Kąsaczowce które mylimy cz. IX

Hemigrammus rodwayi (zwinnik ztoty* ) Hemigrammus levis (zwinnik srebrnopręgi*)


(Przedruk elektroniczny za zgodą PZA z czasopisma "Akwarium" nr 4-5/85)

Dagobert Drost  

    Hemigrammus rodwayi, dla którego, ze względu na charakterystyczne, złote ubarwienie proponuję polską nazwę zwinnik złoty, został opisany w 1909 r. przez Durbina (Ellis?). Ta dorastająca do 5,5 cm ryba występuje w brytyjskiej części Gujany. Dopiero nie tak dawno, francuski ichtiolog dr J. Géry wyjaśnił, dlaczego złote ubarwienie nie występuje u potomstwa pochodzącego z rozrodu w niewoli. Okazało się, że większość ryb z odłowu pokryta jest przywrami (Trematoda), które powodują wydzielanie przez skórę ryb guaniny. To właśnie guanina jest przy­czyną złotej poświaty. Złote ubarwienie Hemigrammus rodwayi doprowadziło do nadania mu przez Schultza i Axelroda w roku 1955 innej nazwy: Hemigrammus armstrongi. Obecnie, po wyjaśnieniach Gery'ego, nazwa ta jest synonimem H. rodwayi.
   
Zjawisko złotego nalotu występuje również u innych kąsaczowców, takich jak: Hyphessobrycon bifasciatus oraz kilku gatunków rodzaju Cheirodon. Z tym ostatnim, jak również z całą plejadą gatunków z rodzaju Hemigrammus, podobnych do H. rodwayi, bywa bardzo często mylony. „Zdrowy” zwinnik złoty, w odróżnieniu od nieszkodliwie „chorej" złotej formy - jest srebrzysty. Wzdłuż całego ciała przebiega rozmyty pas, który w parłii ogonowej staje się bardziej wyrazisty i zakończony jest u nasady płetwy ogonowej czarną kropką. Płetwy a szczególnie ogonowa, są koloru brunatno­czerwonego, o różnej intensywności. Bliższe szczegóły, odróżniające H. rodwayi od innych, podobnych, gatunków, podam tabelarycznie w następnych częściach tego cyklu. Ze względu na dość duży obszar występowania, istnieje kilka form lokalnych, różniących się wielkością ryb i intensywnością ubarwienia. Z tych samych powodów zdania hodowców na temat łatwości rozrodu są podzielone. Całkowicie podzielam opinię trasera, że samice zwinnika złotego trudno za­wiązują ikrę, jak również są duże kłopoty w wyselekcjonowaniu dojrzałych do tarła samic. Chemia wody i wychów narybku tego gatunku są bezproblemowe.
   
Samice Hemigrammus rodwayi nabierają ikrę do dołu, a nie na boki, jak to ma miejsce u większości kąsaczowców. Pa­trząc z góry na ryby, nawet w przypadku dojrzałych samic, trudno je odróżnić od samców. Swoje zwinniki złote trzymałem razem z innymi kąsaczowcami w zbior­niku ogólnym, w wodzie o pH 6,5 i twar­dości ogólnej 6,0 °n. Lubią dość silne oświetlenie, o barwie zbliżonej do światła słonecznego. Zaobserwowaną parę, która w basenie ogólnym prowadziła grę mi­łosną, przełożyłem do 20 litrowego kot­nika, napełnionego czystą, odstaną wodą, o wyżej podanych parametrach.
   
Chciałbym zwrócić uwagę na fakt często niepotrzebnego i wręcz szkodliwego zmieniania wszystkich elementów, sty­mulujących tarło. Dla większości kąsaczowców stosuję następujące stymulatory, którymi są: obniżenie pH albo zmniejszenie twardości lub też podwyższenie temperatury. Do tego dochodzi jeszcze zmiana natężenia światła i użycie garb­ników. W przypadku Hemigrammus rodwayi tylko temperatura wody w, kotniku została podniesiona z 25°C do 27°C. Z reguły tarło odbywało się już następ­nego dnia, przed świtem. Początkowo miałem trudności w znalezieniu maleńkiej, brązowo-czarnej ikry, łudząco podobnej do drobnych odchodów ryb.
   
Larwy wykluwają się po około 20 go­dzinach i - co po raz pierwszy u tego gatunku zaobserwowałem - grupują się w bryły, kształtem przypominające sople lodu, zwisające u powierzchni wody. W piątym dniu zaczynamy karmić, przy czym narybek rośnie stosunkowo szybko.
   
Jednym z podobnych do Hemigrammus rodway, szczególnie w wieku młodzieńczym, jest Hemigrammus levis - zwinnik srebrnopręgi (jest to moja propozycja polskiej nazwy dla tej ryby). Kąsaczowiec ten występuje w środkowej Amazonii. Opisany został w 1908 roku przez Durbina i Eipenmanna. Długość ciała dochodzi do 5 cm. Wzdłuż całego żółtawo-zielonkawe­go ciała przebiega srebrzysta pręga, zakończona u nasady płetwy ogonowej czarną plamą w białej otoczce. U samców na płetwie odbytowej znajduje się węzełkowata kreska.
   
Hodowla i chów nie sprawiają więk­szych kłopotów. Stosunkowo duży na­rybek rośnie bardzo szybko. W swojej hodowli najlepsze rezultaty uzyskiwałem stosując większy kotnik (samica bardzo płodna) z wodą o temp. 28°C, pH 6,5, twardości ogólnej 3°n i bez garbników. Szklista i przeźroczysta ikra jest dobrze widoczna. Hodowlę tego mniej atrakcyjnego zwinnika polecam tym akwarystom, którzy już wszystko przeszli i ciągle dążą do poznania czegoś nowego.

Akwarium" 4-5/85


strona główna