Tytuł: otoski nie ruszają się od napowietrzacza Wiadomość wysłana przez: Orinoko Październik 10, 2008, 13:37:21 Witam,
Miałem 5 otosków, jeden mi padł (mimo dokładnego przyglądania się, nie zauważyłem na nim żadnych objawów chorobowych), jeden notorycznie siedzi w strumieniu bąbelków (mam taką dyszę napowietrzacza wsuniętą na wylot filtra), a pozostałych trzech ostatnio w ogóle nie widuję. Albo padły, albo się chowają, bo mam spory, mocno obrośnięty mchem korzeń. Co mnie zastanawia, to że nie widuję ich na ściankach akwarium (glonów trochę jest), a ten jeden stale siedzi w strumieniu powietrza. Wcześniej wszystkie było widać co jakiś czas na szybkach albo na roślinkach. Czy ktoś spotkał się z takim pływaniem w bąbelkach? Da się coś sprawdzić albo trzeba coś poprawiać? Nie wydaje mi się, żeby problemem były parametry wody (niżej), poza tym mruki czy skalary zachowują się normalnie, żadne rybki (poza gurami) nie podpływają do powierzchni. Pozdrawiam, Tomek. akwarium 125, filtr kubełkowy Eheim 2222, ph=6.5, temp=27-28C, NO2=0.2 obsada: 3 bocje wspaniałe, 2 mruki, 2 gurami złote + 2 gurami mozaikowe, 3 skalary, 1 (?) otocinclus Tytuł: Odp: otoski nie ruszają się od napowietrzacza Wiadomość wysłana przez: Marcin14 Październik 10, 2008, 16:42:54 Parametry wody według mnie są "dobre". Poobserwuj może atakują je jakieś inne ryby. Co do pływania w bąbelkach to u mnie pływały tak danio czerwone i później zdechły :'( także nie wiem może u Ciebie nie stety tez tak będzie ::). Może te otoski poprostu się nie zaklimatyzowały (sorki jak przeręciłem). Te otoski masz długo czy dopiero kupiłeś? Jeżeli dopiero je kupiłeś to do woreczka z otoskami wlewałeś po trochu wode by się przyzwyczaiły do "wartości" wody?
Tytuł: Odp: otoski nie ruszają się od napowietrzacza Wiadomość wysłana przez: lauri24 Październik 10, 2008, 17:07:40 nie za małe akwa na te wszystkie stworki??
nie podoba mi się ph...podwyższ do 7 ok? Tytuł: Odp: otoski nie ruszają się od napowietrzacza Wiadomość wysłana przez: Marcin14 Październik 10, 2008, 17:12:45 Podnieś te ph i zobaczymy co się będzie działo i może spróbuj zmniejszyć stopniowo temperature o 1 st.C
Tytuł: Odp: otoski nie ruszają się od napowietrzacza Wiadomość wysłana przez: owlman Październik 10, 2008, 17:35:45 Luuuudzie . Troche powagi . :o :o :o .Brak slow . ::) Siedza w strumieniu wody bo sa zatrute . No2 powinno byc 0,0000 . Ph masz ok . Sa to rybki bardzo wrazliwe na parametry wody . Podaj wiecej parametrow ,jezeli mozesz.
Tytuł: Odp: otoski nie ruszają się od napowietrzacza Wiadomość wysłana przez: Marcin14 Październik 10, 2008, 17:40:16 Ja moje danio kupiłem chyba jakieś chore albo coś bo reszta obsady (w tym danio) jest bardzo ruchliwa
Tytuł: Odp: otoski nie ruszają się od napowietrzacza Wiadomość wysłana przez: Esmi Październik 10, 2008, 17:48:09 Ja też uważam, że masz za duże NO2. Poziomu NO3 nie podajesz ale domyślam się, że też jest za duże i to jest prawdopodobnie przyczyna padania rybek. Po za tym Twoje rybki są za duże do tego akwa. Pomyśl o zmianie obsady. Na forach można znaleść informacje na temat proponowanych obsad zbiorników.
Tytuł: Odp: otoski nie ruszają się od napowietrzacza Wiadomość wysłana przez: mario27-28 Październik 10, 2008, 19:19:17 Zmierz wartości NO3.Jeśli jest powyżej 40ml/l to podmień 30% wody na odstaną i za 2-3 dni znów 30%Otoski są bardzo wrażliwe na parametry wody(szczeg.NO3) i jeśli coś odbiega od normy to padają jako pierwsze.
Tytuł: Odp: otoski nie ruszają się od napowietrzacza Wiadomość wysłana przez: Orinoko Październik 13, 2008, 11:37:39 Zbadam jeszcze NO3. Jeśli chodzi o NO2, to dzisiaj rano zbadałem i wyszło 0,05 - ok.10 dni po poprzednim badaniu. W międzyczasie nie robiłem żadnych specjalnych akcji poza wymianą 20% wody.
Jeśli chodzi o interpretację wyniku, to bazowałem na następującym urywku z ulotki do testu JBL Nitrit Test-Set NO2: "Amon i azotyn nie powinny się już nasycać, jeśli ich koncentracja osiągnęła 0,2mg/l (ppm). Jeśli to się jednak zdarzy, oznacza to, że nastąpiło zachwianie w gospodarce bakteryjnej." Trochę się, przyznam, pogubiłem; jaka jest zatem bezpieczna wartość? Jeśli chodzi o same otoski, to ten z bąbelków znikł, za to pojawił się inny, którego od jakiegoś czasu nie widziałem. Temperatury nie chciałbym obniżać, bo 27 stopnia to minimum, przy którym temperatura może być stabilna - przynajmniej jak dotąd; pH na razie nie będę ruszał. Otoski są u mnie od jakichś 2 miesięcy, parę tygodni temu robiłem spore przemeblowanie (korzenie, rośliny), poza tym niewiele się zmieniało. Pozdrawiam, Tomek |