Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata

Akwarystyka => Woda => Wątek zaczęty przez: tedy87 Kwiecień 20, 2008, 09:02:54



Tytuł: stara (nowa) woda
Wiadomość wysłana przez: tedy87 Kwiecień 20, 2008, 09:02:54
Witam,
przejdę od razu do konkretów, dolożyłem do mojgo baniaka (60l) oświetlenie (teraz jest 15W + 15W +8W) i postanowiłem ze zrobie szybki restart bo dodałem ziemię na dno akwarium i lepsze rośliny i teraz mam problem. Moje rybki na razie czekają w osobnym akwarium i pytam jak długo musi dojrzewać takie akwarium w którym jest 30% starej wody i nieczyszczony filtr (znaczy sie przełożony ze starej wody), zależy mi na czasie bo te ryby cisną się w 15litrach...

pozdrawiam


Tytuł: Odp: stara (nowa) woda
Wiadomość wysłana przez: pawelek-131 Kwiecień 20, 2008, 09:07:08
Ja myślę że jeżeli nową wode nalałeś prosto z kranu to odczekaj ze 48h i dawaj rybki jeżeli dno ruszałeś to niewiem ale chyba lepiej poczekać jeżeli filtr już rozwinięte ma bakterie to chyba niedługo ale poczekaj na opinnie bardziej doświatczonych.


Tytuł: Odp: stara (nowa) woda
Wiadomość wysłana przez: Janusz40 Kwiecień 20, 2008, 10:46:25
To jest w tym momencie stare akwa i rybki można wpuścić po kilku godzinach, zwłaszcza jeśli są tam stare dobrze ukorzenione rośliny. Tylko nie przekarmiaj przez 7 dni. Pozdrawiam.


Tytuł: Odp: stara (nowa) woda
Wiadomość wysłana przez: tedy87 Kwiecień 20, 2008, 18:49:58
podłoże też nowe, parę neonek, kiryski i krewetki

myślę że 5 dni wystarczy


Tytuł: Odp: stara (nowa) woda
Wiadomość wysłana przez: Janusz40 Kwiecień 21, 2008, 20:19:32
Cytuj
albo ja tu czegos nie rozumiem albo Ty

w pierszym poscie pisze o restarcie i dodaniu ziemi - wiec o jakich dobrze ukorzenionych roslinach mowa ?
Seba75: Witam. Szybki restart, a więc "nowe" akwa z wykorzystaniem elementów starego akwa, między innymi roślin z dobrymi korzeniami. Filtr stary niepłukany - czyli sprawny cykl azotowy. Stara woda 30% - nieraz akwaryści wymieniają 50% wody i jakoś ryby żyją. Świeża ziemia( częściowo) - czyli potrzebny czas na wyklarowanie wody. Kilka godzin wystarczy. Wiesz jak się robi akwaria wystawowe? W jeden dzień! Pozdrawiam.


Tytuł: Odp: stara (nowa) woda
Wiadomość wysłana przez: Emi Kwiecień 22, 2008, 14:34:39
Zgodzę się z Januszem. Przeprowadzałam już wiele takich szybkich restartów i wpuszczałam ryby jak tylko w akwarium woda lekko się wyklarowała. Ostatni taki restart miał miejsce tydzień temu a jak tylko woda się nagrzała w akwarium wpuściliśmy tam paletki. Po tygodniu wszystko gra, nie było żadnych problemów.

Wg mnie znacznie lepiej rybom będzie w akwarium niż w wiadrze.


Tytuł: Odp: stara (nowa) woda
Wiadomość wysłana przez: matka siedzi z tyłu Kwiecień 22, 2008, 22:08:02
Jak najbardziej można wpuścić obsadę prawie że od razu.

Tak naprawdę, w akwariach na ziemi ogrodowej zasiedlanie jest możliwe na drugi dzień nawet bez użycia starej wody i filtra. Sama w ten sposób wpuściłam krewetki. W takim akwarium zupełnie inaczej przebiegają wszystkie procesy i nie występują duże stężenia związków azotu, jak przy dojrzewaniu "normalnego" akwarium na samym żwirze czy piasku.


Tytuł: Odp: stara (nowa) woda
Wiadomość wysłana przez: szymonw Kwiecień 22, 2008, 22:46:25
jest tylko jedno "ale". podłoże glebowe może być bardzo zdradliwe. już widziałem baniaki na na takim podłożu gdzie ryby snęły  a potem się okazywało, że poziom azotu w różnych formach w słupie wody wynosił grubo ponad dopuszczalne granice.

sprawdź najpierw jak na parametry wody wpływa zalanie twojego podłoża. potem możesz wpuszczać jeśli nie ma anomaliów. 


Tytuł: Odp: stara (nowa) woda
Wiadomość wysłana przez: Emi Kwiecień 23, 2008, 08:38:27
To prawda. Wszystko zależy od użytej ziemi jednak przeważnie do akwariów używa się ziemi bez dodatkowych nawozów NPK i w takim przypadku to o czym piszesz nie powinno mieć miejsca.


Tytuł: Odp: stara (nowa) woda
Wiadomość wysłana przez: szymonw Kwiecień 23, 2008, 09:24:11
w większości przypadków z tego co czytam bractwo akwariowe używa jako podłoża glebowego najtańszej ziemi do kwiatów z hipermarketów. każda taka ziemia zawiera NPK. w tym czasami  azot zarówno w formie amonowej jak i azotanowej. czasami są podane wartości (najczęściej w mg/L), czasami tylko proporcje N:P:K, a czasami nie są podane w ogóle. robiłem sobie ostatnio testy wody po trzech dniach od zalania. wziąłem duży słoik 5 litrowy. nasypałem 2 cm ziemi (takiej którą moja kobieta kupiła sobie do kwiatów akwariowych - cena bodajże 3 pln za 20L), na to 2 cm żwirku i zalałem kranówą. wysokość słupa wody 10 cm.

kranówa:
no3 = 0 (innych na azot nie mam)
po4 = na granicy wykrywalności
fe+ = 0

wyniki testów po 3 dniach w słoju:
no3 = 40
po4 = 0,25
fe+ = 0

oczywiście w tym wypadku by to przełożyć na stężenie w baniaku trzebaby wyliczyć stężenia z proporcji. i tak załóżmy zbiornik 45L czyli wysokość 30 cm. jeśli dokładamy ziemi 3 cm i na to żwir 3 cm zostaje 26 cm na wodę. matematyka mi mówi że gdyby tej samej gleby (warstwa 3 cm) użyć w takim zbiorniku. stężenie no3 wyniosłoby trochę ponad 23 ppm i to tylko w formie azotanowej. mój test sery pokazałby 20 ppm.

zakładajac, że ta akurat gleba zawiera azot tylko w postaci azotanów to stężenie w słupie wody jest dopuszczalne. oczywiście w późniejszym okresie dochodzi wpływ nitryfikacji, denitryfikacji, fotosyntezy roślin i wieleinnych czynników. nie robiłem testów porównawczych w dłuższym okresie. w piątek zrobię ponownie (po 7 dniach od zalania) by stwierdzić jaka jest tendencja. podejrzewamże stężenie będzie wzrastać bo czynniki je redukujące w tym słoju nie występują jeszcze w stopniu znaczącym a tzw "okres przejściowy" dla baniaków na podłożu glebowym, gdzie pierwiastki mogą w dużych ilościach przenikać do słupa wody jest o wiele dłuższy.

tak czy siak. moim zdaniem nie ma dostępnej na rynku ziemi ogrodowej bez NPK bo to przeczy idei nawożenia. kwestia tylko i wyłącznie tkwi w tym jak podłoże takie jest skonstruowane i w jakim stopniu wpływa na chemię wody. zakładam, że to podłoże którego użyłem jest bezpieczne z punktu widzenia akwarysty. ale jak wiesz producentów i rodzaji takich podłoży jest multum.

oczywiście można użyć gleby lub podglebia z ogródka, pola, lasu itd. ale tu kwestia jest jeszcze bardziej skomplikowana. stopień rozkładu materii organicznej, nawożone, nienawożone, wpływ środowiska z którego została pobrana, pestycydy itd.

nie twierdzę, że gleba w akwarium to zły pomysł. wręcz przeciwnie. tylko że czasami można się rozczarować. dlatego ja przynajmniej staram się przetestować zanim ją zaleję. w ogólnym rozrachunku wybrałbym jednak chyba ziemię kupną o podanych parametrach stężeń po przetestowaniu.



Tytuł: Odp: stara (nowa) woda
Wiadomość wysłana przez: matka siedzi z tyłu Kwiecień 23, 2008, 19:06:19
tak czy siak moim zdaniem nie ma dostępnej na rynku ziemi ogrodowej bez NPK bo to przeczy idei nawożenia.

Łatwo nie było, ale udało mi sie kupić, i to wcale nie w hipermarkecie.
Parametry mierzyłam codziennie przez pierwsze trzy tygodnie i NO3 nie przekroczyło 5


Tytuł: Odp: stara (nowa) woda
Wiadomość wysłana przez: Emi Kwiecień 24, 2008, 08:43:16
Emi, autor nie trzyma ich w wiadrze tylko w 15L akwa  ;)

Seba - moje wiadra mają po 15 litrów.

Ja dalej bede sie upierac przy 48h

I masz do tego całkowite prawo. A ja dalej twierdzę, ze nie jest to konieczne. Rośliniarze robią po 80% podmiany i wszystko w akwarium gra. Kwestia tylko taka, zeby podmieniać wodą o zbliżonych parametrach do tej, która była wcześniej w akwarium.

wystarczy wziasc filtr zaniesc do zoologa na 3 tygodnie ( uciesza sie z darmowej filtracji ) potem szybko zainstalowac w akwa no i mamy gotowy zbiornik od 70 % do 100 % nie daleka droga  :-\ teraz sobie zartuje ale gdyby sie mocno uprzec to na to wychodzi.

Równie dobrze można przy każdej połowicznej podmianie wyłapywać ryby do osobnego zbiornika bo przecież od 70% do 50% niedaleka droga ;)

Wg mnie to masz częściową rację mimo iż sobie żartujesz. Ja tak robię jak zakładam nowy zbiornik tylko nie zanoszę do zoologa a włączam świeży filtr na jednym z moich akwariów. Wierz mi, że skraca to czas dojrzewania nowego zbiornika i to dość znacznie. Dodatkowo na starcie wlewam trochę starej wody z innego akwarium a resztę dolewam świeżej i wpuszczam ryby od razu. Jeśli masz sporo roślin, nie przekarmiasz ryb i monitorujesz NO2 ewentualnie korygując skoki podmianami to taki starcik/restarcik nie jest niczym strasznym i odbywa się gładko i bezbólowo.


Tytuł: Odp: stara (nowa) woda
Wiadomość wysłana przez: Misquamacus Kwiecień 24, 2008, 09:41:42
ja robię b. podobnie jak Emi
gdy zmieniałem podłoże to:
zapakowałem ryby do woreczków foliowych ;) poukładałem ciasno i owinąłem kocem
odlałem ile sie dało wody, wkłady z filtra do miski z wodą i brzęczyk, kostka pod koszykiem
rośliny teź do woreczków
wymieniłem podłoże
zalałem wodą, którą miałem, zainstalowałem filtr, włączyłem grzałkę
posadziłem rośliny
dolałem wody, robiąc przy okazji podmianke ;)
wpuściłem ryby
natomiast przy zakładaniu akwarium nowego, tydzień wcześniej instaluje filtr w 126
stawiam szkoło, instaluje sprzet, podłoże, odlewam wody (przy okazji podmiany w 126 ;) ale biorę wodę spod wylotu kaskady (chyba najczystsza)
sadze co mam sadzic :)
wpuszczam ryby jak zniknie ew. zmętnienie
nigdy mi ryby nie padły od takich zabiegów ;)
a podłoże zmieniałem kiedys przy paletach i dziwnie to zrobiłem ;)
jednego wyjąłem stare
nalałem wody ;( (bez podłoża)
następnego nasypałem piach ;)
rezultat każdy może sobie wyobrazić co powstało ;) (piach niby płukałem)
doisntalowałem filtr z wielką gąbką ;) i po chyba 5h było już jako tako ;)
a palety rozlużnione wsuwały serce już jak było co kolwiek widać :P
pamiętam poróbnanie Małżonki jak troche przerażony napisałem na forum ;) ,, w amazonce też czasem sum po dnie przepłynie i robi młyn ;) spokojnie ;) "
 <papa>


Tytuł: Odp: stara (nowa) woda
Wiadomość wysłana przez: Janusz40 Kwiecień 24, 2008, 10:40:56
Niechcący wywołałem dyskusję, ale myślę, że pouczającą. Zasada podstawowa w akwarystyce to nie szkodzić rybom i dbać o swoją wiedzę. ( zdobywać i pogłębiać ją) Filtr w akwarium to coś co "żyje" i daje życie. Jeśli w podmienianej wodzie nie ma związków, które zniszczyłyby filtr-bakterie, to też nie zabije ta woda naszych podopiecznych. Tak więc zakładam, że każdy kto robi szybki restart wie o tym, że najważniejsze to:
1. Nie płukać filtra, a jeśli już to bezpośrednio w akwarium.
2. Dodać ile się da starej wody.
3. Odczekać, aż woda wyklaruje się i nabierze temperatury.
Ryby zabija gwałtowna zmiana parametrów wody. W nowym akwarium zawsze są to amoniak, azotyny i pH. Przy od razu sprawnym filtrze nie powstaną ani amoniak, ani azotyny i nie wzrośnie pH. Pozdrawiam i przepraszam za zamieszanie.