Jako, że do przeprowadzki wykorzystywałem takie oto wiadra (20l):
Postanowiłem je wykorzystać do zgromadzenia wody do podmiany (z filtra RO). Zaleta taka, że nie musiałem, już tak często kontrolować czy już mi się nie przelało, tak jak przy butelkach 5l. No ale pojawił się problem. Jak ja to przeleję do akwa
Ani tego za bardzo podnieść ani gdzie postawić
. Wpadłem na pomysł zrobienia "przepompowni".
Wykorzystałem prostą metodę - tłoczenie powietrza do zamkniętego pojemnika, spowoduje wypchnięcie już tam znajdującej się "substancji". Jeśli tą substancją jest woda, no to zostanie wypchnięta wodą. Najpierw sprawdziłem to z butelką 5l.
Mniej więcej wygląda to tak:
Skoro test przeszedł pomyślnie zrobiłem to samo z wiadrem. Jedynie czego nie byłem dokońca pewny to szczelności wiadra.
Więc zrobiłem dwa otwory, wsadziłem 2 węzyki, jeden krótszy (zaraz za pokrywką, tak aby był nad poziomem wody) i jeden dłuższy do dna (ten którym poleci woda). Całość oczywiście uszczelniłem silikonem. (silikon sanitarny, myślę, że akwarystyczny też będzie się nadawał). Wygląda to tak:
Po wyschnięciu silikonu, i podłączeniu pompki, całość wygląda tak:
Przyszedł czas na uruchomienie. Co prawda zbornik nadyma się dość mocno, ale po dojściu do punktu granicznego, woda zaczyna być powoli tłoczona przez wężyk (zielony). Zauważcie, iż przy wężyku jest dodatkowy zaworek, umożliwiający sterowanie przepływem powietrza. Zastosowałem go w celach "bezpieczeństwa". Mimo wszystko tłoczone powietrze musi nie tylko wypchnąć wodę, ale również ją "podnieść" na okresloną wysokość, więc obawiałem się aby ciśnienie powietrza tłoczonego do środka nie było większe niż możliwość "wypuszczenia" wody.
Można jeszcze próbować eksperymentować z różnymi przekrojami wężyków, ale to już pozostawiam wam
Oczywiście im mniejsza "odkształcalność" zbiornika, tym efekt lepszy i ... hmmm ... bezpieczniejszy.
Może rozwiązanie nie jest max wydajne, ale zawsze to lepsze niż dzwiganie wody, rozchlapywanie itp itd. Wydajność zależy oczywiście od wydajności pompki (btw można to sobie obliczyć, znając wydajność pompy). U mnie trochę to trwało to przepompowanie, ale za to praktycznie bez wysiłku.
Pozdrawiam
Seboos