Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata

Akwarystyka => Akwarystyczne pogaduszki => Wątek zaczęty przez: gupiki Maj 24, 2009, 22:25:52



Tytuł: początkująca zakochana w gupikach
Wiadomość wysłana przez: gupiki Maj 24, 2009, 22:25:52
Witam,
Chciałabym Wam przedstawić moje rybki:
(http://a.fotka.pl.s3.amazonaws.com/023/992/23992023_1024.jpg?AWSAccessKeyId=0W17STEP45EAPG1VT202&Expires=1243807200&Signature=X3EdbyokGz1oJGgx2aTJxZiywc4%3D)
Proszę się nie martwić nie jest im tak ciasno, ja tylko sprytnie przywabiłam je pokarmem.

   Moja przygoda z hodowlą gupików zaczęła się 21 kwietnia 2008 roku, kiedy to wspólnie z koleżankami z pracy zakupiłyśmy trzy pomarańczowe gupiki (samce). Nie minął nawet jeden dzień, a już pobiegłam dokupić jeszcze parkę, kupiłam piękne błękitne rybki. Pomyślicie sobie, że to okropieństwo jedna samica na czterech samców, ale te pomarańczowe i tak ją olewały (tu by można zrobić nawiązanie do poznańskich słoni :-)).

   Następnie doszłam do wniosku, że pora na większe akwarium i tak też się stało, zakupiłam 54litrowe akwarium i piękną samiczkę gupika o żółtym ogonku. Jakoś w między czasie pojawiły się dzieci błękitnych gupików i błękitna samica po ciąży zaczęła marnieć.
   Jej ciało wyraźnie się skrzywiło (początkowo myślałam że po ciąży), chowała się za roślinkami, nie jadła i zmieniła barwę na ciemniejszą. Inne rybki omijały ją z daleka. I gdy wszyscy (oprócz mnie) już spisali ją na straty pewnego dnia nastąpiło cudowne ozdrowienie. Mimo to pozostała już krzywa, dlatego postanowiłam ukrócić jej cierpienie i oddałam koleżance która nakarmiła nią swojego żółwia.
   Z dzieci błękitnych rybek ostała się tylko jedna samiczka (winą obarczam te pomarańczowe rybki bo nie dawały spokoju maluchom).

   Do całego towarzystwa dołączyły 4 gupiki Endlera (dostałam od kolegi), to były dwie parki i z pewnych względów akwarium wylądowało u mnie w domu. W międzyczasie zdechła (utknęła koło filtra) rybka która obdarzyła mnie niezliczonym potomstwem, moja ulubiona rybka z żółtym ogonkiem. Jej potomstwo dorastało, a ja większość oddałam do sklepu zoologicznego, oczywiście sobie zostawiając najlepsze okazy. Pewnego dnia pracownicy sklepu dali mi nawet glonojada, niby miniaturka ale u mnie bardzo dobrze się rozwija (i jest już duży). Po jakimś czasie dokupiłam w tym samym sklepie jeszcze dwa tego samego gatunku glonojady.

   I to by było w sumie wszystko, na razie ...  ::)


Tytuł: Odp: początkująca zakochana w gupikach
Wiadomość wysłana przez: Grajewiak Maj 24, 2009, 22:29:45
Bardzo ciekawa historia ale nie związana za wiele z działem "nasze akwaria", dlatego przenosze i proszę jeśli następnym razem znów zechcesz założyć tam temat zapoznaj się z tym: http://www.akwarium.net.pl/forum/index.php?topic=7228.0 ;)


Tytuł: Odp: początkująca zakochana w gupikach
Wiadomość wysłana przez: tere1 Maj 24, 2009, 22:30:33
Oj piękna historyja... :) A rybcie ładniutkie... ale czy czasem nie ma tam ich za dużo?? Ile jest tam ich dokładnie w tym akwa?? Ja sie doliczyłem min. 30...


Tytuł: Fotki moich rybek
Wiadomość wysłana przez: gupiki Maj 24, 2009, 22:34:38
Inne fotki moich pociech:

http://a.fotka.pl.s3.amazonaws.com/023/992/23992767_1024.jpg?AWSAccessKeyId=0W17STEP45EAPG1VT202&Expires=1243807200&Signature=DwQaVSSzMusO8a%2BeTBJEoP4NXbg%3D (http://a.fotka.pl.s3.amazonaws.com/023/992/23992767_1024.jpg?AWSAccessKeyId=0W17STEP45EAPG1VT202&Expires=1243807200&Signature=DwQaVSSzMusO8a%2BeTBJEoP4NXbg%3D)
Zdjęcie zrobione w listopadzie 2008, widać na nim błękitnego samca, pomarańczową rybkę, samiczkę z żółtym ogonkiem i bobaski (dzieci błękitnych rybek).

http://www.fotka.pl/albumy/gupiki/2,akwarium_maj_09/ (http://www.fotka.pl/albumy/gupiki/2,akwarium_maj_09/)
Zdjęcia moich rybek wykonane dzisiaj podczas karmienia.


Tytuł: Odp: początkująca zakochana w gupikach
Wiadomość wysłana przez: lwica79 Maj 24, 2009, 22:41:24
Historia ciekawa :) . Z przyjemnością przeczytałam. Rybki bardzo ładne, zwłaszcza te z pomarańczowymi ogonkami. A to na fotce w prawym dolnym rogu...to maluch :) ? świetnie wyszedł :) . Jak prosto z jakiejś kreskówki :) . I jaki odważny, że z dorosłymi żeruje.
Szkoda tylko, że rybcie mają taki skromny wystrój akwa i nadodatek pllastikowe roślinki...z prawdziwymi były by szczęśliwsze napewno.


Tytuł: Odp: początkująca zakochana w gupikach
Wiadomość wysłana przez: Grajewiak Maj 24, 2009, 22:52:05
postanowiłam ukrócić jej cierpienie i oddałam koleżance która nakarmiła nią swojego żółwia.
Jak mawiali starożytni: feci quod potui, faciant meliora potentes

Ryb faktycznie wydaje się być dużo tym bardziej, że na zdjęciach widać jeszcze narybek.


Tytuł: Odp: początkująca zakochana w gupikach
Wiadomość wysłana przez: Atria_C Maj 24, 2009, 22:56:32
Cytuj
Jak mawiali starożytni: feci quod potui, faciant meliora potentes
Czyli w naszym pięknym języku...?


Tytuł: Odp: początkująca zakochana w gupikach
Wiadomość wysłana przez: tere1 Maj 24, 2009, 22:58:40
feci quod potui, faciant meliora potentes - Zrobiłem, co mogłem Kto potrafi, niech zrobi lepiej.


Tytuł: Odp: początkująca zakochana w gupikach
Wiadomość wysłana przez: Grajewiak Maj 24, 2009, 23:00:34
łaciśnkich sentecji często nie tłumaczy się gdyż mogą dziwnie brzmieć i nie oddawać dokładnie tego co same znaczą ale można to zinterpretowć w następujący sposób: zrobiłem co mogłem jeśli ktoś potrafi lepiej niech sam to wykona.
Taka mała wstawka zasłyszna gdzieś, kiedyś na zajęciach ;)


Tytuł: Odp: początkująca zakochana w gupikach
Wiadomość wysłana przez: Lukasz_HTD Maj 24, 2009, 23:14:15
strasznie biją mnie po oczach te ochydne plastikowe roslinki, kup żywe a zobaczysz wyjdzie to na dobre  ;)


Tytuł: Odp: początkująca zakochana w gupikach
Wiadomość wysłana przez: Agnus Maj 24, 2009, 23:18:49
Jak tak czytałem "historie" Gupikarium to przypomniały mi się moje dziecięce lata gdy w akwa 25L miałem ławice Gupików, Brzanek Sumatrzanskich(!), Neonów, Molinezji i Mieczyków :) Jakże to naiwne było ale ile radości dawało :) I ile kieszonkowych na to hobby poszło...

Inna sprawa że jak patrzę na dzisiejsze Gupiki to w niczym nie przypominają niegdysiejszych :) no może przesadzam ale te formy barwne, paski, kropki, ciapki i odmiany. Cóż.. genetyka rządzi. Powyższe zdjęcie dobitnie świadczy o tym że stare czasy już nie wrócą. Era malowanych rybek...


Tytuł: Moje osiągnięcia (choć nie koniecznie)
Wiadomość wysłana przez: gupiki Maj 24, 2009, 23:39:34
Przedstawię Wam teraz najciekawsze "rodzaje" gupików, które zamieszkują moje akwarium:

Pomarańczowe gupiki
(http://a.fotka.pl.s3.amazonaws.com/023/990/23990836_1024.jpg)
Pomarańczowe gupiki to rdzeń mojej skromnej hodowli. Niestety udało mi się kupić tylko samce. Jak widać na ogólnych zdjęciach udało mi się doczekać potomków, niestety nie są one tak piękne jak prezentowane tatusie- ich ubarwienie nie jest tak czyste, mają jakieś plamki i kropki po mamusi. Mażę o wyhodowaniu młodych, które będą mieć jednolite ubarwienie identyczne jak rdzeń mojego akwarium.
W moim akwarium mam trzy sztuki takich samców.

Błękitne gupiki
(http://a.fotka.pl.s3.amazonaws.com/023/990/23990764_1024.jpg)
Prezentowane błękitne gupiki są potomkami wyhodowanej w moim akwarium błękitnej samiczki. Samiczka ta to jedyny maluch jaki ostał się z gromadki młodych po błękitnej parce (więcej informacji szukaj w pierwszym poście). Bardzo bym chciała wyhodować zdrowe błękitne rybki, martwię się jednak bo zarówno ich babcia, dziadek jak i mama stali się krzywi. Jest duże prawdopodobieństwo usterki genetycznej w związku z czym nie pozwalam na dalsze przekazywanie genów tej rodziny. Zobaczymy czy dopływ świeżej krwi coś zmienił (na razie rybki wyglądają zdrowo).
W moim akwarium mam trzy sztuki takich samców.

Gupiki Endlera
(http://a.fotka.pl.s3.amazonaws.com/023/990/23990877_1024.jpg)
Śliczny jest ten rodzaj gupików. Posiadam 4 gupiki endlera czystej krwi (2 parki), które dostałam od kolegi. Niebawem zamierzam wyhodować kolejne pokolenia (nie krzyżowanych endlerków), a półki co doczekałam się ciekawych kundelków (patrz niżej).

Tęczowy gupik
(http://a.fotka.pl.s3.amazonaws.com/023/990/23990943_1024.jpg)
Tęczowe gupiki to krzyżówka gupika endlera z samiczką o żółtym ogonku (patrz wyżej a znajdziesz linka do jej zdjęcia).
Rodzice nigdy nie mieli kłopotów zdrowotnych.
W moim akwarium pływa kilka (trzy lub cztery) takich samców.

Pomarańczowy tygrys
(http://a.fotka.pl.s3.amazonaws.com/023/990/23990984_1024.jpg)
Pomarańczowy tygrys to krzyżówka pomarańczowego gupika (pierwsze zdjęcie w tym poście) z samiczką o żółtym ogonku (patrz wyżej a znajdziesz linka do jej zdjęcia).
Rodzice nigdy nie mieli kłopotów zdrowotnych.
W moim akwarium pływa kilka (trzy lub cztery) takich samców.

Żółty tygrys
(http://a.fotka.pl.s3.amazonaws.com/023/991/23991041_1024.jpg)
Żółty tygrys to krzyżówka jakiegoś (nie wiem którego) gupika z samiczką o żółtym ogonku (patrz wyżej a znajdziesz linka do jej zdjęcia).
Rodzice nigdy nie mieli kłopotów zdrowotnych.
W moim akwarium pływa kilka (trzy lub cztery) takich samców.

Oprócz podanych powyżej rybek w moim akwarium odchowałam jeszcze parę mniej ciekawszych sztuk:
- niektóre wyglądają jak gupiki Endlera tylko mają krótsze miecze
- niektóre to potomki pomarańczowych z plamkami po matce
Są jeszcze młode, ale pewnie niedługo je wydam do sklepu.
- no i są jeszcze oczywiście samice (ale wszystkie do siebie bardzo podobne - szukaj na zdjęciach ogólnych).

* aby nikogo nie wprowadzić w błąd nazwy takie jak: tęczowy gupik, tygrys pomarańczowy, tygrys żółty to tylko mój wymysł, stosowany w celach roboczych


Tytuł: Odp: początkująca zakochana w gupikach
Wiadomość wysłana przez: Agnus Maj 24, 2009, 23:50:29
Podziwiam za pasję :) Rośnie z Ciebie przyszły hodowca Poecilia Reticulata ;) Myślałaś o wypadzie na wystawię Gupików gdzie mogłabyś zaprezentować swoje dokonania hodowlane? :)
Pamiętaj aby starać się nie mieszać rodziców z dziećmi i braci z siostrami (nie doprowadzać do takiego rozmnażania wsobnego) gdyż potomstwo z takiego rozmnażania będzie dziedziczyło wszystkie cechy ze zdwojoną siłą - generalnie będzie słabsze i bardziej podatne na choroby, może być w 2 czy 3 pokoleniu zdegenerowane anatomicznie itd. Chów wsobny polecany jest tylko dla doświadczonych hodowców, którzy znają zaawansowane aspekty genetyki i na to masz jeszcze czas. Mieszaj swoje Gupiki ale dzieci oddawaj do sklepu lub krzyżuj z innymi, niespokrewnionymi rybkami. Pozdrawiam.


Tytuł: Odp: początkująca zakochana w gupikach
Wiadomość wysłana przez: lwica79 Maj 24, 2009, 23:59:57
żółte i pomarańczowe tygrysy mnie powaliły  :o . Do niedawna jeszcze nawet nie zajrzała bym do tematu związanego z gupikami, nie wiedziałam nic w tych rybkach. No ale, ponieważ kóregoś dnia poszłam do akwarystycznego a oni mi tam wyjechali z malutkimi, niebieskimi papuzimi, a ja-ze łzami w oczach musiałam odmówić, bo uznałam, że moje sześć sztuk i reszta obsady to dość....to musiałam cokolwiek kupić bo inaczej bym nie wyszła, albo się złamała. Padło na gupiki, gdyż do małego akwa tylko takie z obecnych rybek się nadawały. Mam więc 4 sztuki i już zdecydowanie umiem je podziwiać :) .


Tytuł: odpowiedzi i pytania
Wiadomość wysłana przez: gupiki Maj 25, 2009, 00:12:10
Udzielam odpowiedzi na pytania i wątpliwości:

1)
- Mam 54 litrowe akwarium, ile dokładnie jest w nim rybek nie wiem. Trochę ich dużo to fakt, ale sukcesywnie je wydaje (do sklepu zoologicznego, lub jeśli jest ktoś chętny niech da znać na pw), sobie zostawiam tylko najciekawsze okazy. Następna wizyta w sklepie już za tydzień- większość na zdjęciach ogólnych to osobniki na wydaniu  ;).
- Zauważyłam, że niektóre rybki szybko się wybarwiają, ale po pewnym czasie ich barwa jeszcze się zmienia, dlatego nie wydaje rybek od razu (chce zobaczyć co z nich wyrosło).
- Na zdjęciach wydaje się, że jest ich aż tak dużo bo zwabiłam je pokarmem w jedno miejsce akwarium - tak do zdjęć. 

2)  Uboga roślinność- tu niedługo zajdą zmiany.

Moje pytania:

1)   Na niektórych zdjęciach http://www.fotka.pl/albumy/gupiki/2,akwarium_maj_09/ (http://www.fotka.pl/albumy/gupiki/2,akwarium_maj_09/) widać moje glonojadki (jeden duży i dwa małe) czy może mi ktoś pomóc w odgadnięciu jaki to rodzaj. W sklepie powiedzieli mi tylko, że to jakaś karłowata odmiana. Jak się dowiedzieli, że taki duży mi urósł ich glonojad (to ten na szybie - sam się na fotki wpychał) to byli pewni podziwu.

2)   Ten duży glonojad lubi podjadać gupikom jedzonko, które naklejam na szybkę akwarium, czy to mu może zaszkodzić?

3)   Czy udało się komuś z Was skrzyżować gupika z jakąś inna rybą? Bardzo proszę o zdjęcia - jestem bardzo ciekawa co z tego wyszło.
W necie nie udało mi się znaleźć fotek takich krzyżówek, jakby komuś się coś takiego udało odkryć to proszę o linka do fotki.


Zapraszam do zapodawania zdjęć i chwalenia się swoimi poczynaniami na forum, nie ukrywam że szczególnie ciekawią mnie osiągnięcia w hodowli gupików.

 


Tytuł: Odp: początkująca zakochana w gupikach
Wiadomość wysłana przez: Agnus Maj 25, 2009, 00:19:04
Nie pisz "glonojady". Glonojadem można nazwać każdą rybę, której pożywieniem są w dużym stopniu glony. Koło siebie będą Zbrojnik, Otosek i Kosiarka - wszystkie nazwiesz Glonojadem - szybko Ci się to pomyli a przede wszystkim nie będziesz zrozumiana o co Ci chodzi. O ile mnie wzrok nie myli masz w akwarium Zbrojniki Niebieskie.

Co do krzyżowania Gupików z innymi rybami. To tak jakbyś próbowała skrzyżować kaczkę z gęsią. Nie da się. no chyba że jesteś szalonym naukowcem. Wtedy wszystko się da. Nie przesadzaj... Skup się na krzyżowaniu Gupików jeśli to lubisz.


Tytuł: Odp: początkująca zakochana w gupikach
Wiadomość wysłana przez: Raffy Maj 25, 2009, 07:27:51
Rybki bardzo ładne, masz jakieś cele w ich hodowli? Osiągniecie jakiegoś standardu/odmiany? Bowiem w hodowli gupików trzeba selekcjonować, wybierać najlepsze do dalszej hodowli inaczej stracą na uroku i stado bedzie 'bezwartosciowe'.

Sam mam 2 pary triangli, samice mają spore trójkątne pletwy co jest duzą zaletą i szansą na uzyskanie weloniastego potomstwa :)


Tytuł: Odp: początkująca zakochana w gupikach
Wiadomość wysłana przez: gina2006 Maj 25, 2009, 08:27:09
Co do krzyżowania Gupików z innymi rybami. To tak jakbyś próbowała skrzyżować kaczkę z gęsią. Nie da się. no chyba że jesteś szalonym naukowcem. Wtedy wszystko się da. Nie przesadzaj... Skup się na krzyżowaniu Gupików jeśli to lubisz.

No to sie zdziwisz jak poczytasz i poogladasz: http://www.akwarium.net.pl/forum/index.php?topic=19439.0


Tytuł: Odp: początkująca zakochana w gupikach
Wiadomość wysłana przez: Agnus Maj 25, 2009, 08:58:28
No to sie zdziwisz jak poczytasz i poogladasz: [url]http://www.akwarium.net.pl/forum/index.php?topic=19439.0[/url]

Czytam i nie wierzę :) Poczytam o tym na necie i jeśli znajdę dowody na takie krzyżówki to zwrócę honor. Jak to ktoś napisał:
"mieczyk + platka --> owszem, da radę, ale potomstwo jest bezpłodne (jak muł)
molinezja + gupik --> n i e m o ż l i w e " (gęś i kaczka)
No ale temat mnie zainteresował i poczytam "literaturę światową" pt. Google ;)


Tytuł: Odp: początkująca zakochana w gupikach
Wiadomość wysłana przez: gina2006 Maj 25, 2009, 09:09:58

molinezja + gupik --> n i e m o ż l i w e " (gęś i kaczka)
No ale temat mnie zainteresował i poczytam "literaturę światową" pt. Google ;)

Przeciez masz fotki, a to najlepszy dowod
(http://i239.photobucket.com/albums/ff297/philderodez/HybridedeMolly.jpg)
ze str. http://www.endlersr.us/viewtopic.php?p=6287&sid=d96102a641b10e594963651e9161cebe

(http://images45.fotosik.pl/91/ec79e4080e9e4dcd.jpg)

ze str. http://www.akwarium.net.pl/forum/index.php?topic=19439.60


Tytuł: Odp: początkująca zakochana w gupikach
Wiadomość wysłana przez: Agnus Maj 25, 2009, 09:18:29
Gina
Po cóż wklejasz mi wielgachne zdjęcia, które już widziałem...
Zdjęcia to zdjęcia. Jak przeczytam o wielokrotnych przypadkach krzyżowania przez doświadczonych akwarystów to uwierzę w takie hece. Ja mogę Ci dzisiaj wkleić zdjęcie krzyżówki Gupika ze Szczupaczkiem Ż., uwierzysz?


Tytuł: Odp: początkująca zakochana w gupikach
Wiadomość wysłana przez: Atria_C Maj 25, 2009, 19:23:27
Była już taka dyskusja. Jak odgrzebię to napiszę. Molinezja i gupik do poeciila, krzyżowka jest możliwa.
Odgrzebałam dyskusję:
http://www.akwarium.net.pl/forum/index.php?topic=16082.msg144458#msg144458
:)


Tytuł: Cele
Wiadomość wysłana przez: gupiki Maj 27, 2009, 22:52:24
Gdzieś padło pytanie o cele mojej hodowli.
1)  Chciałabym uzyskać jasno pomarańczowe gupiki - udało mi sie tylko zakupić samce.
     Puki co ich dzieci są pomarańczowe, ale pojawiają się jakieś plamki po matce. Myślę, że jak skrzyżuje córkę i jej ojca to moje rybki będą bardziej podobne do tatusiów/dziadków. Nie chce doprowadzić do ujednolicenia materiału genetycznego, dlatego mimo wszystko nie zamierzam robić często takich połączeń.
2)  Chciałabym wyhodować rodzinę zdrowych błękitnych rybek, ale nie wiem czy mi się to uda. Zakupiłam parkę takich błękitnych rybek w sklepie zoologicznym, ale po pewnym czasie samiec i samica się skrzywili. Zaczynam to samo zauważać u ich córki (zostawiłam tylko jedną). Mam jeszcze trzech wnuków, póki co wyglądają na zdrowe rybki, może dopływ świeżego materiału genetycznego coś zmienił. Obserwuje tą rodzinę i nie daje możliwości rozwoju.
3)  Chce kontynuować rodzinę żółtych i pomarańczowych tygrysków, jak również bardzo efektownych tęczowych rybek.
4)  W planach mam jeszcze rozmnożenie rybek Endlera (w sensie matka i ojciec to rybki Endlera).

Mam taki sposób na znajdowanie fajnych rodzin wśród moich gupików.
Jak mi się uda osiągnąć powyższe cele to znów z tego sposobu skorzystam.
Kupujecie w sklepie zoologicznym jakaś ciekawą samiczkę i wpuszczacie ją do akwarium, a potem tylko "wychowujecie" jej dzieci. Parę miotów od różnych samców. Wychodzą ciekawe krzyżówki i wprowadzacie dzięki temu nowy materiał genetyczny do waszych pociech.

Staram się kierować zasadą by minimalnie co trzecie pokolenie wprowadzać nowy materiał genetyczny. Postępując zgodnie z moim planem wiem kiedy nastąpiło skrzyżowanie materiału genetycznego. W sklepach zoologicznych czasami sprzedają rybki, które od wielu pokoleń krzyżowane są ze swoimi matkami, ojcami i rodzeństwem.


Tytuł: Odp: początkująca zakochana w gupikach
Wiadomość wysłana przez: zahi Maj 28, 2009, 12:54:41
bardzo spektakularna hodowla choć tak jakby z przypadku tak liczna <hehe>


Tytuł: Odp: początkująca zakochana w gupikach
Wiadomość wysłana przez: Raffy Maj 28, 2009, 13:08:00
Fajne cele masz, ile baniaków posiadasz do hodowli?


Tytuł: Odp: początkująca zakochana w gupikach
Wiadomość wysłana przez: MichcioRoslina Maj 29, 2009, 08:34:52
gupik ale ja jestem w gorącej wodzie kąpany xD
Wczoraj jak obejrzałem Twoje zdjęcia , to sobie pomyślałem :"ej, no. przecież mam jednego samotnego gupika i 9 neonków i nic więcej.. akwarium puste"
i pobiegłem do zoologicznych i kupiłem 4 piękne samczyki :) Tamten samotny od razu inaczej "wygląda" . już nie siedzi przy powierzchni i nic nie robi, tylko "bawi sie" z tamtymi i wyglądają super.

Dzięki ! :D


Tytuł: Odp: początkująca zakochana w gupikach
Wiadomość wysłana przez: Agnus Maj 29, 2009, 08:46:13
MichcioRoslina
Kompiesz się czy kąpiesz? "Kompany" to wiesz... CocaCola ;)

@dyskusja
Jestem przeciwny mieszaniu gatunków. Genetykiem nie jestem ani też specjalnym znawcą tematu - wyrażam zdanie laika - Jeśli gatunki mieszane będą dalej, za jakiś czas nie będzie wiadomo co się tak naprawdę do akwarium kupuje. W naturze szanse na mieszanie się są niewielkie a jeśli by do tego doszło to szanse na przeżycie i rozwój mieszańców są chyba mniejsze.
Sztuczne stymulowanie krzyżówek w warunkach akwarystycznych jest więc czymś nienaturalnym a kierując się mottem że akwarystyka zajmuje się symulacją natury w mniejszej skali - nie podoba mi się.

Co innego hodowla Gupika i jego odmian barwnych. Choć tutaj trzeba robić to mądrze ponieważ zabawa w to przypomina zabawy szalonego naukowca :) Inna sprawa że każdy kiedyś zaczyna i początki zwykle są właśnie zabawą.


Tytuł: Odp: początkująca zakochana w gupikach
Wiadomość wysłana przez: MichcioRoslina Maj 29, 2009, 08:59:44
oj, jaki błąd xD się pomyliłem ... coca cola dobra xD i trująca xD już poprawiam.  (ciekawe czemu nie nie podkreśla tego ... )
gupik a powiedz, czemu ta woda jest taka mętna?


Tytuł: Odp: początkująca zakochana w gupikach
Wiadomość wysłana przez: Macieksoko Maj 29, 2009, 13:59:46
Jaki masz filtr?


Tytuł: Odp: początkująca zakochana w gupikach
Wiadomość wysłana przez: Emi Maj 29, 2009, 19:59:20
Gupiki ładne... za ładne na kundlenie ich z endlerami ale wybór należy do Ciebie.