Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata

Wszystkim wiadomo, ze czestotliwosc ciaz u gupika, a takze ich liczebnosc (znany mi rekord to 193 mlode) sa uprzykrzajace.
 Jesli znacie jakiekolwiek sposoby na radzenie sobie z tym problemem, zapraszam do podzielenia sie z innymi uczestnikami forum. Z gory dziekuje.

Mi przychodzi do glowy tylko:
 - sprzedac nadmiar (ograniczona ilosc nabywcow)
 - "panie na lewo panowie na prawo"  O0
 -  >:D wysterylizowac  (czy to mozliwe)

do moderatorow, jesli jest trafniejszy dzial, prosze o przeniesienie.

Wprowadzić drapieżnika do akwarium  ;D

To zalezy jakim baniakiem dysponujesz - mozna kupic drapiezniki
Oddac wszystkie samice - innemu chetnemu, do zaprzyjaznionego sklepu ...
Oddac wszystkie gupiki i nie kupowac wiecej zyworodek (z innymi ten sam problem)

Że też nie działają w przypadku gupików inhibitory rozwoju :)

Rozwazalam wpuszczanie drapieznika, np grubowarga, prosto do kotnika  >:D. Latwiejsze niz spuszczenie narybku w toalecie...
Ale wpadl mi do glowy pewien plan...
Zobacze jak dziala, a potem sie z Wami podziele.
cdn.

Dobre. Brałaś lekcje u hitchcocka? :) Najpierw ten drapieżnik, obrazy mordowanych Gupików, dzieci i starców usmiercanych w sposób bestialski na oczach rodziców.. a tutaj.. cdn :D
Myślę że najprościej byłoby przyjęcie do obsady kilku drapieżników - z otworem gębowym wielkości małego Gupika ale nie tak agresywnych by atakowały dorosłych erotomanów w akwa..

Agnus
Moznaby napisac kryminal wziety z akwarium. Ten wrzucil zla rybe, ten zatrul wode, a tamten wyskoczyl na dywan.
Co do Hitchcocka, to przeczytalam prawie wszystkie jego ksiazki. :D

Moim problemem jest to, ze nie chce stresowac moich gupikow i w tym momencie drapieznik odpada. Chce stworzyc im jak najlepsze warunki, by czuly sie dobrze i swobodnie. Powiedzmy, ze przeprowadzam sledztwo ;)

Hmm. Intrygujący kryminał :) Na mój gust jak im stworzysz najlepsze warunki by czuły się dobrze - nie zmniejszysz tym ich popędu płciowego i zewu natury ;) Żeby nie spamować to się zamykam - czekam z niecierpliwością na rozwinięcie akcji i odwieczne pytanie: Kto zabił? ;) (obstawiam jednak drapieżnika)

Ja jakoś nie mam problemów z pozbyciem się młodych gupików:
- koleżanka ma żółwia i wiem że go karmi czasami rybami (dałam jej raz kiedyś jedną krzywą samicę),
- ale ja zawsze wole oddać do sklepu zoologicznego (bardzo często to robie), raz nawet dostałam za moje rybki glonojada który mi się bardzo podobał
- jak nie chce młodych to ich po prostu nie wyławiam i giną w brzuchach większych rybek

ja bym wsadzil parke skalarow zaleznie jaki mas litraz ja mam 1 samca 2 samice gupika i to jest zywy pokarm dla skalarów

Jaki drapieznik bylby najbardziej odpowiedni do towarzyskiego akwarium? Taki, ktory nie polknie ryby wielkosci ok 2 miesiecznego gupika?
Jakies propozycje?

A jakie masz akwarium?

Bzdury - jak masz za małe akwarium to nie wsadzaj skalara!


A po co Ci ten drapieżnik? Każdy drapieżnik zje 2 miesięcznego gupika. Nie wiem, może szczupieńczyk karłowaty by dał radę... ale dorosły na bank zje, bo one paszczęki mają wielkie ;)

A jakie masz akwarium?

50 l., 15l, sklad w opisie :) Planuje zalozyc 250l. No i powiedzmy ze ma byc niegrozny dla krewetki karlowatej i niewielki.

Daj bojownika,ładna ryba i problem z narybkiem sam zniknie.

Narazie karmie bojownika narybkiem. Jednak do gupikow go nie wrzuce bo lata za tymi z czerwonymi ogonami i je podgryza...
Zastanawialam sie co bym mogla wrzucic innego, bezpieczniejszego, zebym nie musiala wachlowac ciagle siatka w akwarium  ???

u mnie na molinezje bezkonkurencyjny jest motylowiec, ale Twoje akwa trochę za małe.

nie ma bata - coś co zje małe rybki zje też wszystko inne podobnej wielkośći. Szczupieńczyki ganiają krewetki, bojownik gania krewetki i bije gupiki. Nie ma złotego środka. Albo trzymasz gupiki  i bierzesz je z całym dobrodziejstwem inwentarza albo nie.
Powinien to być EOT.

To mam dla ciebie rozwiązanie,pozbądź się tych gupików bo domyślam się że masz mix kundelków,a zamiast nich kup sobie rasowe gupiki jednego koloru najlepiej welony albo tringle bądź dwómiecze,ja tak niedawno zrobiłem,kupiłem piękne weloniaste o kolorze połyskującym barwy jasnoniebieskiej,są piękne i nie moge doczekać się młodych.Ważne przy tym to pewność iż zakupione samice są tej samej odmiany inaczej wrócisz do kundelków.Acha,takie gupiki są drogie,ja za swoje 4sztuki dałem 22zł.

Jak będziesz robił chów wsobny to i tak dojdziesz do skundlenia nawet z rasowymi gupikami.
Poza tym 22 zł za 4 sztuki to wcale nie tak dużo, w Warszawie 5-6 zł za jakiegokolwiek gupika to standard (choć można znaleźć taniej). Rasowy czystej krwi :) gupik jest dużo więcej wart niż 5-6 zł. 

A jak się hoduje rasowe gupiki?Tylko przez chów wsobny,dużo na ten temat piszą najlepsi hodowcy gupików w Polsce na specjalnym forum dotyczącym tylko gupików.Moje sie nie skundlą,bez obaw,upewniłem się iż samice są z tej samej hodowli co samce,a żeby zapobiec skundleniu z każdego pokolenia będe zostawiał tylko sobie od3 do 5 sztuk najbardziej zbliżonych kształtem i barwą do rodziców.Już 4 lata temu przerabiałem to na granatowych gupikach i taka metoda się sprawdzała.

Jedna z podstawowych zasad w racjonalnej hodowli gupików jest utrzymywanie samiczek w dziewictwie przez ok.6-8 m-cy.Narybek gupika mozna juz segregowac w/g płci juz po kilku dniach życia.Karmienie dobrze podrosnietych samiczek dżdżownicami skutkuje dużą plennościa.

to pokaż jak to się robi, bo po kilki dniach życia to ja nie rozpoznam czy to gupik czy zielony mieczyk czy biała molinezja :)

Hów wsobny ok ale trzeba świeżej krwi dokładać co jakiś czas.
Daj adres bo za 5zł rasowy gupik to ja na nim interes zrobie w Warszawie ;D

Ja akurat nie kupiłem od tych hodowców tylko ze sklepu który jest także zaoopatrywany w gupiki rasowe,chociaż próbowałem od jednego gościa z Tych zdobyć granatowe gupiki takie jak kiedyś miałem,niestety on teraz hoduje głównie albinoski.Adres ci później prześle na prywatnym.
Jeżeli masz pewność że samica pochodzi z dobrej hodowli i jest konkretnej odmiany takiej jak wszystkie samce w akwa to nie musisz utrzymywać samiczek w dziedzictwie tak mi się wydaje,ale jeszcze zaczerpne dokładniejszych informacji.

bardzo latwo rozpoznac i gupika i plec gupika. Sa one kopiami rodzicow tylko bez pstrokatych kolorow, a rozpoznajesz je glownie po tym, ze samce zamiast duuzej pletwy brzusznej maja gonopodium. Samice latwo rozpoznac juz jak jest malenka, bo dobrze wyroznia sie pletwa brzuszna i ma identyczny ksztalt jak u doroslych samic.

Gonopodium:
http://aqualandpetsplus.com/Livebe6.jpg
Samiczka gupika:
http://www.akwarystka.za.pl/gupik_samiczka.jpg

Ale ja dalej nie wiem, jakiego drapieznika wrzucic  ??? do mojej gromady, ewentualnie pare drapieznikow...

:Tego sie nie robi.Na to się patrzy i segreguje nawet juz w trzecim dniu. Jak się prowadzi racjonalną hodowlę jakichkolwiek rybek, należy je trzymać w zbiornikach przeznaczonych tylko dla określonego gatunku. Inaczej ma sie sforę kundelków.W chowie wsobnym nie "miesza się krwi".Samiczka gupika już dla laika po tygodniu ma widoczną ciemna plamke w okolicy odbytu. Wytrawni hodowcy segreguja narybek już w trzecim dniu. ale nie przejmuj się, troche cierpliwości bo ona najważniejsza w akwarystyce.Pozdrawiam.
Nabywając nawet najwartoścowszą samickę to jeżei jest juz zapłodniona to pozwalamy jej urodzić młode u nas i jej córki - jadorodniejsze przeznaczamy do dalszego rozrodu kojarząc je z samczykiem, który nam odpowiada.Nie mogą one jednak pod żadnym pozorem przebywać w towarzystwie innych niz nasz wybrany samczyków, gdyż zapłodniona tuż po porodzie przez innego samca bedzie dawać potomstwo własnie po nim.Przy okazji - samiczki mieczyków raz zaplodnione przez nieodpowidniego samca będą dawać kilka rzutów młodych własnie po nim i nie pomoże kolejne zapłodnienie nawwet przez super samca. Dlatego tak ważne jest w hodowli racjonalnej zachowywanie samiczek w dziewictwie do czasu kojarzenia z odpowidnim samcem.Ale jak to zwykle bywa cierpliwość wynagradza. Wartościowe rybki, przeznaczone do rozrodu trzymamy w zbiornikach przeznaczonych tylko dla nich inaczej nie można mówić o racjonalne hodowli.

Dobra zgodzę sie z tym ale większość z nas trzyma jedno akwa z różnymi rybami tak jak ja i niekoniecznie chcę gupiki tkz.kundelki. Uwierz mi że mając tylko 2 akwa w tym jeden na narybek też można prowadzić selektywną hodowlę a to dlatego że raz zapłodniona samica będzie rodziła narybek po nim ale tylko przez okres oko.4-6miesięcy coś koło tego to samo jest u mieczyków,odizolowanie samicy na ten czas od samców nosi pojęcie wyczyszczenia i po takim okresie izolacji samica rodzi potomstwo samca którego chcemy.
Ty tu mówisz o profesjonalnej hodowli a ja próbuje rozwiązać problem użytkownika lifia która to pewnie ma tylko 1 zbiornik.
Ja stosowałem prostą zasadę,trzymałem wszystkie gupiki w akwa i gdy ryby urosły sprzedawałem  te które różniły się od rodziców ale w sklepie je brali bo i tak były piękne a barwami aż tak bardzo nie odchodziły od pożądanych ryb,zostawiałem tylko takie jakie chciałem,owszem jakaś częsć nastepnego narybku była po niechcianych samcach ale większość po tych które chciałem i powtarzałem procedurę,to chyba LOGICZNE że zostawiając określone samce to po nich będzie zdecydowana większość potomstwa.

Oczywiście,że wiele gupików hodowanych "na żywioł" może mieć bardzo ładne barwy i kształty.Ale jeżeli poruszamy temat racjonalnej hodowli no to trzymajmy sie tematu.

No to jakie rozwiązanie proponujesz dla ludzi z jednym akwa którzy chcą mieć gupiki,a rozmnażają im się one na potęgę.
Racjonalna hodowla ma sens gdy jeździsz ze swoimi rybkami po wystawach,a jeżeli chcesz po prostu mieć ładne gupiki i nie mieć najmniejszych problemów z ich zbytem to uwierz że moja metoda jest dobra.Przy tym to fajna zabawa a chyba o to w tym hobby chodzi.

Akurat nie ma żadnej plamy. Niby co to za plama ma być? Plama odbytowa u żyworódek związana jest z noszeniem ikry. Tygodniowa samica ikry nie nosi. I ja jeszcze raz powtarzam, że ciężko jest po tak krótkim czasie odróżnić. Nawet wyławiając młode do szklanki i patrząc pod światło - bo i tak robiłem.
Nie pierwszy raz mam narybek żyworódek. Ale zawsze mam problemy z płcią. Po 2 miesiącach wszystko się wyjaśnia - przynajmniej u gupików....

Powtarzam - płeć  g u p i k ó w  mozna rozpoznac po kilku dniach od urodzin.

Powtarzam - nie można. Laik nie rozpozna. I wątpię, że Ty to potrafisz.

jezeli masz duze akwarium kup skalary 2,3 gora a one zrobia swoje

I oskubią płetwy samcom,jeżeli ich nie zabiją  ::)

To akwarium jest za małe dla skalarów.
Skalar nie obgryzie najprawdopodobniej, ale JEST ZA DUŻY!!

a ja Ci proponuję szczupieńczyka liniowego, ja swoje karmie gupikami endlera, są wstanie ciachnąć całkiem spora rybkę, ale dorosłych gupików nie zjedzą, a narybku się pozbędziesz!
Pozdrawiam

Jak "pohodujesz" gupiki przez kilkadziesiąt lat, to napewno będziesz rozpoznawał.Cierpliwości.