Mikrozorium oskrzydlone Mikrosorium pteropus (Bl.) Cihng, 1961
(Przedruk elektroniczny za zgodą PZA z czasopisma "Akwarium" nr.
5-6/88)
Diana Ławniczak
Szwajcaria
Mikrozorium oskrzydlone jest jednym z niewielu gatunków
paproci nadających się do uprawy w akwarium. Jest to roślina bardzo dekoracyjna i mało
wymagająca. Zalicza się ją do rodziny paprotkowatych (Polypodiaceae); w odróżnieniu
od wszystkich znanych przedstawicieli tej rodziny - roślin lądowych - mikrozorium
oskrzydlone jest rośliną ziemno-wodną. W swej ojczyźnie, a więc na Malajach, w
południowych Chinach i na Półwyspie Indyjskim, występuje na obszarach, które
charakteryzują się okresowymi zmianami poziomu wody. Porasta tam dna i wilgotne brzegi
kamienistych potoków leśnych oraz zwalone pnie i korzenie na zalewanych terenach. Forma
wodna tego gatunku różni się wyraźnie od lądowej kształtem liści i sposobem
rozmnażania. Pierwsza wytwarza liście lancetowate, druga - pierzastosieczne,
składające się zwykle z trzech płatów; dla pierwszej charakterystyczne jest
rozmnażanie wegetatywne przez rozmnóżki, dla drugiej rozmnażanie generatywne przez
zarodniki. Zarodniki powstają na spodniej stronie liści nadwodnych, wzdłuż głównych
nerwów.
W uprawie domowej mikrozorium oskrzydlone traktujemy jako
roślinę wodną. Wytwarza ona długie, płożące się kłącza, obrośnięte
"brodami" gęstych korzeni. Kłącza pokryte są drobnymi, brązowymi łuskami,
występującymi również na ogonku liściowym i na głównych nerwach po spodniej stronie
liści. Lancetowate liście wyrastające z kłącza dorastają do 5-25 cm długości i 2-5
cm szerokości; brzegi blaszki liściowej są całe lub pofałdowane. Fałdy zaznaczają
się wyraźnie w czasie powstawania na końcach liści specjalnych pączków, z których
rozwijają się następnie rozmnóżki. Rozmnóżki mają własny system korzeniowy i
wyglądem przypominają roślinę macierzystą. Przez pewien czas trzymają się razem, a
nawet wytwarzają następne "piętra" młodych roślin. W ten sposób tworzy
się potężna ściana gęsto zbitych paproci. Z czasem rośliny najstarsze; a więc
będące na samym spodzie, łamią się i giną przytłoczone ciężarem roślin wyżej
rosnących i wskutek braku niezbędnego do ich życia światła. Tak przebiega rozwój
mikrozorium w naturze. W akwarium każdą młodą roślinę możemy wkrótce po jej
rozwinięciu się oderwać od starego liścia i przymocować do podłoża. Zaznaczyć tu
należy, że mikrozorium oskrzydlone nie może być sadzone do gruntu, gdyż wtedy
korzenie jego gniją i ustaje wzrost. Najlepiej przycisnąć korzenie do zanurzonego w
wodzie drewna lub kawałka lignitu tj. nie w pełni wytworzonego węgla brunatnego
(postać włóknista) za pomocą niewielkiego kamienia, kawałka szklanej listwy
lub przywiązać je delikatnie żyłką. Gdy "uchwycą się" one podłoża -
można całą roślinę wraz z drewienkiem przenieść w dowolne miejsce akwarium. Dobrze
rozwinięty system korzeniowy stanowi dodatkowy element dekoracyjny. Pozostawione w
spokoju mikrozorium tworzy w ciągu kilku tygodni pokaźne zarośla, które powinny być
systematycznie przerzedzane ze względu na niebezpieczeństwo "zagłuszenia"
innych roślin. Jak już wspomniałam, mikrozorium oskrzydlone nie jest rośliną
wymagającą: Odpowiada mu zarówno światło naturalne jak i sztuczne. Przy silnym
oświetleniu rośnie szybciej, lecz zauważyłam, że w miejscach zacienionych wytwarza
więcej rozmnóżek. Paproć ta wykazuje również dużą tolerancję w odniesieniu do
składu chemicznego wody: Wytrzymuje twardość wody od 3 do 22°n (najlepsza jest jednak
twardość średnia) oraz kwasowość między pH.5,5 a 7,2. Największy wzrost zachodzi w
wodzie o temperaturze 22-26° i taką właśnie temperaturę należy roślinie tej
zapewnić.
Woda w akwarium powinna być czysta, pozbawiona wszelkich
zawiesin. Jeśli liście pokryją sig warstwą mułu - wkrótce powstają na nich brązowe
plamy, które mogą powiększyć się aż do całkowitego zniszczenia całej blaszki
liściowej. Podobne skutki wywołują drobiny sztucznego pokarmu dla ryb, nierozważnie
rzucone na liście rośliny.
Mimo atrakcyjności i dużej tolerancji wobec warunków
środowiska - mikrozorium oskrzydlone nie jest, niestety, rośliną zbyt popularną
wśród akwarystów. Trudno to wyjaśnić, bo przecież do Europy sprowadzono je w 1957
roku. Sądzę, że ten gatunek paproci zasługuje na większą uwagę naszych hodowców.
Recenzował: dr Ryszard Kamiński
"Akwarium" 5-6/88