Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata

Akwarystyka => Rośliny akwarystyczne => Wątek zaczęty przez: anrd Styczeń 22, 2008, 15:27:51



Tytuł: Blyxa japońska a kosiarki
Wiadomość wysłana przez: anrd Styczeń 22, 2008, 15:27:51
Mam 4 sadzonki blyxii japońskiej a w akwarium pływają m.in dwie małe kosiarki. Kiedy je sadziłem w akwarium wszystkie liście były ładne zielone... Po około tygodniu zauważyłem, że masa liści (szczególnie te najdłuższe) są tak jakby poobgryzane lub połamane, kawałki liści zaczęły pływać w wodzie.
Czy blyxa jest tak smaczna, że kosiarki mogły ją poobgryzać czy też po prostu nie przyjęła się jeszcze i za dobrze nie ukorzeniła? (kilkucentymetrowe korzenie ma każda z posiadanych przeze mnie sadzonek)
Sadzonki kupiłem u Kasandry.
Parametry wody i nawożenie po kliknięciu w link w stopce.


Tytuł: Odp: Blyxa japońska a kosiarki
Wiadomość wysłana przez: Emi Styczeń 22, 2008, 15:33:38
To nie wina kosiarek. Jakie masz podłoże? Blyxa lubi bardzo dodatek gliny w podłożu i nie lubi zmiany parametrów wody. Zawsze odchoruje przeprowadzkę zwłaszcza, jak kilka dni była w worku. Podciąłeś jej korzenie jak ją wsadziłeś?


Tytuł: Odp: Blyxa japońska a kosiarki
Wiadomość wysłana przez: anrd Styczeń 22, 2008, 15:38:02
Podłoże to na razie żwir o granulacji 2-5 mm. Już niedługo pod żwirem znajdzie się Biogrunt. Korzeni nie podcinałem (a powinienem?).


Tytuł: Odp: Blyxa japońska a kosiarki
Wiadomość wysłana przez: PGR Styczeń 22, 2008, 23:12:33
a nie masz przypadkiem zatoczka rohgowego w akwarium?? ja wlasnie nie wiedzialem co mi podjada roslinki i juz wiem.... ;) rosliny tez moga doznac szoku przy przeprowadzce- ewentualnie pogoda tez mogla na to miec wplyw- wymarzly i zaczely sie niszczyc liscie... jesli korzeni nie podciales to blad- powinno sie je skracac do okolo 1 cm- nie moga sie zawijac do gory. a kosiarki moga ewentualnie pozbawic akwaryste przyjemnosci posiadania mchu w baniaku ;)


Tytuł: Odp: Blyxa japońska a kosiarki
Wiadomość wysłana przez: anrd Styczeń 23, 2008, 07:30:37
Ślimaków nie mam. Korzeni nie podcinałem bo mam dość sporo żwiru z przodu gdzie wsadziłem blyxe. Poczekam trochę. Może się "odbije" i zacznie rosnąć.


Tytuł: Odp: Blyxa japońska a kosiarki
Wiadomość wysłana przez: Emi Styczeń 23, 2008, 09:02:34
Swoją blyxę przy przesadzaniu zawsze podcinam korzenie do ok 2-3 cm. Jeśli ten biogrunt nie znajdzie się pod blyxą dość szybko to możesz wsunąć pod korzeń kulki gliniane.


Tytuł: Odp: Blyxa japońska a kosiarki
Wiadomość wysłana przez: sircula Styczeń 23, 2008, 09:29:02
Swoją blyxę przy przesadzaniu zawsze podcinam korzenie do ok 2-3 cm. Jeśli ten biogrunt nie znajdzie się pod blyxą dość szybko to możesz wsunąć pod korzeń kulki gliniane.
Emi: a powiedz mi co się dzieję z moja blyxą??:)..Otóż...narazie jest posadzona w tzw. akwa przejsciowym gdzie posadzone sa rosliny ktore bede sadzil w baniaku jak podlacze butle wysokocisnieniowa. To na dniach. Mam ponad 0,6 W na litr...nawozy PG micro i macro , pod korzenie kulki...bez CO2!!(wiem , ze dla blyxy powinno byc-będzie niebawem.)Zeszło mi się niestety dłużej z zebraniem wszystkich częsci do zestawu CO2 z butla wysokociśnieniową. Skróciłem korzenie, zresztą zawsze to robie przy nowych roślinach.
Parametry wody w tym akwa są nast:
Ph-7,2
Two-11
TwW-7
No2-0
No3- coś kolo 5
Blyxa zachowuję się tak.Po pierwsze starsze liście też powoli się wykruszają , roślinka natomiast wypuszcza od początku nowe liście...bardzo dużo i szybko..tyle , że nowe liście są niższe. Czy to bezpośrednia oznaka braku Co2?? Czy może innych pierwiastków.?
Pozdr


Tytuł: Odp: Blyxa japońska a kosiarki
Wiadomość wysłana przez: PGR Styczeń 23, 2008, 09:48:00
liscie nowe moga byc nizsze ze wzgledu na wiek lub... z powodu,ze maja wystarczajaco duzo swiatla ;) rosliny ciagna do gory jak im watow brakuje to i sytuacja moze byc odwrotna ;) ja mysle,ze nie ma sie czym przejmowac ;)


Tytuł: Odp: Blyxa japońska a kosiarki
Wiadomość wysłana przez: sircula Styczeń 23, 2008, 09:54:49
No tak...ta zasada w nie wszystkich przypadkach myślę działa tak samo:)...Czasami to , że się roślina nie wydłuża to zaleta i rzeczywiście jest to oznaką dostatecznej ilości światła. W tym wypadku bardziej mi to jednak wyglada na karłowacenie, a tego bym nie chciał .Blyxa bedzie w 240-tce więc zależy mi na tym , żeby była normalnych rozmiarów:)


Tytuł: Odp: Blyxa japońska a kosiarki
Wiadomość wysłana przez: Emi Styczeń 23, 2008, 10:18:09
Nie, nie, wiek ani ilość światła nie mają tu żadnego znaczenia. Blyxa rośnie nawet przy słabszym świetle, tylko krzaczki są rzadsze. Jest bardzo wrażliwa na małą ilość mikro i makro  w podłożu i to z tego powodu może karłowacieć. Moja ostatnio 2 miesiące żyła bez CO2 i nie wykazywała jakichś specjalnych oznak, ze ją to coś obeszło. Nie wiem czy problemy z blyxą nie wystąpią przy niskim poziomie K, niestety u mnie zawsze jest dość wysoki więc ręki sobie za tą teorię nie dam obciąć. Blyxa rośnie nawet przy słabszym świetle, tylko krzaczki są rzadsze. 2 lata temu straciłam w ciągu 2 tygodni całą blyxę w sposób jaki opisujesz mimo, iż ani nawożenie ani woda do podmiany nie uległa zmianie. Z pięknej kępy zostały mi 3 skarłowaciałe, jakby wyskubane krzaczki ale na szczęście udało mi się z nich znów ta moją kępę odchować po restarcie akwarium przy przeprowadzce. Wydaje mi się, ze powodem takiego problemu u mnie mogło być wyeksploatowane, zbyt jałowe podłoże. Zauważyłam, ze blyxa nie przepada za zbyt przewiewnym podłożem i w np aquagruncie nie chce u mnie rosnąć.