Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata

Mam Akwa 3 mies. po 2 tyg. od założenia zbiornika woda zakwitła. Za radą sprzedawcy w sklepie akwarystycznym i po badaniu wody stwierdzono że powinnam zmienić żwir na piach bo lepiej go się czyści z odchodów, zmienić źródło wody bo kranowa ma za wysokie ph i zastosować lek (erytromycynę) by zniszczyć zarodniki tego zakwitu. Zabiegi się opłaciły woda zaczęła się poprawiać i stała sie dużo lepsza. Niestety po jakimś czasie zielenienie zaczęło się na nowo. Obecnie dokupiłam mocniejszy filtr bo w cześniej miałam przelewowy, teraz mam zew. i pracują oba. znów im wkładam tabl. ale woda jest taka sobie i daleko jej do doskonałości, boję się że znów się tylko podleczy i spowrotem będę miała zieloną wodę.
Błagam  niech mi ktoś poradzi co mam robić??!!!
Moje akwa 160l, obsada:4skalary,2gurami,2 labeo,3sumy,3prętniki,12zmienników,1 kirysek,1brzanka,4mułojady.Oraz 3 roślinki, które dobrze rosna.
Proszę, proszę o odpowiedź.

Moim zdaniem zacząć należało by od obsady, która wydaje mi się być zbyt liczna, natomiast nie wiem jak mocno rozrośnięte są te trzy roślinki ale sądzę, że nie na tyle aby zapewnić konkurencję glonom, także radzę dołożyć roślin, no i jeszcze jedna uwaga, kiryski i brzanki to rybki stadne i tylko w towarzystwie swojego gatunku czują się dobrze.

sprzedawca zwracał mi uwagę na to, że zarodniki unoszą się w wodzie i że to trzeba "wyleczyć". Czy po zmiejszeniu ilości ryb i dokupieniu roślin, ten problem nie będzie i tak powracał. Czy to właśnie za duże zarybienie i mała ilość roślin spowodowały zazielenienie wody?co właściwie jest przyczyną zielenienia wody??

Zbyt duża obsada dla danej ilości wody, przesyt składników odżywczych w wodzie spowodowany brakiem roślin, bezpośrednie światło słoneczne padające na zbiornik, przekarmianie.

Nic nie trzeba leczyć, oprócz sprzedawcy!  ;D
Glony i plankton są i będą wszędzie, tylko trzeba utrzymać równowagę między producentami a konsumentami. Wtedy glony nie będą wcale widoczne, ale jednak będą w wodzie. A stosując antybiotyki zabijasz przede wszystkim to, co powinno żyć w akwarium, czyli bakterie i pierwotniaki.

więc rozumiem, że mam zmniejszyć ilość ryb, dodać roślin i zrezygnować z erytromycyny iii czekać??

Tak, to robić. Możesz dodać jeszcze potas, bo tego zawsze brakuje, jeśli masz sam żwir na dnie.
Ale masz przelicznik ryby/rośliny, nie popatrzyłem wcześniej  :D

Nooo, roślinek przydałoby się więcej a rybek troszkę mniej. Dokup roślinek, zrób jeszcze podmiankę wody, jakieś 20-30%, żadnej erytromycyny no i czekaj.
No i tak jak napisał Tadeus, słońce chyba nie świeci bezpośrednio w akwa ???

ok to dzięki, zaczne to zmieniać, mam nadzieję że się uda. Mam piasek to chyba potas nie koniecznie?
Słońce zaświeciło mi na początku nie dopilnowałam, i cała winę za zakwit wody na to właśnie zwaliłam. Teraz już b. tego pilnuje więc cała reszta błędów składa się na mój "sukces". To moje pierwsze akwarium i poniosło mnie w "rybnym". :-\

Piasek to gołe akwarium, warto dać potas. A gdy słońce świeci i jest równowaga związków i cykle zrównoważone, to tylko ładnie rośnie i nic się nie dzieje.

Muszę już kończyć bo jest późno, tylko jeszcze jedno pyt. czy rybek mniej o połowę?? czy jeszcze więcej powinnam ich oddać?

Masz rację, tylko jest to osoba z minimalnym doświadczeniem i ja na jej miejscu narazie wstrzymałbym się z tym potasem. Bo jak pójdzie do zoologa i tam sprzedawca znów coś przemądrego wymyśli to może dojść do katastrofy w akwa ;)
Co do tego słońca... to jednak ogólnie nie zalecają wystawiać zbiornika na bezpośrednie działanie promieni słonecznych.
A tak przy okazji, co masz na myśli pisząc "cykle zrównoważone", bo równowaga związków ok ale cykle - nie bardzo wiem o co chodzi ???

Mam na myśli dopasowanie ilości ryb/ślimaków itd. i ilości karmy do poziomu bakterii, wielkości podmian, ilości pierwotniaków, grzybów, roślin itd.  To się musi dopasować i wtedy cykl przemian jest prawidłowy (rośnie biomasa w akwarium, ale skład wody jest podobny), chociaż w tak małym zbiorniku to trudna sprawa.