Tytuł: Prawdopodobnie miedź Wiadomość wysłana przez: dolly Marzec 23, 2010, 11:11:35 Wygląda na to ze mam problem z miedziom.Jakieś 2 lata temu miałam zatrzęsienie krewetek,dosłownie nie dawałam se rady z ich oddawaniem.Potem wyjechałam na jakiś czas.Akwa zostało opróżnione.Po powrocie 7 miesięcy temu postanowiłam na nowo je zarybić. Neonki mają się wyśmienicie jednak każda próba wpuszczenia krewetek kończyła się ich śmiercią w ciągu max. 3 dni.Że bardzo lubię te stworzonka wymyśliłam sobie że przeznaczą dla nich akwarium o pojemności 14l.Woda stała ponad 4 tygodnie oczywiście z roślinkami,światłem,filtrem i grzałkom.Za radom znajomego hodowcy co 2 podmiankę robiłam wodą destylowaną.Jednak ze względu na to że kupuję 200l akwa i chcę tam dać krewcie powoli zaczęłam zamieniać destylkę na odstaną 14 dni kranówkę (bez uzdatniaczy).No i tu znowu ten sam problem bo krewetki znowu miały objawy (szybkie zrywy,pływanie bez "kontroli" po czym upadki na dno i ruszanie jedynie odnóżami leżąc na dnie.Trzy sztuki padły).Wychodzi na to że to jednak coś z wodą i podejrzewam miedź.Już zamówiłam testy z jbl i zooleku dla porównania.Jednak nie mam pojęcia jak walczyć o pozbycie się miedzi z wody (jeśli to jednak ona).Gdzieś wyczytałam że wystarczą uzdatniacze do wody.Czy to prawda? A może są jakieś inne metody?Pomóżcie
Tytuł: Odp: Prawdopodobnie miedź Wiadomość wysłana przez: Thedevil Marzec 23, 2010, 11:24:20 podaj parametry...
i dokładny opis Twojej metody wpuszczania krewetek do baniaka tuż po zakupieniu. Podejrzewam co to może być ;) Tytuł: Odp: Prawdopodobnie miedź Wiadomość wysłana przez: czapka Marzec 23, 2010, 11:27:51 Po za tym takie lanie destylowanej co drugi raz to nienajlepszy pomysł. Przy każdaj podmianie drastycznie zmieniasz parametry wody, raz w jedną raz w drugą stronę. Lepiej mieszać destylowaną 50-50 z wodą i za każdym razem podmieniać na wodę o takich samych parametrach.
Tytuł: Odp: Prawdopodobnie miedź Wiadomość wysłana przez: dolly Marzec 23, 2010, 11:31:13 Testy niestety dopiero wczoraj zamówiłam (dotrą na dniach).Wpuszczanie krewetek trwało jakieś 3 godziny.Bo najpierw wsadziłam je razem z workiem by wyrównać temperaturę potem tak po godzinie dolewałam co 15min połowę szklanki wody akwariowej do woreczka.Po 6 dolewce dopiero wpuściłam krewetki.
Takie podmianki poradził mi gościu hodujący krewetki w bardzo przemyślany sposób by uzyskać coraz ładniejsze okazy. Tytuł: Odp: Prawdopodobnie miedź Wiadomość wysłana przez: Thedevil Marzec 23, 2010, 11:39:27 No nie to w takim razie jest wszystko ok. Myślałem, że wyrównujesz tylko temp. jednak pH i skład mineralny także... Do podmieniania używasz wody z kurka ciepłego czy zimnego?
Tytuł: Odp: Prawdopodobnie miedź Wiadomość wysłana przez: dolly Marzec 23, 2010, 11:44:49 Zimnego bo boję się ze w piecu są miedziane rury.Mam zapasową grzałkę 100w i zanim wleję wodę to stoi ona ok 14 dni w temperaturze pokojowej ma ok 20 stopni.na dzień przed podmianką włączam grzałkę by wyrównać temperaturę.Tą samą wodą podmieniam akwa 54l z neonkami i kiryskami panda i tam wszystko gra.A przynajmniej po rybkach nic nie widać.
Jak myślicie czy zakup uzdatniacza może pomóc? Tytuł: Odp: Prawdopodobnie miedź Wiadomość wysłana przez: Thedevil Marzec 23, 2010, 11:49:26 Na pewno nie pomoże tylko jeszcze zaszkodzi...
wpadło mi jeszcze jedno do głowy... może faktycznie masz jakieś kichowate rury? Kup sobie może woreczki do zmiękczania wodu na TWW i TWO. Zooleku. Nie tylko zmiękczają wodę, ale także wyłapują metale ciężkie jak cynk, miedź, kadm czy ołów... Rybkom nic się nie dzieje bo są dużo odporniejsze na stężenie zanieczyszczeń Tytuł: Odp: Prawdopodobnie miedź Wiadomość wysłana przez: czapka Marzec 23, 2010, 11:58:46 Przychodzi mi do głowy jeszcze jedno. Krewetki są dużo bardziej wrażliwe niż ryby na słabo natlenioną wodę.
Masz może jakieś ślimaki? U mnie niedawno z niewiadomego powodu padło nagle ok 30 Amano i wraz z nimi wszystkie Świderki. Co do tych 14 dni to też mi się nie podoba. W kilku źródłach czytałem, że to co ma odparować odparuje w ciągu 6-8 godzin. Później woda się "starzeje". Nie powiem Ci dokladnie co się tam dzieje bo nie zagłebiałem się w to ale raczej nic dobrego. Tytuł: Odp: Prawdopodobnie miedź Wiadomość wysłana przez: Thedevil Marzec 23, 2010, 12:03:06 Ja także uważam, że po takim czasie w wodzie rozpoczynają się procesy gnilne, a substancje wytwarzane są cholernie trujące... metan czy siarkowodór.
Tytuł: Odp: Prawdopodobnie miedź Wiadomość wysłana przez: magda78 Marzec 23, 2010, 12:54:17 Ja także uważam, że po takim czasie w wodzie rozpoczynają się procesy gnilne, a substancje wytwarzane są cholernie trujące... metan czy siarkowodór. żeby takie procesy gnilne zaczęły się to musi być coś w wodzie, żeby gniło (nawet 14 dni) jeśli odstawisz wodę z kranu to raczej metanu ani siarkowodoru z tego nie otrzymasz - chyba że woda w kranie jest skażona np. po powodzi w studniach woda "kranowa" z wodociągów jest oczyszczana i nie może być w niej substancji powodujących gnicie można zrobić prosty eksperyment na sprawdzenie jakiej jakości masz wodę w kranie - wlewasz do plastikowej np. 1,5l butelki wodę, wsadzasz do zamrażalnika, jak zamarznie to wyjmujesz, żeby się rozmroziła, zobaczysz na dnie osad - im mniej tym lepiej; może spróbuj taką wodę wlać krewetką, oczywiście bez osadu! po ogrzaniu :) Tytuł: Odp: Prawdopodobnie miedź Wiadomość wysłana przez: Thedevil Marzec 23, 2010, 13:02:13 Heh... w ciągu 14 dni namnoży Ci się w ch...j bakterii do wody dostanie się pełno drobnoustrojów, kurzu cukrów i tłuszczów. Więc na pewno zacznie gnić... spróbuj napić się wody butelkowanej kupionej ze sklepu, która po otwarciu stała 14 dni 8)
Zamrażanie wody następnie jej rozmrażanie to otrzymywanie wstępnej wody destylowanej i demineralizowanej... Kiedyś takiej wody używało się do silników ;) można spróbować ale lepiej kupić RO lub woreczki ;) Ja także uważam, że po takim czasie w wodzie rozpoczynają się procesy gnilne, a substancje wytwarzane są cholernie trujące... metan czy siarkowodór. żeby takie procesy gnilne zaczęły się to musi być coś w wodzie, żeby gniło (nawet 14 dni) jeśli odstawisz wodę z kranu to raczej metanu ani siarkowodoru z tego nie otrzymasz - chyba że woda w kranie jest skażona np. po powodzi w studniach woda "kranowa" z wodociągów jest oczyszczana i nie może być w niej substancji powodujących gnicie można zrobić prosty eksperyment na sprawdzenie jakiej jakości masz wodę w kranie - wlewasz do plastikowej np. 1,5l butelki wodę, wsadzasz do zamrażalnika, jak zamarznie to wyjmujesz, żeby się rozmroziła, zobaczysz na dnie osad - im mniej tym lepiej; może spróbuj taką wodę wlać krewetką, oczywiście bez osadu! po ogrzaniu :) Tytuł: Odp: Prawdopodobnie miedź Wiadomość wysłana przez: Muchomorek Marzec 23, 2010, 13:04:27 Może to jednak jakieś problemy ze zmianą nawozu?
Ps. Dał krewetkom pokarm, przyglądał się krewetkom. Rak nasycił się jedną krewetką. Podobnie: problem z miedzią, radą. Tytuł: Odp: Prawdopodobnie miedź Wiadomość wysłana przez: dolly Marzec 23, 2010, 14:32:31 To nie możliwe bo nic nie dodaję do wody.Mam nadzieję że jutro dostanę testy jednak ich wynik będzie teraz na pewno inny po tej dolewce wody demiralizowanej.Mam zamiar po otrzymaniu testów robić je przez tydzień co dziennie o tej samej porze by sprawdzić czy może jakieś parametry się zmieniają.Puki co zostaje mi tylko obserwacja i jednak ta woda destylowana która działa bo krewetki zachowują się już normalnie.Tzn żerują zamiast jak wcześniej szaleć i rozbijać się o korzenie i akwarium.Muszę zrobić co tylko się da by ich nie stracić bo trudno jest zdobyć tak pięknie wybarwione okazy.
(http://img519.imageshack.us/img519/4295/111007.jpg) Kiepskie zdjęcie bo z telefonu Tytuł: Odp: Prawdopodobnie miedź Wiadomość wysłana przez: Thedevil Marzec 23, 2010, 15:53:51 A napisz mi jeszcze jedno... czy padnięte krewetki miały inną barwę niż powinny mieć?
Tytuł: Odp: Prawdopodobnie miedź Wiadomość wysłana przez: dolly Marzec 23, 2010, 19:14:15 Wydawały się jaśniejsze,wyblakłe.W sumie to mogą mieć jakiś niedobory.U mnie są od nieco ponad tygodnia a pochodzą podobno z odłowu (patrząc na intensywność koloru to całkiem możliwe).Może podpowiecie jakiś preparat z witaminami dla krewci mam redki i babaulti.Może być np ten
http://www.allegro.pl/item971532177_nowosc_dennerle_nano_crustafit.html (http://www.allegro.pl/item971532177_nowosc_dennerle_nano_crustafit.html) Tytuł: Odp: Prawdopodobnie miedź Wiadomość wysłana przez: Thedevil Marzec 23, 2010, 21:02:19 więc dalej nic nie wiem... gdyby były pomarańczowe albo może jak żyły robiły się pomarańczowe?
Nie kupuj takich preparatów to tylko naciąganie ludzi ciemnych.... a my tutaj jesteśmy albo, niektórzy niedługo będą, ludźmi światłymi i nie dającymi sobie wciskać kitów ;) Dobra kolejne pytanko.... używałaś świec, pachnideł itp. może masz małe dzieci? Jeśli podmiana wody na RO coś dała to widocznie masz coś nie tak z kranówą, może wodociągi coś zrobiły? Tytuł: Odp: Prawdopodobnie miedź Wiadomość wysłana przez: wbchgkv Marzec 24, 2010, 08:29:26 jakiś czas temu miałem to samo. Przeżyła mi jedna krewetka, co daje 5% uchowanych. Przyczyną była duża ilość amoniaku (0,5). Zmierz, może to to...
Tytuł: Odp: Prawdopodobnie miedź Wiadomość wysłana przez: magda78 Marzec 24, 2010, 08:32:35 Heh... w ciągu 14 dni namnoży Ci się w ch...j bakterii do wody dostanie się pełno drobnoustrojów, kurzu cukrów i tłuszczów. Więc na pewno zacznie gnić... spróbuj napić się wody butelkowanej kupionej ze sklepu, która po otwarciu stała 14 dni 8) [/quote]Zamrażanie wody następnie jej rozmrażanie to otrzymywanie wstępnej wody destylowanej i demineralizowanej... Kiedyś takiej wody używało się do silników ;) można spróbować ale lepiej kupić RO lub woreczki ;) pojemnik z wodą można przykryć np. wiadro z pokrywką, postawić nie na podłodze a na stole, można wlać wodę do dużej butli poczekać parę godzin na ulotnienie się chloru i zakręcić ją, dużo jest możliwości aby nie zabrudzić wody :) .....U mnie są od nieco ponad tygodnia a pochodzą podobno z odłowu (patrząc na intensywność koloru to całkiem możliwe).......... nie wiem czy dobrze zrozumiałam: z odłowu, czyli ze środowiska naturalnego? jeśli tak to wydaje mi się, że niekorzystnie wpływa na krewetki zmiana środowiska w którym żyją a może warto zapisać się na forum krewetkowe - tam prawdopodobnie mają większą wiedzę Tytuł: Odp: Prawdopodobnie miedź Wiadomość wysłana przez: czapka Marzec 24, 2010, 15:20:19 Z tą 14-dniową wodą to ja na chłopski ruzum biorę to tak. W wodzie lecącej z kranu jest mnóstwo bakterii, wirusów, drobnoustrojów i innych żyjątek. Woda jest jednak chemicznie uzdatniona co nie pozwala szkodliwym organizmom na rozmnożenie się do niebezpiecznej ilości lub na życie wogóle. Po kilku czy kilkunastu godzinach gdy chemia wyparuje bakterie zaczynają się mnożyć na potęgę bo już nic im w tym nie przeszkadza. Gdyby po dwóch tygodniach woda była lepsza to dostawcy puszczaliby ją do wodociągów po odczekaniu tego czasu.
P. S. Mieszkałem kiedyś koło poligonu wojskowego i zawsze zastanawiało mnie jak dużo zużywają wody bo co drugi dzień beczkowozy kursowały po wodę. Okazało się później, że nie chodziło o ilość a właśnie o jakość. Według jakichś tam ichnich norm woda trzymana w zbiornikach, po trzech dniach nie nadawała się do spożycia bez gotowania i to niezależnie od tego czy była wodociągowa czy źródlana. Tytuł: Odp: Prawdopodobnie miedź Wiadomość wysłana przez: dolly Marzec 24, 2010, 19:16:07 Jeśli chodzi o 14 dni odstania wody to po pierwsze bakterie by się rozwijały potrzebują światła a moja woda stoi w nie używanym kantorku.Robię tak od ponad 8 lat i nigdy nie miało to wpływu na pogorszenie parametrów wody.
2 z padłych krewetek miały pęknięcie na grzbiecie a trzecia miała całą głowę owiniętą wylinką.Wychodzi więc na to że woda to tylko dodatek do problemu.Główny to brak witamin utrudniający wylinkę.A to że krewetki pochodzą z odłowu wcale nie pomaga bo przebyły one długą drogę a ich warunki diametralnie się zmieniły.No i wszyscy chyba są zgodni ze nasza kranówka to niemal trucizna.Często jej skład minimalnie odbiega od norm przydatności do spożycia.Jutro jadę do sanepidu zawieźć próbki wody zimnej oraz ciepłej.Za kilka dni będą wyniki. |