Witam,
od lekko ponad tygodnia jestem posiadaczem akwarium, do którego wczoraj wpuściłem obsadę. Krótko o parametrach żeby potem było łatwiej i krócej:
Akwarium 126 l (80x35x45), Eheim 2226, Grzałka 100W (z termostatem) - temperatura w akwarium 24C.
Roślinność: Żabienica blehera x 2, orzech, Kabomba, Bakopa, Alternantera, trochę mchu + 2-3 rośliny bliżej niezidentyfikowane jeszcze
W takim stanie akwarium dojrzewało przez tydzień (do wody oczywiście poszedł uzdatniacz i co dziennie wlewałem bakterie (w sumie poszło ich 100ml)
Obsada: Neonki innesa x 30, kiryski spiżowe i pstre po 4, brzanka różowa x 5, parka bojowników
Starałem się dokładnie przejrzeć forum, jak i inne źródła dostępne w necie, ciągle nurtuje mnie kilka pytań. Za odpowiedzi, wskazówki z góry dziękuję.
1) Ustawienie deszczownicy - najpierw zredukowałem przepływ wody na wylocie filtra tak do około połowy (bo filtr według mnie trochę za mocny), dodaną firmową deszczownicę zastąpiłem samoróbką - długość 50 cm, otwory co 2 cm (żeby obniżyć ciśnienie na wylocie). Początkowo deszczownica (już samoróbka bo krótka firmowa miała według mnie dość duże ciśnienie) była nad wodą - hałas + masa bąbelków, później zgodnie z sugestią ze sklepu obniżyłem ją do poziomu wody - cisza i według mnie średnio intensywny ruch powierzchni wody ale bez wiekszych fal. Pytanie czy to wystarczy (w akwarium zrezygnowałem z napowietrzania)? Czy wystarczy że woda powierzchniowa płynie czy też deszczownica powinna wodę spieniać? Jak w prosty sposób sprawdzić napowietrzenie wody?
2) PH wody - najpierw w sklepie a poźniej od znajomych słyszałem żeby lać kranówę i przy planowanej przeze mnie hodowli (kiryski, neonki, brzanki) testami wody się nie martwić. Książki oczywiście mówią co innego więc dla czystego spokoju nabyłem test do PH wody firmy tetra (always accurate
![Wink](http://akwarium.net.pl/forum/Smileys/bb/wink.gif)
). Sprawdzam wodę w moim tygodniowym zbiorniku i PH na poziomie 8-miu. Według mnie to źle, ale ponieważ nabywałem rybki to sprawdzam wodę jaką dostałem ze sklepów - w obu przypadkach wynik 7,5 PH. Trochę dużo... szczególnie u mnie w akwarium - czy jest to wina młodego zbiornika, czy też nie ma co liczyć że się coś posunie w dół? W kranie mam według testu coś koło 7,5 PH (Wodociąg centralny Wawa) przy czym wodociągi podają jako średnią 7,03. Co robić? kupić testy innej firmy i przyjąć że te zawyżają? Dostępu do fitra RO nie mam, trochę za wcześnie na dalsze inwestycje. Zastanowiło mnie czy gdyby filtrować wodę do podmiany filtrem węglowym (takim do filtracji wody do picia) to czy to coś da? Z tego, co wiem to łatwiej podbić PH niż obniżyć, będę więc wdzięczny za wszelkie rady.
3) Temperatura - znowu każdy mówi innym głosem... książki oscylują w okolicy 24C. W jednym sklepie neonki miały temperaturę około 28, w drugim 23C. Jaką temperaturę radzicie do mojej obsady?
4) Filtr zewnętrzny - jak często należy czyścić? (wyczytałem gdzieś na forum, że kubełki to raz na pół roku, a jeżeli się przytyka to raz na kwartał)
5) Usytuowanie grzałki - mam obecnie grzałkę umieszczoną po skosie w tym samym kącie akwarium co wlot do filtra... zastanowiło mnie, że może lepiej było by grzałkę przerzucić w drugi róg akwarium? Ma to znaczenie?
6) wariują mi kiryski ale tylko spiżowe; niby ryba denna a mnie śmigają po wszystkich poziomach (stadem) i co dziwne już praktycznie nie czerpią powietrza z powierzchni jak robiły to po wpuszczeniu do akwarium... czy to normalne?
7) Jak ustalić ile pokarmu powinienem wsypać do akwarium dla takiej obsady? Oczywiście nie chodzi o dokładne miarki tylko jak na początku mam ustalić czy wsypałem za dużo/ za mało? gdzieś czytałem żeby wrzucić żarcie i dać rybom 2 minuty, jak coś zostało to znaczy, że za dużo - prawda czy fałsz?
Z góry dziękuję za pomoc zarówno dotyczącą powyższych punktów jak i ogólne komentarze które Wam się nasunęły po przeczytaniu tego postu.