Tytuł: Platka - co się stało? Wiadomość wysłana przez: Adzik Czerwiec 14, 2007, 22:02:58 Witam!
Otóż jakiś czas temu kupiłam platkę (do towarzystwa drugiej). Wracam ze sklepu z rybka, wpuszczam ją do akwarium (ale tak jak się to powinno robić :)). Rybka po wpuszczeniu chętnie pływała, zwiedzała rożne zakamarki. Wracam jakiś czas później a ku mojemu zaskoczeniu ryby nie ma. Myślę sobie, że coś jej nie przypasiło, padła a ampularia zrobiła swoje. Ale nagle widzę rybkę - leży bokiem. Chciałam ją wyciągnąć a ta żyje. Moje zaskoczenie było jeszcze większe jak zaczęła pływać - bezwładnie kręciła się w kółko obijając się po całym akwarium. Dodam, że rybka miała taką jakby przezroczystą narośl na głowie, z daleka wyglądało to jak dziura... :(Wcześniej nie było tego :( No i mam takie pytanie co jej się mogło przytrafić?? :-\ Tytuł: Odp: Platka - co się stało? Wiadomość wysłana przez: Oswald Czerwiec 14, 2007, 23:02:21 Gdyby nie ta narośl na głowie, to wyglądałoby to na przytrucie (np. NO2)
Jedyne, co moge Ci poradzić, to pójść na stronę http://jbl.de/factmanager/index.php?lang=en tam na link Online Hospital tam na link Diagnosis through pictures i tam poszukać czegoś podobnego do tego, co się dzieje z Twoją platką jeśli znajdziesz coś m.w. odpowiedniego, to podaj to tu pozdrawiam, a rybkom rzycze zdrowia Tytuł: Odp: Platka - co się stało? Wiadomość wysłana przez: Adzik Czerwiec 14, 2007, 23:53:09 http://www.jbl.de/onlinehospitaluk/perpicture/index.php?Step=3&GalleryId=2&klickedPic=017_b
Na upartego to było coś podobnego do zdjęcia. To była jedna tak jakby dziuro-narośl na czubku głowy, którą zauważyłam później. Możliwe, że rybka miała to od początku. Niestety rybce się zeszło z tego świata :( Też myślałam, że może z wodą jest coś nie tak, ale inny rybki żyją sobie już od dawna - w tym platki. Przeszłam się z tym do sklepu i jedyne co się dowiedziałam, że to była jakaś "felerna" dostawa bo sporo rybek zdechło. A męczy to mnie - lubie wiedzieć co się dzieje w akwarium a nigdzie nie mogę znaleźć czegoś podobnego. Inne co mi przyszło do głowy to jakiś paraliż, ale nie wiem czy to możliwe. Nigdy wcześniej nie widziałam podobnej przypadłości. Dzięki za pomoc, pozdrawiam ;) |