Tytuł: Emersyjna uprawa Wiadomość wysłana przez: Tramal Listopad 23, 2004, 18:08:58 Włąśnie chciałem się dowiedzieć co sądzicie o takiej uprawie roślin do akwarium ...
Tj czy ktos z was juz próbował czegoś takiego by rozmnażać rośliny do akwa ? Sam zamierzam niedługo założyć mini hodowle a w jaki sposób to zrobie pojawi się w odpowiednim czasie na "zrób to sam" Tytuł: Emersyjna uprawa Wiadomość wysłana przez: Duch Listopad 23, 2004, 19:19:40 Może to Ci troche pomoże:
http://www.aquaticplantcentral.com/forum/viewtopic.php?t=1466 http://www.aquaticplantcentral.com/forum/viewtopic.php?t=3042 http://www.holenderskie.pl/forum/viewtopic.php?t=8621 Tytuł: Emersyjna uprawa Wiadomość wysłana przez: Tramal Listopad 23, 2004, 23:12:10 Dzięki Duchu naprawde fajnie to pomyślane :) moja hodowla nie ma być aż tak duża ale napewno skorzystam :)
Coś mi się zdaje że częściej będę bywał na tamtym forum co by podglądać ;) Tytuł: Emersyjna uprawa Wiadomość wysłana przez: matijasz Listopad 25, 2004, 15:57:57 Mam zamiar podtrzymać mojego Echinodorusa Amazonicus bo cos strasznei zmarniał. i nei wiem bo jak wsadze w kilkucentymetrowa warstwe ziemi (tyle samo wody bedzie) i przykryje pojemnik to czy liscie na poczatku nie uschna jak beda nad powierzchnia ?
Tytuł: Emersyjna uprawa Wiadomość wysłana przez: Tramal Listopad 25, 2004, 23:20:58 podobo żabienice gorzej znoszą przenoszenie z wody na ląd niz odwrotnie ale po utracie paru liści powinny odbić :)
Tytuł: Emersyjna uprawa Wiadomość wysłana przez: mdramski Listopad 25, 2004, 23:24:45 Ale jaki jest sens tego ? Nie widzę żadnych podstaw, aby na siłę zmieniać środowisko życia jakiegokolwiek organizmu. Roślina to też coś żywego. Wiem, że tak się robi i to na skalę przemysłową, ale moim zdaniem to nienajlepszy pomysł.
Tytuł: Emersyjna uprawa Wiadomość wysłana przez: Tramal Listopad 25, 2004, 23:29:39 ech :) poruszyłem ten temat bo jest to najlepszy i najtańszy sposób by zwiększyć ilość własnych roślin w akwarium. Pamiętajmy że wiekszość roslin w akwarium to rośliny błotne a nie wodne - to kryptokoryny , żabienice , ludwigie, bakopy, hygrophile i wiele wiele innych . W uprawie emersyjnenj rosną szybciej i łatwiej (o ile dobrze jest prowadzona) więc sens takiej uprawy jak najbardziej jest o ile chcemy tanio powiększyć swoje zasoby. Pozdrawiam
Tytuł: Emersyjna uprawa Wiadomość wysłana przez: mdramski Listopad 25, 2004, 23:31:55 Ja tylko chciałem powiedzieć, że jestem przeciwny robieniu czegoś inaczej niż w naturze, choś niestety czasem się tego nie da uniknąć. Oczywiście można pozyskiwać w ten sposób rośliny, ale to nie jest jedyna możliwość, może jest tania, ale to jedyne chyba co za nią przemawia.
Tytuł: Emersyjna uprawa Wiadomość wysłana przez: Tramal Listopad 25, 2004, 23:40:23 ech pojedź na daleki wschód i znajdź mi natutalnie rosnącą kryptokorynę całkowicie żyjącą pod woda , to samo tyczy sie ludwigii :). To że te rośliny trzymane sa w akwarium jest właśnie nie naturalne.
http://www.nhm.ac.uk/hosted_sites/tcp/Ovulgar.html na tej stronie znajdziesz info o roślinach , wszędzie tam gdzie jest napisane Can Be Grown Emersed: Yes znaczy ze to roślina błotna nie wodna więc naturalnie roślnie nie zanurzona całkowicie tak jak w akwa. Uprawa emersyjna jest w tym przypadku bardziej naturalna niż akwariowa :) . tam gdzie będzie napisane że "no" znaczy że to roślina podwodna - takiej nawet nnie będę próbował w emersie hodować Pozdrawiam Tytuł: Emersyjna uprawa Wiadomość wysłana przez: mdramski Listopad 26, 2004, 00:01:09 Ja nie twierdzę, że emersyjna uprawa to coś co należy tępić przecież :) Po prostu ja osobiście nie mam zamiaru tego robić. Zapewne moje roślinki w akwarium też pochodzą z takiej uprawy.
Tytuł: Emersyjna uprawa Wiadomość wysłana przez: matijasz Listopad 26, 2004, 10:29:17 Ta metoda jest dobra dla utrzymania trudnego gatunku lub przechowanie.
Tytuł: Emersyjna uprawa Wiadomość wysłana przez: lukas Listopad 26, 2004, 21:10:39 Ja tak rozmnażałem żabienice i polecam ta metodę. Roślina bardzo się wzmacnia. Warunek ,że taka uprawa trwa co najmniej 3miesiące. Jeśli krócej to stres związany ze zmianą środowiska będzie nieproporcjonalnie duży do profitów płynących z uprawy emersyjnej.
Tytuł: Emersyjna uprawa Wiadomość wysłana przez: Duch Grudzień 01, 2004, 09:51:20 Uprawa emersyjna ma również jedną zaletę, która jest najczęściej pomijana.....a mianowicie kwiaty :) . Dużo wodnych gatunków wypuszcza kwiaty po "wyjściu" na ląd. Oto jeden smaczek, który widziało IMO niewiele osób:
Kwiaty glosi :D (http://www.aquaticplantcentral.com/forum/files/glosso_flower.jpg) Tytuł: Emersyjna uprawa Wiadomość wysłana przez: Jarecki Grudzień 02, 2004, 21:50:21 Właściwie macie rację wszyscy że tak powiem.Dodam że sam pozwalam niektórym roślinom wyrosnąć ponad wodę bo wtedy rosną szybciej tak zwanych szczepek jest od groma i dość łatwo się przyjmują.Ta jedna z tych czerwonych roślinek (darujta nazwy nie chce mi się przypominać) Podobno pod wodą rośnie pięknie tylko parę miesięcy a potem marnieje. No to jak mi wyszła na powierzchnię to rośnij sobie myślę, no i rośnie pędów mam od groma i jak chcę tak sobie je sadzę.Pędy wielu żabienic wystawiałem na wodę i sadzonki z nich nadal bardzo sobie chwalę.A taki lotos na przykład:Cały lipiec i sierpień wypuszczał mi kwiaty to dwuczęściową przykrywę miałem nieco odsuniętą i widok dużego białego kwiata nad akwarium to było coś.
Tytuł: Odp: Emersyjna uprawa Wiadomość wysłana przez: jacek9323 Maj 14, 2009, 11:56:48 kilka sztuczek i błedów jakich należy unikac
Żabienice echinodorus ma niezłe predyspozycje do trzymania do nie zanurzonego w wodzie ładne sadzonki po przesadzeniu w ziemie od juki z glina straciły wszystkie niemal liście ale w przeciągu tygodnia zaczęły wypuszczać nowe liście echinodorus odbija a duże się poprzyjmowały od 2 dni są w drugim domu temperatura pokojowa zakupiłem jeden matecznik zasadziłem go do doniczki siatkowej i zalałem woda był kwitnący na 2 pękach . U mnie w oczku gromadzą się pszczoły wiec wsadziłem go w doniczce do oczka i chyba się udało zaczynają wyrastać nowe roślinki na nim całość odciąłem z pędem i wsadziłem do akwarium po 2 dniach roślinki są 2 razy większe i wydaje się ze zanurzenie im sprzyja obecnie mam jakieś 30 gatunków ale myślę ze większość to tylko nazwy handlowe bo rośliną za każdym razem ma inne liście patrząc na moje poczynania spróbowałem czegoś nowego wsadziłem kilka żabienic do płaskiego pojemnika i dorobiłem cos w rodzaju rękawa foliowego jak na razie wszystko gra może jakie małe zewnętrzne liście żółkną ale od środka istna rewolucja nowe liście wyskakują jak grzyby po deszczy starsze okazy zaczynają kwitnąc a to dziwne bo nie doświetlam a wszędzie na necie Pisza o min 12 godzinnym dnu może wystarcza im światło dzienne żabienice zasadzone potem do akwarium gubią wszystkie liście systematycznie na ich miejscach wyrastają nowe podwodne na filmie instruktażowym na youtub znalazłem filmik firmy tropika tips & triks emersyjne formy Rosin w akwarium pokazują tam aby oderwać wszystkie zewnętrzne liście oraz przyciąć bryłę korzeniowa w ten sposób roślina w tym miejscu wypuści rozłogi i się ukorzeni co do formy emersyjnej raczej polecam zostawienie bryły korzeniowej w spokoju ja zakaż dym razem jak ja przyciąłem musiałem czekać aż roślina zgubi liście i wypuści nowe być morze ze winą tego mogła być także zbyt mała wilgotność ale to już zostawię na koleiny eksperyment Anubias zmarniał doszczętnie dziś 24 04 2009 wsadziłem go tak aby korzeń wystawał ponad powierzchnie gruntu do doniczek od oczek wodnych siatkowanych apotem do większej białej nie przepuszczającej wody w doniczce siatkowej była glina z ziemią ogrodowa a w białej woda zalana ponad doniczkę siatkowa o jakieś 2cm na noc przykryłem wszystko folią . Anubis niestety tak jak zwartki na razie brak znaków życia nie widać pogorszane może gdzieś w sieci znade jak je hodować Nic z tego pomyślałem szkoda roślin wyjąłem je opłukałem korzenie i za pomocą przyssawek poprzypinałem je do akwarium kolo powierzchni wody to chyba był dobry pomysł bo wyglądają lepiej żwir Anubias które zmarnowałem trzymając je jak rośliny doniczkowe bez przykrycia folia wsadziłem do akwarium jak poprzednie widać znaczne postępy wypuszczają nowe liście Swoja droga dziwne wyjeżdżając zostawiłem jednego Anubisa z jednym małym listkiem zasadzonego tak jak poprzednie w podłoże jedynie w czysta ziemie ogrodowa PH ok. 6 korzeń wystający z tym ze w pojemniku plastikowym około 40l przykrytym i w górnej części ściany bocznej wywiercone około 5 dziurek średnicy 1,5 cm dla wentylacji zero nawozów tylko ziemia po miesiącu miłe zaskoczenie Anubias ma ok. 6 nowych pięknych liści kolejne w drodze w akwarium miałem starego Nana z poprzednich nie udanych prób ten w akwarium wypuścił już drugi kwiat całkowicie pod woda pierwszy zmarniał obecnie hoduje 3 gatunki tych roślin wydaje się ze optymalnym dla nich środowiskiem jest wilgotność bliska 100% a akwarium dobrze czuja się posadzone w żwirze tak aby korzeń wraz z częścią pędów korzeniowych wystawał nad żwir zwartek cryptocoryna wszystkie straciły liście i marnieją jutro spróbuje zalać woda ponad bryłę korzeniowa podejrzewam jednak ze będę musiał zwartki tak hodować zwartki zanurzone ponad korzeń nie zwiędły mają się dobrze już drugi dzień co do roślin zwartki zanurzone czuja się świetnie te zalane woda te nie zalane zmarniały te wystające ponad wodę ale przykryte z góry tak jak w paludarium wypuściły nowe liście obecnie hoduje jakieś 15 gatunków tych roślin i widać że w warunkach paludarium jest im lepiej niż w akwarium wniosek ze jak wilgotność jest większa niż 70% wszystko gra jeszcze jedno zwartki w paludarium bardzo lubią ciepłą ziemie to jedyny mój zbiornik który ma kable grzewcze pod ziemia ogrodowa bacopa natomiast nie lubi brudnej wody korzenie przykryte mułem zaraz gniją w płytkiej wodzie położony na płask szybko maja górne odrosty wszystkie rośliny w pojemnikach trzymam bez co2 Bacopa trzymana na leżąco w czystej wodzie a potem położonego na torf zalany woda wydaje się być ok. a nawet powiem ze widzę szybszy postęp w jej wzroście ważne aby woda była czysta wgłębka rośnie jak dotąd wspaniale jedyna wada takiej eksperymentalnej hodowli to żarówki ale nie jarzeniowa tylko ta starego typu co daje czerwone światło w gruncie rzeczy to większość wzrostu następuje jak w dzień jest oświetlaną zwykłym światłem dziennym a dopiero na noc zapalam lampkę nocną 15 w trawka z roślinami trawka wodną hodowla z Holandii posądziłem w tym samym podłożu co żabienice woda troszkę brudna nie oświetlana ani ogrzewana jutro Zorganizuje jakąś żarówkę może filierek powinno pomóc odbijają całkiem szybko jak dotąd chyba tylko jedna się przyjęła ,nie muliłem się wszystkie się przyjęły a stan w jakim je kupiłem był opłakany choć zapłaciłem prawie 50 zł za 10 kłaczy w hurcie trzymane w całkowitym zanurzeniu posadziłem do 2 zbiorników w jednym podłoże ziemia ogrodowa i gruby żwirek na wierzchu w drugim sam żwirek woda raczej miękka ok. 6 no PH ok. 7 efekt nigdy nie mogłem utrzymać tej rośliny a tu patrz odmiana wszystko rośnie i ma się dobrze Ludwiga pływająca najlepiej rośnie na wodzie o poziomie ok. 3 cm pod spodem ziemia ogrodowa miałem problem z tą rośliny nie dorastały do swoich naturalnych rozmiarów wsadziłem wiec jedna z Anubias do plastikowego pojemnika z otworami do wentylacji powyżej tak aby woda się cie skraplała a roślina nie zgniła po Miesiącu roślina 2 razy większa wypuściła 4 nowe ładne odrosty Mikrozorium oskrzydlone hodowla błędy jakie popełniłem z tą rośliną wsadziłem ja do żwirku po przyczepieniu jej do korzenia rośnie i ma się dobrze ma liściach pojawiły się tak jak by nasionka ale tylko w tym który jest zanurzony w wodzie teraz wiem ze to nowe okazy z jednej malej rośliny w około 4 miesiące uzyskałem ok. 200 młodych akwarium jest zasilane zwykłą bimbrownią koleiny problem przeniosłem jedna kępkę z roślin do paludarium praktycznie wyginęła może dlatego ze rośliną nie lubi mieć brudnych liści nie powodzenie przy przenoszeniu mobilizuje mnie spróbuje tera zamgławiania i zobaczę co będzie Ogólne dla błotnych roślin trzymanych amatorsko dla własnych celów wystarcza pojemnik ok. 40 l cały plastikowy lub szklany rośliny z zalanymi woda bryłami korzeniowymi przykryte z góry , tak by wilgotność nie była mniejsza niz. 70 % temp powyżej 20 oC lub płytkie baseny ale z góry przykryta folią .W sieci znalazłem opis wyprawy do gospodarstwa pana Rataja (hodowcy i znawcy roślin błotnych napisał kilka książek )z opisu wynikało ze w jego hodowli wszystkie zbiorniki są ze sobą połączone i woda przepływa z jednego zbiornika do drugiego wydaje się ze każdy większy producent roślin emersyjnych stosuje te technikę czy to Plantis czy Tropica woda o PH 6,5 TWW w granicach 6-8 no wszystkie rośliny do sprzedaży trzymane są na wacie mineralnej w płytkich basenach przykrytych rękawami woda jest pompowana pompami podgrzewana i wzbogacona we wszystkie składniki mineralne jakich potrzeba roślinom woda jest filtrowana i przepuszczana przez ług kwaśny oraz wzbogacona w co2 hodowca stosuje wodę ze studni głębinowej jak i miejską uprzednio przefiltrowana i po zmianie parametrów chemicznych |