Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata

Witam wszystkich.

Serdecznie dziękuję za udzielanie odpowiedzi na moje pytania. W miarę skromnych możliwości będę starał się dzielić z Wami i moim doświadczeniem, wcześniej jednak sam muszę je szlifować. Rozbudowywuję się i mam w związku z tym kolejne kilka pytanek. I jak poprzednio z góry dziękuję za życzliwe odpowiedzi.

1. Kupiłem w weekend małe akwarium z przeznaczeniem na żłobek (25 l.). Niestety nie było do niego specjalnych akwarystycznych jarzeniówek, w związku z czym kupiłem świetlówkę energooszczędną. I tu jest pytanie: czy te świetlówki dobrze spełniają w akwarium swoje zadanie i jaka powinna być moc takiej świetlówki w przeliczeniu na 1 litr wody?

2. W kwestii redukcji NO3, które to niestety jest zmorą mojego akwa: znalazłem na internecie dwa urządzonka:

http://www.burak.pl/?run=PageOffer&Wyszukiwarka_query=Sera+Denitryfikator&PageOffer_sid=1517&PageOffer_sklep=286

oraz

http://www.um-um.pl/product_info.php?products_id=1660&language=PL

Co o nich sądzicie? Czy jest to gra warta świeczki? Warto je kupić?

2. Sprzedawca w sklepie akwarystycznym powiedział mi, że dodawanie uzdatniacza jest lepsze niż odstanie wody, gdyż odstanie powoduje tylko ulotnienie się chloru, lecz nie wiąże pierwiastków ciężkich, które często się w wodzie znajdują. A jaka jest Wasza opinia na ten temat?

Pozdrawiam :)

1. Jeśli to ma być żłobek to spokojnie wystarczy 9-11W żaróweczka energooszczędna.

2. Gra nie warta świeczki. Jeśli masz NO3 w kranie to warto zaopatrzyć się w akwarystyczny filtr RO, np taki:
http://www.allegro.pl/item896748897_filtr_ro_pieciostopniowa_osmoza_akwarystyczna.html

Jeśli NO3 jest wynikiem hodowli ryb to pomóc mogą częstsze podmiany wody.

3. Poczytaj tu: http://www.holenderskie.pl/forum/viewtopic.php?t=22299 Ja osobiście nie stosuję uzdatniaczy, wolę odstawić wodę na dobę i liczyć na pomoc roślin.

A sprzedawca w sklepie zawsze będzie mówił lepiej o czymś co może sprzedać ;)

Firma Atman produkuje oświetlenie do małych zbiorników. Oświetlenie to przykręca się do ścianki akwarium tak jak np lampkę do biurka.

Osobiście bym sobie takie rzeczy odpuścił. Przede wszystkim sprawdź jakie jest stężenie NO3 w wodzie, którą zalewasz zbiornik. Jeśli są to stężenia wysokie to pomyślałbym o zalewaniu zbiornika częściowo woda demineralizowaną. Można taką kupić w wielu elektrociepłowniach (ja zaopatruję się w elektrociepłowni we Wrocławiu) lub w hipermarketach w 5 litrowych bańkach (z elektrociepłowni wychodzi dużo taniej). Można też zastosować filtr RO- moim zdaniem z tego będzie większy pożytek niż z urządzeń które widać pod linkami.

Jestem przeciwnikiem stosowania uzdatniaczy. Takie rzeczy powinno sie stosować tylko w szczególnych przypadkach np koniecznośc natychmiastowej podmiany wody. Moim zdaniem lepiej żeby woda przed wlaniem do zbiornika odstała swoje.

Dziękuję za odpowiedzi. Poziom NO3 wynika u mnie raczej z przerybienia zbiornika - pracuję logistycznie nad rozwiązaniem tego problemu poprzez zakup większego baniaka - ale póki co muszę sobie radzić jak mogę.

Rozumiem z tego, że nie polecacie tych denitratorów. A czy wobec tego żywica stosowana we wkładach np JBL NitratEx jest według Was dobrym rozwiązaniem.

Co do parametrów wody: jakie muszą być zachowane, abym mógł ją bezpiecznie stosować po odstaniu? Które parametry są krytyczne (szczególnie jeśli chodzi o różne ciężkie pierwiastki i związki)? Czy dobrym pomysłem jest ufanie informacji podawanej przez lokalne przedsiębiorstwo wodociągowe i na bazowanie na tych informacjach?

Pozdrawiam.

Jeśli poziom NO3 jest spowodowany przerybieniem to zwiększ ilość podmienianej wody i częstotliwość podmian do np 2 w ciągu tygodnia albo oddaj część ryb. Żadne żywice itp rozwiązania nie są w tym wypadku opłacalne na dłuższą metę.

Info na temat swojej wody znajdziesz m.in na stronie www wodociągów choć warto też zadzwonić i zapytać się czy dane są aktualne. Jakie parametry twojej kranówki cię martwią?

Parametry wody według testów były ok. Tylko kh mam na poziomie 3. Ale czy można mieć pewność, że te parametry są stałe, a nie zależne od dnia i czy nie wypływają mi z kranu jakieś ciężkie pierwiastki... Z drugiej strony mieszkam w centrum Katowic, więc chyba woda powinna być stale odgórnie monitorowana.. Ale kto to wie...

Pozdrawiam.

A to witam Hanysa :)

W Katowicach u mnie (okolice pl. Miarki) woda jest bardzo chlorowana, PO4 ok 2 mg/l, kh też 3. Leję tą wodę do akwarium już dość dawno i jak na razie jest ok. Krewetki i ryby mają się dobrze. Jeśli chodzi o metale ciężkie to wierzę w rośliny które mam w akwarium, ze jakoś się z nimi uporają. Jeśli się boisz to możesz dodawać jakiegoś uzdatniacza (np Esklarin Tropicala) choć ja osobiście wolę naturalne metody jak już wyżej pisałam.

Witam Hanysa - sąsiada :) Ja mieszkam koło Rialta więc o rzut beretem.

Chętnie kolegę zapoznam bliżej celem zacieśnienia więzi i wyłuskania cennych informacji, które jak mniemam Waść posiadasz, a które mnie wskutek niepohamowanego rozrostu zainteresowania akwarystyką stały się bezwzględnie potrzebne :)

Jeśli miałbyś czas - stuknij proszę na GG: 192 39 38.

Pozdrawiam.

ok Placu Miarki to tylko miejsce pracy ;)

Koleżankę ... mam nadzieję, że te więzi tylko akwarystyczne będą ;)


Zapraszam na www.gsa.org.pl - to takie nasze hanyskie kółeczko zainteresowań akwarytsyką ;)

Co do wody ... Takiej kranówki to wszyscy nam zazdroszczą - jedyny minus - mocno chlorowana i na zimę mam wątpliwości co do składu (mam wrażenie, że czegoś dodają). Poza tym jest ok.