Tytuł: Mój kakadu Wiadomość wysłana przez: Danuta Wrzesień 24, 2004, 19:15:55 Mój kakadu jest chory- nie wiem na co. Jest taki smutny :cry: i tak mi go szkoda. Ukrywał się przez 2 dni za filtrem i nie jadł. Teraz czasem wypływa ale bardzo z nim cienko. Dzisiaj otrzymał na osobności Capifos 20 minut i chyba mu się pogorszyło. Cały ściemniał i tak jakby był niewidomy tak pływa. Czy się skończy? reszta rybek zdrowa. :?
Tytuł: Mój kakadu Wiadomość wysłana przez: atusia Wrzesień 24, 2004, 22:01:46 Danuto...myślę, że Twój samczyk kakadu nie jest chory, jest poprostu bardzo samotny, powinnaś dokupić mu partnerkę :wink:
Mój samczyk kakadu też przez jakiś czas był taki osowiały, lekko pociemniał...a stało się to wtedy jak jego samica została odłowiona wraz z narybkiem do innego akwarium. Z dnia na dzień coraz bardziej był smutny, chował się w kokosie, za filtrem lub w roślinkach. Żal mi go było i dokupiłam mu samiczkę...odżył zaraz po wpuszczeniu partnerki :) Tytuł: Mój kakadu Wiadomość wysłana przez: Splender Wrzesień 25, 2004, 08:53:36 Danuta powinna oddać tego samca.. ma tak przerybione akwa że dokupowanie do niego ryb można nazwać sadyzmem...
Tytuł: Mój kakadu Wiadomość wysłana przez: Danuta Wrzesień 25, 2004, 13:54:57 Splender Ty ciągle tro samo, ja właśnie jestem nastawiona na pielęgniczki. Juz we wtorek oddaje 3 skalary do sklepu, mam to załatwione. A prawda jest taka, że odkąd nie ma samiczki to jest coraz gorzej. A kupić trudno, mówią że teraz czas najgorszy, ze bardzo dużo ryb choruje na przełomie lata i jesieni. :x
Ty też masz napisane - ciągle zmieniana obsada Tytuł: Mój kakadu Wiadomość wysłana przez: atusia Wrzesień 25, 2004, 15:30:58 Wiem, że teraz ciężko o pielęgniczki :? w Bytomiu też pustkami świeci.
Obecnie mam haremik kakadu (samiec plus 2 samiczki) z tym, że jedna z samiczek przebywa w kotniku z maluszkami :) Narybku mam dość sporo, bo 15 sztuk miesięcznych kakadu oraz około 40 sztuk tygodniowych maluszków. Jednak jak wiesz pielęgniczki rosną dość wolniutko, myślę że dopiero za trzy miesiące będę mogła myśleć o oddawaniu ich... Może spróbuj w zoologicznym zamówić, czasami sprzedawcy sprowadzają na zamówienie. Wracając do Twojego samczyka, to nie lej mu niepotrzebnie chemii, z całą pewnością jest to tęsknota za partnerką :wink: Tytuł: Mój kakadu Wiadomość wysłana przez: Splender Wrzesień 25, 2004, 16:24:26 Cytat: Danuta Splender Ty ciągle tro samo, ja właśnie jestem nastawiona na pielęgniczki. Juz we wtorek oddaje 3 skalary do sklepu, mam to załatwione. A prawda jest taka, że odkąd nie ma samiczki to jest coraz gorzej. A kupić trudno, mówią że teraz czas najgorszy, ze bardzo dużo ryb choruje na przełomie lata i jesieni. :x Ty też masz napisane - ciągle zmieniana obsada Nie tylko ja wciąż ci to powtarzam, a skoro je oddajesz to zmienia postać rzeczy, niepotrzebnie skasowałaś ilość rybek w swoim opisie Chyba że sama doskonale wiesz ile rybek powinnaś trzymać :!: Tytuł: Mój kakadu Wiadomość wysłana przez: Danuta Wrzesień 26, 2004, 08:31:23 No i chyba koniec z kakadu. Juz nie mam na niego żadnego sposobu. Leży na boku i chyba będzie koniec, w nocy go ryby pogryzły. Jest odseperowany - to moja najlepsza rybcia. :cry:
Własnie już nie żyje :( Tytuł: Mój kakadu Wiadomość wysłana przez: atusia Wrzesień 26, 2004, 14:52:43 Cytat: Danuta Własnie już nie żyje :( Szkoda :( Tytuł: Mój kakadu Wiadomość wysłana przez: Bea Wrzesień 26, 2004, 16:42:24 Cytat: atusia Cytat: Danuta Własnie już nie żyje :( Szkoda :( To chyba jednak był chory... przykro mi. Tytuł: Mój kakadu Wiadomość wysłana przez: Danuta Wrzesień 27, 2004, 15:17:36 Dzięki, że rozumiecie. Teraz nie bardzo chce mi się patrzeć w akwa. nie mam ulubionych rybek, tak bardzo polubiłam kakadu. Przetrwały wszystkie burze, a gdy już sytuacja w akwa ustabilizowała się to wywinęły mi się. Uważam, zę nie ma sposobu gdy rybcia chora. Żadne leki nie działąją, gdy nam bardzo zależy, a na te na których nam nie zależy to nawet choroby nie przenoszą się. :?
|