Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata

Moja krewetka nosi pod odwłokiem ikrę.

Jeśli ktoś z Was ma jakieś doświadczenie w rozmnażaniu krewetek szklistych to proszę o podpowiedź>

1)Jak ma wyglądać zbiornik do, którego przełoże "ciężarną"?
2)Czy i kiedy odłowić matkę?
3)Co z solą?Czytałem, że młode wykluwają się w słonej wodzie.Jeśli trzeba dodać to ile i kiedy?

            Z GÓRY DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM UPRZEJMYM.

1, zbiornik ma byc optymalnie zblizony do tego w ktorym mieszka krewetka. Zabezpiecz filtr przed wciagnieciem maluchów i zadbaj o napowietrzanie.
2, Odłowic matke pod koniec okresu noszenia jajek, beda widoczna czarne małe plamki na jajkach ok.3-4 tygodnia. Najlepiej odlowic matke razem z woda i przeniesc ja do nowego zbiornika. Nalezy kontrolowac codziennie stan jajeczek gdyz czesto dochodzi do kanibalizmu. Zaraz po wypuszczeniu maluchow matke wpuscic do zbiornika poprzedniego.
3, Zwykla woda najlepiej z poprzedniego zbiorniak.

Wielkie dzięki-jestem mile zaskoczony szybkością z jaką dostałem odpowiedź.
         Na wszelki wypadek juz odłowiłem ją(nie wiem od kiedy ma ikrę).Przełożyłem ja wraz z wodą z ogólnego do 3l.Całość włożyłem do akwarium-pływa na powierzchni-nie będzie kłopotu z temperaturą.No i oczywiście zapewniłem napowietrzenie.Myślisz,że będzie oki??

wrzuc do matki jakas roslinke najlepiej odrobine mchu jawajskiego lub wglebki aby maluchy mogły sie pochowac, ewentualnie inna roslinke o gestych i drobnych listkach

Jasne mam taki zamiar, póki co przesadziłem pare młodych kryptokoryn, a o mchu też myślałem, ale to jutro bo musze go dopiero nabyć.

Ikra ma około 2mm średnicy-jak myślisz ile może być już noszona? Ponownie dzięki i pozdrawiam.

w koncowych dniach na ikrze pojawiają sie czarne kropki (tak jakby oczy krewetki-tak to prznajmniej wyglada) wtedy wiadomo ze rozwiazanie bedzie lada dzien, tak jest przynajmniej u moich szklistych. Niestety u mnie ikra znika i mlodych nie ma. Podejrzewam ze matka z kumplami obiadek sobie robią. Mam zamiar teraz odizolowac matke od reszty.

Moja póki co jest wzorową matką-natlenia ikrę,czyści...

A może nie zjadają, tylko larwy giną-może faktycznie trzeba dodać soli?No i ile?W opisach amano piszą, że potrzebna jest słona.A o szklistych nie mogę nic wyszukać.

Wiem, że pewnie nic z tego nie wyjdzie,no i niby czemu za pierwszym raze miało by się udać, ale się tym strasznie podnieciłem.

jezeli larwy giną to bym je raczej martwe widział, tak mi sie wydaje.
Tym bardziej ze u mnie non stop 3 szkliste matki śmigają z ikrą ale ani jedna jeszcze mamą nie została, a po ikrze ani śladu.
Co do wody to nigdy sie nie spotkałem w opisach aby zalecano slonawą wode do szklistych maluchów.

Kolejny dzien oczekiwania.Krewetka ma sie dobrze, ikra chyba tez-poki co siedzi u mamy pod sukienka...

Może  mi się tylko wydaje ale widać już chyba oczy...

Dziś w ciągu dnia wykluły się larwy. Niestety nie było mnie w tym czasie w domu. Samiczka nic już nie nosi (odłowiłem ją). Niestety nie widzę larw. Nie powinny zostac zjedzone bo mają gdzie się schować. Może poprostu siedzą gdzieś w roślinkach.

Ps. Napiszcie proszę jak wyglądają i jakiej są wielkości.

i tu zaczynają sie schody......  skad wiesz ze sie wykluły larwy kiedy sam napisałes ze ich nie widac a nie widziałes co sie stało z ikrą.
U mnie taki przypadek miałem kilkakrotnie. BYly jajka, pojawialy sie "oczy" po czym ikra znikała a larw bylo brak. Bardzo bym chciał sie dowiedziec o co chodzi w tym przypadku.... niestety nigdzie nie moge otrzymac odpowiedzi     :cry:

No właśnie, też się zastanawiałem-albo ikra zginela i matka się jej pozbyła w ten czy inny sposób,albo  sie wykluły i zostały zjedzone. No i brak informacji...

lada dzien przerzucam 3 szkliste przyszle mamy do oddzielnego zbiornika i bede probował zaobserwować co sie dzieje z ikrą. Problem w tym ze zazwyczaj matka  uwalnia młode w nocy kiedy ciezko jest obserwować.

No to powodzenia,czekam na relacje :o) co do tej nocy to u mnie sie nie sprawdzilo - rano ikra jeszcze byla natomiast popoludniu już nie :o(

Poki co widze, że parka rasbor zaczeła tańczyć, wiec może w tym przypadku cosik z tego wyjdzie.

:lol:  ha jeszcze nie wszystko skończone-właśnie zaczełem czyścić kotnik...
No i zauważyłem 1 larwę krewetki. Ma około o,5 cm jest całkowicie przeźroczysta, pływa głową w dół i strasznie szybko przebiera "odnóżami"

ciekawe czy przeżyje

Brawo o to chodzi tak powinno byc. Przez jakis czas krotki bedzie plywac glowa w dol unoszac sie w toni wodnej a pozniej zacznie chodzic po podlozu i roslinach. Powodzenia!!!!!

pierwsze koty za płoty!!!  :D   wczoraj przełożyłem jedna szklista (miala juz bardzo dobrze widoczne oczka na ikrze) do oddzielnego zbiornika. Baniaczek 12l w srodku troszke wglebki mchu kawałki kokosa i rogatek. Grzałeczka i kamyk napowietrzajacy. Temp 26st C. DZis rano zauwazyłem okolo 10 przecinakow plywajacych glowa w dól (czyli tak jak powinno być) a krewetka jeszcze ma cholernie duzo jajek w sobie (jakby jej wogole nie ubyło) Jak wypusci wszystkie to normalnie bedzie tego z 50szt jak nie lepiej. Wszystko wydarzyło sie w nocy wiec pewnie w ciagu nastepnej wypusci reszte   :)
Jak doczytalem w sieci młode powinny sie unosic w toni wodnej glowa w dol okolo 3 tygodni i pozniej schodza na dno i oruszaja sie jak dorosla krewetka.

:o) hehe no to gratulacje i powodzenia.Pisz o zmianach.

Moja larwa poki co żyje-i oby tak już zostało. Natomiast matka znowu nosi ikrę.Co dziwne gdy była w kotniku samiec wyszedł sobie na spacer i już nie dał rady wrócić.Nasówa mi się hipoteza,że może u krewetek szklistych jeden akt wystarcza na pare zapłodnień.No może być i tak,że samica nosi niezapłodnioną ikrę,ale jeśli to możliwe u krewetek to pewnie by już zgniła.

Niestety proby rozmnozenia krewetki szklistej w wodzie słodkiej nie powiodły sie. Malce padały jak muchy w ciagu kilku do kilkunastu godzin   :(   W końcowej fazie postanowiłem zaeksperymentować i na ostatnich okolo 10szt maluchów ktore jeszcze zyły wyprobowac zasolenia wody. W sieci tylko na jednej stronie wyczytałem ze szklista byla rozmnazana w wodzie zasolonej jak i slodkiej i nie mialo to wplywu na przezywalnosc maluchów. Reszta informacji na innych stronach mowila o tym ze szkilsta rozmnaza sie w wodzie slodkiej. Niestety u mnie to sie nie sprawdzilo. Na zbiornik 12l. dodałem jedna torebke soli akwarystycznej czyli 32gramy. Mineły 3 dni i narazie maluchy zyją. Zobaczymy czy długo...
Manithoo jak tam Twoja larwa sie czuje, trzymasz ja w słodkiej wodzie???

Siemanko, dawno jej nie widzialem,ale soli dodalem. Na okolo 5l dalem 2 plaskie lyzeczki soli. Wiem jedno nastepnym razem nie dam zwirku bo nic nie widac . Powodzenia

Witam - odświeżam stary temat

Czy ktoś ma już jakieś sukcesy w tym temacie. Tzn odchował jakieś maluchy krewetki szklistej ? U mnie już druga próba zakończyłą się fiaskiem, tzn młode się klują, larwy pływają, jednak giną (chyba, bo po prostu znikają) w ciągu 24h. Wydaje mi się, że problemem nie jest słodka woda, a raczej brak pokarmu. Wydaje mi się że one mogą ginąć z głodu. Czym karmić wylęg Macrobrachium lanchasteri ?

Wszelkie uwagi mile widziane.

"Larwy krewetek chętnie zjadają drobne zwierzęta planktonowe. Można je karmić na przykład larwami solowca."


zasięgnięte z
http://www.akwarium.net.pl/adv/macrobrachium_lanchesteri.htm

Możesz też karmić sproszkowanym pokarmem dla krewetek, lub drożdżami w proszku-jak w wypadku larw amano. Tylko uważaj z drożdżami, bo łatwo syf w zbiorniku zrobić.
pozdr

dziś podawałem mleko skondensowane bo widzę, że jeszcze trochę larw unosi się między roślinami. spróbujemy też sproszkowanego pokarmu na krewetek roztartego w wodzie.
dzięki za sugestie, czekam na więcej!