Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Strony: [1] 2 3 4
  Drukuj  
Autor Wątek: pułapka na ślimaki!!  (Przeczytany 30720 razy)
mika-el
świr podrzędny
Zainteresowany
**
Wiadomości: 65


« : Sierpień 21, 2007, 06:10:45 »

będę tutaj kryptoreklamę robić Wink
produkt firmy Sera: Snail Collect. cena ok. 40zł
a tutaj, proszę, firmowy Wink rysunek:
http://www.akvashop.sk/images/snail-colect-sera.jpg

pułapka jest prosta jak konstrukcja cepa, ale DZIAŁA!!
jest to plastikowe pudełko, ze specjalnymi "palikami", żeby nic większego niż nielubiane ślimaki nie weszło do środka (dobry pomysł, bo na pewno np. ampulariom też by pachniało Wink ). paliki można ustawić na 3, 9 lub 50mm.
w środku są "klapki", które nie pozwalają ślimakom się wydostać, gdy już wlezą. jako wabika używa się tabletki pokarmowej (najlepiej działa dodawana w opakowaniu tabletka wybarwiająca).



a teraz kilka uwag natury technicznej:
1. pułapkę należy wkładać pod małym kątem, żeby nagromadzone powietrze uciekało. w innym przypadku "klapki" mogą przykleić się do górnej powierzchni pułapki, umożliwiając ślimakom ucieczkę.
2. wyjmując pułapkę należy także uważać (najlepiej zasłonić wejścia dłońmi), bo klapeczki mogą się przesunąć i uwolnić ślimaki.
3. najlepiej docisnąć pułapkę kamieniem (na pudełku napisano, że max obciążenie to 100g)
4. całą operację "odślimaczania" proponuję powtórzyć po 2-3 dniach. można też przez dzień przed wstawieniem pułapki troszkę przegłodzić rybki, żeby ślimaki na pewno były głodne - jak wiadomo, opadający pokarm jest chętnie przez te paskudy zjadany
5. uwaga na narybek! sama pewnego razu znalazłam połowę mojego narybku neonka w pułapce! nie były co prawda w stanie przesunąć klapek, ale wpłynęły za paliczki i nie mogły wypłynąć, biedactwa...


cóż, to by było na tyle Smiley
polecam wszystkim, którzy nie lubią wlewać chemii do akwarium Smiley
powodzenia w walce ze ślimakami! Cheesy
« Ostatnia zmiana: Sierpień 21, 2007, 06:27:32 wysłane przez mika-el » Zapisane

120l + 80l - czarne wody
450l - płaszczka, Potamotrygon reticulata
60l - welonkarium Smiley
a w planach nano-akwa... Smiley
AgnieszkaMarcin
Zainteresowany
**
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 135



« Odpowiedz #1 : Sierpień 21, 2007, 13:20:34 »

Dziekuje bardzo,poszukam tego w sklepie zoologicznym.Wczesniej proponowano mi tylko w sklepie chemie,ale mam duzo narybku i nie chcialam go stracic.
Zapisane
Julka10
Zainteresowany
**
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 60



« Odpowiedz #2 : Sierpień 25, 2007, 19:56:30 »

Bardzo fajna i prosta pułapka. Tylko trzeba uważać na narybek. A nie wiecie ,że na <zwykłe> ślimaki są najlepsze Bocje Wspaniałe ? Afro Afro Good !

Pozdrawiam  Good ! papa Good ! papa
Zapisane
TomajX
Stały użytkownik
***
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 290


Poznań


« Odpowiedz #3 : Sierpień 25, 2007, 23:47:37 »

Jak masz ogrom zatoczków w akwarium (a rozmnażają sie one jak głupie) to nawet bocje nie pomogą!!!
Zapisane

Ropek
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 694


« Odpowiedz #4 : Sierpień 26, 2007, 00:15:33 »

Bocja jak ma dostep do innego pokarmu to jej zwisa, że jest pełno ślimaków Wink w ogóle żadko je jada.
Zapisane

adriano210
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 540



WWW
« Odpowiedz #5 : Sierpień 26, 2007, 01:48:39 »

wcale nie moje bocje lubia bawic sie slimakami, hehe graja nimi jak w pilke, nawet specjalnie lapie im slimaki wodne, uwielbiaja zatoczki, rozdetki, musze dostac cos duzego szkoda ze nie ma tu ampulari
Zapisane

matka siedzi z tyłu
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1554



WWW
« Odpowiedz #6 : Sierpień 28, 2007, 00:16:53 »

Tak, tylko że bocje wymagają dużego akwarium, a ślimaki niestety nie są takie wybredne  Tongue
Zapisane

ʎɐqǝ uo pɹɐoqʎǝʞ ɐ ʎnq ı ǝɯıʇ ʇsɐן ǝɥʇ sı sıɥʇ
AgnieszkaMarcin
Zainteresowany
**
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 135



« Odpowiedz #7 : Sierpień 28, 2007, 12:41:06 »

A sa jeszcze jakies inne ryby,ktore eliminuja slimaki?Z jakimi rybami nie powinno sie miec bocji?
Zapisane
juta
Nowy
*
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 9


« Odpowiedz #8 : Wrzesień 05, 2007, 16:38:43 »

miałam taki problem i znalazłam jego rozwiazanie nie musze kupować bocji które robią dziury w roślinkach,nie wydaje kasy na pułapki tylko wystarczy-sprawdzone- GOTOWANA MARCHEWKA
NA NOC I POWTÓRZYĆTO KILKA RAZY działa naprawde Roll Eyes Cheesy
naprawde spróbójcie
Zapisane
matka siedzi z tyłu
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1554



WWW
« Odpowiedz #9 : Wrzesień 06, 2007, 19:37:21 »

Próbowałam marchewki, sałaty, kapusty... u mnie to nie działa.
Zapisane

ʎɐqǝ uo pɹɐoqʎǝʞ ɐ ʎnq ı ǝɯıʇ ʇsɐן ǝɥʇ sı sıɥʇ
Emi
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 5480



WWW
« Odpowiedz #10 : Wrzesień 07, 2007, 07:04:49 »

Najlepszym sposobem na ślimaki jest oszczędne karmienie ryb. Jeśli ślimak nie ma co jeść to się nie pojawia.

A tak na marginesie to po co walczycie ze ślimaczkami?
Zapisane

Pozdrawiam,
Emi

Górnośląskie Stowarzyszenie Akwarystów - www.gsa.org.pl

Małe jest piękne... ale w większym ryby czują się lepiej.
matka siedzi z tyłu
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1554



WWW
« Odpowiedz #11 : Wrzesień 07, 2007, 07:55:01 »

Cytuj
Najlepszym sposobem na ślimaki jest oszczędne karmienie ryb. Jeśli ślimak nie ma co jeść to się nie pojawia.

Też tak słyszałam. Ale wiesz, ja mam malutki zbiorniczek, w którym trzymam neritinę i w ogóle jej nie dokarmiam, a zatoczki są i tam

Cytuj
po co walczycie ze ślimaczkami?
<myśli intensywnie>
Nie wiem Huh Jak się nad tym zastanowiłam, to nie wiem. Najpierw chciałam napisać, że to obrzydliwe, jak rośliny albo szyby są oblezione przez ślimaki, ale przecież mam świderki i one mi jakoś nie przeszkadzają.
Zapisane

ʎɐqǝ uo pɹɐoqʎǝʞ ɐ ʎnq ı ǝɯıʇ ʇsɐן ǝɥʇ sı sıɥʇ
Emi
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 5480



WWW
« Odpowiedz #12 : Wrzesień 07, 2007, 09:17:40 »

Cytuj
Najlepszym sposobem na ślimaki jest oszczędne karmienie ryb. Jeśli ślimak nie ma co jeść to się nie pojawia.

Też tak słyszałam. Ale wiesz, ja mam malutki zbiorniczek, w którym trzymam neritinę i w ogóle jej nie dokarmiam, a zatoczki są i tam

A masz tam jakieś zgniłe, osłabione albo mocno sfatygowane rośliny? Na tym też zatoczki chętnie żerują.
Zapisane

Pozdrawiam,
Emi

Górnośląskie Stowarzyszenie Akwarystów - www.gsa.org.pl

Małe jest piękne... ale w większym ryby czują się lepiej.
Torro
Stały użytkownik
***
Wiadomości: 351


« Odpowiedz #13 : Wrzesień 07, 2007, 09:55:28 »

Witam

Też jestem zdania że nie ma co z nimi walczyć  Grin- przecież to część ekosystemu  Wink
Ja w akwa 240L -jak widzę 2,3 to sukces, a w małym jak były same rośliny to trochę tego przywlokłem ze sklepu - po wprowadzeniu  ryb problemu nie ma. (ryby-początek 1szt miedzik i 1szt zbrojnik 3cm + krwetka -wszystkie na ochotnika  Grin )
Teraz jest 6 otosków i 1 krewetka- i to krewetkę bym podejrzewał o to że ogranicza populację  Good !.

pozdr.Torro
Zapisane
@$!@
Nowy
*
Wiadomości: 29


« Odpowiedz #14 : Wrzesień 15, 2007, 16:16:07 »

A tak na marginesie to po co walczycie ze ślimaczkami?
Kiedy jest 1-2 to spoko, ale ja miałam plagę, wieczorami wszystkie wpełzały na szybę i NIC nie było przez nie widać! Na początku zebrałam je, szkoda mi je było zabijać, więc oddałam je do sklepu zoo mówiąc, że dostałam je razem z roślinami ( co było prawdą, ale 'trochę' się rozmnożyły  Angry ) i patrzyłam, żeby wrzucił je do akwa, a nie do kibla  Cool , zostało mi chyba z 5 i za kilka dni znowu było to samo! Musiałam wyrzucać je do strumieni, bo nie mogłam ich u mnie zostawić Sad . Problem trwał jeszcze z pół roku i dopiero w zeszłym tygodniu, kiedy wymieniałam górną część żwirku na gładko zakończone kamyki pozbyłam się ich  Afro .
Pozdr.  papa
Zapisane
Strony: [1] 2 3 4
  Drukuj  
 
Skocz do: