Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata

Akwarystyka => Zrób to sam => Wątek zaczęty przez: Maciejas81 Grudzień 15, 2008, 11:28:46



Tytuł: temperatura w pokoju a działanie bimbrowni?
Wiadomość wysłana przez: Maciejas81 Grudzień 15, 2008, 11:28:46
Jak w temacie jaką macie temperaturę w pokoju, żeby bimbrownia dobrze pracowała?

U mnie jest ok 19-20stopni i bimbrownia niby do tej drugiej butelki puszcza 1-2 bąble na sek, ale do akwarium przez kostkę lipowa nie lecą bąble. Jak postawie butle z zacierem na kaloryferze albo potrząsnę nią to lecą dość intensywnie przez parę minut i i coraz słabiej aż przestają. Zacier mam z przepisu 1410 - 3 razy robiłem na rożnych drożdżach, raz ich mniej, raz więcej, z wodą ciepłą, ale nie gorącą. Nie wiem czemu nie pracuje intensywnie jak to niektórzy piszą że mało jej nie rozsadzi? Czy mam za zimno w pokoju?? W sąsiednim pokoju stał balon z winem 40L i tam wino pracowało bez żadnych pożywek dla drożdzy itp, a w bimbrowni nie pracuje intensywnie:( co robić?


Tytuł: Odp: temperatura w pokoju a działanie bimbrowni?
Wiadomość wysłana przez: Piterix Grudzień 15, 2008, 12:16:44
1. Sprawdź czy bimbrownię masz wszędzie szczelną.
2. Sprawdź czy nie uchodzi z kostki CO2 w postaci jednego wielkiego bąbla po kilku mintach "zbierania się" gazu.
3. Poczekaj - to prawda, że temparatura ma znaczenie, ale żeby gaz mógł się przedostać przez kostkę to musi być pod ciśnieniem. U mnie powoli po dobrych kilku godzinach zaczynały dopiero iść bąbelki - musi po prostu wzrosnąć ciśnienie i cały czas dochodzić nowy gaz. Jak wstrząśniesz - to gazu się wytworzy dużo - wyjdzie kostką... a na now znowu będziesz musiał poczekać. Jak poczekasz - to ciśnienie będzie w pewnym momencie tak wysokie - że gaz będzie wydobywał się płynie.

4. Możesz mieć faktycznie ciut za niską temperaturę, - postaw bimbrownię koło kaloryfera lub w innym cieplejszym miejscu.


Tytuł: Odp: temperatura w pokoju a działanie bimbrowni?
Wiadomość wysłana przez: deexer Grudzień 15, 2008, 12:55:55
Jak pisał Piterix zanim w układzie zrobi się dostateczne ciśnienie żeby gaz poszedł kostką należy trochę odczekać (i tutaj w zależności o roztworu, kostki i temperatury może być to nawet parę godzin). Także jeżeli po restarcie roztworu nic Ci nie leci kostą to po prostu poczekaj - w miarę wiarygodny wynik będziesz miał po 12 godzinach, kiedy roztwór się przetrawi ;).

Wszystko jednak wskazuje że temperatuję w pokoju masz ok <= 1-2 bąble na sek. Dlatego proponuję sprawdzić szczelność układu. Może poprostu gdzieś układ się delikatnie rozszelnia co przy normalnym bąbekowaniu daje efety jak opisałeś, przy czym nieszczelność jest na tyle mała, że przy nadprodukcji (potrząśnięcie) cześć jednak idzie przez kostkę.

 


Tytuł: Odp: temperatura w pokoju a działanie bimbrowni?
Wiadomość wysłana przez: Maciejas81 Grudzień 15, 2008, 12:59:30
Jest raczej szczelna, znaczy w wannie jej nie zanurzałem żeby to sprawdzić, ale pouszczelniana jest silikonem przy nakrętkach po obu stronach nakrętki, do tego dziury były wywiercone o mniejszej średnicy niż wężyk,który musiałem przeciągać kombinerkami, wymieniłem ostatnio zaworek od regulacji przepływu bo był podejrzany o nieszczelność, jak by pęknięcie.

Stoi już z tydzień, jest to druga bimbrownia na kostce lipowej, pierwszą miałem podłączoną pod filtr aquel fan 2 pod wylot i leciały małe bąbelki, ale bałem się żeby nie zassało mi butelki będącej licznikiem bąbelków.

Wielkie bąble nie uchodzą. Próbowałem również z dzwonem tetry, ale jak stało samoistnie, beż potrząsania to nie leciały bąble przez tą membranę, po potrząśnięciu zebrał się wielki bąbel, który uleciał dołem, może membrana jest zagloniona, bo dostałem ją używaną.

Co do przestawienia bimbrowni bliżej kaloryfera: ile może być wężyka między nią a akwa, aby było w wężu odpowiednie ciśnienie?, wężyk też się nieznacznie ale jednak rozpręża, wiec przy znacznie dłuższym wężu ciśnienie powstające w bimbrowni też powinno być większe niż przy krótkim wężyku, aby wypchnąć co2 przez kostkę lipową. Czy nie ma aż takiego znaczenia długość wężyka? Moim zdaniem przy bimbrowni, w przeciwieństwie do butli ciśnieniowej, ma znaczenie.

Czy ma znaczenie wysokość na jakiej stoi bimbrownia? W przypadku ciśnienia powietrza w wężu chyba nie ma znaczenia czy bimbrownia stoi na podłodze czy na wysokości akwarium, w przeciwieństwie do wysokości podnoszenia wody przez filtr zewnętrzny np?

Nie wiem czy to nie będzie jednak wina temperatury, ale w sąsiednim pokoju jest taka sama temp, a wino w dużym balonie robiło, że aż żałowałem że balon nie stoi obok mojego akwa i przy okazji zaoszczędził bym na bimbrowni, a fermentacja w winie byłą taki intensywna że zaopatrzyła by moje oba akwa aż zanadto hehe


Tytuł: Odp: temperatura w pokoju a działanie bimbrowni?
Wiadomość wysłana przez: Piterix Grudzień 15, 2008, 14:34:24
Ja stawiałbym na nieszczelność. Miałem bimbrownię kilka miesięcy i jak była nieszczelna - to tak właśnie się zachowywała jak twoja. Kolejność punktów w mojej wcześniejszej wypowiedzi nie była przypadkowa - jest ustawiona od najbardziej do najmniej prawdopodobnej przyczyny braku bąblowania.


Tytuł: Odp: temperatura w pokoju a działanie bimbrowni?
Wiadomość wysłana przez: Maciejas81 Grudzień 19, 2008, 11:43:39
Jak ją postawiłem na kaloryferze to przez 2 dni lepiej się zachowywała, ale znów stoi i nic się nie dzieje. Muszę ją zanurzyć w wannie z zakręconym zaworkiem od przepływu powietrza i sprawdzić czy gdzieś nie puszcza lewego co2 do atmosfery zamiast na dyfuzor hehe. Teraz jak ją przestawiłem na kaloryfer to od licznika bąbelków z 2 butelki do dyfuzora-kostka lipowa mam ok 5 m wężyka takiego miękkiego matowego, a może on się rozpręża dodatkowo bardziej niż taki sztywniejszy przezroczysty wężyk i to ciśnienie nie wzrasta tak szybko, żeby dyfuzor miał siłę to wypchnąć? Kostka co prawda jest już nie nowa, bo zciemniała, ale jak się potrząsa bimbrownią to lecą małe bąbelki, więc jest drożna. Dzięki za wszystkie rady koledzy.


Tytuł: Odp: temperatura w pokoju a działanie bimbrowni?
Wiadomość wysłana przez: djgrzesio Grudzień 21, 2008, 17:27:36
jak kolega pisze sprawdz szczelnosc u mnie to samo, niby bombelkowalo do 2 butelki ale potem nic do akwarium jak trzaslem zacierem to do akwa spoko lecialo jak przestalem to lecialo jeszcze przez kilkanasie sekund a potem kicha wiec hmmmm naploj heheh na korek i zobacz. Ja tak sprawdzilem i okazalo sie ze wszystko bylo dobrze do czasu az cisnienie sie zebralo i wtedy przepuszczalo wiec skleilem juz nie silikonem ale klejem na goraco i jak jeszcze bylo cieple zakrecilem na cisnienie pomyslalem ze moze wejdzie w szpary i jakos to smiga teraz az milooo

a jeszcze jedno mysle ze temperatura powiedzmy do 18 stopni nie gra wielkiej roli u mnie bylo dzis 17.5 zimnooooo a bimbrownia hulalllaaaaaa  , oczywscie w ciepleszej pewnie szybciej ale po co skoro przy 18 stopniach leci okolo 2 bablow na sekunde  wiec chyba ok. ale na kaloryferku to bym sie bal stawiac zacier


Tytuł: Odp: temperatura w pokoju a działanie bimbrowni?
Wiadomość wysłana przez: Maciejas81 Grudzień 22, 2008, 09:06:44
to faktycznie sprawdzę dziś jak z tą szczelnością, tylko że dałem tam tyle silikonu, że już nie ma gdzie dołożyć kleju i pewnie trzeba będzie nowe nakrętki zrobić


Tytuł: Odp: temperatura w pokoju a działanie bimbrowni?
Wiadomość wysłana przez: bartekw Grudzień 22, 2008, 09:14:04
niekoniecznie przy zakretkach uchodzi , sprawdz wezyk na laczeniach moze miec male uszkodzenie , ja mam 20'c i pracuje jak trzeba ,pozatym ja daje 5g a nie 10g  i pracuje u mnie 3tyg to minimum , w czwartym juz slabiej , przy dawce 10g drozdzy po 2 tyg bylo  juz po wszystkim ,


Tytuł: Odp: temperatura w pokoju a działanie bimbrowni?
Wiadomość wysłana przez: M G Listopad 01, 2009, 20:03:59
Ja stosuje co2 z butli rośliny rosą pięknie jestem ciekaw jak wyglądają te z bimbrowni moglibyście dać kilka fotek ze swoimi akwariami i czy przy tej reakcji wydziela się tylko co2 czy coś jeszcze??


Tytuł: Odp: temperatura w pokoju a działanie bimbrowni?
Wiadomość wysłana przez: Muchomorek Listopad 01, 2009, 20:25:31
Ja stosuje co2 z butli rośliny rosą pięknie jestem ciekaw jak wyglądają te z bimbrowni moglibyście dać kilka fotek ze swoimi akwariami i czy przy tej reakcji wydziela się tylko co2 czy coś jeszcze??
Jeśli przepuszczasz przez druga butelkę, to dostajesz również czyste CO2. Rośliny rosną tak samo. Butla jest bezpieczniejsza i skuteczniejsza, z bimbrowni przy złym użytkowaniu można zassać te świństwa do akwarium i jest problem na początku z dopasowaniem ilości zacieru do wielkości akwarium i do temperatury pomieszczenia.


Tytuł: Odp: temperatura w pokoju a działanie bimbrowni?
Wiadomość wysłana przez: M G Listopad 02, 2009, 17:40:11
Pomysł pierwsza kasa :D póki co chce zrobić filtr kubełkowy z wiadra później zacznę się bawić w bimberek


Tytuł: Odp: temperatura w pokoju a działanie bimbrowni?
Wiadomość wysłana przez: pietach Listopad 03, 2009, 07:16:40
Cytuj
pozatym ja daje 5g a nie 10g 

To w końcu ile tych drożdży ?
5-10 g czy 5-10 dag.
Bo w sklepie jak są kostki drożdżowe to mają 100g - dać pół tej kostki czy 1/20 kostki ?


Tytuł: Odp: temperatura w pokoju a działanie bimbrowni?
Wiadomość wysłana przez: M G Listopad 20, 2009, 15:01:54
10 gram drożdży lub 1cm pasek jeśli mamy drożdże w kostce  jeśli to pomoże gadałem przed chwilą z nauczycielem od chemi twierdzi że to cukier produkuje co2


Tytuł: Odp: temperatura w pokoju a działanie bimbrowni?
Wiadomość wysłana przez: Stiep Listopad 20, 2009, 16:04:03
to źle twierdzi, jakiś niedouczony ten Twój chemik, CO2 jest produkowany przez drożdże, które jako substratu potrzebują cukru, dodatkowo produkują też etanol


Tytuł: Odp: temperatura w pokoju a działanie bimbrowni?
Wiadomość wysłana przez: skorpion83 Listopad 20, 2009, 17:52:00
Mam identyczny problem z bimbrownią i tak myślę, że to może być spowodowane nieszczelnością układu. Jedyny wniosek, jaki mi się nasunął to, że sylikon nie nadaje się do uszczelniania zestawu. Bimbrownie robiłem już drugi raz, ponieważ za pierwszym razem była nieszczelność na korku, bo sylikon się odkleił. Jak zrobiłem drugi raz to nawaliłem tyle sylikonu, że na jakiś czas wystarczyło, ale znowu nie działa, pewnie gdzieś pojawiła się niewidoczna gołym okiem dziura.
Czego Wy użyliście do uszczelnienia miejsca łączenia wężyka z korkiem od butelki?


Tytuł: Odp: temperatura w pokoju a działanie bimbrowni?
Wiadomość wysłana przez: M G Listopad 20, 2009, 21:22:40
co do chemika powiem mu o tym zobaczymy co powie  ;)

Ale mam taki pomysł może użyć do tych przejść butelka-rurka dławików do kabli 9mm można je kupić w Castoramie użyłem takich do budowy filtra kubełkowego a no i podłóżcie jakieś uszczelki 

(http://hurtownia.win.pl/popup_image.php/pID/919?topSsid=562ad76cf343f2f55c76e5dd8a74bf19)

użyjcie może też rurek nie z zoologa bo moim zdaniem są za miękkie, w motoryzacyjnym można kupić przeźroczyste ładne rurki które są grubsze i twardsze