Tytuł: Arashi 300l. słonawowodne- AWARIA!!! Wiadomość wysłana przez: Arashi Marzec 11, 2009, 12:28:37 Witam.
Chciałam przedstawić moje akwarium jednogatunkowe, słonawowodne z rybami Tetraodon nigroviridis (Green Spotted Puffer - kolcobrzuch cętkowany). Akwarium z kolcobrzuchami mam już rok (13 lat wcześniej zajmowałam się hodowlą ryb pielęgnicowatych- kilkanaście zbiorników, potem żyworodnymi oraz dyskowcami). Od tego czasu sporo się zmieniło w akwarystyce... nadrabiam więc zaległości. Cóż więc mogę napisać o kolcobrzuchach? Pomijając fakt, że są to jak dla mnie najciekawsze i najbardziej zabawne ryby jakie znam, ich hodowla wymaga wiele determinacji. Jest to ryba trudna w hodowli, a informacje na jej temat są często rozbieżne a nieraz nawet sprzeczne. Około pół roku zajęło mi opracowanie takich warunków aby ryby czuły się dobrze i były wreszcie zdrowe (to co przychodzi z importu jest ledwo żywe, nie mówiąc już o błędnym przechowywaniu tych ryb w sklepach i totalnym braku wiedzy sprzedawców na ich temat). W chwili obecnej posiadam 8 sztuk T. nigroviridis o bardzo zróżnicowanej wielkości od 4 cm do ok. 13 cm przy czym kupowane były prawie w jednakowej wielkości (może różne podgatunki). Ryby są wreszcie zdrowe i w świetnej kondycji, apetyt im zawsze dopisuje (ich dieta to już osobny temat dla zainteresowanych) :) . Akwarium jest w chłodnym stylu w wersji minimalistycznej - chodzi głównie o zapewnienie rybom schronienia w grotach oraz sporej wolnej przestrzeni do pływania (przerabialiśmy różne wersje - i ta wydaje się być dla nich najlepsza). Oto szczegóły: Akwarium: - 300 litrów, wymiary: 120/50/50 Filtracja: - Filtr wewnętrzny: Aqua szut typ.senior N1000 Bio (przepływ 1000l /gaodz.) - Filtr zewnętrzny: JBL Cristal Profi 250 (przepływ 700 l/godz.) - filtr biologiczny z prefiltrem -wkłady bioceramika + biobale + Rowa phos na fosforany - Filtr zewnętrzny: Atman CF 800 (przepływ 800l /godz.) - wkład gąbka + biobale + sterylizator UV-C 18 W Oświetlenie: - Ser Blue sky Royal 105 cm T5, 38 W - Sera Tropic Royal 105 cm T5, 38 W Ogrzewanie: - Grzałka z termostatem Aquael 300 W Podłoże: - 60 kg piasku kwarcowego Dekoracja: - Twardy piaskowiec Parametry wody: - temperatura: 27'C - pH: 7,5 - GH: 10'n - KH: 7'n - No2: 0 - PO4: 0,25 - Zasolenie: 1,012 ( Sól morska Instant Ocean na zmianę z Preis) Rośliny ;) : - Mech jawajski doświadczalnie ( nie mam pojęcia czy wytrzyma takie zasolenie więc na razie tylko 1 kępka na próbę) Jak będzie się trzymać to mam zamiar wszystkie piaskowce nim pokryć Obsada: - 8 kolcobrzuchów cętkowanych (zielonych) - Tetraodon nigroviridis Pielęgnacja: - Raz w tygodniu podmiana 15 % wody,czyszczenie prefiltra i filtra wewnętrznego, odmulanie podłoża, sprzątanie muszli ślimaków - Pozostałe filtry w zależności od zabrudzenia (http://images49.fotosik.pl/81/094db2a4d7875d40m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=094db2a4d7875d40) Widok z przodu (http://images47.fotosik.pl/81/e08cde2aa9b0e455m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e08cde2aa9b0e455.html) (http://images41.fotosik.pl/77/0a3a680365141050m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0a3a680365141050.html) (http://images46.fotosik.pl/81/ddbba10b90dc664cm.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ddbba10b90dc664c.html) widok z boku (http://images45.fotosik.pl/81/93ebb3d077a98e24m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/93ebb3d077a98e24.html) (http://images37.fotosik.pl/77/64821bdbec8f3d1am.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/64821bdbec8f3d1a.html) (http://images39.fotosik.pl/77/42009b1576ba6e2am.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/42009b1576ba6e2a.html) prawie dorosły egzemplarz (http://images45.fotosik.pl/81/5062168672d0de75m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5062168672d0de75.html) tył akwarium (http://images48.fotosik.pl/81/b9b68bae54a62712m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b9b68bae54a62712.html) (http://images45.fotosik.pl/81/0ee1b0584ec75930m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0ee1b0584ec75930.html) Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: aaa Marzec 11, 2009, 13:45:49 no no no!
pierwsze takie akwarium na forum. Mi się bardzo podoba, i chyba nic bym nie zmieniała. ciekawe czy mech wytrzyma ;) Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: renii2 Marzec 11, 2009, 14:15:58 Jak dla mnie to trochę za porządnie ten piaskowiec poukładany, rybki przepiękne :D, niech zdrowo rosną, wiosna idzie, będziesz im mogła dżdżowniczki na obiadek serwować ;)
Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: CyFer Marzec 11, 2009, 14:43:41 Witam!
Te rybki wyglądają cudownie ;) Zmieniłbym jedynie wystrój akwarium, więcej łupek, które byłyby ułożone bardziej naturalnie :) Mech ładny, ale ja bym nie obsadzał nim wszystkich piaskowców ;) Pozdrawiam! Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: ryba243 Marzec 11, 2009, 15:28:31 bardzo ładne akwa a rybki super widac ze zdrowe <good>
Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: WitekuSku Marzec 11, 2009, 16:32:24 totalne exotico.... ;D
Bardzo ładnie się prezentuje... Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: daniel.iron Marzec 11, 2009, 19:42:15 ładne bardzo ładne i oryginalne :) ale czemu cały czas mam wrażenie że patrze na tanganike ??? ;D
Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: gina2006 Marzec 11, 2009, 20:30:32 Akwarium BOMBA !!!
Orginal nie tylko na tym forum (czasami kukam po innych i ogladam baniaczki - ale takiego nie widzialam ) Tych grotek moze troszke tez w gore i bardziej dziko ? Ile przeszliśmy z tymi rybami to już nasze....doprowadzić je do stanu " używalności" po zakupie to jeden sukces, wyleczyć z chorób z którymi przychodzą z handlu to drugie, dobrać parametry wody ,zasolenie ( a dodam, że jest ono bardzo różne w zależności od wieku ryb)....itp. Jednym slowem duzy sukces !!!!!!!! pod kazdym wzgledem <good>Z leczeniem czegokolwiek też jest u nich problem- ze względu na brak łusek są bardzo wrażliwe na wszelkie leki podawane do akwarium. Ale powiem, że warto było bo są to strasznie ciekawe ryby i nie zamieniłabym je na żadne inne. J Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: gawron.1983 Marzec 11, 2009, 20:38:32 suuppeerr akwarium!!! Gratulacje za utrzymanie baniaczka słonowodnego i to takiego ładnego.
Też bym takie chciał ale boje się o jego utrzymania. Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Arashi Marzec 11, 2009, 21:27:06 Tak było na początku. Mieliśmy groty z piaskowca poukładane prawie do samej góry i ogólnie dość nieregularnie rozłożone kamienie w całym akwarium ale po inwazji glonów mi przeszło i powyciągałam je :). Zostawiłam tylko kilka kamieni- w razie czego są łatwe do czyszczenia, a nie jak poprzednio.
Na szczęście po zmianie oświetlenia ( na początku było typowo morskie) glony nie stanowią już takiego problemu. Ryby tylko jak śpią to idą do groty lub leżą na kamieniach- a tak to cały czas pływają po całym akwarium i wydają się zadowolone z wolnej przestrzeni do pływania. Co dziwne zachowują się naprawdę w porządku w stosunku do siebie. Na razie nie wykazują agresji ( bardzo rzadko zdarza się, że się dziabną ;), a niektóre są już naprawdę spore. I jak to kolcobrzuchy wiecznie żebrzą o jedzonko... Po wejściu do pokoju nie spuszczają nikogo z oczu. Trzeba natomiast uważać na swoje palce- zwłaszcza jak są głodne ... 8) Ile przeszliśmy z tymi rybami to już nasze....doprowadzić je do stanu " używalności" po zakupie to jeden sukces, wyleczyć z chorób z którymi przychodzą z handlu to drugie, dobrać parametry wody ,zasolenie ( a dodam, że jest ono bardzo różne w zależności od wieku ryb)....itp. Z leczeniem czegokolwiek też jest u nich problem- ze względu na brak łusek są bardzo wrażliwe na wszelkie leki podawane do akwarium. Ale powiem, że warto było bo są to strasznie ciekawe ryby i nie zamieniłabym je na żadne inne. J Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: lwica79 Marzec 12, 2009, 23:02:08 Piękny kolor mają te rybki :) . I wogóle takie słodkie, oryginalne piłeczki z nich :)
Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Arashi Marzec 13, 2009, 09:04:09 Jeśli ktoś będzie chciał hodować T. nigroviridis to chętnie służę radą (na ile oczywiście będę w stanie, bo na razie sama się uczę).
Na początku zastanawiałam się czy nie wziąć mniej T.nigroviridis i połączyć go z mniejszym T. biocellatusem. Ale on woli nieco mniejsze zasolenie i się trochę bałam. Czy wie ktoś może czemu jest taka olbrzymia różnica wielkości u tych ryb? Były brane mniej więcej w podobnym wieku (do handlu trafiają kilkucentymetrowe rybki). Dodam, że wszystkie mają podobny dostęp do pokarmu (te mniejsze nie są zastraszane przez większe, czasem nawet kurduple przegonią te większe w zależności od humoru ;) ). Bardzo mnie to zastanawia- te większe ciągle rosną, a małe jakby stały w miejscu...Zastanawiałam się nawet czy to nie są 2 różne podgatunki ale nigdzie tego nie znalazłam.... Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: ducze Marzec 13, 2009, 13:25:02 Zastanawiałam się nawet czy to nie są 2 różne podgatunki ale nigdzie tego nie znalazłam.... Witam, Miło spotkać miłośniczkę wód słonawych. Sam niedawno zacząłem przygodę z takim biotopem w wydaniu 576L (relacja z zakładania i fotki na jednym z konkurencyjnych for). Aktualnie pływa 5 Monodactylusów Argenteus i powiem szczerze, że w tych rybach również można się zakochać od pierwszego wejrzenia :) Co do kłopotów z leczeniem to, z tego co się orientuję, najlepszą metodą leczenia wszelkich pasożytów są zmiany zasolenia. Dla ryb z estuariów skoki zasolenia są naturalną sprawą, natomiast mało które pasożyty przeżywają przesiadkę z zasolenia np. 1,010 na słodką wodę albo odwrotnie. Co do pytania o gatunek to widzę właściwie jedną osobę, która może udzielić Ci wiarygodnej odpowiedzi. To użytkownik nmonks z forum fishforums.net, zakładka Brackish (http://www.fishforums.net/index.php?showforum=48). Gość jest fachowcem w temacie słonawowodnym, jak zadasz tam pytanie to bankowo odpowie. Życzę powodzenia i dalszych sukcesów z kolcobrzuchami i nie tylko :) Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Arashi Marzec 13, 2009, 15:45:56 dzięki ducze- na pewno skorzystam, chętnie też obejrzę Twój zbiornik bo litraż masz imponujący ( jak możesz to podaj mi link na PW)
Monodactylusy są przepiękne i bardzo ruchliwe, widziałam na youtube wiele filmików z nimi w roli głównej...i robią dobre wrażenie ;) A co do leczenia- patrzyłam na to forum i bardzo przestrzegali przed nagłymi zmianami zasolenia.O ile faktycznie słonawowodnym rybą nie szkodzą, są zabójcze dla bakterii w filtrze. Wyczytałam, że można zmienić max.o 0,002 na tydzień żeby nie wytłuc bakterii.... Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: ducze Marzec 16, 2009, 13:11:29 No ale kurację można przeprowadzić w jakimś zastępczym zbiorniku :)
A ogólnie to jak się zachowują kolcobrzuchy? Są ruchliwe i aktywne czy raczej nieruchawe i tylko podczas karmienia się "uaktywniają"? I dlaczego stosujesz taką drogą sól? Miałaś jakieś złe doświadczenia z tańszymi? Bo z tego co wiem to akurat ryby w tym względzie nie są wybredne a lepsze sole typu Preisa to się stosuje raczej żeby stworzyć odpowiednie warunki dla korali i skorupiaków. Wodę RO stosujesz? Jakoś dziwnie niskie masz GH jak na takie zasolenie. Pozdrawiam :) Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: macciek Marzec 17, 2009, 08:55:46 Witam rybki super akwa fajne choc troche za gole ale nadrabiaja piekne kolory rybek <papa> <papa> <papa>
Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Arashi Marzec 17, 2009, 14:25:06 Kolcobrzuchy są bardzo aktywne, ciągle pływają zwłaszcza z przodu zbiornika, dlatego nie chciałam im zawalać całego akwa kamieniami. Fakt, że zbiornik może trochę łyso wygląda ale widzę, że wolą jednak wolną przestrzeń do pływania.
Odpoczywają w 2- óch przypadkach: albo jak nie ma nikogo w pokoju to zwykle śpią w grotach lub koło kamieni albo jak się porządnie najedzą to chwilę leżą na piasku (choć syte zwykle i tak pływają tylko pomału ;) ) Oczywiście nie można pufferków porównać do Monodactylusów, które zachowują się jak małe odrzutowce ale są to również bardzo aktywne ryby. Sprzeczki zdarzają się rzadko zwykle wtedy jak obie ryby upatrzą sobie tego samego ślimaka... Muszę jeszcze dodać, że od jesieni ryby zjadły przynajmniej 2,5 kg ślimaków ... Oczywiście oprócz tego dostają też inne jedzonko ale ślimaki uważam za podstawę ich diety. Także żywienie ich jest niestety bardzo kłopotliwe. Co do soli.... Stosowaliśmy najpierw Kenta, ale bardzo się popsuł i kiedyś po zmianie wody ryby prawie się przekręciły.Może trafiliśmy na jakiś felerny worek Kenta, ale jak się okazało wytrącił się biały osad i ryby czuły się fatalnie (to było kilka miesięcy temu). W Krakowie trudno kupić sól morską w sklepach zoologicznych dlatego chodzimy czasem do specjalistycznej hurtowni morskiej i tam coś kupujemy. Ale niestety mają już tylko Preis'a, który jest bardzo drogi a my takiej soli nie potrzebujemy. Zaczęliśmy więc zamawiać przez internet i znaleźliśmy w dobrej cenie 25 kg. Instant Ocean. Już raz mieliśmy Instanta i uważam, że to dobra sól w dobrej cenie. Jeszcze tańszy jest jakiś Dophin (???) nie wiem co to za sól i dlatego nie brałam jej. Ale jak masz wypróbowaną to ją mogę zamówić następnym razem bo szczerze mówiąc przy wydatkach na naszego owczarka i nasze konie to nie bawi mnie wywalanie kilku stów na jakieś tam specjalistyczne sole morskie...Zwłaszcza, że nie mamy rafy tylko słonawowodny zbiornik... pozdrawiam :) Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: ducze Marzec 18, 2009, 08:00:54 No właśnie ja planowałem stosować Instant Ocean, bo to chyba najpopularniejsza sól do takich zbiorników (zwłaszcza np na Wyspach). Ale skończyło się na właśnie Dophin. Jedynym kryterium jakim się kierowałem była cena. Założyłem, że żadne proporcje Ca:Mg, mikroelementy (stront itp) w super skomponowanych dawkach są totalnie niepotrzebne w zbiorniku fish only. Wiele osób soli wodę kranową solą kamienną i wszystko gra :)
Dophin mógłbym polecić ale nie polecę bo za krótko ją stosuję a jeżeli te Twoje ryby takie problematyczne to nie chcę ich mieć na sumieniu ;) Sól się rozpuszcza dość wolno ale w całości, noc w zbiorniku przygotowawczym z jakąś głowicą wymuszającą obieg wody i wszystko elegancko rozpuszczone i gotowe do wlania do akwarium. Ja stosuję Dophina z wodą kranową więc twardość ogólna jest niemierzalna (mogę wlać 60 kropli i roztwór i tak nie zmieni koloru :) dlatego rozważałem czy nie przejść na sól kamienną. Ale ważna w sumie tylko twardość węglanowa więc chwilowo zostaję przy Dophinie zamawianym w necie (136pln + 16przesyłka / wiadro 20kg). Jak znajdę cokolwiek tańszego to zmienię właśnie na to :) Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Arashi Marzec 18, 2009, 08:30:40 Jak sprawdzi się Dophin u Ciebie to też kiedyś spróbuję. Największy błąd jaki można zrobić to zamiast soli morskiej zastosować sól kamienną niejodowaną....
Ona zupełnie nie nadaje się dla ryb, jest bardzo nie stabilna. Ja na samym początku chciałam kolcobrzuchy trzymać właśnie na soli kamiennej bo tak mi doradzili "ludzie wielkiej wiedzy". Nie dość, że ryby w niej po prostu chorowały to azotany i azotyny skoczyły nagle do takich wartości, że musiałam całą wodę zmieniać (!!!). Także nie radze eksperymentować ze zwykłą solą, ja ją wypróbowałam i bardzo żałowałam. Gdybym nie wymieniła całej wody i nie dodała soli morskiej nic by mi się nie uchowało. Takie były moje początki... Szkoda, że tak ciężko było znaleźć wtedy jakieś informacje o brackish, tak naprawdę tylko anglojęzyczne stronki wchodziły w rachubę. Teraz akwa ma już przeszło rok i jest ok. Jeszcze jedną wpadkę na początku jaką mieliśmy było zastosowanie piasku koralowego....Doradzono nam, żeby jako podłoże zastosować właśnie piasek bo te ryby lubią bardzo twardą wodę. Niestety po zaaplikowaniu kilku kilogramów piasku skoczyła tak twardość,że padły chyba z 3 ryby. Też nie wiedziałam co jest grane bo powiedziano nam, że tan piasek będzie idealny... Więc musieliśmy zmienić całe podłoże... i znowu zabawa. Początki były naprawdę ciężkie. Teraz jest piach kwarcowy i jest ok, pewnie jakbym wtedy dodawała po 1 garści dziennie tego koralowego byłoby lepiej...ale mądry Polak po szkodzie. Teraz jest wszystko stabilne i nie ma problemu. Kupiliśmy niedawno lampę UV 18 W bo akwarium stoi w jasnym pokoju i woda zaczęła się zielenić. Zobaczymy jak się spisze z czasem... Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: ducze Marzec 18, 2009, 09:14:07 Z tą twardością w zbiornikach solonym solą morską to nie taka prosta sprawa... Myślę, że tam jest tyle Ca i Mg, że dodanie piasku koralowego nie mogło mieć aż tak katastrofalnych skutków. Jeżeli by ufać testom to ja mam w tej chwili Kh =8 i Gh > 60... Zacytuję odpowiedź na moje pytanie dotyczące GH w słonych zbiornikach (mam nadzieję, że autor, Grzegorz Powelski się nie obrazi)
Cytuj W akwarystyce morskiej nie mierzy się GH. Woda morska zawiera taką ilość Chyba, że to Kh tak Ci skoczyła po dodaniu tego piachu. Ja obecnie mam też piasek kwarcowy + 2kg koralowego (czyli znikoma ilość). Stosuję też teraz 100% wody kranowej (Kh=7, Gh=13-14). Koralowy ściągam przy czyszczeniu bo glony go uwielbiają ;)różnorodnych pierwiastków i minerałów, że badanie tego parametu nie daje żadnej wiedzy. Rzeczywiście, aby próbka testowa się zabarwiła, trzeba by wlać wiadro odczynnika :) Z tego co piszesz to kolcobrzuchy to chyba najdelikatniejsze ze słonawowodnych ryb! Bo większość ma opinię strasznie twardych i odpornych na zmienne warunki. Moje monosy rosną jak na drożdżach przy azotanach >40 (ot, takie uroki wrocławskiej kranówy w ostatnim czasie...) Co do wiadomości to faktycznie w polskojęzycznym internecie ciężko coś znaleźć w tym temacie. Ciekawe czy kiedyś nadejdzie w polskiej akwarystyce moda na słonawe wody? :) Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Arashi Marzec 18, 2009, 19:00:15 Robi się pomału moda na typowo słonowodne akwaria morskie ale jeszcze niewielu na to stać, choć zauważyłam ostatnio, że napaleńcy próbują chociaż zrobić sobie nano-rafę :) ...
Nie wiem co mi tak skoczyło z wartości, ale po usunięciu tego piachu koralowego ryby wróciły do zdrowia. Objawy i ich zachowanie były typowe dla zbyt wysokiej twardości wody. Myślę, że to nie wina kolcobrzuchów, że tak na wszystko reagują bo są to silne ryby. Winy dopatruję się w fatalnym stanie w jakim docierają do hurtowni i jeszcze dodatkowo potem w sklepach zoologicznych w zupełnie słodkiej wodzie. Niby jest napisane, że wszystkie słonawowodne ryby znoszą przez jakiś czas słodką wodę ale jak dołączyć do tego długi transport (Filipiny, Tajwan) to docierają ledwo żywe. Gościu w hurtowni w Krakowie powiedział nam, że często przychodzą do niego kolcobrzuchy z niesamowicie wklęśniętymi brzuchami i często zupełnie bez płetw... Jakie masz w chwili obecnej zasolenie w swoim akwa? Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: dolly Marzec 18, 2009, 22:12:39 Piknie nic dodać nic ująć : )
Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Drago Marzec 19, 2009, 13:15:43 Arashi ja mam estuarium ponad półtora roku od początku stosuje sól kamienną niejodowaną i nie mam żadnych problemów z rybami.
Z roślin miałem Cryptocoryne aponogetifolia nawet ładnie rosła dopóki argusy się nią nie zainteresowały. http://images.google.com/imgres?imgurl=http://www.superakwarium.pl/foto/1200783627.JPG&imgrefurl=http://www.superakwarium.pl/zwartka-aponogetonolistna-id490.html&usg=__G1WdSRipT3jmMyWUqg57B-RGC_o=&h=332&w=307&sz=28&hl=pl&start=16&tbnid=nmAwAC6IAS2AxM:&tbnh=119&tbnw=110&prev=/images%3Fq%3DCryptocoryne%2Baponogetifolia%26gbv%3D2%26hl%3Dpl%26sa%3DG Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: ducze Marzec 19, 2009, 14:26:12 Moje zasolenie chwilowo 1,002.
Drago, można gdzieś zobaczyć ten Twój zbiornik? bo chętnie zobaczę :) tak, żeby porównać z moim wynalazkiem :) Ewentualnie zdradź co hodujesz i w jakim litrażu? Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: mati1234 Marzec 19, 2009, 14:57:21 B <good>ardzo ładne akwa jestem pod wrażeniem. Takiego jeszcze nie było
Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: groszek69 Marzec 19, 2009, 17:21:05 Hej, miło widzieć, że pojawiają się inni zapaleni hodowcy kolcobrzuchów zielonych (o nazwie cętkowane słyszę pierwszy raz;))!
Akwarium marzenie - będę w tym kierunku pewnie dążył;) Ja na razie mam jednego i w zasoleniu 1,01 czuje się świetnie. Możesz zdradzić skąd bierzesz takie ilości ślimaków? Mój dostaje dwa trzy razy w tygodniu jednego-dwa wyłowione z innych akwariów - ale wolałbym podawać mu ich więcej, bo widać że je uwielbia... Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Arashi Marzec 19, 2009, 19:25:57 Drago- to szczerze zazdroszczę, że Ci ryby dobrze się trzymają na soli kamiennej. Cena jej jest nieporównywalna do morskiej...Ale ja się boję jej używać bo jej skład może być zmienny. Powiedz skąd w takim razie tak nagle skoczyły nam azotyny po jej zastosowaniu? Staram się używać najtańszych soli na rynku ale to i tak koszt rzędu 40- 50 zł na miesiąc (np. Instant Ocean)
Groszek69- zaczynaliśmy chyba razem rok temu bo pamiętam, że rozmawialiśmy na forum o kolcobrzuchach. Ślimaki biorę z ogródka mojej "teściowej" :D, która ma corocznie plagę i bardzo cierpi z tego powodu w przeciwieństwie do nas i rybek ;). Jest to wstężyk ogrodowy oraz ślimak przydrożny (jakoś tak), ten pierwszy wielkości ampularii, drugi znacznie mniejszy. Zbieramy je kilka razy w sezonie i mrozimy, w sumie wychodzi kilka pełnych słoików litrowych. Próbowaliśmy hodować ślimaki często spotykane w akwariach, ale nie wiem ile akwariów trzeba by mieć żeby zaspokoić ich głód. Uważam, że najlepiej karmić kolcobrzuchy ślimakami lądowymi bo nie ma niebezpieczeństwa zawleczenia chorób ( a niestety czasem się coś zawlekło z innego akwarium nie mówiąc o dziko żyjącej błotniarce stawowej i zatoczku- wszystko to przerabialiśmy)... Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: groszek69 Marzec 19, 2009, 20:05:15 No rzeczywiście, przypominam sobie:))) Bardzo się cieszę, że udało Ci się opanować to całe bractwo:) Z ciekawostek: mój kolcobrzuszek ma nowych znajomych - pływają z nim od kilku miesięcy trzy żółtaczki indyjskie, a od trzech dni trzy babki złote - piękne maluchy! Dodatkowo jeden głupik, który najwyraźniej nic sobie nie robi z zasolenia 1.01 - twardziel...
Podajesz czasem swoim krewetki? Polecam mrożone krewetki koktajlowe - przy takiej ilości jak macie, może wyjść za drogo na główny posiłek, ale od czasu do czasu można podać - mój kolcobrzuch je je codziennie i wychodzi mi 8-9 zł za porcje która starcza na pięć miesiący mniej więcej. Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Drago Marzec 19, 2009, 21:18:18 Arashi nie wiem co mogło być przyczyną wzrostu azotanów, ale wydaje mi się że to nie od soli ja daje 4 łyżki stołowe na 10 l wszystkie złoża soli są pochodzenia morskiego chociaż morska podobno ma więcej pierwiastków mineralnych niż kamienna.
ducze nie mam zrobionych zdjęć tego zbiornika bo założony jest od miesiąca, na razie nie ma co podziwiać bo jest sam piach z morza, chciałbym tam zrobić imitację namorzynów ale nie bardzo wiem jak.A z drugiej strony akwarium martwą skałę ale trudno to dostać miał kolo na allegro 20 kg tanio ale się spóźniłem jeden dzień i wszystko wyrzucił do śmietnika bo nikt nie był zainteresowany, chociaż wcześniej leżało to 2 lata.Wcześniej trzymałem je w małym akwarium około 300 l teraz mam troszkę większe, 290x50 x50. Z ryb nie mam niestety tego co bym chciał,tylko takie jakie udało mi się na razie zdobyć : Scatophagus argus Argus czerwony, Selenotoca multifasciata Selenotoka zielona, Toxotes sp. Strzelczyk, Sciades seemanni , Monodactylus argenteus Monodactylus srebrzysty,Tetraodon nigroviridis Kolcobrzuch zielony . Do tego mniejszego pójdą batrachy Allenbatrachus grunniens i murena na razie niezidentyfikowana,ale muszą przejść kwarantannę. Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: ducze Marzec 20, 2009, 07:46:27 Drago, martwej skały poszukaj na nano-reefie, widziałem kilka ogłoszeń. Ewentualnie są ceramiczne imitacje skały (nie pamiętam jak się to nazywa) które sporo "morszczaków" zaczyna stosować. Cena niestety podobna do żywej skały.
290x50 x50... pozazdrościć zbiornika :) ja niestety byłem ograniczony do długości 160cm (160x60x60). Prawie 3m to już coś. Selenotoca multifasciata to raczej po naszemu argus srebrny. Ale ogólnie z nazwami tych ryb spore zamieszanie (np monodactylusy to już słyszałem: skalarnik, srebrzyca i coś tam jeszcze). Pozdrawiam Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Arashi Marzec 20, 2009, 10:34:25 Drago- to jakie masz to zasolenie? 4 łyżki na 10 litrów to wydaje się nie wielkie...my dajemy min. 3 razy tyle soli na 12litrów wody.
Groszek69- tak, podajemy krewetki koktajlowe i małże 2-3 razy w tygodniu. Nie dawałam jeszcze raków a podobno jako urozmaicenie diety są dobre, dawaliśmy jeszcze suszonego gammarusa ale jak były mniejsze teraz to nie chcą go jeść. PS: Jak kolcobrzuch reaguje na pozostałe ryby? Z tym gupikiem to przegięcie...chyba, że ma robić za pokarm dla reszty ;) Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: groszek69 Marzec 20, 2009, 13:36:40 Arashi - no właśnie zadziwiająco nieźle reaguje. Obawiam się, że może być jeszcze niedojrzały po prostu i dlatego nie jest agresywny za bardzo, ale to się okaże - jeśli tak się stanie podzielę towarzystwo na akwarium w którym teraz są i docelową "setkę" dla kolcobrzucha... Co prawda wpuściłem pięć babek, a teraz widzę tylko trzy, ale powody mogą być różne, bo ze sklepu trafiły w nieciekawym już stanie. Inne ryby mają całe płetwy i jako, że same są agresywne dają sobie radę.
Jeśli chodzi o gupiczkę to taka właśnie była jej rola do spełnienia - niestety (?) zaadaptowała się do towarzystwa i środowiska, zrobiła się agresywana, potrafi nieźle pogonić babki i żółtaczki - zwariować można:) A do tego ma piękne płetwy bez żadnych ubytków;) Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Arashi Marzec 20, 2009, 16:38:40 Groszek69- a jak Ci rośnie ten kolcobrzuch, duży już jest? Nasze też nie są zbyt agresywne, ale jest straszna różnica wzrostu między nimi (już o tym pisałam).
Gdzie udało Ci się dostać te babki, wyglądają jakby były to ryby denne. W jakich cenach to chodzi? Chciałam na początku mieć kilka T. nigroviridis i kilka T. biocellatus (Puffer eight) ale nie wiedziałam czy to dobre połączenie??? Zresztą nadal nie wiem ;) Chyba trochę ciasno tym Twoim rybkom bo z tego co pamiętam masz małe akwa... ( chyba, że coś się zmieniło) Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: groszek69 Marzec 20, 2009, 16:47:47 Kolcobrzuch rośnie ładnie - nie mam porównania, bo mam jednego, ale obecnie ma chyba ponad 7 centymetrów już. Babek szukałem kilka miesięcy i udało mi się trafić na nie przypadkiem w pasażu Grunwaldzkim we Wrocławiu - kosztowały przez to 8 zł za sztukę, ale po takim okresie poszukiwań nie miało to znaczenia:) Owszem, są to rybki denne, terytorialne i tak urocze że na prawdę można się zakochać.
Rybki rzeczywiście zaczynają już chyba się cisnąć - dlatego zamierzam w najbliższym czasie założyć dla nich setkę. Wtedy też chciałem dorzucić kilka babek i jeszcze jednego kolcobrzucha zielonego - ale nie wiem, czy znajdę tak wyrośniętego gdzieś... Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Arashi Marzec 20, 2009, 19:08:17 Jeszcze kilka fotek:
biały brzuszek: (http://images46.fotosik.pl/87/3e38c7c30bc94dd5m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=3e38c7c30bc94dd5) kiedy dadzą nam wreszcie jeść: (http://images42.fotosik.pl/84/ff886e4e8ec1a912m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ff886e4e8ec1a912) głodne "brzuniobrzuszki" (http://images36.fotosik.pl/84/fb590e72f19b45afm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=fb590e72f19b45af) Groszek69- ale trzeba przyznać, że w porównaniu do innych ryb to kolcobrzuchy rosną stosunkowo powoli. Może zamiast T. nigroviridis dokup sobie T. biocellatus jak zmienisz akwa. Dorasta do mniejszych rozmiarów i jest podobno mniej agresywny. Jednak sądzę, że zbiornik 100l i tak nie jest odpowiedni do trzymania tych ryb. Czym karmisz te babki? Bo ślimaków pewnie nie jedzą ;) Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: groszek69 Marzec 20, 2009, 19:14:18 Pewnie masz rację, trochę za mały dla dorosłych - szczerze mówiąc poluję od razu na coś nieco większego (ale nie mówię tego głośno - w domu mógłbym mieć wojnę;))) Babki jedzą cokolwiek im podpłynie pod pyszczek i jeszcze się rusza (choćby i przez ruch wody) - mrożona ochotka, kawałki krewetek, resztki ślimaków po uczcie kolcobrzucha... Dają radę:)
Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Arashi Marzec 20, 2009, 19:26:10 Zamieściłbyś jakieś nowe foty swojego zbiornika bo ciekawa jestem tych babek strasznie...
My zostaniemy raczej przy jednogatunkowym, ale tak rzadko widuję słonawowodne zbiorniki, że chętnie zobaczymy co to za stwory ;). Robiłam wczoraj podmiankę wody i dosypałam rybą 0,5 kg bardzo grubego żwiru koralowego żeby miały na czym ząbki ścierać. Czasami próbują rozgryzać jakieś kawałki i myślę, że to im dobrze zrobi. Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: groszek69 Marzec 20, 2009, 19:35:55 Z przyjemnością, jak tylko złapię aparat w ręce - pożyczyłem akurat:) Ja właśnie dzisiaj zmieniłem podłoże ze żwiru koralowego na piasek biały z kilkoma garściami żwiru:D Jak widać zmiany w naszych zbiornikach idą w tym samym kierunku:D
Rzeczywiście Kolcobrzuch czasem podgryzał kawałki koralowca - też myślę, że dobrze mu to robi. A właśnie - masz jakieś doświadczenia z zeolitem? W wodzie słodkiej wyciąga amoniak, ale czytałem, że w słonej bardziej zabiera jony wapnia... a jak to będzie w wodzie słonawej? (wrzuciłem dwa woreczki testowo, mam nadzieję, że zdążę zareagować jakby coś było nie tak...) Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Arashi Marzec 20, 2009, 20:51:56 Dlaczego zmieniłeś podłoże na piasek, coś było nie tak?
Zeolit mi wcisnął sprzedawca rok temu jak zakładaliśmy akwarium, dałam go do filtra ale potem wyciągnęłam. Jak nie masz problemów z amoniakiem to po co go stosować? Też się na tym zastanawiamy czy stosować produkty do akwarii słodkowodnych czy morskich...bo jest pół na pół ;). Węgiel stosowałam kiedyś do usunięcia leku i był on przeznaczony do akwarium morskiego ( było napisane na opakowaniu, że działa dobrze w pH powyżej 7,5). Jakich uzdatniaczy używasz? Ja biorę takie na których jest napisane,że są zarówno do uzdatniania wody morskiej jak i słodkiej (np. JBL). Dużo zamieszania z tym ale co zrobić... A mech jawajski zaczął mi marnieć, nie lubi chyba jednak takiego zasolenia i powędrował do 2 akwarium 112 litrowego za które muszę się niedługo zabrać bo straszy w salonie ;). Tylko na razie pomysłów brak... Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: groszek69 Marzec 20, 2009, 21:08:25 Nie tak? Nie - może oprócz tego, że kruszony koral trochę ciemnieje od glonów, ale poza tym było w porządku. Jak kupiłem babki stwierdziłem, że ładniej będą się prezentowały na piasku, a i zdjęcia Twojego akwarium mnie do tego przekonały:)
Jeśli chodzi o zeolit - mam poważne problemy z NO3, niestety jak wiemy nasi podopieczni nieźle brudzą, ale nie to jest najgorsze - woda u mnie w kranie ma ponad 50 NO3 - więc nawet podmianki niewiele dają. Mógłbym wlewać co prawda wodę RO i tak chyba zacznę robić, ale co wtedy z twardością i pH??? Zeolit dałem na próbę, zobaczę czy coś sie zmieni. Ciągle myślę o odpieniaczu - chociaż produkty rybek i karmienia by wyciągał, może polepszyłyby się też wyniki NO3... Najbardziej chciałbym jednak znaleźć gdzieś sadzonki mangrowca, lub innej rośliny lubiącej słoną wodę - wtedy zrobiłbym filtr hydroponiczny i miałbym problem z głowy. Niestety - na razie sadzonek mangrowca nie udało mi się nigdzie znaleźć... Może masz jakiś pomysł gdzie szukać??? Z uzdatniaczy używam tetry jak potrzebuję - teraz staram się trzymać zapas wody do podmian 24 godziny - tetra chyba też jest do słonej i słodkiej... Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: ducze Marzec 20, 2009, 22:04:59 Ja mam w słonawym jeden koszyk w Unimaxie (3L) zeolitu, dodawanego przez Aquaela i część dosypany inny ale też słodkowodny. Tylko, że akwarium ma dopiero niecałe 2 miesiące więc niewiele mogę powiedzieć. Zeolity są strasznie różne, niekoniecznie wszystkie amoniak usuwają. Przez chwilę planowałem filtrację w 100% oprzeć na zeolitach, ale właśnie przez ich różnorodność i niezidentyfikowane właściwości poszczególnych zeolitów, dałem sobie spokój.
Ja na azotany zastosowałem DSB w całym zbiorniku - warstwa ponad 10cm bardzo drobnego piachu (0,1-0,5mm). Jak dojrzeje to azotany powinno wyczyścić do zera przy nie przerybionym akwarium. Trochę niebezpieczeństw jest (dłuższy brak prądu to, wbrew pozorom, mega kłopoty) ale chciałem spróbować i mam :) Wodę do podmian leję teraz tak, że 20L mieszam z solą przez kilkanaście godzin, resztę (około 60-70L) leję prosto z kranu bez żadnych uzdatniaczy... ryby na oko w super kondycji :) Jakbyś zastosował sól do morskich to przy wodzie RO nie trzeba się martwić o twardość bo bo będzie odpowiednia, ewentualnie wystarczy dodawać trochę wapnia i magnezu bo zasolenie przecież mniejsze niż w rafowych to i mniej Ca i Mg z soli pójdzie do zbiornika. Co do roślin akwariowych to zasolenie w okolicach 1,010 znoszą jedynie mikrozoria (i nie wiem czy wszystkie odmiany, czy tylko niektóre, bo czasem "java fern" mówią angole ogólnie na mikrozoria, a czasem na odmiane, która u nas nazywa się java fern - thin leaf). Ale, że to mikrozorium najodporniejsze na sól z popularnych roślin to raczej pewne. Miło, że kolejni "brackish-owcy" się znajdują :) Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: groszek69 Marzec 20, 2009, 22:33:51 Właśnie dzisiaj kupiłem z braku innych marek Kent Sea Salt - myślę, że jest to jedna z "Za dobrych" firm do akwarium słonawego, ale nie miałem wyboru;) Mówisz, że z tego typu solą mogę lać wodę RO i nie muszę się martwić twardością? A co z pH?
Ja na razie się nie zamierzam bawić w DSB, przerasta mnie ten pomysł chyba:) Dla zainteresowanych - znalazłem sklep w Austrii, który sprzedaje mangrowce - może ktoś jest zainteresowany wspólnymi zakupami - podzielilibyśmy się kosztami przesyłki... Myślę, że filtr hydroponiczny z dwiema - trzema sadzonkami na prawdę pomógłby w utrzymaniu naszych zbiorników. A nawet można by się pokusić o zasadzenie w samym akwarium:) - to dopiero raj dla ryb słonawowodnych:D Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Drago Marzec 21, 2009, 03:34:37 ducze no właśnie znalazłem kilka ofert martwej skały w sklepach internetowych,ale cena tej skały trochę mnie przeraża bo nie wiem co tam tyle kosztuje,a ja parę kilo potrzebuje do 2 akwariów. Co do Selenotoci to taką nazwę polską gdzieś wyczytałem,nie wiem czy jest poprawna ale i tak te ryby sprzedają jako argusy bo ich nie rozróżniają, zresztą tak jak piszesz z nazwami to cyrk jest. Co do akwarium no jak dla mnie trochę za małe ciągle ale na większe na razie nie mam miejsca, a Ty swoją bańkę dlaczego masz jednogatunkową?
Arashi nie wiem jakie mam zasolenie bo nie mam hydrometru zanim założyłem to akwarium to czytałem że dla ryb estuariowych daje się 4 łyżki stołowe na 10 l i tyle daje i ryby mają się dobrze. Mi się wydaje że masz trochę za duże zasolenie, dlaczego nie chcesz spróbować trzymać z nimi innych ryb? Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Arashi Marzec 21, 2009, 09:47:46 Drago- ponad rok temu zaczynałam od zasolenia 1,004. Miałam wtedy małe ryby i po znalezieniu kilku fachowych artykułów o T. nigroviridis ( w prasie akwarystycznej i na anglojęzycznych stronach poświęconych tylko tym rybom) znalazłam informację, że w miarę ich wzrostu należy stopniowo zwiększać zasolenie.
Dużo rzeczy robiliśmy doświadczalnie, patrząc głównie na samopoczucie i zachowanie się ryb.Jak tylko było coś nie tak objawiało się to od razu nietypowym zachowaniem kolcobrzuchów- np. były mniej aktywne, traciły kolorki, ciemniały, zwijały się w kulkę itp.) Nie mierzę przy każdej podmianie zasolenia bo wiemy już na oko ile trzeba dać do wiaderka. Mamy teraz ok. 1,009 i jest ok. Hydrometrem mierzymy np. raz na 2- 3 tygodnie czy wszystko jest ok. Na razie nie zamierzamy zwiększać zasolenia ( szkoda soli ;) ) bo widzę, że teraz jest ono optymalne dla nich, czują się świetnie i są bardzo aktywne. Nie wyobrażam sobie żeby teraz mogły siedzieć z powrotem w np. 1,004, są już na to za duże... Trzymamy tylko T. nigroviridis bo tak naprawdę tylko kolcobrzuchy nas interesują i nie chcemy ich mieszać z innymi gatunkami.Akwarium zostało założone tylko dla nich. Bardzo chętnie dokupiłabym jeszcze 3 T. biocellatus, które mają podobne wymagania tylko są mniejsze od T. nigrviridis i inaczej ubarwione. Ale niestety mamy za małe akwarium a nie chcemy przerybienia. Przy tej ilości zwierząt jakie mamy zakup większego akwarium to byłaby straszna głupota :D ( co nie znaczy, że nie oglądamy sobie jakiś zbiorników np. 800 litrowych ;) ). Ale myślę, że 300l. dla 8 T. nigroviridis powinno wystarczyć i niech tak zostanie ;) . Zeolitu już nie mam w filtrze. Jeden kubełek jest wypełniony w całości ceramiką i biokulkami ( +prefiltr+ UV jest do niego podpięty), drugi gąbka i biokulki. Ryby jak rozwalają ślimaki to zanim je zjedzą to płuczą je w wodzie kilkakrotnie wypluwając i połykając mięczaka co brudzi dość konkretnie wodę. Jedzą rzadko- raz na dzień i min. 1 raz na tydzień głodówka. Ale przy baniaku bez roślin i wysokim pH to rzeczywiście trzeba uważać na parametry wody... Groszek69- zobacz sobie na internecie różne sole, spokojnie mogą być te najtańsze .Na rynku chyba Instant Ocean i Dophin są jedne z tańszych. Ja już raczej nie spróbuję więcej z solą kamienną bo się zraziłam ale może się da... ;). W jakiej cenie są te mangrowce? Może być fajna sprawa ale ja i rośliny....hmmmm wolę przemilczeć temat ;) Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Melmin Marzec 21, 2009, 14:50:57 PIĘKNE! chciał bym kolcobrzucha karłowatego ale one nie mogą w ogulnym być ;(
Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Drago Marzec 21, 2009, 17:07:48 Arashi o stopniowym zwiększaniu zasolenia dla kolcobrzuchów nigdzie nie wyczytałem więc nie wiem czy to prawda,natomiast o monodactylusach piszą że powinno się zwiększać zasolenie ale u mnie pływają mniej więcej w takim samym cały czas i widać że czują się dobrze. Więc nie wiem jak to jest bo ja też na własnych doświadczeniach i obserwacjach polegam ,bo nie raz i nie dwa było tak że co innego pisali a co innego obserwowałem w akwarium. Zazwyczaj jest tak że ktoś coś gdzieś napisze i później przepisują to z jednego do drugiego bez sensu nie sprawdziwszy najpierw czy to prawda czy nie, zamiast opierać się na własnych doświadczeniach . A te zachowania twoich kolcobrzuchów faktycznie bywały nietypowe, ja u swoich nie zauważyłem nigdy nic takiego.
Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: ducze Marzec 21, 2009, 18:27:55 Podobno dla większości słonawowodnych ryb zasolenie w okolicach 1,010 jest w sam raz. Z większym nie ma co szaleć (chyba, że tak niby przypadkiem, w ukryciu przed innymi domownikami planujemy przejść na rafowe ;) Monodactylusy młode też mogą spokojnie siedzieć w takim, po prostu dorosłe wymagają soli a młodym wsio rawno :) ja wczoraj podniosłem zasolenie do 1,005 (czyli o 0,003) i właśnie się zastanawiam czy jakaś katastrofa z tego nie wyjdzie (nie dla ryb ale dla filtra ;)
Drago, chwilowo tylko jest jednogatunkowe, w planie mam jeszcze 2x argusa zielonego i na dno ariusy albo Selhaims Sole. I ewentualnie Terapon jarbua (była jedna w Warszawie ostatnio ale się spóźniłem, zresztą wysyłka jednej ryby to trochę mało ekonomiczne). Podobno super wygląda ten Terapon :) Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Arashi Marzec 21, 2009, 18:34:11 Melmin- na filmikach youtobe bardzo często były kolcobrzuchy karłowate w akwariach ogólnych ale nie mam pojęcia czy tak można robić. Pewnie nie .Słyszałam tylko od sprzedawców w Discus Zoo, że te karłowate to są spokojne ryby ( choć chyba nikt im nie ufa za bardzo ;) ,oczywiście mówię o sprzedawcach ... Chyba Kafarski ma lub miał kolcobrzuchy karłowate, swoją drogą nie mogę znaleźć opisu Jego zbiornika.
Drago- to prawda, często nawet w fachowych książkach czy artykułach znajdowaliśmy zupełnie sprzeczne informacje o tych rybach i ogólnie o słonawowodnych gatunkach. Może w Polsce jest to po prostu jeszcze zbyt mało popularne, dużo częściej można spotkać typowo morskie akwaria niż jakieś tam "brackishe" ;) . Mi się od lat podobały kolcobrzuchy. Z jednej strony często spotykane w handlu a z drugiej rzadko trzymane w typowo słonawowodnych zbiornikach, zauważcie też, że ciężko spotkać wyrośnięte osobniki . Z tego co zauważyłam w Krakowie sprzedają je ot tak do ogólnych akwariów ( mają ok. 2 cm) i żyją kilka tygodni do miesięcy w takich wspaniałych warunkach. Strasznie mnie to drażni. Jak zapytałam sprzedawce kto kupuje te ryby odparł, że zwykle jakieś dzieciaki lub niedoświadczeni akwaryści biorą sobie je jako ciekawostkę do swoich słodkowodnych akwariów. On oczywiście nie wyprowadzał ich z błędu >:D Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Drago Marzec 21, 2009, 21:38:43 ducze co to za flądra Selhaims Sole znasz łacinę , o tak mi jarube przywozi już ponad 9 miesięcy widziałem go raz na giełdzie w Łodzi w Botia ale nie wziąłem wtedy i do dziś żałuje do swojego chciałbym jeszcze wiciaka Polynemus multifilis,i argusa Scatophagus tetracanthus i parę innych ale na razie to chyba odległa przyszłość.
Arashi no niestety na niewiedzę nic nie poradzisz, ludzie zazwyczaj jak widzą kolcobrzuchy to :ale ładne kuleczki, i już idą do akwarium słodkowodnego,a nawet jak znajdą gdzieś opis to pisze że zamieszkuje wody słodkie i słonawe. Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Arashi Marzec 21, 2009, 22:32:58 Ta flądra wygląda podobnie jak nasza bałtycka. Pisałam już Ducze, że mi się jednoznacznie kojarzy z daniem głównym w smażalni ryb nad morzem. Ale ciekawa jest nie przeczę... Doradźcie mi proszę- właśnie nakarmiłam kolcobrzuchy małżami i po każdym takim posiłku zostają drobne cząstki na dnie zbiornika. Ryby lubią obgryzać małże z całości a okruchami się nie przejmują- z tąd moje pytanie: może jest jakaś słonawowodna rybka denna która robiłaby za odkurzacz? Bo nie chce mi się sprzątać tego każdorazowo...
Drago- no dokładnie. Wszędzie opisy- wody słodkie i słonawe...Jakby to nie miało znaczenia czy będą w słodkiej czy w słonej...ot taki szczegół ;) W pewnym dużym sklepie zoologicznym w Krakowie sprowadzono ponad rok temu sporo bardzo ładnych kolcobrzuchów ( nie wiem skąd- były wzięte tam pierwszy raz). Znajdowały się one w 3 akwariach w tym również największe były w akwarium dekoracyjnym . Były to Tetraodon nigroviridis ( miały ok. 3 cm), w jednym akwarium były również Tetraodon biocellatus ( w sumie ok 60 sztuk). Po obejrzeniu tych ryb udało mi się dogadać z szefem ( swoją drogą bardzo miły pan, ale widać, że głównie miłośnik dyskowców), żeby zarezerwował mi wszystkie kolcobrzuchy z akwarium dekoracyjnego ( było tam kilka największych okazów czyli jakieś 0,5 do 1 cm większe od pozostałych). My byliśmy wówczas na etapie zakładania akwarium słonawowodnego i szukaniu fachowych informacji o takowych zbiornikach a szczególnie o tetraodonach. Dzwoniłam do wszystkich większych sklepów i hurtowni w Polsce ( nie wiem skąd te rachunki za telefon ;) ) i pytałam o warunki dla kolcobrzucha zielonego, a zwłaszcza o wodę i zasolenie. Jak zapewne wiecie co sklep to inne info, myślałam, że mnie trafi... W końcu pojechaliśmy na zawody jeździeckie na Torwar na 3 dni, a w przerwach lataliśmy po sklepach w Warszawie zbierając jakieś dane :) . Zaopatrzyliśmy się w sól morską, hydrometr i zarys informacji o wodzie dla tych ryb... Jednak Kraków jest cieniutki pod tym względem.... Co jakiś czas zaglądaliśmy do sklepu, w którym ryby czekały na nasz dojrzewający jeszcze zbiornik.Niestety z każdym dniem ryb było coraz mniej. Padało im dziennie po kilka sztuk. Pytaliśmy się czy dosalali im wodę- twierdzili, że tak. Szef powiedział mi, że niestety w zbiorniku dekoracyjnym też zaczynają im zdychać i że nie ma sensu żebyśmy je brali. Znalazłam ofertę innego sklepu, który miał regularne dostawy kolcobrzucha zielonego. Fakt- nie rzucały te ryby na kolana, trochę poobdzierane, chude ( jadły tam tylko wodzienia) i oczywiście w 100 procent słodkiej wodzie. Wzieliśmy kilka sztuk żeby wreszcie coś zaczęło u nas pływać... Ryby dochodziły pomału do siebie a tymczasem wpadliśmy do sklepu w którym były za pierwszym razem zamówione dla nas ryby. Jak się okazało z kilkudziesięciu sztuk zostały im tylko 3 :(. Miały pociemniałe brzuszki i widać było, że nie najlepiej się czują. Coś nas ruszyło i stwierdziliśmy, że bierzemy je do siebie mając nadzieję, że odpowiednia woda i warunki spowodują że będzie jednak ok. Powiedziałam oczywiście, że bierzemy je na własną odpowiedzialność ( tu słowa uznania dla szefa tamtejszej zoologi, który uczciwie poinformował nas o stanie ryb)... Dzisiaj te 3 rybki czują się doskonale, jedna z nich to jest ta największa w naszym akwa, pływają razem z 5 innymi osobnikami . Teraz wiemy, że wszystkie te ryby były trzymane w słodkiej wodzie, zarobaczone ( i to jak cholera) z nawracającą wiecznie ospą rybią i jeszcze jakimś pasożytem. Zanim trafiłam z leczeniem trwało to dość długo ( nie wszystkie środki na nie działały, a niektórych ryby po prostu nie tolerowały, ale to już inna historia). W Warszawie widziałam kolcobrzuchy w dużo lepszym stanie niż w Krakowie i zwykle były trzymane w odpowiednich zasleniach... Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Drago Marzec 21, 2009, 23:28:59 Arashi ja mam dwa gatunki fląder ale typowo słodkowodne gdybyście znali nazwę łacińską to bym wiedział która to, bo jak wygląda jak nasza to jedynie przychodzi mi na myśl Rhombosolea retiaria ale wątpię żeby była dostępna w tym kraju. Z ryb dennych ja mam sumy Sciades seemanni dawniej Arius seemanni tu masz linka jak one wyglądają.
http://images.google.com/images?hl=pl&q=Sciades+seemanni&btnG=Szukaj+obraz%C3%B3w&gbv=2 Ewentualnie babki które chciałbym nabyć,niestety teraz ich nie ma jak nie miałem solanki to były często oczywiście jako słodkowodne Stigmatogobius sadanundio . http://images.google.com/images?gbv=2&hl=pl&q=Stigmatogobius+sadanundio&sa=N&start=18&ndsp=18 http://www.wetwebmedia.com/FWSubWebIndex/FWGobioids/Stigmatogobius%20sadanundio%20Chi%20town.JPG Niestety innych ryb raczej nie dostaniesz u nas do solanki bo sklepikarze nie mają zielonego pojęcia o rybach znają tylko podstawówkę i to mają, mi nawet na zamówienie nie chcą sprowadzić. No i właśnie to miałem na myśli że pisząc o rybach np. estuariowych nie zastanowią się czy naprawdę mogą być w słodkiej wodzie tylko przepisują farmazony ludzie to czytają i jak mogą być w słodkiej to fajnie. Zgodzę się z tym że żyjąc w ujściach rzek pewnie nieraz do nich wpływają , ale to tylko na jakiś czas a nie ciągle tam przebywają. ale tak jak napisałaś przecież to szczegół . Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: ducze Marzec 22, 2009, 07:47:03 Ta flądra to:
Synaptura selheimi Selheim's sole I chyba właściwa nazwa: Brachirus selheimi (albo synaptura jest właściwa). W każdym razie to podobno zamiennie stosowane nazwy. Wyślę Ci na priv namiary na gościa, który je sprowadza, cena 50pln. Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Arashi Marzec 22, 2009, 09:51:42 Nie widziałam w Krakowie nigdy w sprzedaży tych babek. A sumiska rosną za duże do mojego akwa. Ale ta flądra mnie ciekawi, lubię takie niecodzienne ryby. Niestety jest napisane, że flądrzysko jest agresywne i zjada mały ryby ( małe ok, ale może podgryza też większe ?). Nie chciałabym, żeby mi coś puferki poobgryzało, choć zawsze chyba można przyrządzić jakieś danie z tej flądry ( choć drogo wyjdzie).
Ze słonawowodnych gatunków w Krakowie to tylko w Galerii Krakowskiej pływają w małym akwarium młode monodaktylusy z żółtaczkami...i czasami marne kolcobrzuchy trafiają i tyle... Muszę się chyba wybrać w odwiedziny do Warszawy bo niektóre sklepy mają wybór naprawdę imponujący nie to co u nas :( Ducze- ty będziesz zamawiał tą flądrę do swojego akwarium? Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: magita Marzec 22, 2009, 11:34:22 Cudne to akwarium!
Te rybki sa rewelacyjne, widzialam je w sklepie wygladaja jak z kreskowki. Chcialam je sobie kupic, ale jak sie okazalo to slonowodne i wariaty....tylko uroczo wygladaja. Gratulacje za akwarium. W takie mozna sie "gapic" godzinami. Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: ducze Marzec 22, 2009, 15:27:51 Ducze- ty będziesz zamawiał tą flądrę do swojego akwarium? No ciągle się zastanawiam... albo flądry albo ariusy, ale to tylko inne niż seemani (we Wrocławiu raczej nie dostanę innych, a seemani trochu za duże rosną). Są w Warszawie ale jakoś nie mam wolnych środków na zamawianie ryb chwilowo... Te flądry fajne ale generalnie nocne zwierzaki więc to tylko jako ciekawostkę. Karmić tez je podobno w nocy najlepiej. Więc chyba jednak zostanę przy ariusach mniejszych. Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: groszek69 Marzec 22, 2009, 21:40:53 Groszek69- zobacz sobie na internecie różne sole, spokojnie mogą być te najtańsze .Na rynku chyba Instant Ocean i Dophin są jedne z tańszych. Ja już raczej nie spróbuję więcej z solą kamienną bo się zraziłam ale może się da... ;). W jakiej cenie są te mangrowce? Może być fajna sprawa ale ja i rośliny....hmmmm wolę przemilczeć temat ;) Mangrowce czerwone (to te najbardziej popularne i najłatwiejsze w hodowli - tolerują wodę od słodkiej do oceanicznej podobno) kosztują w tym sklepie 10 euro za małą sadzonkę. Plus koszt przesyłki koło 18 euro - stąd mi się dwóch sztuk nie opłaca zamawiać, bo zapłacę 38 euro za dwie sadzonki... Ale jakbyśmy się zebrali w kilka osób - można by ograniczyć koszta. Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Drago Marzec 23, 2009, 05:59:43 Prawidłowa nazwa to Synaptura selheimi .
Arashi gdzie wyczytałaś że flądry są agresywne to bzdura płakać się chce jakie bzdety wypisują są bardzo spokojne ,z kolcobrzuchami to one mogły by być ofiarami bo są mało ruchliwe i kolcobrzuchy mogły by je podgryzać obowiązkowo na dnie musi być piach w którym lubią się zakopywać,i gdyby były niepokojone to byś ich nie widziała bo były by cały czas zakopane, kolcobrzucha żadna ryba nie ruszy poza kolcobrzuchem.A sumy nie rosną aż takie duże do 30 cm, ale w akwarium raczej tyle nie osiągną no i są jednymi z mniejszych przedstawicieli rodziny Ariidae Ariusowate . ducze jak jesteś z Wrocławia to zajdź do sklepu na Granicznej 4, Kakadu w CH Futura sprzedaje tam hatiras Łukasz ma w sklepie wynalazki i orientuje się w rybach i morze sprowadzi na zamówienie , trochę tu z nim pisałem na tym forum ale rzadko jest. Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: ducze Marzec 23, 2009, 08:51:00 Drago Mieszkam zaraz obok tego centrum handlowego więc bywam tam regularnie. Ale jakoś żadnych ciekawostek nigdy akurat tam nie widziałem (jedynie jakaś płaszczka spora pływała ale albo padła albo ktoś ją kupił). Chociaż wybór ryb faktycznie spory i może faktycznie channy czy spory wybór krewetek można uznać za ciekawostki (jak na wrocławskie standardy), to słonawej ryby nigdy tam nie widziałem.
PS. w Kakadu na Wileńskiej w Warszawie są podobno 4 sztuki jakiś mniejszych ariusowatych, dorastają niby do max 15cm. Są tam już ze 4 miesiące i faktycznie nie rosną tak szybko jak Seemani i do tego trochę inne z wyglądu. Zastanawiałem się właśnie nad nimi, ale chwilowo, jak pisałem, muszę wstrzymać zakupy akwariowe... Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Arashi Marzec 23, 2009, 09:03:24 Drago- było napisane w 2 wątkach o tej flądrze "They can be aggresive and will also eat small fish".Ale na tej zasadzie można opisać prawie każdą rybę ...
Groszek69- to trochę drogie te mangrowce... mi się nawet kwiatki w doniczkach nie trzymają więc ja raczej nie skorzystam ;) Ps- myślicie, że mogłabym dorzucić 2 kolcobrzuchy T. Biocellatus? Mogę już zostawić taką obsadę jaką mam bo mi pasuje i nie chce mieszać z innymi rybami, ale tak się właśnie zastanawiamy, że 2 biocellatusy trochę wyróżniałby by się kolorkiem od reszty. Ale się zastanawiam bo chcę uniknąć przerybienia i trochę zachodu bo musiałabym przygotować akwarium na min. miesięczną kwarantannę i odrobaczyć ewentualny nowy zakup... Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: ducze Marzec 23, 2009, 10:18:02 A czym odrobaczałaś poprzednie? pytam bo nigdy się nie bawiłem w odrobaczanie ryb i nie wiem czy by nie zaaplikować czegoś moim monodactylusom (w formie są dobrej ale kupy robią mocno dziwne, jakieś takie śluzowato-zielone). Tyle, że musiałbym to robić w głównym zbiorniku, bo odłowienie nie wchodzi w grę (za dużo dekoracji do wyjęcia i brak zbiornika zastępczego).
Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Arashi Marzec 23, 2009, 13:20:25 Ja to robiłam w głównym akwarium bo przecież tam występują też formy przetrwalnikowe pasożytów a je też wytłuc trzeba. W osobnym zbiorniku to robi się zwykle nowym rybom zanim je wpuścimy do głównego. Odrobaczałam zwykłym preparatem na pasożyty wielokomórkowe dostępnym w sklepach zoologicznych. Ryby zaczęły dużo lepiej jeść po tym, ale Ty pisałeś że Twoje i tak zawsze dobrze jadły :)
Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: ducze Marzec 23, 2009, 13:44:59 Jeść to jedzą nawet lepiej niż dobrze :) Jeden po jedzeniu zdarza się, że się jakiś smętny robi, alienuje się i stoi w miejscu. Taki stan trwa różnie ale zawsze ma miejsce po jedzeniu (nie każdym, najczęściej po wieczornym). Do tego odchody mocno niejednolite i postrzępione. Dlatego zastanawiam się czy jednak sama sól w akwarium to nie będzie za mało i ich nie odrobaczyć jakimiś medykamentami. Ale wtedy pewnie cała flora bakteryjna zbiornika do piachu? (ta z piachu też ;)
Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Arashi Marzec 23, 2009, 14:36:57 Z tego co się orientuję to środki na pasożyty wielokomórkowe są mało szkodliwe dla flory bakteryjnej w zbiorniku ( czego nie można powiedzieć o lekach zwalczających infekcje jak np. ospa). Ja stosowałam zooleka i było wszystko w porządku, azotyny = 0
Najgorzej na bakterie zadziałał preparat do usuwania zmętnienia biologicznego ( chyba na bazie błękitu metylenowego i algicydu- nigdy więcej czegoś takiego nie zrobię bo wytukł mi bakterie- moja głupota). Miałam kilka dni problemy z azotynami i musiałam kupować te wszystkie nitrivecy Sery i Bactozymy.... :( To było kilka tygodni temu- akwarium stoi w jasnym pokoju i musieliśmy przysłonić żaluzje no i kupiliśmy UV żeby się to nie powtórzyło. Na razie jest ok . Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Drago Marzec 23, 2009, 16:35:40 ducze no a chciałem zajechać do tego sklepu jak bym był kiedyś w pobliżu bo kilku ludzi mówiło że ryby są ciekawe. Znasz morze nazwę tego małego Ariusa? Co do tych dziwnych odchodów twoich monodactylusów to mogą być nicienie i na to najlepiej Capitox podobno nie niszczy wkładów biologicznych. Lub zapalenie przewodu pokarmowego tu masz linka.
http://www.pmp.p-net.pl/biologia/zapalenie_przewodu_pokarmowego.htm Arashi ja nigdy żadnych gatunków kolcobrzuchów ze sobą nie trzymałem bo tylko zielone dostałem więc nie wiem czy by żyły w zgodzie, no musisz przeprowadzić test i sama sprawdzić skoro masz dostęp do biocellatusa, ja bym w każdym razie spróbował. Jest też kilka innych gatunków rozdymek które żyją w estuariach,ale gdzie to dostać, myślałem że tylko w mojej noże jest tak ciężko z jakimiś ciekawymi gatunkami,a tu wszyscy w takiej samej sytuacji dziwi mnie tylko że w takich dużych miastach tez taka padlina.Co do fląder to narybek może i zjadają tego nie wiem bo nie sprawdzałem ale to" aggresive" to bzdura kompletna i to co pisałem wcześniej ktoś gdzieś napisze a potem kopiują takie farmazony na inne strony. Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: groszek69 Marzec 23, 2009, 16:56:52 Dużo informacji o kolcobrzuchach i wiele przykładów zbiorników z kolcobrzuchami jest na www.thepufferforum.com - uważam, że to najlepsze miejsce do zbierania informacji o nich. Może tam zapytasz o połączenia z innymi gatunkami?
Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Arashi Marzec 23, 2009, 19:54:18 Dzięki Groszek69- fajna ta stronka. Do tej pory korzystałam głównie z Puffernet. Kurde ile oni mają ciekawych ryb!!! Czemu u nas nie ma takiego dostępu do nich :(
Pewnie jak miałby ktoś sporo kasy przeznaczonej na to to idzie wszystko ściągnąć, ale to nie o to chyba chodzi. Jak na razie to w Warszawie widziałam największy wybór jeśli chodzi o akwarystykę- ryby morskie, słonawowodne różne gatunki ale i tak szału nie ma ;) . Natomiast pooglądałam sobie ich zbiorniki na tej stronce i zobaczcie jak lubią dużo plastikowych i sztucznych dekoracji dawać....Zaskoczona jestem.. ale ryby i tak mają fajne Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: ducze Marzec 24, 2009, 11:04:12 Drago, nie znam nazwy tego małego arius, w sklepie też nie znają. Ale faktem jest, że od kilku miesięcy nie przybiera na wielkości jak seemani i trochę różni się wyglądem. Ale to są informację z drugiej ręki (ale od gościa siedzącego w słonawych klimatach), sam ich nie widziałem więc nie mam jak ich zidentyfikować.
Na razie zarządziłem głodówkę dla monosów, jak mi serce nie pęknie to ze 3-4 dni mam je zamiar głodzić. Kupię ewentualnie jakiś środek (capitox albo discus sept) i podam im z suchymi płatkami. Wczoraj ten jeden chory cały wieczór siedział przy filtrze, ciemniejszy od innych (tak się stres u nich objawia) i do tego na płetwie ogonowej i jeden z bocznych zauważyłem jakieś małe zbielałe ubytki. Jak zgasło światło od razu wypłynął i się dołączył do stada. Żal mi zwierzaka, smutno wygląda monodactylus, który stoi w miejscu. Ale może coś na nicienie albo wiciowce w połączeniu z solą i głodówką, pomoże mu się z tym uporać. Podniosę też temperaturę, tak do 28. Generalnie "najlepiej" się zachowuje jak jest głodny więc może to faktycznie zapalenie jelit i porządna głodówka mu pomoże (innym przy okazji też się nic nie stanie jak poposzczą :) zresztą glonów mają pod dostatkiem. PS. Sorry Arashi za zaśmiecanie Twojego tematu moimi problemami (a właściwie mojego ryba ;) Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: groszek69 Marzec 24, 2009, 11:33:20 Natomiast pooglądałam sobie ich zbiorniki na tej stronce i zobaczcie jak lubią dużo plastikowych i sztucznych dekoracji dawać....Zaskoczona jestem.. ale ryby i tak mają fajne No ja też się zdziwiłem, ale z drugiej strony tam panuje zasada "wyglad zbiornika sprawą właściciela", a jak wiecie rośliny w słonawym to jakaś masakra:) Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Melmin Marzec 24, 2009, 11:39:30 ja bym se próbował załatwić jakiegoś korala, ale są też przeróżne roślinki słonowodne..
http://www.allegro.pl/item591921020_caulerpa_prolifera_makroglon.html http://www.allegro.pl/item580723186_euphylia_zielona_5_7_polipow.html http://www.allegro.pl/item580715743_fungia_super_kolor_orange.html http://www.allegro.pl/item589187792_zoanthus_koralowiec_morskie.html ładnie by wyglądało jak byś posadziła na kamyczku taką euphylię zieloną :P Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: groszek69 Marzec 24, 2009, 11:44:08 Wszystkie pięknie, tylko one wymagają pełnego oceanicznego zasolenia pewnie :)
Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Arashi Marzec 24, 2009, 13:07:02 To już mam przynajmniej problem z głowy- na pewno nie będę łączyła T. nigroviridis z T. biocellatusem bo znalazłam wreszcie coś na ten temat:
... " I do not recommend keeping Figure eight puffers with other species of puffer. Many aquarists claim to have successfully kept them with Green spotted puffers (Tetraodon nigroviridis). That combination may only work for a short time, while both are juveniles. Eventually, the nigroviridis gets meaner, three times as large and will requite a much higher specific gravity, even marine conditions as an adult. Sadly, a common story emerges with this combination: One day, everything seems fine, the next day; you find your precious Figure 8 puffers dead. It’s a combination to avoid. Także zostanę przy T. nigroviridis i nic nie będę kombinowała :) Ducze- ale się tej soli uczepiłeś! ;). Nie możesz traktować jej jako leku na dolegliwości ryb słonawowodnych. One mają swoje pasożyty zarówno jednokomórkowe jak i wielokomórkowe, dla których zmienne zasolenie to normalne warunki bytowe. Faktycznie jakby złapały jakieś choróbsko od słodkowodnych ryb to sól dużo pomoże. Nie lubię stosować chemii w akwarium ale w przypadku ryb z importu nie da się inaczej, przynajmniej ja tak miałam w przypadku swoich ryb. A co do ciemnienia ryby, o którym wspomniałeś- to to samo jest u pufferów. Jak się stresują lub źle czują to ciemnieją i blakną im kolorki, pojawia się tzw. linia stresu po bokach tułowia. Często w sklepach zoologicznych można to zauważyć. Melmin- wyglądałoby fajnie, tylko to nie rafa, zasolenie masz ok.połowy zasolenia morskiego ( mniej więcej oczywiście) . Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Drago Marzec 25, 2009, 05:10:44 Arashi co tam pisze po angielsku bo jak przetłumaczyłem na translatorze to nie bardzo jarze o co chodzi.
ducze no szkoda że sami ci co sprzedają nie wiedzą bo jestem ciekaw co to za sum żebyś chociaż miał od nich zdjęcie. Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Arashi Marzec 25, 2009, 10:56:16 To jest z jakiegoś artykułu dziewczyny, która hoduje kolcobrzuchy od kilku lat. Jest tam mniej więcej napisane, że nie poleca ona trzymania Biocellatusów z innymi gatunkami kolcobrzuchów. Że wielu akwarystów próbuje to robić łącząc T. nigroviridis z Biocellatusem. , że taka kombinacja sprawdza się tylko na krótko.
Że nigroviridisy rosną większe i potrzebują innego zasolenia w późniejszym czasie. I że jednego dnia wszystko wygląda ok, a następnego biocellatusy padają... Tyle je zrozumiałam- jakby ktoś znał angielski to proszę o poprawki Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: groszek69 Marzec 25, 2009, 13:13:39 Taki jest wydźwięk tego posta.
Z ciekawostek: w galerii dominikańskiej (Wrocław) w zoologicznym pływa kilkanaście maciupkich t. nigroviridis z dwoma argusami. Rybki co prawda mają ładne kolorki itp, ale poobgryzane płetwy oczywiście też. Niestety, obawiam się że długo nie pożyją na tym świecie... Baaardzo mnie korciło żeby kupić chociaż jednego, ale Zdrowy Rozsądek, która była ze mną na szczęście nie pozwoliła;) Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: ducze Marzec 25, 2009, 13:18:44 groszek69, A wiesz może co to za argusy tam pływają i ewentualnie ile sobie za nie życzą? Ostatnio mi się właśnie wydawało, że widziałem tam argusy ale nie miałem czasu się zainteresować tematem.
edit: pomyłka, wydawało mi się, że na grunwaldzkim widziałem te argusy ;) ale pytanie aktualne ;) Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: groszek69 Marzec 25, 2009, 13:28:05 Nie znam się na tych rybkach, ale to chyba argusy zielone - kolor ciemno zielony, dużo czarnych kropek dość dużych.
Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Drago Marzec 25, 2009, 15:04:42 Z tym różnym zasoleniem to właśnie różnie piszą ja mam kilka gatunków w jednym zasoleniu , z opisów wynika że potrzebują różnego zasolenia ale ja na razie nie widzę u nich żadnych oznak że jest im źle. Z tym padaniem skoro trzyma ptysie od kilku lat to mogła by coś napisać co może być ewentualną przyczyną takiego stanu. Ja wyczytałem w jednej książce że Tetraodon biocellatus Kolcobrzuch dwuplamy powinien być trzymany w wodzie słodkiej. Jeżeli się natknę gdzieś na te ptysie :
Tetraodon biocellatus Kolcobrzuch dwuplamy Tetraodon erythrotaenia Tetraodon sabahensis Xenopterus naritus Arothron immaculatus Arothron manilensis Chelonodon patoca to na pewno je nabędę i zobaczymy. groszek69 to Argus zielony. Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: groszek69 Marzec 25, 2009, 15:44:57 Właśnie wróciłem ze wyprawy po sklepach zoologicznych... Wróciłem między innymi z małym (ok. 5 cm) rakiem marmurkowym dla Kolcobrzucha. Silne przeżycie - raczek nie zdążył nawet dotknąć dna po wrzuceniu do zbiornika. Kolcobrzuch wniebowzięty. Raz na jakiś czas polecam, ale nie dla ludzi o miękkim sercu;)
Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: ducze Marzec 26, 2009, 07:44:20 Nie wątpię, że był zadowolony ;) ja tam nie mam oporów, żeby karmić ryby np gupikami ale niektórzy pewnie się zdrowo oburzyli na tego raka ;)
Byłem wczoraj obejrzeć te argusy i faktycznie zielone, malutkie po 25pln. Ale dość marnie wyglądają, zwłaszcza jeden w dziwnej pozycji się unosił w wodzie (unosił a nie pływał bo ruchu w tym nie było...) Ale chyba je zarezerwuję, tylko pozwlekam trochę z odbiorem, bo nie mam pewności czy one dojdą do siebie. Zresztą nie przepadam za tym sklepem, w akwarium obok kolcobrzuchów, tropheus duboisi kończył właśnie katowanie trzeciej bodajże aulanocary, dwie już były właściwie sztywne... Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Drago Marzec 26, 2009, 13:53:12 ducze jeżeli nie wiesz jak wyglądają argusy które są zdrowe i w dobrej kondycji to nie bierz ich bo szkoda twoich 50pln. Na młodych można się przejechać jeżeli ktoś się nie zna,a po tym co piszesz to już jest padło, no i pewnie w słodkiej wodzie dodatkowo pływają. Ja swoje ryby drapieżne np. belony, strzelczyki, monodaktylusy czy batrachy i inne też karmię rybami bo tym się żywią w swoim środowisku naturalnym skąd są odławiane a nie płatkami .
Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Arashi Marzec 29, 2009, 07:59:25 Tak właśnie się zastanawiam czy nie dodać do akwarium jeszcze jednego filtra wewnętrznego ( mam luźny prawie nowy Aquael Fan-3).
Z azotynami nie ma problemu ale po ślimakach ryby dość mocno brudzą wodę, a na białym podłożu to wszystko widać. Wiem, że wiele to nie pomoże ale z drugiej strony ma leżeć w szufladzie? Co o tym myślicie, jest sens? Myśleliśmy żeby zrobić z akwa 112 litrów sumpa ale trochę za dużo z tym zachodu. Poza tym na razie filtracja biologiczna działa ok, zobaczymy co będzie jak ryby jeszcze urosną. Kilka tygodni temu jak byłam w Holandii zakwitła woda w akwarium. Zaciemniliśmy pokój ( zasłoniliśmy wszystkie żaluzje w oknach), akwarium też było świecone tylko kilka godzin dziennie, podmieniłam dużo wody i kupiliśmy lampę UV. Teraz jest ok, ale nadal utrzymuje się lekko zielonkawy kolor wody ( widać to jak się patrzy w krótką ściankę akwarium w głąb). Co mogę na to poradzić? Myślałam, że UV wyklaruje wodę zupełnie.... Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: ducze Marzec 29, 2009, 09:34:57 Myślę, że lepszym pomysłem byłoby dołożenie pompy cyrkulacyjnej zamiast kolejnego filtra. Zapewni mocniejszy ruch wody i brudy łatwiej trafią do tych filtrów, które są. Myślę, że jakaś pompa w okolicach 5000 l/h da dobre rezultaty, jeżeli tylko dobrze ja ustawisz, żeby zbierała syfy z piachu i nie mąciła samego piachu.
Ten dodatkowy filtr możesz wykorzystać do wyklarowania wody. Napełnij cały węglem i woda niedługo powinna być krystaliczna. Sam muszę koniecznie dołożyć jakiś filtr wewnętrzny, bo główny kubeł mi się zapycha. Ten Aquaszut co masz szybko się zapycha i przepływ spada? bo skłaniam się do głowicy z gąbką ale szukam tez innych rozwiązań. Pozdrawiam :) Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Arashi Marzec 29, 2009, 10:47:54 Co do pompy to boję się, że będzie za duży ruch wody w zbiorniku a te ryby do najlepszych pływaków nie należą. Te Aqua szut bardzo szybko się zatyka, nie polecam. Ja go używam głównie do napowietrzania wody w akwarium. Po tygodniu jest już praktycznie do czyszczenia...
Jakoś bardziej jestem przekonana do Aquaela a zwłaszcza tej starszej serii Fan4 ( moc duża, latami chodzi bezawaryjnie). Nie bardzo rozumiem czemu węgiel miałby usunąć zielonkawą wodę? Myślałam, że usuwa tylko leki i barwniki, a zielona woda to chyba jakieś glony?? Ale jeśli to prawda to chętnie spróbuję ;) Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: ducze Marzec 29, 2009, 10:57:44 Węgiel ogólnie dobrze działa na zakwity wody. Nie wiem czy usuwa same glony, czy pożywkę dla nich, ale swego czasu stosowałem i działało :)
Myślałem, że kolcobrzuchy też lubią spory przepływ wody, jak większość słonawowodnych zwierzaków :) Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Drago Marzec 29, 2009, 12:14:12 Arashi jeżeli to zielony zakwit to wszystko wskazuje na to że masz duże stężenie związków azotu + do tego mocne światło. Jeżeli chcesz mieć klarowną wodę to najlepszy jest filtr diatomowy.A co do filtra to w żadnej ustawie nie jest napisane że musi być tylko jeden jeżeli ma leżeć to niech chodzi, chociaż ja uważam że lepszy byłby sump im większy tym lepiej.
Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Arashi Marzec 29, 2009, 16:12:48 Tylko, że z sumpem trochę zabawy. Nie mam zamiaru na razie dziurawić akwarium. Włożę dzisiaj 2 wkłady węgla do kubełka z gąbką i zobaczymy czy podziała.
Woda nie wygląda na zieloną tylko jak się patrzy w głąb z krótkiej szyby to widać lekkie zazielenienie, czyli nie jest klarowna tak jak wcześniej. Niestety jest to pamiątka po zakwicie i nie chce się cofnąć.... Jak ryby urosną to może rozejrzymy się za jakimś większym filtrem zewnętrznym ale na razie to nie ma co szaleć. Na tą ilość i wielkość ryb to chyba jest ok. Drago- podobno ten filtr diatomowy to strasznie drogi jest? Nie widziałam go nigdzie na żywo Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: groszek69 Marzec 29, 2009, 16:40:43 Ja też polecam wewnętrzną pompę cyrkulacyjną - mam w moim małym szkiełku jedną napędzającą panel filtracyjny i drugą w środku odpowiedzialną tylko za cyrkulację. Trochę zabawy z ustawieniem kierunku wylotu żeby zapewnić cyrkulację przy dnie a nie wzburzać piasku za bardzo - ale na dłuższą metę bomba. No i babki się cieszą jak im pokarm "pływa" przy dnie:P
Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Drago Marzec 29, 2009, 17:02:30 Nie znam ceny tego filtra niestety, a może byś spróbowała podmieniać większą ilość wody,w końcu kolcobrzuchy to ryby mięsożerne i bardziej zanieczyszczają wodę .
groszek jakie masz babki? Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: groszek69 Marzec 29, 2009, 18:43:48 Babki złote (Brachygobius xanthozonus):) Bardzo fajne i ciekawe maluchy.
Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Arashi Marzec 30, 2009, 08:22:20 Podmieniam 30 procent co tydzień. Więcej wolę nie próbować bo nie nadążę soli kupować. Tak, niestety nie dość, że mięsożerne to jeszcze płuczą sobie ślimaki przed połknięciem. Także po karmieniu zostaje przez chwilę mętna woda...i pełno farfocli. Niedojedzone ślimaki muszę zbierać po każdym karmieniu siatką.
Jedzą 1 raz dziennie i mają 1 lub 2 głodówki w tygodniu. Muszę następnym razem przed mrożeniem ślimaków przegłodzić je min. 24 godz. żeby się oczyściły bo tak to masakra... Widziałam gdzieś na allegro ofertę małży osiadłych, które dorastają do 3 cm. Można je hodować w domu w akwarium zimnowodnym, ponoć szybko się rozmnażają. Ciekawa wersja dla kogoś kto nie ma dostępu do ślimaków, a chce mieć jakieś kolcobrzuchy. Małże racicznice: http://www.allegro.pl/item575398854_zywy_filtr_oczka_akwarium_malze_racicznice_wawa.html Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Drago Marzec 31, 2009, 04:56:59 Myślałem że mniejsze podmiany robisz ja swoim ślimaki daje w sezonie letnim te ziemne nie wiem jak się nazywają ale podaje im bez muszli przepłukane i przy okazji inne ryby też jedzą.Ale nie brudzą nimi teraz w zimie to jedzą inne pokarmy mięsne ślimaki to jak uda mi się od kogoś nabyć komu się namnożyły ale te to już w muszlach niech mają tylko dla siebie.
Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Arashi Marzec 31, 2009, 07:38:33 Ze ślimakami to chodzi głównie o to żeby sobie płytki zębowe ścierały. I faktycznie jak dostają je często do jedzenia to mają mniejsze ząbki.
Myślę, że np. mięso małży nie różni się zbytnio od ślimaka, tylko małże w markecie są u nas bez muszli. Przedwczoraj wsadziliśmy 2 opakowania węgla ( Carbon marin) i widzę, że działa :). Woda jest już lepsza i prawie zupełnie już przejrzysta. Dzisiaj zrobię podmiankę to już powinna być krystaliczna. Dzięki za dobrą radę ;) Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Drago Marzec 31, 2009, 14:56:51 No tak płytki rosną im cały czas więc w muszlach też powinny dostawać ślimaki tylko zastanawia mnie dlaczego u ciebie tak brudzą przy tym u mnie tego nie zaobserwowałem, a małże to też mięczaki więc od ślimaków bardzo się nie różnią.
Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Arashi Marzec 31, 2009, 19:17:03 A jakie Wy macie podłoże w swoich akwariach? Ja miałam na początku żwirek koloru brązowego ale niezbyt mi się podobało. Wymieniliśmy więc na piasek kwarcowy i jest ok ale.... wszystkie brudy na nim widać. I mam takie pytanie: jak robicie odmulanie podłoża z takim drobnym piaskiem, żeby go nie wsysało do odmulacza?
Jak ja chcę powciągać brudy to idzie dużo piachu... ale pewnie inaczej się nie da. Drago- myślisz , że taka filtracja jak u nas w baniaku jest wystarczająca? Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Drago Marzec 31, 2009, 20:05:21 Musiałem się cofnąć i zobaczyć jaki masz filtr bo jak czytam o czyimś akwarium to interesują mnie tylko ryby jakie ktoś trzyma.Masz trzy filtry poza tym podmiany robisz większe więc myślę że dobra ja mam jeden filtr i wystarcza. A piach ja mieszkam na pomorzu więc przywiozłem sobie z morza. Odmulam odmulaczem własnej roboty kawałek węża nałożony na plastykową butelkę po napoju nie zasysa mi aż tak mocno chociaż odrobinę zawsze zbierze.Najważniejsze żeby to czym odmulasz było jak najgrubsze i najdłuższe wtedy woda nie ma tyle siły żeby zassać piach.
Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: ducze Kwiecień 01, 2009, 08:17:04 Ja mam biały piasek o granulacji 0,1-0,5mm. Jest go sporo >10cm bo ma robić za denitrator. Ale na razie robi za podłoże dla sinic ;) Dlatego jak je zbieram to ze sporą ilością piachu. Próbowałem dosypać trochę grysu koralowego ale teraz go ściągam regularnie bo na nim cyjano rosną jeszcze chętniej.
Ale nieprzyrośnięte syfy z piasku się bardzo dobrze zbiera z drobnego piachu. Ja normalnym wężem zbieram z odpowiedniej wysokości. Muł generalnie nie wnika w drobny piach a to co włazi jest przerabiane, więc wzruszania piachu raczej nie ma potrzeby (a tak rozumiem "klasyczne" odmulanie). Aktualnie dokładam filtr wewnętrzny i może jakąś pompę cyrkulacyjną jeszcze jedną, ale i tak nie sądzę, żeby się dało uniknąć martwych stref, gdzie się gromadzi syf. Ale spróbować trzeba :) I kolejna próba z korzeniami mnie czeka, paczka już jest w drodze :) Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: gina2006 Kwiecień 01, 2009, 09:45:57 I mam takie pytanie: jak robicie odmulanie podłoża z takim drobnym piaskiem, żeby go nie wsysało do odmulacza? Wprawdzie moja plaza jest niewielka, lecz tez musze ja czasem wyczyscic.Jak ja chcę powciągać brudy to idzie dużo piachu... ale pewnie inaczej się nie da. Na poczatku mialam odmulacz z malutka koncowka i sporo piasku polecialo z brudami, teraz mam koncowke srednicy 5 cm i dlugosci 25 cm i ani jedno ziarenko piasku nie pojdzie do zlewu nawet jak przejezdzam poruszajac od dna by dokladnie wyczyscic <good> Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne Wiadomość wysłana przez: Arashi Kwiecień 01, 2009, 23:24:57 I mamy problem....
Dzisiaj po powrocie z Krakowa okazało się, że akwarium podczas naszej nieobecności pękło :(. I to bardzo dziwnie- szyba przednia, 18 cm od rogu w dół do 2/3 wysokości...... ( w dół 35 cm). Nie wiemy jaka była przyczyna, akwarium stało na równej powierzchni na macie. Gwarancja na zbiornik skończyła się ku naszej wielkiej radości miesiąc temu :(. Na szczęście kolcobrzuszki przeżyły ( pływały w 15 cm wody, która im została). Grzałka i filtry o dziwo działają. Rybki przenieśliśmy do 112 litrów i podłączyliśmy kubełki i resztę sprzętu. Zastanawiamy się co dalej- bo pozbywać się wszystkiego za marne grosze to nam szkoda. Ryba za fajne żeby je oddać. Myślimy nad zakupem jakiejś używki- co byście polecili??? Myśleliśmy o czymś ciut większym ( ok. 450 litrów) ale zastanawiamy się nad przyczyną tej awarii żeby uniknąć jej następnym razem. Nie mamy żadnych słoni biegających po domu ale czasami jak przejedzie TIR drogą to czuć wstrząsy w domu. Czy akwarium mogło od tego pęknąć? Czekamy na jakieś rady..... Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne- AWARIA!!! Wiadomość wysłana przez: groszek69 Kwiecień 02, 2009, 00:52:11 Oj, przykro mi strasznie, mam nadzieję, że nikomu nic się nie stało i że straty poza-akwariowe nie są rozległe.
Jaką mieliście grubość szyby? Przy tej wysokości na przyszłość radziłbym szybę 10-12mm, wzmocnienia wzdłużne i poprzeczne przynajmniej dwa - napisz jak wyglądały wzmocnienia u Was. Niestety obawiam się, że przyczyną mogły być drgania od Tirów. Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne- AWARIA!!! Wiadomość wysłana przez: ducze Kwiecień 02, 2009, 06:42:46 No przykra sprawa. Jakaś plaga ostatnio, niedawno ktoś na pl.rec.akwarium też pisał o pękniętym bodajże 450L. Zaczynam się o swoje obawiać...
Co robić dalej? oczywiście, że kupować następne! ale przy tych wielkościach raczej bym używane sobie podarował, chyba, że naprawdę prawie nowe z pewnego źródła. Drgania można zminimalizować kładąc coś grubszego niż mata pod akwarium, np styropian 2cm (albo nawet więcej). A to pęknięcie to na spoinie czy na szybie? bo jakoś nie do końca zrozumiałem gdzie to pękło. Jaką mieliście grubość szyby? Przy tej wysokości na przyszłość radziłbym szybę 10-12mm, wzmocnienia wzdłużne i poprzeczne przynajmniej dwa - napisz jak wyglądały wzmocnienia u Was. 12mm to lekka przesada. 2 poprzeczne wzmocnienia na takiej długości akwarium to już jakieś nieporozumienie. Myślę, że jeżeli było zrobione z szyby 10mm tylko ze wzmocnieniami podłużnymi konstrukcyjnie było bez zarzutu. Coś innego musiało zaważyć. Wady szkła niestety wychodzą czasem po dłuższym czasie. I są generalnie nie do wykrycia... Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne- AWARIA!!! Wiadomość wysłana przez: Arashi Kwiecień 02, 2009, 07:43:46 Zrobimy dziś zdjęcia pękniętej szyby i wstawimy- bo ciężko to dokładnie wytłumaczyć. Pękła przednia szyba, blisko prawego rogu akwarium, skośnie w dół.
Kolcobrzuchy czują się ok ( najbardziej na nich nam zależy bo naprawdę polubiliśmy te rybki i tyle się z nimi użeraliśmy). Pływają tylko trochę zdziwione w 112 litrach... Myślałam, że jakieś wady akwarium tzn. szkła powinny być widoczne gołym okiem....a tu ani śladu. Z jednej strony faktycznie może to być od drgań Tirów a z drugiej przecież ludzie mają akwa w bloku na jakiś rondach i jest ok ... Jaki litraż byście radzili? Wziąć ten sam czy np. 450 litrów? Może powinniśmy zmienić miejsce akwarium lub szafkę....już sami nie wiemy. Gruby styropian + mata to na pewno.... Myśleliśmy o większej używce żeby była od razy z pokrywą bo ta plastikowa jest nie wygodna- ma małe otwory i trzeba ją całą ściągać przy podmiankach wody.A gdy jestem sama w domu to jest kłopotliwe... Musimy to spokojnie przemyśleć. Ja się tylko zastanawiam jak uniknąć kolejnej takiej awarii. Bo ok możemy kupić następne akwarium tylko żeby się to nie powtórzyło. Siedzę i myślę co tu zrobić... :( Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne- AWARIA!!! Wiadomość wysłana przez: gina2006 Kwiecień 02, 2009, 07:52:01 Coś innego musiało zaważyć. Wady szkła niestety wychodzą czasem po dłuższym czasie. I są generalnie nie do wykrycia... Wspolczuje bardzo :'( bo wiem jaka to strata - sama stracilam juz 2 szt , jedno bylo z mojej winy, a drugie uzywane >:(Ducze ma racje, czasem jest malenka niezauwazalna ryska na szkle lub nierowna tafla i przy duzym cisnieniu (a do tego jeszcze te tiry i wtedy spore drgania) i problem gotowy >:D Z pewnoscia kupic nowy bo szkoda za grosze sie pozbywac tego co juz mamy, no i kto sie juz zarazil "straszna choroba" zwana akwarystyka to niech nie liczy na wyleczenie ;D Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne- AWARIA!!! Wiadomość wysłana przez: groszek69 Kwiecień 02, 2009, 12:53:23 ducze - pisałem o 10-12 i wzmocnieniach poprzecznych dla akwarium już większego - 450 litrów, nie wiem czy jest to przesada w sytuacji kiedy pojawiają sie drgania w domu.
Arashi - Napisz proszę jakie mieliście wzmocnienia - sam szykuje się do zakupu większego akwarium i chciałbym wiedzieć co zawiodło. Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne- AWARIA!!! Wiadomość wysłana przez: ducze Kwiecień 02, 2009, 13:35:42 ducze - pisałem o 10-12 i wzmocnieniach poprzecznych dla akwarium już większego - 450 litrów, nie wiem czy jest to przesada w sytuacji kiedy pojawiają sie drgania w domu. Arashi - Napisz proszę jakie mieliście wzmocnienia - sam szykuje się do zakupu większego akwarium i chciałbym wiedzieć co zawiodło. groszek69, To źle zrozumiałem, przepraszam. Ja np przy akwarium 160x60x60 z szyby 12mm mam wzdłużne wzmocnienia i jedno poprzeczne. Większa ilość poprzecznych to już raczej w akwariach >2m. Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne- AWARIA!!! Wiadomość wysłana przez: Arashi Kwiecień 02, 2009, 18:56:42 Wzmocnienia były podłużne tak jak to w większości firmowych zbiorników. Szyba 8 mm, akwarium firmowe.
Cóż trzeba chyba przyjąć, że to się po prostu zdarza. Akurat pech, że miesiąc po gwarancji..... Najprawdopodobniej jakaś wada szkła... Jutro Andrzej jedzie z kolegami po akwarium chyba coś koło 550 litrów na drugi koniec Polski... Akwarium z wbudowanym już sumpem, ale pokrywę i szafkę będziemy sami kombinować. Już mi słabo jak widzę przed oczami te podmianki wody.... Tym razem damy zbiornik do salonu ( do pokoju po schodach się nie zmieści), tam są też mniejsze drgania od drogi. Myślę, że taka filtracja jak w starym akwarium + sump wystarczy???Jak myślicie? Tylko musimy dorzucić jeszcze 1 grzałkę. Nad dekoracjami się zastanawiam. Chciałabym mieć wapienie tylko jak wybrać te właściwe co się będą nadawały? Widziałam fajne nie daleko nas i facet powiedział, że to chyba wapień budowlany czy coś takiego. Nie znam się na wapieniach i nie wiem jakich powinnam szukać??? Jeśli ktoś wie to proszę o radę Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne- AWARIA!!! Wiadomość wysłana przez: Drago Kwiecień 02, 2009, 19:32:54 Ja wapień bym odradzał będzie podnosił twardość i pH.
Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne- AWARIA!!! Wiadomość wysłana przez: ducze Kwiecień 02, 2009, 19:33:04 No to już konkretny wymiar :) Ale co oznacza wbudowany sump? znaczy się z całą hydrauliką czy panel w środku akwarium wklejony? Bo jeżeli to normalny sump to miejcie świadomość, że szafkę trzeba zrobić tak żeby potem nie było niespodzianki, że sumpa nie wsadzicie pod akwarium ;) Jak sump spory to te wszystkie filtry co macie będą całkowicie zbędne, wystarczy pompa do powrotu wody z sumpa i ewentualnie pompki cyrkulacyjne. Ogólnie sump to najlepszy sposób na filtrację w takim zbiorniku, cały sprzęt można w nim schować i pojemnością bije na głowę wszelkie kubełki :)
Najlepiej takie akwarium postawić tak żeby można było zautomatyzować podmiany, czyli żeby łatwo można było doprowadzić w pobliże wodę i kanalizę. Grzałka zależy ile macie stopni w domu, u mnie spokojnie wystarcza 200W na 576litrów. Aktualnie całkiem wyłączyłem grzanie, wahania małe są naturalne, a taka objętość w nocy nie zdąży się wychłodzić. Wapień budowlany jak wam się podoba to czemu nie. Możecie poszukać w składach kamienia ogrodowego wapienia muszlowego, ładnie wygląda. Najfajniej pewnie by wyglądał wapień filipiński, ale to już spore koszty, co najmniej kilka pln za kg. Powodzenia :) szybko decyzję podjęliście ;) PS. nie kupujecie przypadkiem tego akwarium od gościa z Zielonej Góry? bo wiem, że ktoś sprzedawał jakiś taki zestaw w Z.G. ostatnio. Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne- AWARIA!!! Wiadomość wysłana przez: Arashi Kwiecień 03, 2009, 08:05:12 Co do sumpa- to źle się wyraziłam. Jest to akwarium pół roczne, które było zbiornikiem morskim w Niemczech. Są otwory i rurki do sumpa, wklejony komin i w cenie sam 60 litrowy sump. Jeszcze pompę będziemy sępić do niego ;) .
Akwarium było na allegro kilka minut- od razu nam spasowało. Andrzej dzisiaj o 4 nad ranem wyruszył po nie...500km w jedną stronę.... Myślałam właśnie, że wapienie są pożądane w takim zbiorniku do utrzymania właściwego pH? Myślę, że mniej podnoszą twardość i pH niż np. piasek koralowy. Ale zobaczymy.Chciałabym jakieś białe kamienie bo są ładniejsze od piaskowca ale żeby rybom nie zaszkodziły. A Wy jakie macie kamienia w swoich zbiornikach? Bo Ducze chyba właśnie wapienie??? Trochę boję się takiego litrażu i z sumpem będziemy mieć styczność 1 raz. Siedzę na necie i szukam teraz jakich wkładów do niego. Zaraz odświeżę sobie wątki o sumpach i zobaczę jaki materiał dać najlepiej. Myślałam o ceramice i biobalach. Widziałam, że do komina się daje biobale. Facet na miejscu ma wszystko wyjaśnić co i jak. Jest jakimś importerem sprzętu i ogólnie akwarystyki morskiej. Ducze- ale kubełki i tak włączymy. Raz, że mają już rok i zasiedlone bakterie, a dwa- to po co mają stać bezużyteczne. Filtr wewnętrzny będzie robił za napowietrzanie i pewnie musimy dokupić pompę cyrkulacyjną?? Tylko jaki przepływ? Aha- i ile kg piasku musi być w takim zbiorniku minimum? Mam nadzieję, że pomożecie nam go jakoś urządzić.Dzięki za odpowiedzi ;) Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne- AWARIA!!! Wiadomość wysłana przez: ducze Kwiecień 03, 2009, 10:07:46 60L to malutki sump jak na tyle litrów. Może od razu rozważcie budowę większego? np ze szkła pozostałego z tego pękniętego akwarium? tak mi się wydaje po lekturze nano-reef.pl i rozmowach z posiadaczami takowych rozwiązań. Im większy tym lepszy i bardziej bezobsługowy :)
Wbrew pozorom nie mam wapieni ;) mam jakieś jasne granitoidy (tak na moje geologiczne oko, bo głowy nie dam). Po mojemu wapienie nie zaszkodzą, ciężko byłoby przez nie osiągnąć za dużą twardość. A mając je w akwarium twardość i pH powinny być na stabilnym wysokim poziomie, zwłaszcza w połączeniu z solą morską. Generalnie nie przejmowałbym się twardością. Nie pamiętam, stosujecie wodę RO czy kranową? Porównaj sobie kilka litrów objętości kubełka do np kilkudziesięciu litrów biobali czy keramzytu w sumpie i sama sobie odpowiedz do czego te kubły będą potrzebne? ;) bardziej się przyda jakiś porządny filtr wewnętrzny do czyszczenia większych syfów, bo z tego co wiem, to z tym są największe problemy przy sumpie. Jakbym miał sumpa i zasolenie takie jak mieliście, czyli >1,010 to jednak zainwestowałbym w odpieniacz. Samemu jak dojdę do tego zasolenia, to zamontuję jakiś wieszany na szybie. Piasku wiele nie trzeba, ot tyle, żeby dno przykryć. DSB jako denitrator lepiej zrobić w jednej komorze sumpa niż w całym zbiorniku. Gruba warstwa piachu w głównym zbiorniku podobno sporo niebezpieczeństw niesie dla ryb w razie jakiejś awarii. Zresztą dużo miejsca zabiera w akwarium warstwa 12cm piachu ;) wiem co mówię, bo ja tak mam i trochę żałuję ;) może jak zacznie zjadać azotany to przestanę żałować ;) A jak z obsadą? zostają same kolcobrzuchy czy coś więcej będzie pływać? Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne- AWARIA!!! Wiadomość wysłana przez: Arashi Kwiecień 03, 2009, 12:43:18 Ducze- stosujemy wodę kranową z uzdatniaczem JBL.
A o odpieniaczu pomyślimy na pewno tylko w późniejszym okresie jak będzie jakaś luźna kasa....Sam dobrze wiesz ile to wszystko kosztuje ;). A o piasek pytałam z tego względu że zawsze myślałam, że musi być min.8 cm żeby szkło nie pękło jak kamienie na dnie stawiam. Nie wiem ile ma litrów ten sump- być może ,że jest większy. Dopiero jak go zobaczę i zmierzę to będzie wiadomo jaki to litraż ( czyli za jakieś 4 godziny). Myślałam, że kubły mogłyby robić jako filtry mechaniczne. No i musimy kupić pompę cyrkulacyjną, teraz to już na 100 proc. :) PS- co to jest DSB? Muszę poszukać jakiś ładnych kamieni, najlepiej jasnych. Ducze- co oprócz wapieni mogłoby być? Jakieś granity, marmur??? A co do obsady to nie wiemy jeszcze, pewnie zostanie 8 kolcobrzuchów i będą miały raj na ziemi ;) Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne- AWARIA!!! Wiadomość wysłana przez: ducze Kwiecień 03, 2009, 13:31:00 To pod kamienie dać styropian albo kratkę od filtra podżwirowego tak, żeby nie stały na dnie i zasypać to piaskiem. GSP chyba nie kopią więc nie odsłonią z czasem styropianu. Lepiej stawiać kamole na dnie na jakiejś podkładce stałej, niż na piachu, nawet bez kopiących ryb piach może się rozmyć i katastrofa wielce prawdopodobna (np pompka cyrkulacyjna odpadnie od szyby i się ustawi tak nieszczęśliwie, że wypłucze piach spod kamienia).
Jak w 2 osoby siedzicie w akwarystyce to macie ten luksus, że możecie kubły czyścić częściej, tak jak się czyści mechaniczne filtry, zawsze to 2 pary rąk do pracy zamiast jednej ;) Też miałem taki plan (jeden kubeł biologia, drugi mechanika) ale przechodzę na mechaniczny wewnętrzny bo nie chce mi się kubła odpinać :) DSB - deep sand bed - gruba warstwa bardzo drobnego piachu w której dolnych warstwach robią się warunki beztlenowe i działa jako denitryfikator. Górne warstwy przerabiają amoniak do azotanów, a niżej w warunkach prawie beztlenowych azotany są przerabiane do azotu atmosferycznego i sobie bąbelkują do atmosfery :) jakoś tak to chyba działa. Tylko ustrojstwo dojrzewa dość długo i wymaga sporej cyrkulacji przy piachu. U mnie nie wiem jak działa, bo chwilowo całe dno mam w sinicach więc żadne inne bakterie tam raczej nie żyją... No ja mam właśnie coś w stylu granitu, tylko jasne, biało-kremowe. Po mojemu wszystko właściwie można do takiego zbiornika włożyć, wapienie, piaskowce, marmury, granity i granitopodobne. No to faktycznie będą miały sporo miejsca, ja bym coś dołożył ;) Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne- AWARIA!!! Wiadomość wysłana przez: Arashi Kwiecień 03, 2009, 18:39:32 Wnieśli zbiorniczek do salonu w " czterech chłopa" ;). Trochę mi zbiornik do Tanganiki przypomina bo jest długi i szeroki.
W salonie będzie wyglądał cudnie, tylko muszę dobrze przemyśleć dekoracje, ale na to jeszcze czas. Za robienie szafki się właśnie wzięli. Mamy to szczęście, że mamy fajnych sąsiadów. Nie dość, że pomogli wnieść akwarium do salonu to jeszcze robimy z nimi razem szafkę. Ducze- doceniamy to, że mamy podobne pasje, które są bardzo pracochłonne (konie, psy, ryby). To strasznie dużo ułatwia no i miło jest coś razem robić ;). Jakbym sama się akwarystyką interesowała to nie chciałabym w tym momencie żadnego akwarium. A co do sumpa to jest jednak 112 litrów :) z czego się bardzo cieszę. Musimy go jednak trochę przerobić ( sam sump- przegrody). Kilogramy ceramiki są już zakupione.... A do kubełków damy chyba tylko gąbkę jako mechaniczną filtracje ( z czasem jak będzie ok to się może zrezygnuje z 1 kubła). Boję się strasznie zakwitu wody w takim akwarium...co robić żeby go uniknąć? A co do ryb- to jak zobaczyłam jakie duże to akwarium to chyba będzie trzeba coś dokupić żeby strasznie pustawo nie było. Ale chciałabym jednak żeby to było jednogatunkowe akwarium z Tetraodonami. Może pokuszę się o te biocellatusy. Na razie kolcobrzuchy siedzą w głębokiej depresji w 126 litrach. Myślę, że przynajmniej 2 tygodnie będzie trzeba poczekać od zalania zanim je wpuszczę. Podłączymy 1 filtr biologiczny i myślę, że powoli sobie dojrzeje ;) Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne- AWARIA!!! Wiadomość wysłana przez: hatiras Kwiecień 03, 2009, 19:52:13 ducze, nie mam w tej chwili czasu na czytanie całego wątku. Napisze tylko, że z nowości mam teraz: Apteronotus macrostomus, Moringua raitaborua, Lepidocephalus guntea, Schistura corica, Macrognathus pancalus, Monopterus albus, Acentrogobius brevirostris, Stigmatogobius sadanundio, Corydoras pygmaeus, Polypterus delhezi, Brachirus selheimi.
Mam w chwili obecnej urlop, więc nie pogadamy, ale zapraszam do odwiedzin i czytania tego, co jest napisane na zbiornikach... Nie wszystkie ryby przecież widać na pierwszy rzut oka, a jeżeli kumasz coś z łaciny, zorientujesz się, co gdzie pływa. Pozdrawiam, Łukasz Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne- AWARIA!!! Wiadomość wysłana przez: Arashi Kwiecień 04, 2009, 00:31:50 hatiras- a masz jakieś ciekawe Tetraodony ?
A tak a propo to co to za zaśmiecanie mojego wątku, takie rzeczy to na priv ;). A o nowym akwa zrobimy inny wątek bo 300 litrów to już niestety historia ;) pozdrawiam Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne- AWARIA!!! Wiadomość wysłana przez: Drago Kwiecień 04, 2009, 23:20:55 Arashi zgadzam się z ducze co do sumpa im większy tym lepiej powinien mieć chociaż pojemność akwarium ale większy też może być nic nie zaszkodzi.Akwarium na razie wydaje Ci się duże, ale potem zmaleje też tak miałem jak pierwszy raz kupiłem bańkę 500 l 14 lat temu, teraz jak patrzę na to akwarium to takie małe że nie wiem co tam wpuszczać.Ja wystrój chcę zrobić z martwej skały tylko muszę dorwać gdzieś w jakiejś normalnej cenie, no i taką imitacje namorzynów ale nie wiem jak to powstawiać żeby się trzymało. Do nowego akwarium wlej wodę w której teraz przebywają i dolej świeżej ,a przed wpuszczeniem ptysi zlej prawie całą wodę z tego akwa w którym są i wężykiem dolewaj pomału wody z akwarium docelowego żeby się pomału przyzwyczaiły do "nowej" wody, będą w mniejszym szoku.
A teraz hatiras Ty chyba chcesz przyprawić mnie o zawał masz Moringua raitaborua ile kosztuje?przydała by się do mojego estuarium . Jak mówię w sklepach że chcę takie ryby co wymieniłeś oprócz kirysków to dzwonią od razu po karetkę bo jakiś wariat przyszedł. Przenieś się ze swoim sklepem na pomorze. Acentrogobius brevirostris to jakaś babka? bo chyba jakaś nieaktualna nazwa no i terapony jaruba przywieź niech chociaż jeden z nas ma na tym wątku bo ja się nie doczekam odkąd zamówiłem to się nie goliłem i broda do pasa mi sięga :) . Odezwij się nieraz na tym forum bo oprócz tego wątku to nie mam z kim pogadać. Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne- AWARIA!!! Wiadomość wysłana przez: ducze Kwiecień 05, 2009, 10:32:11 Też mi się rzucił w oczy ten purpurowy makaron ;) dzisiaj przejdę się do sklepu zobaczyć jak to w rzeczywistości wygląda. Faktycznie terapony by się przydały ;)
W sumie szukając argusów we Wrocławiu znalazłem gościa sprowadzającego ryby wszelakie, który twierdzi, że wszystko sprowadzi :) argusy zielone po 12pln czyli połowa ceny sklepowej. Niestety te które przyszły były w słabej formie i kwarantanny nie przetrwały. Jestem umówiony po świętach z argusami to pogadam o jakiś innych ciekawostkach. ps. Arashi, skoro to akwarium już nieaktualne to chyba już takie rozmowy obok tematu są niegroźne ;) Co do zakwitu to nie wiem, może zostawcie na początku ten filtr z węglem i powinno być OK. Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne- AWARIA!!! Wiadomość wysłana przez: Arashi Kwiecień 05, 2009, 11:45:35 Ducze- możesz zapytać tego gościa czy ma jakieś kolcobrzuchy inne niż nigriviridis?
Wiem, że czasami ale bardzo rzadko można się natknąć na fluvatilisy. Z tym zaśmiecaniem to przecież sobie żartuję . Szafka z pokrywą jest już prawie gotowa, może dziś stanie na niej akwarium, a z nowym zbiornikiem przeniosę się pewnie na "forum duczego ". Myślę, że sump 112 litrów wystarczy. Jeszcze komin zapchamy bioceramiką i będzie ok ;) Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne- AWARIA!!! Wiadomość wysłana przez: hatiras Kwiecień 05, 2009, 12:07:32 Amoya (Acentrogobius) brevirostris, tu jest wszystko wyjaśnione, http://www.flickr.com/photos/melop/120150628/ , chociaż nie wiem na ile to info jest aktualne, bo i na fishbase nic nie wygrzebałem...
Ostatnio w firmie pod Berlinem widziałem trochę Tetraodon'ów, ale ceny zaporowe...niestety. T.suvattii, 4cm w zakupie około 60zł... Ducze, gdybyś chciał mogę zamówić do sklepu: Scatophagus argus ~4,5cm 12zł, Selenotoca multifasciata 3cm 15zł, Monodactylus argenteus 4cm 30zł. Pozdrawiam, Łukasz Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne- AWARIA!!! Wiadomość wysłana przez: gina2006 Kwiecień 05, 2009, 12:17:37 a z nowym zbiornikiem przeniosę się pewnie na "forum duczego ". Chyba nie mowisz powaznie, mam nadzieje ze nie pozbawisz nas obejzenia nowiuskiego baniaczka ? A faktycznie terapony sa piekne http://www.fishing-forum.org/blog/arara/fishph/kotohiki-thumb-450x219.jpg http://habitatnews.nus.edu.sg/guidebooks/marinefish/photos/275.jpg http://www.wildsingapore.com/wildfacts/vertebrates/fish/terapontidae/jarbua/040919sntd7091m3.jpg Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne- AWARIA!!! Wiadomość wysłana przez: ducze Kwiecień 05, 2009, 14:21:06 Purple spaghetti-eel (Moringua raitaborua) siedzi już w woreczku i się "zasala" ;) Fajne rybki. Faktycznie jak na Wrocław to jest kilka zwierzaków, których nigdzie wcześniej nie widziałem! Moringue kupiłem 1 sztukę, na oko ze 20cm za 20pln, więc cena jak najbardziej do przyjęcia. Trochę mniej fioletowa niż na zdjęciach w necie ale może w akwarium nabierze wigoru. Jest ich jeszcze całkiem sporo, więc chyba Drago, czeka Cię wycieczka do Wrocławia ;) i takie fajne rybcie tuż pod moim domem ;) brachirusy selheimi też fajne, ale najpierw muszę się uporać z sinicami przed kolejnymi zakupami, z tym purple-eelem nie mogłem się powstrzymać ;)
hatiras, to napisz jak to zorganizować, żeby zamówić u Was 2albo 3x Scatophagus Argus? Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne- AWARIA!!! Wiadomość wysłana przez: hatiras Kwiecień 05, 2009, 22:24:26 Jeśli nie zapomnę, S. argus będą na piątek.
Pozdrawiam, Łukasz Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne- AWARIA!!! Wiadomość wysłana przez: ducze Kwiecień 06, 2009, 09:49:01 To liczę, że nie zapomnisz i w piątek się pojawię.
Dzięki, Arashi, że zamieściłaś swój zbiornik, bo dzięki temu powiększa mi się obsada rybna o ciekawe przypadki małym wysiłkiem ;) Strasznie szybko się z szafką uporaliście... to standardowo stelaż z profili obudowany płytą czy coś innego? Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne- AWARIA!!! Wiadomość wysłana przez: Tymothy Kwiecień 06, 2009, 10:22:48 Fajne aqua, ale stanowczo za mało roślin.
Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne- AWARIA!!! Wiadomość wysłana przez: Didżi Kwiecień 06, 2009, 16:14:15 a czemu w tytule pisze AWARIA?
Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne- AWARIA!!! Wiadomość wysłana przez: gina2006 Kwiecień 06, 2009, 17:58:09 a czemu w tytule pisze AWARIA? No właśnie. Też się nad tym zastaniawiam. Wystarczy poczytac watek od poczatku i wszystko bedzie jasne ;D Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne- AWARIA!!! Wiadomość wysłana przez: Drago Kwiecień 06, 2009, 21:31:37 Arashi nie opuszczaj tego forum, ciąża u gupika szaleje jak epidemia dżumy w XIV wieku w Europie , każdy pyta kiedy w końcu urodzi, a Ty chcesz uciec z takim fajnym wątkiem i znów nie będzie o czym ani z kim pisać. Mój ulubiony wątek to już przysypany kurzem jak Pompeje popiołem wulkanicznym.
ducze no taką cenę jak dałeś za tą " różową murenę " to naprawdę taniocha mam nadzieje że ładnie będzie się trzymać, podobno lubi się zakopywać.Coś mi się zdaje że chyba będę musiał się przeprowadzić do Wrocławia . hatiras ta babka wygląda na lubiącą solankę masz jakieś info na jej temat? Bo po nazwie nie mogę trafić. Tymothy a wyjaśnij dlaczego za mało roślin ? I jakie proponujesz morze Kabombe . Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne- AWARIA!!! Wiadomość wysłana przez: Arashi Kwiecień 06, 2009, 23:17:49 Ducze- szafka a raczej na razie stelaż zrobiony jest z kantówki drewnianej 60x60. Postawiona jest na 8 nogach powzmacnianych metalowymi kantówkami na rogach.
Pod akwarium oczywiście miejsce na sump i pozostałe urządzenie filtracyjne. Do szafki z tyłu przymocowane są 4 kantówki, które wychodzą ponad akwarium jako wspornik dla pokrywy. Staramy się zrobić tak aby pokrywa nie opierała się bezpośrednio o akwarium ( zdjęcia w najbliższym czasie jak postawimy zbiornik na miejscu docelowym pod ścianą ). Jutro próbne zalanie zbiornika, sump już gotowy... Mamy takie pytania: czy pompa do sumpa o przepływie 1500 l/godz. będzie wystarczająca? I jaką pompę cyrkulacyjną powinniśmy zastosować?? Kupiłam dzisiaj kamienie- marmur biały, mam nadzieję, że za bardzo nie zmieni parametrów wody. Jutro mamy oglądać tło strukturalne z naturalnego kamienia (czarny granit)- jak będzie fajne to chyba je kupimy. Piasek zostanie biały kwarcowy ( muszę tylko dokupić ok 40 kg). I myślimy nad oświetleniem: czy możemy wstawić jedną długą świetlówkę "day light" 150 cm i Sery Tropic Sun i Blue Sky obie po 105 cm ? Jak je najlepiej rozlokować? Mam nadzieję, że nam odpowiecie na wszystkie pytania ;) .... czekamy Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne- AWARIA!!! Wiadomość wysłana przez: Tymothy Kwiecień 07, 2009, 05:16:50 Tymothy a wyjaśnij dlaczego za mało roślin ? I jakie proponujesz morze Kabombe . No. Kabomba jest fajna. <good>Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne- AWARIA!!! Wiadomość wysłana przez: ducze Kwiecień 07, 2009, 06:30:48 Pompa 1500 l/h po mojemu będzie zdecydowanie za mała! W końcu to sporo litrów do przefiltrowania. Dałbym z 3000. Zobaczcie pompy Aqua Medica albo Aquabee, lepsze to już spora inwestycja a gorszych raczej nie warto. Rachunek za prąd będzie spory jak do tego kubły będą działać ;)
Z cyrkulacją poczekajcie aż odpalicie zbiornik, zobaczycie jak to co będzie, będzie syfy zbierać. Bo skoro kolcobrzuchy pisałaś nie są jakimiś wytrawnymi pływakami to nie ma sensu przesadzać z ruchem wody. Co do oświetlenia się nie wypowiadam, ja mam w swoim 2x70W HQI i nie narzekam. Powodzenia w zalewaniu ;) Drago, faktycznie lubi się zakopywać, jak po wpuszczeniu się zakopała, tak do dzisiaj jej nie widziałem ;) znaczy się widzę, że pierwszej nocy wywierciła jeszcze jedną dziurę w dnie i koniec ogona wystawiła ;) ale od wczoraj w ogóle się nie rusza, tylko płetwę na ogonie widać... dzisiaj jej chyba trochę poprzeszkadzam bo nie jestem pewien czy ducha nie wyzionęła... Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne- AWARIA!!! Wiadomość wysłana przez: Arashi Kwiecień 07, 2009, 08:22:45 ducze- a te marmury mogą być??? ( to jest biały marmur o wdzięcznym i badziewnym imieniu "Marianna" ;). Ale strasznie ładne.
Boję się, że mogą za nadto utwardzić wodę i podnieść pH...... Spróbujemy najwyżej stopniowo ryby przyzwyczajać do tego zlewając im co drug dzień 1/4 wody i uzupełniając z nowego zbiornika ( a starą dawać do nowego). Myślisz, że tak powinno być ok? Co do pompy to właśnie też wydała nam się za mała...będzie trzeba dokupić coś. Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne- AWARIA!!! Wiadomość wysłana przez: Drago Kwiecień 08, 2009, 04:20:36 ducze myślę że nie musisz się za bardzo przejmować zakopywaniem tej ryby bo z tego co czytałem na stronie do której masz linka na dole to normalne zachowanie, nie wiem czy czytałeś tą stronę.
http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=http://animal-world.com/encyclo/fresh/Eels/PurpleSpaghettiEel.php&ei=wBbcSeSFBJCQjAe7jcGkDg&sa=X&oi=translate&resnum=1&ct=result&prev=/search%3Fq%3DMoringua%2Braitaborua%26hl%3Dpl%26lr%3D%26sa%3DG Tymothy miałeś wyjaśnić dlaczego za mało roślin.Wiesz co to jest akwarium słonawo wodne w takich warunkach wodnych jakie panują w tym baniaku z roślin wytrzymają tylko namorzyny. Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne- AWARIA!!! Wiadomość wysłana przez: ducze Kwiecień 08, 2009, 06:39:55 Arashi, myślę, że te marmury będą ok, jakby co zawsze wystrój można zmienić ;) pH nie mają szans jakoś bardzo znacznie podnieść, a takie w okolicach 8-8,5 chyba puferom nie zaszkodzą?
Drago, dzięki za link. Trochę się zmartwiłem, że ten Niemiec widział swoje 5 razy w ciągu 2 lat ;) w takim razie nie przeszkadzam rybie i czekam cierpliwie aż mnie zaszczyci swoim widokiem :) żyć żyje bo nie byłem tego pewien i wczoraj musiałem sprawdzić, ale teraz już jej daję spokój. Może się skusi na gupiki, które okazały się być trochu za duże dla małych ciągle monosów i pływają sobie w najlepsze, na oko makaronowi by się spokojnie do pyska zmieściły ;) Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne- AWARIA!!! Wiadomość wysłana przez: Arashi Kwiecień 08, 2009, 22:07:31 Ducze- to spaghetti to ryba nocna? Szkoda, że taki z niej tajniak. Jak tam walka z glonami? Tak w ogóle to podejrzewasz dlaczego tak się stało ze Ci sinice się pojawiły?
Jest napisane, że kolcobrzuchy lubią twardą i alkaliczną wodę więc pewnie będzie ok, natomiast po niemiłej zabawie z piaskiem koralowym mamy zamiar przyzwyczajać je do tej wody stopniowo. Wczoraj akwarium zostało zalane wodą ( na razie zimną kranówką) w celu sprawdzenia czy wszystko ok ( zwłaszcza sumpa). We wtorek przychodzi granitowe tło ( z naturalnego granitu) dlatego wstrzymałam się na razie z jakimkolwiek wystrojem, piaskiem itp. Woda spokojnie się ogrzewa i robiona jest pokrywa na akwarium . Na razie nie zasalam wody bo nie wiem ile będzie trzeba spuścić jak przyjdzie tło, piasek i kamienie... Jak pożyczymy jakiś sensowny aparat to zrobimy fotki. Za ok. 3 tygodnie będę szukała kilka sztuk kolcobrzuchów ( ale chciałabym znaleźć jakieś większe, co będzie bardzo trudne), najwyżej spróbuję gdzieś zamówić. Zastanawiam się nad tą flądrą, tylko boję się że za duża rośnie a nie chce za dużych ryb w zbiorniku... Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne- AWARIA!!! Wiadomość wysłana przez: Drago Kwiecień 09, 2009, 04:25:20 ducze mi się podobają takie ryby które mają nietypowe kształty i zachowania u siebie też rzadko widuje nie które ryby, ale mi to akurat nie przeszkadza. U Ciebie w bańce to będzie miała raj w 12 cm piasku.
Arashi nad którą flądrą się zastanawiasz? W zasadzie flądry to ryby typowo morskie i osiągają spore rozmiary, sprowadzane do akwariów gatunki słodkowodne i słonawo wodne to fląderki które naprawdę rzadko przekraczają 20 cm. Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne- AWARIA!!! Wiadomość wysłana przez: ducze Kwiecień 09, 2009, 07:13:08 Ducze- to spaghetti to ryba nocna? Szkoda, że taki z niej tajniak. Jak tam walka z glonami? Tak w ogóle to podejrzewasz dlaczego tak się stało ze Ci sinice się pojawiły? Makaron jest nocny, ale właśnie wczoraj założyłem prześcieradło na akwarium w ramach walki z sinicami, to ma glizda raj na ziemi ;) Podejrzewam, a właściwie jestem pewny, że cyjano wzięły się ze zdecydowanie za dużej ilości azotanów. Niedojrzałe akwarium + azotany w kranie prawie 50 mg/L = problemy. Zresztą sinice w początkowym stadium to niestety bardzo częsty problem. Wczoraj rano zakryłem zbiornik, światło wyłączone, wieczorem podałem pierwszą dawkę erytromycyny. Zwalczę i pozostanie mi nadzieja, że nie wrócą, w akwa będzie czyściej bo doszła głowica z gąbką 2000 L/h (swoją drogą buczy jak traktor ;) Jesteś pewna, że granitowe tło się będzie dobrze komponować z białym marmurem? do mnie nie przemawiają takie kontrastowe połączenia. Po ciekawe ryby to pewnie będziecie się musieli wybrać za zachodnią granicę. Sporo osób u Niemców ryby kupuje. A te flądry, które są we Wrocławiu dostępne(selheim) po bodajże 15pln (dobra cena wporównaniu do 50pln, które chciał gość sprowadzający ryby i ogłaszający się na konkurencyjnym forum) rosną niewielkie, tak jak Drago pisze rosną do max 15cm. Drago, też mi nie przeszkadza, miło by było ją zobaczyć czasami, ale i tak się cieszę, że taki cudak siedzi w tym piachu :) żeby tylko nie wpadła na pomysł, żeby się za głęboko zakopać... bo piach bardzo drobny to i tlenu niżej nie ma. No ale skłonności samobójcze raczej u niej nie podejrzewam ;) Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne- AWARIA!!! Wiadomość wysłana przez: Arashi Kwiecień 09, 2009, 08:25:05 Ducze- co do wystroju to sam wiesz, że wszystko wychodzi z czasem...dopiero jak się coś układa to zmienia się koncepcja ze 100 razy ;).
Sama jestem ciekawa tego tła, ma być możliwie ciemno- szare, czarno- grafitowe . W 300 litrach miałam biały piasek i jasne kamienie na czarnym tle i nam się podobało. Mógłbyś mi Ducze podać namiary na PW na tego gościa co ma flądry po 15 zł ( chyba, że to jest to co mi już podawałeś)? Ciekawe ryby i zastanawiam się czy nie kupić np. 2 sztuk. Nie chcę ryb rosnących ponad 15 cm ( no 20...)- czyli pasowałby . Ale to i tak dopiero za jakieś 2-3 tygodnie. No i kwarantanna mnie czeka pewnie ... Andrzeja nurtuje odpieniacz- zastanawia się nad kupnem, a ja się zastanawiam czy w wodzie o zasoleniu 1,008- 1,01 będzie działał? Aha i jaki wkład polecacie do komina? W sumpie jest ceramika i bioceramika. Chcemy dołożycz jeszcze gąbkę o dużych oczkach. Słyszałam, że do komina może być bioceramika... Coraz częściej też słyszę, że biobale (biokulki) są beznadziejne,że za gładka powierzchnia dla bakteri i że np. klocki Lego dałby ten sam efekt...co o tym sądzicie??? Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne- AWARIA!!! Wiadomość wysłana przez: ducze Kwiecień 09, 2009, 08:49:23 Namiar na flądry to Kakadu koło mojego domu ;) czyli tutaj użytkownik hatiras. Jak kupowałem glizdę to było jeszcze kilka fląder. Tamten, o którym piszesz, to właśnie miał po 50pln.
Niby granicą dla przyzwoitego działania odpieniacza jest sg=1,010 ale właśnie czytałem wynurzenia jakiegoś gościa, że w zasoleniu 1,009 dawał mało kiepskiej piany. Pewnie to zależy też od klasy odpieniaka, ale raczej z tego co czytam to okolice 1,010 to raczej za mała gęstość, żeby odpieniacz się wykazał. Ale jak macie środki i sumpa, gdzie nie będzie się rzucał w oczy, to na pewno nie zaszkodzi ;) Ceramika ceramice nierówna. Jedne są gładkie inne mocno porowate. Jedne kosztują 2pln/L inne 20 :) Ogólnie przy takiej objętości wkładów jak w sumpie, to ceramika to raczej zbędny gadżet. Może przy jakimś super przerybionym zbiorniku potrzebna byłaby taka powierzchnia filtracyjna, jaką oferuje dobra ceramika. Ale tak to klocki lego albo pocięte rurki od napojów pewnie spokojnie by wystarczyły. Po prostu ilość bakterii będzie limitowana i tak nie powierzchnią wkładów a ilością dostępnego żarcia. Dobre biokulki po mojemu będą lepsze od ceramiki, dają lepszy przepływ wody i się nie zapychają jak ceramika. Oprócz gąbki to pomyślcie o wacie, chyba najlepsze medium jeżeli chodzi o mechaniczne czyszczenie wody. Ceramika i bioceramika to chwyt marketingowy i tyle ;) Ale jako, że nie planujecie chyba jakoś mocno obciążać zbiornika to generalnie co wrzucisz do sumpa to będzie działać :) Ważniejsze by chyba było, żeby jakiś denitrator zorganizować... Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne- AWARIA!!! Wiadomość wysłana przez: Arashi Kwiecień 09, 2009, 12:15:35 Ducze- a dlaczego akurat denitrator, jakoś mało o tym słyszałam...Ty masz w swoim zbiorniku?
Będziesz kupował flądry do swojego akwa? Na razie musimy kupić jakąś pompę cyrkulacyjną. Watę mam- tylko jej nie używałam bo się szybko zapycha.Chyba, że ją do kubła mechanicznego wrzucić...zobaczymy. Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne- AWARIA!!! Wiadomość wysłana przez: ducze Kwiecień 09, 2009, 12:32:26 Fląder na razie nie kupuję... ale jeszcze to rozważę jak się uporam z plagami w zbiorniku.
Denitrator żeby coś z azotanami robić, bo z amoniakiem i NO2 ta filtracja co planujecie sobie poradzi bez najmniejszych problemów. Ja mam 150kg piachu, Wy moglibyście pomyśleć o DSB w sumpie, wystarczy kupić trochę piachu aragonitowego do morskich. Ale jaką to ma wydajność to nie wiem. Tytuł: Odp: Arashi 300l. słonawowodne- AWARIA!!! Wiadomość wysłana przez: Arashi Kwiecień 13, 2009, 10:08:01 Ponieważ nasze 300 litrów już nie istnieje, zamykam ten wątek do czasu powstania nowego zbiorniczka ;)
Pozdrawiam |