Tytuł: Bojownik - samiec, samica czy może jeszcze coś innego.... Wiadomość wysłana przez: Yria Czerwiec 25, 2007, 11:40:03 Kiedyś już chyba się gdzieś kogoś o to pytałam....chyba szymonaw , ale tu ten problem bardziej pasuje. Może na początek tak : Miałam sobie małe "bojiwnikarium" w 28 litrach ( 1+3). Od samego początku jak tylko kupiłam samiczki jedna znich byłs...hmmm.... co najmniej dziwna. Na początku była wielkości takiej jak inne samice, ale już wtedy samiec żadnej innej nie ganiał po akwarium, tylko właśnie ją. Sytuacja stała się jeszcze bardziej stragiczna, jak ta samiczka urosła niemal do wielkości samca, ten całe dnie spędzał na szukaniu jej, wypędzaniu z kryjówek i gonieniu. Myślałam, że to przez to, że jest taka przerośnięta....nawet siebie wyniłam, że ją przekarmiłam. A ponieważ teraz dojrzewa mi krewetkarium i Azja 112 i już nie mogłam patrzeć na tak strasznie maltretowaną dziewczyne, przeniosłam ją do tego zbiornika.
Wstaję wczoraj rano ...patrze...a tam gniazdo z pianki. Na początku jeszcze myślałam, że może to prąd wody zepchnął bąbelki powietrza w jedno miejsce ale teraz widzę, że ona...hmm..on....to ONO ciągle majsterkuje i buduje gniazdo !!! Powiedzcie mi jak to możliwe? ONo naprawde wygląda jak samica, nie ma weloniastych płetw...tylko jest o wiele większa. Nigdy się nie postawiła samcowi, zawsze uciekała i się chowała. Kupiłam ją razem z innymi samicami. Ale to prawda...od samego początku samiec tylko ją gonił. Wyraźnie go irytowała. Znalazłam gdzieś zdjęcia samców, którzy faktycznie nie mają weloniastych ogonów. Sprzedawca uważa, że samiczki czasami pomagają w budowie gniazda...okej...pomagają... ale to coś samo zbudowało całe i to całkiem porządne, jak tylko przestało przebywać w jednym akwarium z moim samcem. No i nie wiem co robić... czy to samiec czy samica? Czy jak włożę do 112 litrów to sytuacja się uspokoi? Albo jeszcze gorzej będzie...w końcu jeszcze tam będzie samiec prętnika. Oddać do sklepu ? Sprzedawca oferował zamianę na "stuprocentową samice" ale nie chcę, żeby on/ona wylądował w kubeczku. >:D Chyba normalnie jak wrócę z uczelni to wieczorem wstawię zdjęcie.... a czy ktoś nie ma ochoty przygarnąć bojownika nie wiadomo jakiej płci ??? Może ktoś z Wrocławia ??? Tytuł: Odp: Bojownik - samiec, samica czy może jeszcze coś innego.... Wiadomość wysłana przez: Magdallenah Czerwiec 25, 2007, 12:02:45 heehh może to inny betta ;)
Tytuł: Odp: Bojownik - samiec, samica czy może jeszcze coś innego.... Wiadomość wysłana przez: Seboos Czerwiec 25, 2007, 12:11:34 Jedyny test - odlowic osobno samca i podejrzanego o samca i zobaczyc jaka będzie reakcja na siebie nawzajem (wiem, ze brutalne ale innego pomysłu nie mam). Jest jednak prawdopodobne, że masz dwóch samców, tylko nieco innych. Tak naprawdę samce bojownika z weloniastymi płetwami to efekt selekcji przez lata - czyli de facto odmiana hodowlana. Może drugi jest bardziej zbliżony do pierwowzoru ??? Jest jeszcze możliwość, iż efekt przeganiania to dosyć intensywne zaloty.
Tytuł: Odp: Bojownik - samiec, samica czy może jeszcze coś innego.... Wiadomość wysłana przez: Ariadne Czerwiec 25, 2007, 12:14:20 sytuacja jest niezwykle zagmatwana . najprawdopodobniej twoja samica to albo samiec odmiany 'The Plakat' albo też jakaś chłopczyca. ale weź sobie do serca bardziej to pierwsze przypuszczenie. wtrącę tylko że 28 litrów to za mało na harem !mam pytanie czy twoja 'samica' ma poziome lub pionowe paski? białą lub jasną kropeczkę przy płetwie odbytowej ?
pozdrawiam adusia yeah Tytuł: Odp: Bojownik - samiec, samica czy może jeszcze coś innego.... Wiadomość wysłana przez: bakuMGK Czerwiec 25, 2007, 15:06:27 a moze to bojownik bezbronny(betta imbellis) ???
tu masz fotke: http://www.akwarium.host.sk/ryby_foto/okonioksztaltne/betta_imbellis.jpg a tu opis: http://users.interblock.pl/~fotoakwarium/archiwum/a41/a41,6.html Tytuł: Odp: Bojownik - samiec, samica czy może jeszcze coś innego.... Wiadomość wysłana przez: Yria Czerwiec 25, 2007, 16:36:24 Okej...no to już wszystko wiadomo....baku, dzięki za fotkę...tak, moja ryba dokładnie tak wygląda. Tylko trochę bardziej utyta. Dokładnie takie same kolory, takie same płetwy. Jednak mój weloniasty samiec ma instynkt..od razu wyczuł. I faktycznie on nigdy nie miał żadnych pasków. Tak jak inne samiczki w chwili np stresu szarzeją i maja paski poziome, ten nigdy.
No więc pierwszy problem rozwiązany...teraz drugi : CO JA MAM Z NIM ZROBIĆ ??? Wpuścić do tych 112 litrów z samcem weloniastym? Zostawić w krewetkarium ? Mówiąc szczerze miałam plany krewetki + neonki a nie krewetki + bojownik >:D z resztą pewnie mi zje krewetki. Oddanie do sklepu = kubeczek. I pewnie nikt go z tego kubeczka nie kupi, bo nie jest tak ładny jak weloniasty. Więc jeszcze raz się zapytam : ktoś nie jest z Wrocławia i nie chciałby nieuzbrojonego bojownika np do akwarium towarzyskiego ? W ogóle nie jest agresywny... ani razu się weloniastemu nie postawił. 8) Akwarium 28 litrów likwiduje...więc naprawdę nie mam go gdzie trzymać. Ariadne..powiem ci, że gdyby nie ten bezbronny samiec podszywający się pod samicę, to 28 litrów naprawdę u mnie było świetne na haremik bojowników. Samiec nigdy nie atakował tych prawdziwych samic...nawet teraz jak już nie ma swojego głównego wroga jest spokojny. A swoją drogą jak to się stało, że kupiłam go jako samice? Błąd hodowcy bo się nie poznał? Błąd sprzedawców , bo wcisnęli go do akwarium z samiczkami ? ??? Edit : "Ryby spokojne, nie wojują, ale doskonale skaczą (nakryć dokładnie akwarium!)." ...no tak...dokładnie...nigdy nikogo nie atakował, ale mi trzy razy wyskoczył. ::) Tytuł: Odp: Bojownik - samiec, samica czy może jeszcze coś innego.... Wiadomość wysłana przez: Magdallenah Czerwiec 25, 2007, 16:42:39 ja bym sobie kupiła jakieś malutkie akwa-20l i tam go trzymała bo ja przynajmiej bezbronnego bardzo chciałam-a nigdy nie widziałam w Kraku ;)
Tytuł: Odp: Bojownik - samiec, samica czy może jeszcze coś innego.... Wiadomość wysłana przez: Yria Czerwiec 25, 2007, 16:52:56 Niestety przy wydatkach jakie zrobiłam przy tych akwariach nie mam możliwości na jakieś małe...do tego też muszę dokupić grzałke, filtr, rośliny etc. :(
Tytuł: Odp: Bojownik - samiec, samica czy może jeszcze coś innego.... Wiadomość wysłana przez: wiedzmin22 Czerwiec 25, 2007, 17:04:48 jakby co - samice bojowników też mają zdolnośc budowania gniazda, lecz nikt jeszcze nie wyjaśnił skąd to się bierze że one też potrafią to robic. a ty masz napewno inny gatunek bojownika i ciesz się że go masz bo inne gatunki bojowników są żadkie na rynku polskim. ja polują na Betta smaragdina i chyba będę z berlina przywoził bo tu nigdzie nie ma pozdro!
Tytuł: Odp: Bojownik - samiec, samica czy może jeszcze coś innego.... Wiadomość wysłana przez: Magdallenah Czerwiec 25, 2007, 17:24:14 ja polują na Betta smaragdina i chyba będę z berlina przywoził bo tu nigdzie nie ma Betta smaragdina-PIĘKNOŚCI Tytuł: Odp: Bojownik - samiec, samica czy może jeszcze coś innego.... Wiadomość wysłana przez: zimbabwe Czerwiec 25, 2007, 17:31:44 Pewnie rzadki bardzo gatunek - teraz dopiero dowiedziałam sie że istnieje. Ja znałam dotąd bojownika wspanialego i bezbronnego. A co do tematu - mój kolega który hodowal bojowniki mówił mi właśnie że jego samica właśnie raz zbudowala gniazdo - od początku do końca.
Tytuł: Odp: Bojownik - samiec, samica czy może jeszcze coś innego.... Wiadomość wysłana przez: Yria Czerwiec 25, 2007, 17:38:14 No to ja już naprawde nic nie wiem.... ::) Jeśli mówicie, że mam się cieszyć, bo to rzadki gatunek, to się ciesze.... jeśli to oczywiście jest samiec a nie samica-chłopczyca....tylko nadal pozostaje pytanie co ja mam z nim/nią zrobić? Zostawić w krewetkarium ? Tam mają być krewetki i kardynałki albo neonki...zniesie takie towarzystwo ? ( akwa 52 litry) czy dać do Azji 112 litrów ( tam będzie weloniasty bojownik z 2 samicami, harem prętników i razbory). No chyba, że jakiś miłośnik go przyjmie....
A z resztą...ide po aparat i zrobię zdjęcie...wszystko będzie jasne. Tytuł: Odp: Bojownik - samiec, samica czy może jeszcze coś innego.... Wiadomość wysłana przez: wiedzmin22 Czerwiec 25, 2007, 17:41:01 zdjęcie wszystko załatwi czekamy ;)
Cytuj Pewnie rzadki bardzo gatunek - teraz dopiero dowiedziałam sie że istnieje. Ja znałam dotąd bojownika wspanialego i bezbronnego. jest ponad 100 gatunków bojowników. ;) http://www.akwarium.net.pl/forum/index.php/topic,10209.0.html - to tylko częśc. Tytuł: Odp: Bojownik - samiec, samica czy może jeszcze coś innego.... Wiadomość wysłana przez: Yria Czerwiec 25, 2007, 18:19:25 http://i67.photobucket.com/albums/h290/AvaAllen/betta.jpg
przepraszam za jakość zdjęcia...nie wiem jak robić dobrze foy rybom. Tytuł: Odp: Bojownik - samiec, samica czy może jeszcze coś innego.... Wiadomość wysłana przez: gurami999 Czerwiec 25, 2007, 18:24:39 Hmm... to mi nie wygląda na Betta imbellis
jest ponad 100 gatunków bojowników. Może to jeden z tych stu :P Tytuł: Odp: Bojownik - samiec, samica czy może jeszcze coś innego.... Wiadomość wysłana przez: wiedzmin22 Czerwiec 25, 2007, 18:33:16 to jest samica bojownika wspaniałego. bądź młody samiec ale wątpię bo przy takiej wielkości miałby rozwiniętą płetwę grzbietową jak u dorosłego. możesz podac wielkośc tej rybki?
Tytuł: Odp: Bojownik - samiec, samica czy może jeszcze coś innego.... Wiadomość wysłana przez: Yria Czerwiec 25, 2007, 18:51:38 od pyszczka do końca ogona ok 6.5 - 7 cm. Rybka ma rozwiniętą płetwę grzbietową... dość dużą, na zdjęciu nie widać...jest półokrągła, podczas gdy u mojego samca weloniastego jest spiczasta. Może uda mi się zrobić potem lepsze zdjęcie, własnie mi się bateria w aparacie rozładowała. A ta biała plamka na płetwie odbytowej ?
Tytuł: Odp: Bojownik - samiec, samica czy może jeszcze coś innego.... Wiadomość wysłana przez: matka siedzi z tyłu Czerwiec 25, 2007, 19:07:58 Wypisz-wymaluj Betta imbellis :)
Tytuł: Odp: Bojownik - samiec, samica czy może jeszcze coś innego.... Wiadomość wysłana przez: wiedzmin22 Czerwiec 25, 2007, 19:32:04 Cytuj Wypisz-wymaluj Betta imbellis niekoniecznie ;) trzeba byłoby się jej z bliska na żywo przyjrzec Tytuł: Odp: Bojownik - samiec, samica czy może jeszcze coś innego.... Wiadomość wysłana przez: Magdallenah Czerwiec 25, 2007, 20:21:46 CUDNA RYBA ;) sama taką chce
Tytuł: Odp: Bojownik - samiec, samica czy może jeszcze coś innego.... Wiadomość wysłana przez: Ariadne Czerwiec 25, 2007, 21:16:09 może imbellis a może też coccina 8) (jeżeli źle napisane to przepraszam)
Tytuł: Odp: Bojownik - samiec, samica czy może jeszcze coś innego.... Wiadomość wysłana przez: zimbabwe Czerwiec 26, 2007, 06:51:48 Jejciu jaka śliczna rybcia! :) Mnie to wygląda na imbellis.
Tytuł: Odp: Bojownik - samiec, samica czy może jeszcze coś innego.... Wiadomość wysłana przez: paupuk2 Czerwiec 26, 2007, 09:11:33 A mnie to wogole nie wyglada na imbellis calkiem inna rybka wedlug mnie. Ja bym raczej optowala za tym ze to jest samica bojownika wspanialego ;) ::)
Tytuł: Odp: Bojownik - samiec, samica czy może jeszcze coś innego.... Wiadomość wysłana przez: matka siedzi z tyłu Czerwiec 26, 2007, 09:17:56 ::) Niepodobna?
Porównaj sobie (http://i67.photobucket.com/albums/h290/AvaAllen/betta.jpg) (http://www.israquarium.co.il/FishPhoto/Betta%20imbellis.jpg) Tytuł: Odp: Bojownik - samiec, samica czy może jeszcze coś innego.... Wiadomość wysłana przez: paupuk2 Czerwiec 26, 2007, 09:22:14 no ma inny ksztalt pletwy grzbietowej i pyska
Tytuł: Odp: Bojownik - samiec, samica czy może jeszcze coś innego.... Wiadomość wysłana przez: Magdallenah Czerwiec 26, 2007, 09:45:09 rzeczywiście to jest chyba wspaniały
Tytuł: Odp: Bojownik - samiec, samica czy może jeszcze coś innego.... Wiadomość wysłana przez: zimbabwe Czerwiec 26, 2007, 11:49:21 Jeśli wspaniały, to bliższy wyglądem dzikim krewniakom - na wolności bojowniki nie mają weloniastych płetw. A co do gatunków, których nie znałam (wypowiedź wiedzmina) - człowiek uczy się przez całe życie! :D
Tytuł: Odp: Bojownik - samiec, samica czy może jeszcze coś innego.... Wiadomość wysłana przez: Ariadne Czerwiec 26, 2007, 13:31:31 może imbellis a może też coccina 8) (jeżeli źle napisane to przepraszam) przepraszam na pewno nie coccina ponieważ jest jak sama nazwa wskazuje czerwona i coccina jest rybką drobniutką co nie pasuje do opisu wlaścicielki . Bojownik jest albo imbellis (raczej nie bo nie ma ich za bardzo w polsce) albo BS 'The Plakat' Tytuł: Odp: Bojownik - samiec, samica czy może jeszcze coś innego.... Wiadomość wysłana przez: paupuk2 Czerwiec 26, 2007, 16:22:15 no wiec tak bardzo mozliwe ze jest to BS "the Plakat" bo to tlumaczy jego wieksze tulowie wydaje mi sie ze bojownik wspanialy ma smuklejsze cialo.(wnioskuje to na podstawie zdjec z internetu i ksiazki)Jak juz wsponialal betta imbellis ma pysk "zakaczony" lagodnym lukiem a ten co ma Yria ma bardziej zadarty
A i zastanawia mnie to ze tamten samiec tylkoi przeganial owa"samice" a nie z nim,nia walczyl moze takie zachowanie swiadczy o tym ze jest on innej odmiany (bynajmniej nie chodzi mi o to czy jest to weloniasty czy nie). jesli by tak bylo to wyklucza sie bojownika wspanialego ;) Tytuł: Odp: Bojownik - samiec, samica czy może jeszcze coś innego.... Wiadomość wysłana przez: lukas Czerwiec 26, 2007, 20:15:15 to 100% Betta splendens, tylko nie jest weloniasty. W 3mieście można często takie samce trafić sprzedawane jako samiczki. za młodu można je rozróżnić tylko po pokładełku.
Tytuł: Odp: Bojownik - samiec, samica czy może jeszcze coś innego.... Wiadomość wysłana przez: Yria Czerwiec 26, 2007, 21:25:43 Ciekawe jest tylko, że on nigdy, ale to nigdy nie zaatakował ani nie bronił się przed moim samcem weloniastym. Zachowywał się jak potulna samica. Ale nadal buduje gniazdo. Jest duże, z paru warstw. myślę , że już ustaliliśmy, że to raczej samiec.....to teraz pytanie : co ja mam z nim zrobić ??????
Tytuł: Odp: Bojownik - samiec, samica czy może jeszcze coś innego.... Wiadomość wysłana przez: szymonw Czerwiec 26, 2007, 22:00:07 to 100% Betta splendens, tylko nie jest weloniasty. W 3mieście można często takie samce trafić sprzedawane jako samiczki. za młodu można je rozróżnić tylko po pokładełku. oj lukas - nie byłbym taki pewny. ta ryba ma sto procent charakterystycznych cech budowy b.bezbronnego czyli: - czerwone płetwy brzuszne z białymi zakończniami - brązowe ciało z wyraźnymi niebieskimi łuskami na zasadzie +/- co druga łuska jest niebieska - płetwy odbytowa grzbietowa i ogonowa są niebieskie a ogonowa dodatkowo zakończona na czerwono. jest mniejagresywny i trochęmniejszy od syjama więc to by tłmaczyłojego zachowanie. ja stawiam na bezbronnego. zresztą tak czy siak unikat. pilnuj go Yria jak oka w głowie Tytuł: Odp: Bojownik - samiec, samica czy może jeszcze coś innego.... Wiadomość wysłana przez: Yria Czerwiec 27, 2007, 23:26:24 Słuchajcie...ja po prostu już nie mam siły do tych moich ryb i akwarystyki chyba,,,, :-\
Może najpierw tak : oto dowód na "męskość" mojego bojownika nie-weloniastego : http://i67.photobucket.com/albums/h290/AvaAllen/PICT4435.jpg Ale od wczoraj pojawił się zupełnie, zupełnie inny problem. Ale od początku. Jak wiecie mam dojrzewający baniaczek 112 l, dojrzewające krewetkarium 52 l i małe akwa 28 l, w którym kiedyś był haremik bojowników a w chwili obeznej służy za "przechowalnię tymczasową" aż mi baniaczki nie dojrzeją. Gdy tydzień temu weloniasty samiec stał się wyjątkowo agresywny w stosunku do nieweloniastego, wziełam i przełożyłam 2 samiczki betta splendens i nieweloniastego samca do dojrzewającego krewetakrium, bo sytuacja w 28 litrach była napięta. Tam się zorientowałam, że ta przerośnięta samica to chyba jednak samiec ( który zaczął atakować samice splendens) i wczoraj znowu wyłowiłam dwie samiczki spelndens z krewetkarium i włożyłam do 28 litrów z samcem weloniastym. W międzyczasie samiec nieweloniasty zbudował swoje porządne gniazdo, którego zdjęcie jest powyżej. Wczoraj wieczorem , po 5 godzinach po powrocie samic splendesn do "ich" samca patrzę....a na dnie, pod korzeniem , moja szara samica jest....martwa. Ale nie to, żeby pływała brzuchem do góry.... to wyglądało dość dziwnie...tak jakby wpłynęła tam i już nie wypłynęła..o osiadła na dnie. Pomyślałam sobie, że to moja wina i to przez to przekładanie ze zbiorniczka do zbiorniczka. Samicy albinosce nic się nie stało, była w świetnym zdrowiu. Natomiast dziś się bardziej przyglądnęłam akwa 28 litrów.....a tu samiec coś za bardzo się kręci w jednym miejscu...patrzę...a tu pod liściem lotosu unoszącym się pod powierzchnią gniazdo a w gnieździe ikra :o Nie zauważyłam gniazda bo było pod tym liściem. I jestem pewna, że samiec nie zbudował go wcześniej, bo czyściłam to akwa....musiał zbudować jak był przez chilę sam a samice w krewetkarium. I teraz mam mase pytań : - czy to możliwe, żeby samiec doprowadził do tarła, gdy ma dwie samiczki z baniaczku? - czy do tarła doszło jak szara samica zdechła z samicą albinoską a ja to przegapiłam ? - czy to możliwe, że do tarła doszło z szarą samicą, która po tarla ze zmęczenia po prostu zdechła? - czy to możliwe, aby zaledwie w przeciągu jednego dnia samica się przygotowała na tarło ? ( ja tam u żadnej żadnych pasków pionowych nie widziałam....ale u albinoski w ogóle żadnych pasków nigdy nie widać...a szarej nie obserwowałam) - co mam zrobić z albinoską pływającą z samcem weloniastym? Wyłowić ? Ale gdzie włożyć? W 112-stce boje się, że zdechnie, nie jest dojrzałe. Dać do tego drugiego samca ? On ma gotowe gniazdo....czy jest możliwe, że dojdzie do tarła samiczki splendens z samcem imbellis? A tak w ogóle nigdy nie planowałam młodych...nie mam co z nimi zrobić !!! nic mi nie wychodzi normalnie..... A tu fotki gniazda i samiczki- albinoski ( która ciągle przy dnie wypatruje jajeczek i chyba je zjada.... a samiec w ogóle na nią nie zwraca uwagi...ciągle coś poprawia przy gnieździe....no, chyba że samica podpłynie do gniazda, to się stroszy.) http://i67.photobucket.com/albums/h290/AvaAllen/PICT4426.jpg http://i67.photobucket.com/albums/h290/AvaAllen/PICT4443.jpg http://i67.photobucket.com/albums/h290/AvaAllen/PICT4437.jpg a tak w ogóle dziękuję wam za czytanie tych moich egzystencjalnych dylematów z taką cierpliwością..... :) Tytuł: Odp: Bojownik - samiec, samica czy może jeszcze coś innego.... Wiadomość wysłana przez: hergar Czerwiec 28, 2007, 13:19:02 hmmm ciekawa sytuacja (oczywiscie oprocz smierci jednej samiczki)...
no wiec tak bardzo prowdopodobne ze to biala samiczka jest matka, szara zostala po prostu przez pare odbywajaca tarlo zabita bo z fotek wynika ze zbyt duzo kryjowek to ona nie miala no i akwarium male dla tarlakow z "widownia" a jesli chodzi o maluchy - jesli jest to pierwsze tarlo tego samca to bardzo prawdopodobne ze wiele z tego wyjdzie co do samicy mozesz ja zostawic, mowisz ze samiec jej nie meczy zbytnio ... ale to napewno zredukuje powaznie liczbe maluchow - samiczki nie maja sentymentow i zjadaja male rybki (oczywiscie nie wszystkie) jesli nie masz gdzie przelowic samiczki i potem co zrobic z maluchami to proponuje wlozyc troche wglebki albo innej roslinki plywajacej i obserwowac ktore z maluchow sa na tyle sprytne aby przezyc z doswiadczenia wiem ze zawsze kilka sie uda odchowac (zdecydowanie inaczej sie chowa rybki ktore sie u nas urodzily niz kupne) a i jeszcze jedna sprawa patrzylem na pierwsze zdjecie (gniazda "nieweloniastego" samczyka) i chyba mozna tam dostzec jajeczka ... ale zdjecie jest troche niewyrazne no i moge sie mylic ... przyjrzyj sie bo moze masz dwoch tatusiow hehe Tytuł: Odp: Bojownik - samiec, samica czy może jeszcze coś innego.... Wiadomość wysłana przez: Yria Czerwiec 28, 2007, 13:49:03 Takiej opcji nie wziełam pod uwage....że parka ją przed lub po tarle po prostu wykończyła. >:D
Nie, spokojnie.... u tego drugiego samca w gnieździe nie ma ikry...ufff A z tego tarła mam wrażenie niewiele wyjdzie. Samiec dziś w nocy przeniósł całe gniazdo z ikrą spod liścia lotosu w róg akwarium...i marnie to wygląda... praktycznie nie ma piany, chociaż on ciągle coś tam robi, przenosi i naprawia. ( nie wiem po co on tą przeprowadzkę zrobił...) Tytuł: Odp: Bojownik - samiec, samica czy może jeszcze coś innego.... Wiadomość wysłana przez: paupuk2 Czerwiec 28, 2007, 18:02:32 A jak narybek zacznie plywac tak po dwochdnizch to musisz napowietrzac wode bo male nie beda mialy jeszcze wyksztalconego labiryntu i nie beda mogly oddychac powietrzem atmosferyczny wiec musisz miec dobrze natleniona wode ;)
Tytuł: Odp: Bojownik - samiec, samica czy może jeszcze coś innego.... Wiadomość wysłana przez: Yria Czerwiec 28, 2007, 23:51:17 Dzięki, nie wiedziałam o tym...chociaż mówiąc szczerze nie będe zrozpaczona jeśli nic się nie wykluje...ja nie mam gdzie zmieścić tych bojowników. ???
A tymczasem najnowsze doniesienie z frontu : otóż wydawało mi się, że biała samica wyjada jajeczka, które opadają na dno. W każdym razie jak tylko samiec nie zauważył jakiegoś jajka w trakcie poprawiania gniazda, ta szybko nurkowała i łapała...i praktycznie ciągle tylko na to czeka, a samiec ją odgania z okolic gniazda. Ale... przed chwilą zobaczyłam, że nic z tych rzeczy....owszem, czycha na opadające jajka, łapie je....i zanosi na drugi koniec akwarium, gdzie je umieszcza w drugim gnieździe z pianki :o Tzn to gniazdo jest bardzo liche..... mam wrażenie, że są bardziej bąbelki powietrza, które się zgromadziły w jednym miejscu, gdyż labiryntowce zawsze przy pobraniu powietrza znad tafli wypuszczają parę bąbelków. No i własnie do takiego czegoś samica zanosi ikrę podebraną samcowi.... normalnie nie moge.... :o ;D :o Czy tylko ja trafiam na takie nienormalne ryby ??? I martwie się trochę o samca...od dwóch dni nic nie je :( Tytuł: Odp: Bojownik - samiec, samica czy może jeszcze coś innego.... Wiadomość wysłana przez: JerseY Czerwiec 29, 2007, 19:47:07 Przecież normalne,że to samiec :) !!!.Nieprawda że są tylko odmiany weloniaste!Spójrz na mojego bojownika,który jest w profilu!Czy on jest weloniasty?
Mogło się zdażyć,że akórat ten bojownik był podobny do samicy,ale jest samczykiem. A czy możesz go łączyć z innymi rybami,to tylko i wyłacznie zależy od tego,jaki ma charakter :) . Mialam kiedyś bojownika,który był bardzo łagodny w stosunku do innych ryb(nie swojego gatunku)i NIGDY żadnej nie ugryzł,a samiczki swojego gatunku zagryzał.Teraz mam samca(profil),który ma mieszany charakter,bo raz "leży"spokojnie na pompce z filtrem,a innym razem podskakuje do innych mieszkańców. Tytuł: Odp: Bojownik - samiec, samica czy może jeszcze coś innego.... Wiadomość wysłana przez: Yria Czerwiec 30, 2007, 05:59:23 Słuchajcie, coś się wykluło....pływa takie małe z ogonkami.... a co do tej filtracji, to włożyłam filtr i dobrze się to nie skończyło..... gniazdo się popsuło, rodzice wkurzeni....
Samiec i samica łapią pływającą ikrę z ogonkami i wsadzają z powrotem do gniazda.....co zrobić z tą filtracją? Boje się że filtr może wciągnąć maluchy. Tytuł: Odp: Bojownik - samiec, samica czy może jeszcze coś innego.... Wiadomość wysłana przez: Magdallenah Czerwiec 30, 2007, 06:54:22 zgaś filtr boki lubią strarą wode ;)
Tytuł: Odp: Bojownik - samiec, samica czy może jeszcze coś innego.... Wiadomość wysłana przez: szymonw Czerwiec 30, 2007, 21:46:37 zgaś filtr boki lubią strarą wode ;) oj dziewczyto zapędziłas się z tą poradą. stara woda to nie znaczy nie filtrowana. a jeśli pływa narybek to tym bardziej filtracja musi działać. i napowietrzanie. ewentualnie na filtr nałożyć gąbkę by nie wciągał narybku. Tytuł: Odp: Bojownik - samiec, samica czy może jeszcze coś innego.... Wiadomość wysłana przez: Emi Czerwiec 30, 2007, 22:10:03 Albo zastosować filtr gąbkowy taki na brzeczyk.
Tytuł: Odp: Bojownik - samiec, samica czy może jeszcze coś innego.... Wiadomość wysłana przez: Magdallenah Czerwiec 30, 2007, 22:11:35 no też można (hej a kup że se kotnik=chyba będzie lepiej-nie ???) ;)
Tytuł: Odp: Bojownik - samiec, samica czy może jeszcze coś innego.... Wiadomość wysłana przez: Yria Czerwiec 30, 2007, 22:15:19 Pięknie...ale mi ryby zamieszanie narobiły...ja naprawdę nie zamierzałam je rozmnażać , widać naturą jednak swoją drogą człapie >:( Ale skoro już to potraktuje to jako ekhm... eksperyment. Podobno można nałożyć na filtr rajstope/pończoche czy tam coś takiego.... gdzieś czytałam... bo dopiero we wtorek mogłabym kupić kotnik czy brzęczyk...a to trochę za późno. Zastanawiam się dlaczego rodzice łapią narybek i wkładają z powrotem do gniazda?
|