Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata « Akwarystyka « Akwarystyczne pogaduszki « JAK POWSTAŁA AKWARYSTYKA=>ciekawostka
Strony: [1] 2
  Drukuj  
Autor Wątek: JAK POWSTAŁA AKWARYSTYKA=>ciekawostka  (Przeczytany 7513 razy)
Raffy
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 2337


« : Grudzień 02, 2004, 16:18:12 »

Jak powstała akwarystyka ?

Czy wiecie Państwo, kiedy narodziła się europejska akwarystyka? Jakie gatunki ryb jako pierwsze zagościły w zbiornikach naszych pradziadków? Kiedy to się stało i kiedy idało się je po raz pierwszy rożmnożyć w warunkach akwariowych? poniżej postaramy się odpowiedzieć na te i inne pytania związane z początkami hodowli ryb ozdobnych w mieszkaniach.


Jako pierwsze do Europy trafiły oczywiście złote rybki. Sprowadzone do Anglii już w 1691 r., po raz pierwszy zostały rożmnożone w Holadnii w 1728 r. Traktowano je jednak jako ryby stawowe i raczej mało mialy wówczas wspólnego z akwarystyką. ta narodzila się nieco później. Historię jej powstania wyznacza się najmniej kilka dat. Miała rowież kilku ,,ojców". W 1841r. angielski przyrodnik S. H. Ward jako pierwszy na Starym Kontynecie urządził i zaprojektował publiczności naczynie wypełnione wodą z rosnącymi w nim roślinami i pływającymi rybami. Napisaliśmy ,,naczynie", bowiem słowo "akwarium" wówczas jeszcze nie istniało. Wymyślił je dopiero inny Brytyjczyk - Philipp Henri Goss - w 1855 r. za źródłosłów biorąc łaciński wyraz ,,aqua" czyli po prostu "woda". Termin ten przyjął się wsród nielicznych poczatkowo zapaleńców i wkrótce zaczęto powszechnie okreslać nim zbiorniki przeznaczone do hodowli ryb i roślin wodnych. W 1856 r. niemiecki przyrodnik Adolf Rossmassler opublikował w czasopiśmie ,,Garten Laube" artyktuł pt. ,,Der See im Glass" (Jezioro w szkle). W rok póxniej napisał obszerniejszą pracę pt. ,,Das Susswasser Aquarium"   (Akwarium Slodkowodne), w której zawarł wskazówki na temat urządzania zbiorników wodnych i opieki nad nimi. Tak narodziła się fachowa literatura akwarystyczna. pierwsze akwarium publiczne otwarto w lodnyńskim Regent`s Park już w 1853 r., kolejne w Paryżu i w Hamburgu odpowiednio w latach 1859 i 1864.


Do pierwszych akwariów trafiały głównie ryby krajowe, polawiane w miejscowych stawach, jeziorach, rzekach i potokach. Rychlo jednak, wraz ze wzrostem możliwości technicznych i usprawnieniem transportu, zaczeto sprowadzać gatunki egzotyczne. pierwszym z nich był wielkopłetw wspaniały (Macropodus opercularis) przywieziony do Paryża w 1869 r. i już w rok póxniej rożmnożony przez jednego z pionierów francuskiej akwarystyki - P. Carbonniera. Ryba ta, z racji na niewielkie wymagania, dość aktracyjny wygląd i łatwość  rozrodu, przez długie dziesięciolecia   należała później do najczęsciej spotykanych mieszkanców akwariów. Obecnie jej popularność nieco spadla, a przyczyniła się do tego zarówno jej wrodzona argesywność, uniemożliwiająca łączenie z łagodniejszymi gatunkami, jak i masowy import innych, ciekawszych i bardziej kolorowych gatunkow.

P. Carbonnier nie poprzestał na wielkopłetwach. Jako pierwszy   rożmnożył rówież kiryska pstrego (Corydoras paleatus). Działo się to w 1878r., krótko po sprowadzeniu do Europy tego niezwykle popularnego  do dziś sumika, który, choć obecnie importje się z Ameryki Poludniowej około sto innych gatunkow kirysków, nadal jest chętnie hodowany nie tylko przez poczatkujących akwarystów.


W XIX w. ryby byy sprowadzane do akwariow dość chaotycznie, ponadto wiele z nuch zapewnie ginęło podczas dugiej podróży morskiej. Co ciekawe, już w 1888r. przywieziono z Ameryki Poludniowej sumika Ameiurus punctatus. Ten okazały, dochądzący w naturze do 70cm gatunek obecnie nie jest spotykany w akwariach. Zapewne jego dość nijakie, srebrzystoiszare ubarwienie nie wytrzymalo kunkurencji z innymi sprowadzanymi z Amazonii sumami. W trzy lata póxniej  (1891) do akwariów trafił Anabas testudineus, równie razadko dziś importowana ryba labirytnowa zamieszkująca słodkie i słonawe wody Azji poludniowo-wschodniej od Indii aż po Archipelag Malajski.

Następny sprowadzony z Dalekiego Wschodu gatunek na trwale miał wejść do historii akwarystyki. W 1892 do paryża przywieziono bowiem pierwsze bojowniki wspaniałe (Betta splednens). bardzo szybko rożmnożono je w niewoli, po czym podjęto prace nad wyhodowaniem wielu odmian i form barwnych jakie znamy w ndiu dzisiejszym często, neistety, z plastikowych kubeczków stojących rzędami na sklepowych ladach.

Jeszcze w XIX wieku, a dokładnie w 1894 r., trafiła do europejskich akwariów pierwsza ryba z rodziny pielęgnicowatych - Cichlasoma facetum. Ten dość rzadko sprowadzany dzisiaj gatunek zwany jest z hiszpańskiego ,,pielęgnicą chanchito" (chanchito oznacza po hiszpańsku świnkę), zaś Anglicy określają go mianem ,,chameleon cichild". raczej umiarkowany sukces wsród akwarystów ryba ta "zawdzięczać" może swemu niezbyt atrakcyjnemu ubarwieniu ustępującymi palętą kolorów bardzo wielu podobnym, spokrewionym gatunkom. Co ciekawe, pielegnicę tę z powodzeniem introdukowano w wodach Portugalii, gdzie znalazła doskonałe warunki do życia.

Rok póxniej w ręce miłośników akwarystyki trafiły dwa znane i hodowane do dzisiaj gatunki ryb. Jednym z nich był pochadzocy z Ameryki Południowej sumik Pimelodus blochii (dzisiaj częściej sprowadza się osiągajacego mniejsze rozmiary Pimelodus pictus) zaś drugim ceniony w swej ojczyźnie (Azja poludniowo-wschodnia) jako zwierzę konsumpcyjne gurami olbrzymi (Osphoronemus gorami). ,,Rybka" ta osiąga wagę nawet kilku kilogramów i dlatego polecić można ją jedynie hodowcom dysponującym co najmniej 400-litrowym zbiornikiem.

W 1896 r. sprowadzono z Azji do Europy dwóch krewniaków tego olbrzyma - gurami syjamskiego (Trichogaster pectoralis) oraz gurami dwuplamistego (Trichiogaster trichopetrus). O ile pierwszy z nich, odznaczający się okazalymi płetwami piersiowymi oraz przerywanym, czarnym pasem wzdłuż linii bocznej, poszedł w nieco zapomnienie, o tyle drugi okazał sie jednym z ponadczasowych akwarystycznych hitów wchodzacych do kanonu gatunków ryb. Wkrótce wyhodowano kilka odmian barwnych, takich jak gurami złoty, marmurkowy czy opalowy, które miały ugruntować popularność tej wzdziecznej i łetwej w pielehnacji rybki.

Końcówka XIX wieku w akwarystyce miaa uplynac pod znakiem ryb labirytnowych, bowiem w 1897r sprowadzono kolejny gatunek z tej grupy - prętnika pręgowanego (Colisa fasciata). Obecnie w sklepach częściej spotyka się inne spokrewione gatunki, głównie prętnika karłowatego (C.lalia), zaś sam prętnik pręgowany bywa nagminnie mylony z prętnikiem wargaczem (C. labiosa) i bardzo czesto błednie jest sprzedawany pod tą nazwą. Od tego ostatniego rożni się m.in. posiadaniem czerwono obrżeżonej płetwy odbytowej (u pretnika wargacza jej krawedz jest zolta). W tym samym roku do akwariów trafił również praktycznie niespotykany dzisiaj w handlu samik z rodziny kiryskowatych (Callichthyidae) o nazwie Callichtys callichtys. Gatunek ten pochodzi ze  wschodniej Brazylii, peru, Boliwii, Paragwaju, Gujany i Wenezueli. Osiąga dł. 18cm i przypomina nieco wygladem dobrze znanego kirysnika czarnoplamego, który pod wzgledem popularności wsrod akwarystów pobil go jednak na glowe. przyjeło się powszechnie uważać, że dla poczatkujących adeptów akwarystyki najlepszymi ,,rybkami startowymi" są łatwe w hodowli zyworódki z rodziny poękniczkowatych (Poecilidae). pierwszą z nich sprowadzono już w 1898r. Co ciekawe, nie był to słynny gupik czy mieczyk, ale mało dziś znana gambuzja - Gambusia holbrooki. Gatunek ten pochodzi części konytentu północnoamerykańskiego: zamieszkuje słodkie i słonawe wody m. in. Florydy, Teksasu i meksyku. Z powodzeniem introduktowano go też do krajów śródziemnomorskich gdzie miał pomoc w zwalczaniu plagi komarów.

Wiele akwarystycznych nowości przynieść miał rok 1899. Właśnie wtedy, u schyłku wieku, sprowadzono kolejną żyworódkę - molinezję ostroustą (poecilia sphenops). gatunek ten szybko podbił serca akwarystów łatwo się rozmnażał i co więcej, mozna było krzyżować go z innymi sprowadzonymi później żyworódkami, uzyskując ciekawe aberracje barwne. Teraz większość hodowanych w akwariach odmian molinezji posiada przynajmniej domieszkę krwi tego gatunku.

W tym samym roku z Dalekiego Wschodu przywieziono okazałego suma Clarias batrachus. Ta obdarzona czterema parami wąsów ryba dorasta nawet do 50cm. Dobrze nadaje się do dużych zbiorników z innymi okazałymi mieszkańcami. jest niezwykle żarłoczna - zawleczona na Florydę powodowała przejściowo znaczne straty w gospodarce rybackiej niszcząc narybek innych gatunkow. Obecnie w handlu spotyka się pseudoalbinotyczną formę o jasnoróżowym ciele. Szczególnie dekoracyjne sa okazy z nieregularnie rozmieszczonymi brunatnymi plamami.

W 1898roku do Europy trafiła nastepna ryba labirytnowa - skrzeczyk pregowany (Trichopsis vitata). Dzisiaj, neistety, sprowadzana i hodowana bywa dość rzadko. jej nazwa wzięła się stąd, że samce w okresie tarła wudają dobrze słyszalne dla człowieka skrzeczące dźwięki. Rybki te można polecić wszystkim akwarystom dysponujacymi małymi zbiornikami. Dobrana para znajduje bowiem odpowiednie warunki do życia nawet w 10-ciolitrowym akwarium, byleby tylko bylo odpowiednio gęsto zarośnięte.

Również w 1898 r. ze wschodniej Brazylii przywieziono ziemiojada perłowego (Geophagus brasilienis), dość argesywną pielęgnicę, krtórą najlepiej hodować w obszernych akwariach, w grupach składających się z jednego samca i 2-4 samic. także z Amazonii sprowadzono mało dziś popularną wśród akwarystów piranię - Serreasalmus spilopleura. Na zakończenie wreszcie w tym samym roku do zbiorników hobbystów trafił pochądzący z Indii i Indachin szczupieńczyk indyjski (Aplocheilus panchax) - piękna i mało wymagająca rybka o żółtawych pletwach i polyskujących, lazurowoniebieskich łuskach.

W 1902 r. europejska akwarystyka wzbogaciła się o dwa gatunki pielęgnic i to w dodatku przywiezione z dwóch różnych kontynentów. Z Czarnego Lądu sprowadozno gębacza wielobarwnego (pseudocrenilabrus multicolor), niewielką, mało wymagającą i przed laty bardzo popularną wśród hodowców rybkę, która ze względu na raczej skromne barwy, przegrała w dużej mierze konkurencję z ciekawszymi pod względem kolorytu malawijskimi i tanganikańskimi krewniakami. Również drugi sprowadzony wtedy gatunek niezbyt często gości  dziś w akwariach, chcoć nieco innej przyczyny. Pochądzoca z południowej części Ameryki Północnej pielęgnica perłowa (Cichlasoma cyanoguttatum), bo o niej mowa, nalezy bowiem do dużych, wymagających rozległego zbiornika, a przytym wyjątkowo agresywnych i nietowarzyskich.

Kolejne ,,ponadczasowe" zdobycze przyniósł rok 1903. Wtedy sprowadozno do Europy brzankę różową (barbus conchonius), gatunek którego nie trzeba przedstawiać chyba żadnemu, nawet początkującemu akwaryście. Mimo upływu wieku nadal stanowi on żelazną pozycję w ofercie wszystkich niemal sklepów akwarystycznych, zaś wyhodowane odmiany (m. in. welonowa) ugrutnowały jego popularność. Co ciekawe, niemal równocześnie sprowadzono do Europy brzankę birmańską (Barbus ticto). Obecnie wśród akwarystów najbardziej popularna jest jej odmiana zwana "brzanką odeską" charakteryzującą się nieco mniejszymi rozmiarami oraz wyjątkowo żywym, intensywnym ubarwieniem.

Kolejnym akwarystycznym przebojem okazać się miał w przysżłosci sprowadzony również w 1903 r. wsomiany już prętnik karlowaty (Colisa lalia) (wg niektórych źródeł gatunek ten miał jakoby sprowadzony do Francji już w 1874 r. przez słynnego P.Carbonniera). Obecnie w handlu spotyka się kilka odmian tej ryby, m. in. neonową o błękitnym ubarwieniu z purpurowymi pręgami oraz czerwoną.

Niemal równoczesnie do Europy też trafiła inna ryba labirytnowa - mało popularny i dziś bardzo rzadko importowany ostrogon z Cupang (Pseudospromenus cupanus) zmaieszkujący wody południowych Indii i Cejlonu oraz dość często sprowadzany sumik z rodzaju bagrów - Mystus vittatus - pochądzący mniej więcej z tych samym terenów.

Akwarystom żądnym mocnych wrażeń milą niespodziankę przynieść miał rok 1904.  Wtedy własnie z wód Afryki sprowadzono po raz pierwszy do Europy suma alektrycznego (Malapterus electricus). Ryba ta nawet obecnie importowana jestraczej rzadko. Powodem zarówno jej rozmiary (długość 85cm) jak i agresywność. Powstałe z przekształconej tkanki mięśniowej narządy elektryczne pozwalają jej generować implusy o napięciu do 450V, ktore mogą być nawet gróżne dla człowieka. Dlatego podczas prac pielęgnacyjnych w akwarium z tym sumem należy zachować jak najdalej idącą ostrożność i w żadnym wypadku   nie drażnić ryby. Poza sumem elektrycznym w tym samym roku sprowadzono z Ameryki pielęgnice niebieskołuską (Cichlasoma octofasciatum), dosć agresywną rybę osiągającą długość 20cm.

Akwarystyka z czasem stawał się coraz popuralna, a tym samym, silą rzeczy, rósł popyt na nowe, oryginalne gatunki ryb. Dlatego też sprowadzano ich coraz więcej. W 1905 r. z wód Ameryki Południowej przywieziono dwa ciekawe gatunki kąsaczy: płetwiankę Dorii (Pseudocorynopoma doriae) oraz zwinnika Ulreya (Hemigrammus ulreyi), a także odznaczającego się oryginalnym spodobem składania ikry i opieki nad nią (jest składana nad wodą i spryskiwana nieustannie przez samca przy pomocy pletwy ogonowej) smuklenia pryskacza (Copella arnoldi) i specyficznie ubarwioną żyworódkę - wieloplamkę (Phalloceros caudimaculatus). Bogatej daniny dostarczyły dostarczyły równiez wody Azji południowo-wschodniej. Wsród przywiezionych stamtąd w 1905 r. gatunków największa karierę miał danio pręgowany (Brachydanio rerio), od dziesięcioleci jedna z najpopularniejszych, zwłaszcza wśród młodszych akwarystystów, rybek akwariowych. Pozostałe sprowadzone wtedy gatunki to : razbora plamista (Boraras maculatus) - maleńska, osiągająca zaledwie 1,2-2,2 cm dugości rybka zamieszkująca wody Malezji i Sumatry, bojownik nadobny (Betta pungax) - okazała, choć ustępująca barwami bojownikowi wspaniałemu rybka z zachodniej Malezji, czekoladowiec malajski (Sphaerichtys osphromenoides) delikatny i dość trudny w hodowli gatunek ryby labirytniwej kształtem zbliżony nieco do gurami, oraz żółtaczek indyjski (Etroplus maculatus) - jedna z nielicznych pielęgnic zamieszkujących kontynent azjatycki. Przywiezono rówież swa gatunki afrykańskie : szczupieńczyka szcześciopręgiego (Epiplatys sexfasciatus) - piękną, dorastająca do 10 cm rybkę o niebieskożółtym ciele pokrytym krwistoczerwonymi cetkami oraz motylowca (Pantodon buchholzi). Równie bogaty w akwarystyczne nowości okazał się rok 1906. Z Afryki po raz pierwszy wtedy przywieziono trzciniaka (Erpetoichthys calabaricus) - rybę pierwotną o wężowatym ciele i nieprawdopodobniej wrecz zdolnośc do ,,uciekania" z akwarium nawetprzez najwęższe szczeliny w szybie nakrywowej. Z tego samego kontynentu sprowadzono też - Aplocheilichtys spilauchen - rzadko obecnie spotykaną w akwariach rybkę należącą do tzw. błyskotków, w naturze zamieskzuje zarośla namorzynowe, w zbiorniku wymaga więc wody słonawej, choć można ją hodowac także w morskim akwarium. Z Ameryki Południowej przywieziono natomiast żwawika czerwieniaka (Aphyoharax anistitsi) piękną, choć ustępująca obecnie popularnością neonom rybkę należącą do kąsaczy, wachlarka niebieskiego ( Cynolebias bellottii), kobaltowo ubarwioną rybę sezonową zamieszkującą w naturze okresowo wysychające zbiorniki, w akwarium wymaga ona miękkiego, trofowego podłoża w którym mogłaby składać ikrę, żerardynkę metaliczną (Girardinus metallicus) ciekawą, choć nieco zapomnieną dziś żyworódkę której samce odznaczają się czarno ubarwionym gonopodium i spodnią częscią ciała oraz akarę błękitną (Aequidens pulcher) - niewielką (długość do 10 cm) i stosunkowo łagodną pielegnicę zamieszkującą wody Kolubmii i Panamy. Nie obyło się bez też nowości azjatyckich: w roku tym do Europy trafila  powszechnie znana i lubiana do dzisiaj razbora klinowa (Rasbora heteromorpha), a takze trydno u nas dostępny bojownik zwadliwy ( Betta bellica) - dość agresywna rybka o niebiesko-brunatnym ubarwieniu i długości 11cm.

W roku 1907 z południowego Meksyku przywieziona została popularna platka, czyli zmienniak plamisty (Xiphophorus maculatus)- wkrótce uzyskano dziesiątki form i odmian barwnych i rybka stała się jednym z najpopularniejszych gatunków akwariowych, zas z Kuby inna żyworódka - limka Limia vittata. Poza tym z Amaryki Poludniowej sprowadzono chętnie hodowanego do dziś drewniaka (Dysichtys coracoideus) oraz praktycznie nie sprowadzanego obecnie okazałego kasacza Astyanax bimnaculatus, zaś z Afryki świecika wielkołuskiego (Arnoldichtys spilopterus), proporczykowca Aphyosemion gulare, czerwieniaka dwuplamego (Hemichromis bimaculatus) oraz o nas barwniaka kratkowanego (pelvicachromis subocellatus).


Spośrod ryb sprowadzonych w następnym roku na pierwszym miejscutrzeba wymienić gupika (poecilia                                              reticulata). Ta pochdząca z Ameryki Środkowej rybka bardzo szybko zyskała sobie uznanie wśród akwarystów. Wkrótce wyhodowano wiele odmian barwnych które na długie dziesięciolecia stały się podstawowymi  obiektami zainteresowania  rzesz szczególnie początkujących hobbystów. W tym samym roku sprowadzono też z Jamajki i Haiti inną żyworódkę - limkę czarnobrzuchą ( Limia melanogaster ) ,zaś z Ameryki Południowej pielęgnicę skośnopręgą  ( Mesonauta festivus ), smuklenia Copella nattereri, dość rzadko importowana ryba z rodziny Lebiasinidae), glonojada Rineloricaria fallax, wachlarka czarnopłetwego (Cynolebias nigripinnis)  oraz płaszczynkę srebrzystą (Mylossoma duriventre) - dużą roślinożerną rybę z rodziny piraniowatych. Nie zabrakło też nowości z Azji (ostrogon Daya - pseudosphromenus dayi, niewielka, oryginalnie ubarwiona rybka labirytnowa z Indii i Cejlonu) oraz z Afryki (szczupieńczyk Dageta - Epiplatys dageti, proporczykowiec zerwony - Aphyosemion bivittatum, zwany też dwupregim oraz proporczykowiec Aphyosemion liberienis).

Rok 1909 miał przynieść kolejne akwarystyczne nowości. Z południowo-wschodniej Azji przywieziono wtedy piskorka sumatrzańskiego (Pangio kuhlii), brzankę zieloną (Barbus semifasciolatus), szczupieńczyka pregowanego (Aplocheilus lineatus), szczupieńczyka Aplochelius blockii oraz razborę piękną (Rasbora elegans), zaś z Afryki pieknego, osiągającego 12 cm proporczykowca błękitnego (Aphyosemion sjoestedti). Jednak najciekawsze nowości przywieiono z Ameryki Połduniowej. Wśród nich znalazły się takie akwarystyczne hity jak skalar (Pterophyllum scalare), mieczyk Hellera (Xiphophporus helleri), pielęgniczka Agassiza (Apistogramma agassizzi), ziemiojad Sanatoperca juripari, pięlegnica plamooka (Heros severus), szczupaczek zyworodny (Belonesox belizanus). Z nimi sprowadzono rówież Laetocara curviceps, małą krępą, niezbyt atrakcyjnie ubarwioną pielegniczkę z dorzecza Amazonki.

W 1910 sprowadzono szereg ciekawych ryb z Ameryki Południowej: zwinnika latarnika (Hemigrammus ocellifer), zwinnika jednopregiego (Hemigrammus unilineatus), Erythrinus erythrinus (okazały, praktycznie nie sprowadzany dzisiaj drapieżnik z rodziny Ertyhrinidae), Bystyrzyka Trójpręgiego (Hyphessobrycon heterorhabdus), pstrązęnicę marmurkową (Carnegiella strigata), pstrążenia plamistego (gasteroplecus maculatus), topornicę Throracocharax secures (trzy ostatnie gatunki należą do tzw. ,,latających ryb" bytujacych tuż pod powierzchnią wody), ukośnika ozdobnego (Nannobrycon eques), ukośnika jednopręgiego (nannobrycon unifasciatus) oraz akarę Aequidens tetramerus. Przywieziono też z południowo-wschodniej Azji niewielką (do 4cm długości) ryżankę Oryzias melastigmus.

CIEKAWOSTKA WZIĘTA Z "MAGAZYN AKWARIUM" listopada 2004 r. :!: :!: :!: :!:
Zapisane

Zawód : akwarysta...
Wszystkie ryby są wyjątkowe! Uszanujmy ich wymagania, podziękują nam dobrym zdrowiem i młodymi...
NIE UDZIELAM RAD PRZEZ PW!
http://www.3cityakwarium.fora.pl/Trójmiejska Akwarystyka
Obecnie: 500L Rafa, 112L roślinne, 160L mcharium
I we mnie drzemie Tanganika i Malawi
mdramski
Super aktywny
*****
Wiadomości: 2961



« Odpowiedz #1 : Grudzień 02, 2004, 19:49:42 »

Ciekawy tekst, ale chciało Ci się tyle pisać Raffy ? Smiley
Zapisane
Raffy
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 2337


« Odpowiedz #2 : Grudzień 02, 2004, 20:39:31 »

oczywiście Smiley wszystko dla was, hiehie Wink
Zapisane

Zawód : akwarysta...
Wszystkie ryby są wyjątkowe! Uszanujmy ich wymagania, podziękują nam dobrym zdrowiem i młodymi...
NIE UDZIELAM RAD PRZEZ PW!
http://www.3cityakwarium.fora.pl/Trójmiejska Akwarystyka
Obecnie: 500L Rafa, 112L roślinne, 160L mcharium
I we mnie drzemie Tanganika i Malawi
Jarecki
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 604



« Odpowiedz #3 : Grudzień 02, 2004, 21:13:57 »

No i bardzo ładnie. Niby się czytało ale tu mamy po kolei co docierało do pierwszych akwarystów i czym  fascynowano się dawniej.
Zapisane
Molly_
Bywalec
****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 338



« Odpowiedz #4 : Grudzień 02, 2004, 21:25:13 »

Raffy - szacunek  :wink:
Zapisane

zawsze iść rozkaz, który mam we krwi, MAŁĄ WOJNĘ w sobie mieć
Raffy
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 2337


« Odpowiedz #5 : Grudzień 03, 2004, 15:59:03 »

Cytat: Molly_
Raffy - szacunek  :wink:


WinkCheesy
Zapisane

Zawód : akwarysta...
Wszystkie ryby są wyjątkowe! Uszanujmy ich wymagania, podziękują nam dobrym zdrowiem i młodymi...
NIE UDZIELAM RAD PRZEZ PW!
http://www.3cityakwarium.fora.pl/Trójmiejska Akwarystyka
Obecnie: 500L Rafa, 112L roślinne, 160L mcharium
I we mnie drzemie Tanganika i Malawi
Skaman
Zainteresowany
**
Wiadomości: 90


WWW
« Odpowiedz #6 : Grudzień 04, 2004, 10:17:00 »

a prawa autorskie?? a pozwolenie redakcji na "przedruk"... nie ładnie nie ładnie.... ludzie nie zabierajcie komuś jego pracy......
Zapisane
Raffy
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 2337


« Odpowiedz #7 : Grudzień 04, 2004, 10:29:31 »

ja to przepisałem własnorecznie z magazynu akwarium, autorzy : Joanna i paweł Zarzyńscy


Wink
Zapisane

Zawód : akwarysta...
Wszystkie ryby są wyjątkowe! Uszanujmy ich wymagania, podziękują nam dobrym zdrowiem i młodymi...
NIE UDZIELAM RAD PRZEZ PW!
http://www.3cityakwarium.fora.pl/Trójmiejska Akwarystyka
Obecnie: 500L Rafa, 112L roślinne, 160L mcharium
I we mnie drzemie Tanganika i Malawi
Skaman
Zainteresowany
**
Wiadomości: 90


WWW
« Odpowiedz #8 : Grudzień 04, 2004, 22:15:07 »

wiem że przepisałeś - mam ten nr akwarium Smiley ale ochroa praw autorskich jest troszkę bardziej skomplikowana Smiley
Zapisane
Molly_
Bywalec
****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 338



« Odpowiedz #9 : Grudzień 04, 2004, 22:33:37 »

Oj tam, ale przecież nic takiego się nie stało, że przepisał na forum artukuł. Jeszcze do tego podkreślił, że jest to z tego i z tego numeru, tej i tej gazety. A później nawet dodał, jaki jest autor :wink: Prawa autorskie owszem taki artukuł posiada, ale przecież jak się go nie wykorzystuje do jakiś swoich większych korzyści, to nie ma problemu. A przepisanie na forum jednego artykułu to chyba nie takie straszne wykroczenie :wink: Skorzystali ci, którzy tego numeru nie posiadają. A jeszcze większy ukłon w stronę Raffiego za to, że chciało mu się to wszystko przepisywać ręcznie specjalnie dla nas  Smiley
Zapisane

zawsze iść rozkaz, który mam we krwi, MAŁĄ WOJNĘ w sobie mieć
Skaman
Zainteresowany
**
Wiadomości: 90


WWW
« Odpowiedz #10 : Grudzień 06, 2004, 19:13:05 »

na tym właśnie polega problem naszego kraju- "przecież nic się nie stało...." ale czy Raffy miał pozwolenie autorów na zamieszczenie ich art. na publicznej bądź co bądź stronie?Huh? czy miał pozwolenie redakcji??
przez takie nic się nie stało - mamy pirackie płyty które ludzie kupują w ilościach hurtowych i wiele wiele innych "przyjemności" bo przecież to nie ja jestem "piratem". takie myślenie zieje przeszłością.... otrząśnijmy się z tych 50-ciu lat.
ja nie ujmuję nic raffiemu że chciał nam zrobić przyjemność, ale trzeba pamiętać że robiąc komuś przyjemność można komuś innemy zrobić krzywdę.
Zapisane
mdramski
Super aktywny
*****
Wiadomości: 2961



« Odpowiedz #11 : Grudzień 06, 2004, 19:14:59 »

Oj, nie czepiajmy się. Gdyby Raffy na tym zarabiał, to problem byłby poważny. A, że nie zarabia to problem jest wręcz marginalny i nikogo nie skrzywdził. Wręcz przeciwnie - zrobił komuś reklamę.
Zapisane
Plex
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 240



« Odpowiedz #12 : Grudzień 06, 2004, 19:24:21 »

Ja na plytach nie zarabialem a i tak policja mi zabrala razem z kompem... To tak tylko poza tematem bo uwazam ze Raffy nic zlego nie zrobil...
Zapisane

Setka po starcie
mdramski
Super aktywny
*****
Wiadomości: 2961



« Odpowiedz #13 : Grudzień 06, 2004, 19:29:58 »

Cytat: Plex
Ja na plytach nie zarabialem a i tak policja mi zabrala razem z kompem...


Plex - Ty zrobiłeś co innego niż Raffy. Każdy ma prawo do wykonania kopii legalnego oprogramowania, ale musi je posiadać. Przykładowo jeśli posiadasz legalnego Windowsa, to masz prawo go skopiować choćby po to, aby mieć kopię na wszelki wypadek. Co innego jak kopiujesz go dla siebie od kogoś czy kupujesz na bazarze. Wtedy jest to kradzież. Raffy nic takiego nie zrobił.
Zapisane
Skaman
Zainteresowany
**
Wiadomości: 90


WWW
« Odpowiedz #14 : Grudzień 06, 2004, 21:14:16 »

aby zakończyć tą nie akwarystyczną dysputę odpowiem pytaniem: czy jak ktoś zabiera (czytaj kradnie) jednego cukierka w supermarkecie to jest to kradzież czy też nie?? zostawiam ten problem dla wam... ja mam wyrobione - może dlatego że na własnej skórze doznałem tego czego nikomu nie życzę...
Zapisane
Strony: [1] 2
  Drukuj  
 
Skocz do: