mika-el
świr podrzędny
Zainteresowany
 
Wiadomości: 65
|
 |
« : Sierpień 16, 2007, 18:30:28 » |
|
mama szanowna sie uparła, że chce płaszczkę.. jeszcze takiej ryby to u mnie nie było, więc proszę o pomoc: czy dla niej należy zasadzić jakieś rosliny, czy sobie rybcia i bez tego poradzi? jezeli chodzi o zbiornik, to jest zaledwie 450l, ale sie większy w pokoju nie miesci  (poza tym, chyba wystarczy). na razie tw=9,5 i pH=5,67, więc nie jest źle. przy okazji: jakie ryby mogę wpuścić w toń, żeby za łyso nie było? bo chyba moje ulubione neony odpadają...? >> z góry dzięki za wszelką pomoc 
|
|
|
|
|
Zapisane
|
120l + 80l - czarne wody 450l - płaszczka, Potamotrygon reticulata 60l - welonkarium  a w planach nano-akwa... 
|
|
|
piotrK
Cichlid Nut
Nowy

Płeć: 
Wiadomości: 32
|
 |
« Odpowiedz #1 : Sierpień 16, 2007, 19:50:40 » |
|
Jeżeli jest to akwa o powierzchni dna 150x50, a nawet 150x60, to na dłuższą metę odpada. A jesli jest inaczej, (czytaj: większa pow. dna) 1. nie, rośliny są płaszczce do zycia w ogóle niepotrzebne, a jeśli chciałbyś takowe, to jedyną dobra opcją są duże, mocne okazy Mikrozoriów na korzeniach. 2. Czy dobrze zrozumiałem? pH masz na poziomie 5.7? Wg mnie dla płaszczki lepiej, bo bezpieczniej, będzie pH 6.5, jeżeli to co podajesz to TwO, to 9.5 jest ok. 3. jeżeli masz akwa o pojemnośći 450L, to niezaleznie od rozmiarów nic bym do niego nie wpuszczał, z czasem płaszczka będzie śmigać po całym akwa, szczególnie gdy zobaczy właściciela. Jednakże podkreslam: zakup takiej ryby jak płaszczka powinien być mozno przemyślany, jezeli masz odpowiednie wymiary akwa (czyli NIE standartowe 150x50x60h, ale np. 200x60x40h) to jedyny gatunek, który nadaje się do takiego malutkiego akwa z tych częściej dostępnych w polsce to Potamotrygon reticulata. Problem w tym że ten gatunek jest sprzedawany jako najczęściej 10cm średnicy maluchy za "skromne" 150-200zł sztuka, a takie ryby praktycznie zawsze padają po kilku dniach pobytu w nowym akwa. Wg mnie jezeli chcesz sobie sprawić przyjemność kupując płaszczkę, zainwestuj w akwa min. 200x60x50h, do którego przy wydajnej filtracji bedziesz mógł wpuścić dwie Płaszczki Potamotrygon reticulata, i być może je rozmnożysz.
|
|
|
|
« Ostatnia zmiana: Sierpień 16, 2007, 19:52:27 wysłane przez piotrK »
|
Zapisane
|
|
|
|
mika-el
świr podrzędny
Zainteresowany
 
Wiadomości: 65
|
 |
« Odpowiedz #2 : Sierpień 18, 2007, 13:20:22 » |
|
wymiarówka 170x70x40... teraz to już akwa nie zmienię, bo wkomponowane w układ mebli  poza tym, sporo mnie kosztowało (nie tylko kasy, nerwów też :/), więc oby rybci wystarczyło... :/ a pH można podnieść... zbiornik nadal "dojrzewa", od dwóch tygodni...  płaszczkę, Potamotrygon reticulata właśnie, zamierzamy kupić w sprawdzonym salonie akwarystycznym. do tej pory nas nie zawiedli...  cóż, dzięki za rady 
|
|
|
|
|
Zapisane
|
120l + 80l - czarne wody 450l - płaszczka, Potamotrygon reticulata 60l - welonkarium  a w planach nano-akwa... 
|
|
|
piotrK
Cichlid Nut
Nowy

Płeć: 
Wiadomości: 32
|
 |
« Odpowiedz #3 : Sierpień 18, 2007, 13:59:16 » |
|
No, powiedzmy że z wymiarami nie masz źle  W takim akwa, mozesz bez stresu hodować JEDNĄ płaszczkę. 1. Ale pamiętaj - jezeli kupicie takiego malucha (poniżej 15cm średnicy), to musicie mu się szczególnie dokładnie przyjrzeć - musi mieć jasną skórę, gładką bez jakichś zgrubień, narośli (tłumaczenie w stylu "młode ryby muszą być ciemne" to bzdura). Ponadto, jeżeli zostawiacie takie dość spore pieniądze, to tym bardziej że sklep jest "znajomy", to powinni Wam pokazac jak ryba zachowuje się w porze karmienia -jezeli je łapczywie to dobrze, jeżeli nic nie je, albo bardzo mało, to lepiej jej nie kupować - szkoda nerwów i pieniędzy. Oczywiście w sklepie płaszczeka nie może "zwijać" brzegów dysku. Muszą one leżeć równiótko na dnie. 2. Podnieś pH do około 6.2-6.5 - P. reticulata to wzgędnie ryba delikatna, szczególnie w porównaniu do np. P. motoro, która jest jednak droższa i zdecydowanie za duża do Twojego akwarium. 3. Rybę wpuszczaj, bardzo ostrożnie, nalepiej przez kilka godzin przyzwyczajaj do nowej wody. 4. Na pewno nie przyjmie pokarmu od razu, ale możesz spróbować podając pół kostki mrozonej ochotki. 5. Za jakiś czas ewentualnie bedziesz mógł się zastanowić nad skromnym towarzystwem dla Twojego pupila - np. 3-4 Heros sp. 6. Jezeli masz jakies jeszcze pytania, to wal śmiało, postaram się Ci pomóc. Pozdro, Piotrek>>>
|
|
|
|
« Ostatnia zmiana: Sierpień 18, 2007, 14:03:49 wysłane przez piotrK »
|
Zapisane
|
|
|
|
mika-el
świr podrzędny
Zainteresowany
 
Wiadomości: 65
|
 |
« Odpowiedz #4 : Sierpień 23, 2007, 08:47:59 » |
|
znowu ja  wczoraj byłam w sklepie, z którego chcę wziąć płaszczkę. były dwie rybcie, jedna ładniejsza od drugiej  ale... no właśnie, spędziłam jakieś trzy godziny siedząc na podłodze, przeszkadzając innym klientom (a co  ) i obserwując przyszły nabytek. jedna z płaszczek była ciemniejsza, ładniej wybarwiona, ale prawie cały czas leżała w jednym miejscu i "falowała". druga natomiast pływała po całym akwa, tylko co jakiś czas robiąc sobie "przystanki". gdy nadeszła pora karmienia, ta "spokojna" od razu rzuciła się na jedzonko, a "dzikuska" dopiero po kilku minutach zwróciła uwagę, że obiad podano, ale podpływała do niego jakoś niechętnie... nie wiem, co o tym myśleć... aha, płaszczki nie były w jednym akwa, tylko w takim "przepływowym"... wiecie, ten typ co czasem trzymają w nim rośliny.... 
|
|
|
|
|
Zapisane
|
120l + 80l - czarne wody 450l - płaszczka, Potamotrygon reticulata 60l - welonkarium  a w planach nano-akwa... 
|
|
|
piotrK
Cichlid Nut
Nowy

Płeć: 
Wiadomości: 32
|
 |
« Odpowiedz #5 : Sierpień 23, 2007, 11:43:37 » |
|
Młode płaszczki są dość często spokojne, mało ruchliwe, co nie znaczy że ta która pływała była chora. Jeżeli ta spokojniejsza: -nie miała bardzo ciemnego ciała, tak że bez problemu można było obejrzeć wzór charakterystyczny dla P. reticulata na jej ciele, -i ogólnie poza 'falowaniem' w celu wentylacji skrzeli brzegi dysku 'przykładała' dokładnie do dna akwarium, to wybrałbym osobiście własnie ją.
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mika-el
świr podrzędny
Zainteresowany
 
Wiadomości: 65
|
 |
« Odpowiedz #6 : Październik 23, 2007, 10:01:41 » |
|
ojejej, z tego wszystkiego kompletnie zapomniałam się pochwalić  kupiłam w końcu malucha, zgodnie z poradą, tę spokojniejszą  wpuściłam do akwa i generalnie przeżyłam straszliwy stres, bo rybcia przez dwa dni kompletnie jeść nie chciała, leżała tylko i "falowała" ale na szczęście okazało się to chyba związane ze "stresem przeprowadzkowym" bo po tych dwóch dniach zaczęła jeść i pływać po akwa  także teraz mam w domciu szczęśliwą (mam nadzieję) płaszczkę  urosła dopiero ledwie 7cm, ale mam nadzieję, że to nie jest zły wynik  do tego faktycznie śmiga po całym akwa, szczególnie w okolicy czasu karmienia  i nawet je z ręki!  także, naprawdę, rybcia warta swojej ceny i tych wszystkich starań  jeszcze raz dziękuję ci, piotrzeK, za wszystkie rady 
|
|
|
|
|
Zapisane
|
120l + 80l - czarne wody 450l - płaszczka, Potamotrygon reticulata 60l - welonkarium  a w planach nano-akwa... 
|
|
|
piotrK
Cichlid Nut
Nowy

Płeć: 
Wiadomości: 32
|
 |
« Odpowiedz #7 : Październik 23, 2007, 20:11:00 » |
|
Hej Co do "niejedzenia" przez pierwsze chwile w akwarium to nie miałaś się o co martwić. Jedne płaszczki jedzą po wpuszczeniu do akwarium, inne po 3 dniach  A czym ją karmisz? Dla młodych Potamotrygon najlepszy sprawdzony pokarm to mrozona lub żywa, oczywiście z pewnego źródła, ochotka. Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale Twoja "płaska" ma 7cm średnicy, czy tak? Bo jeżeli przez dwa miesiące urosła o 7cm, to czym Ty ją karmiłaś???  Niejeden niemiecki akwarysta byłby chętny poznać taką recepturę  Cieszę się że mogłem pomóc, i życzę powodzenia z Twoją ślicznotką - a swoją drogą to chłopczyk czy dziewczynka  ? Bo już po urodzeniu można rozpoznać płeć. Pozdro
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mika-el
świr podrzędny
Zainteresowany
 
Wiadomości: 65
|
 |
« Odpowiedz #8 : Październik 24, 2007, 07:47:23 » |
|
hihi, nie, teraz to ma już 20cm, jak ją kupiłam, miała jakieś 12-13  panna szybko dorosła do tego rozmiaru, a teraz to tak spokojnie...  karmie maleństwo ochotką właśnie, głównie mrożonką. kiedyś (przez pomyłkę, bo to dla sumów) dostała mrożoną dafnię, to się rzuciła, jakby tydzień nie jadła  ale nie wiem, czy to dla niej bezpieczne, więc na razie nie dostała więcej... 
|
|
|
|
|
Zapisane
|
120l + 80l - czarne wody 450l - płaszczka, Potamotrygon reticulata 60l - welonkarium  a w planach nano-akwa... 
|
|
|
piotrK
Cichlid Nut
Nowy

Płeć: 
Wiadomości: 32
|
 |
« Odpowiedz #9 : Październik 24, 2007, 09:24:02 » |
|
No to pięknie, gratuluję  . Przy takiej wielkości to spokojnie możesz przejść na mrożone krewetki koktajlowe, małże i tym podobne smakołyki, również mięso ryb słodkowodnych, będzie Ci za to wdzięczna. Pamiętaj aby dbać o jakość wody, bo Reti są dość delikatne pod tym względem. A masz może odmianę Red Caqueta czy taką zwykłą zielonobrązową? Pozdro
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mika-el
świr podrzędny
Zainteresowany
 
Wiadomości: 65
|
 |
« Odpowiedz #10 : Październik 24, 2007, 09:52:59 » |
|
dzięki  też jestem z niej dumna  dobrze, to dzisiaj się zaopatrzę w krewetki  a te ryby słodkowodne, to takie nasze, polskie? czy mam jej gupiki dostarczać?  i mogę jej dać tę dafnię, jak tak jej zasmakowało? przepraszam ze tak gnębię  maleństwo jest brązowo - czarne, trochę odbija zielenią... w sumie, to nawet się nie zastanawiałam, co to za jedna (prócz tego, ze reti). śliczna jest, i tyle! 
|
|
|
|
|
Zapisane
|
120l + 80l - czarne wody 450l - płaszczka, Potamotrygon reticulata 60l - welonkarium  a w planach nano-akwa... 
|
|
|
piotrK
Cichlid Nut
Nowy

Płeć: 
Wiadomości: 32
|
 |
« Odpowiedz #11 : Październik 24, 2007, 21:33:06 » |
|
W żadnym wypadku nie gnębisz, dzielenie sie wiedzą to jedna z najprzyjemniejszych rzeczy w każdym hobby  Co do ryb to chodzi mi o mrożone filety słodkowodnych ryb, takie jakie lądują na naszych stołach. Przed podaniem rybce musisz filety rzecz jasna rozmrozić i pociąć na paski pasujące do jej pyszczka. Podobnie z krewetkami. Dla urozmaicenia diety Reti kup też mrożone małże. Ryby żywe są ryzykownym pokarmem, chyba że masz BARDZO zaufanego hodowcę, to ewentualnie raz na jakieś dwa tygodnie rybie możesz fundnąć trochę zabawy  Dafnia nie jest złym pokarmem, aczkolwiek dla 20cm ryby nie jest to zbyt pożywny pokarm, te same dobroczynne dla jej układu pokarmowego funkcje będa spełniac krewetki. A ciekaw jestem jak czesto karmisz swoją rybę? Przy tej wielkości drapiezna płaszczka moze być już karmiona zdecydowanie rzadziej, zamiast 2-3 razy na dzień wystarczy 1 dziennie, odpowiednia porcyjka, tak żeby sobie mogła pojeść, w piątek post, a 1x-2x w tygodniu dwa mniejsze posiłki jednego dnia. Jak masz jakieś pytania to się nie wahaj 
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Emi
|
 |
« Odpowiedz #12 : Październik 24, 2007, 22:36:22 » |
|
Piotrek, widzę, że jesteś w swoim żywiole  Mika-el, możesz zamieścić w galerii ten zbiorniczek?
|
|
|
|
|
Zapisane
|
Pozdrawiam, Emi Górnośląskie Stowarzyszenie Akwarystów - www.gsa.org.plMałe jest piękne... ale w większym ryby czują się lepiej.
|
|
|
mika-el
świr podrzędny
Zainteresowany
 
Wiadomości: 65
|
 |
« Odpowiedz #13 : Październik 25, 2007, 07:44:15 » |
|
pannica jeść dostaje dwa razy dziennie: obiad i kolację  a spróbuj nie, to się obrazi: leży pod korzeniem, ogonem do świata  może to dziwacznie brzmi, ale serio maleństwo tak robi  wczoraj dostała krewetkę, ale tylko trochę oskubała. mam nadzieje że to tylko nieufność, a nie, że jej nie smakuje... no, zobaczymy, najwyżej sama zjem  Emi === jakbym miała czym zrobić foty, to bym już dawno zrobiła  a, niestety, moim starym kompaktem to nie bardzo cokolwiek widać 
|
|
|
|
|
Zapisane
|
120l + 80l - czarne wody 450l - płaszczka, Potamotrygon reticulata 60l - welonkarium  a w planach nano-akwa... 
|
|
|
piotrK
Cichlid Nut
Nowy

Płeć: 
Wiadomości: 32
|
 |
« Odpowiedz #14 : Październik 25, 2007, 09:50:51 » |
|
Piotrek, widzę, że jesteś w swoim żywiole  A jak!  pannica jeść dostaje dwa razy dziennie: obiad i kolację  a spróbuj nie, to się obrazi: leży pod korzeniem, ogonem do świata  może to dziwacznie brzmi, ale serio maleństwo tak robi  wczoraj dostała krewetkę, ale tylko trochę oskubała. mam nadzieje że to tylko nieufność, a nie, że jej nie smakuje... no, zobaczymy, najwyżej sama zjem  Jak mówiłem, Reti to dość delikatne płaszczki, w porównaniu do np. P. motoro każdy osobnik Reti ma swoje "smaki" i nie namówisz jej, jeśli nie bedzie chciała tknąć danego pokarmu. Staraj się dawać jej jeść raz dziennie o kokretnej godzinie, np. o 18. Płaszczka to ryba drapieżna, czasami w naturze zdarza się jej nie jesć przez tydzień albo i więcej, zatem rób jej "mieszane" posiłki, jednego dnia 2x, innego raz, innego w ogóle - dobrze jej to zrobi 
|
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|