Tytuł: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: Grundman Lipiec 06, 2010, 07:36:18 Widząc że niektórzy tu wpuszczają gupiki czy mieczyki do oczka, ja zdecydowałem się wpuścić pielęgnice - zebry.
Troche to eksperyment z mojej strony, będe obserwował co i jak, jak sobie radzą, i mam nadzieje że się rozmnożą w oczku. Narazie są dwie pary dorosłe. Pływają ze stadkiem malutkich karpików - mniejszych od nich. W oczku pływa też sporo dużych kijanek. Karpiki są ignorowane, a nawet ich aktywność zachęca zebry do wypływania w otwartą toń i pod powierzchnie. I o dziwo wielkie kijanki też są ignorowane - myślałem że raczej zostaną rozszarapane, alre tak sie nie dzieje. Zebry są wpuszczone od połowy czerwca. Wyłowie je spowrotem gdzieś pod koniec września - ale to wszystko zalezy od warunków pogodowych. W planach jest wpuszczenie jeszcze trzeciej pary + na próbe jedna para czerwieniaków dwuplamych. Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: Topielec Lipiec 06, 2010, 10:20:59 Jakie masz dobowe wahania temperatury w oczku?
Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: Grundman Lipiec 06, 2010, 13:47:35 Szczerze to dokładnie nie wiem, bowiem jest oczko na działce, kawałek od domu, więc nigdy nie przprowadzałem pomiarów na przykład w nocy by móc porównać z dziennymi temperaturami.
Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: asagoth Lipiec 06, 2010, 15:33:23 jest jedna pielęgnica którą bez problemowo mógłbyś trzymać przez większość wiosny i praktycznie całe lato w oczku... Cichlasoma facetum
Jej populacje spotykane są we Francji, Hiszpanii i Portugalii... (http://www.drpez.com/~gaua/facetum.jpg) foto drpez.com Kilka lat temu natknołem się w sieci na takie foto (http://img88.imageshack.us/img88/5266/dsc01424jt2.jpg) Pielęgnica ... złowiona z tego co pamiętam w Rybniku;) zidentyfikowana jako p.perłowa ja jednak nie był bym pewien co do tego i brał pod uwage Paratilapie polleni (http://img81.imageshack.us/img81/2246/paratilapiapollenihd9.jpg) Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: Grundman Lipiec 09, 2010, 12:17:13 jest jedna pielęgnica którą bez problemowo mógłbyś trzymać przez większość wiosny i praktycznie całe lato w oczku... Cichlasoma facetum
Jej populacje spotykane są we Francji, Hiszpanii i Portugalii... Faktycznie, słyszałem o niej. Natomiast nie widuje jej w sklepach. Ale dzięki że tu o niej wspomniałeś. Pielęgnica ... złowiona z tego co pamiętam w Rybniku;) zidentyfikowana jako p.perłowa ja jednak nie był bym pewien co do tego i brał pod uwage Paratilapie polleni Hahah, dobre ;-) Czasem tak właśnie bywa że wędkarze wyławiają jakieś pielęgnicowate, sumowate, piraniowate - zupełnie egzotyczne <good> Słyszałem o pilęgnicach festae przy jakiejś elektrowni - bo woda jest tam ciepła. A ta na zdjęciu wygląda mi faktycznie na perłową (jedna fota to zawsze mało by być pewnym, ale to perłowa albo ewentualnie jakaś krzyżówka z perłową - perłowe żyją w troche chłodniejszych wodach niż niektóre inne duże pielęgnice - o czym swiadczy sam rejon ich występowania. Tak, to dobry kandydat na rybe do oczka wodnego na czas letni, wiosenny, może częsciowo wczesno-jesienny. Mogła by się sprawdzić w oczku. Niektórzy wpuszczają też pawiookie. p.s. Rybnki to jakie województwo to jest? Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: Topielec Lipiec 09, 2010, 12:50:47 Np. w Urugwaju temperatury w zimie spadają do ok. 15 stopni, więc tamtejszym pielęgnicom (głównie ziemiojady) w akwariach należy symulować okres zimowy.
Silne pielęgnice, takie jak zebry, czerwieniaki w oczku sobie poradzą o ile amplituda dobowa temperatury nie jest zbyt duża i dodatkowo jeśli woda nie nagrzewa się w południe zbyt mocno lub nie ochładza zbyt mocno w nocy. To jest indywidualna sprawa każdego oczka (wielkość oczka, położenie - czy pada cień itd), więc należy to skontrolować, bo może się okazać, że ryby przechodzą katusze, mimo że żyją, bo są silne. Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: rybiastyogon Lipiec 10, 2010, 19:33:18 p.s. Rybnki to jakie województwo to jest? Rybnik to miasto w województwie śląskim. Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: Grundman Lipiec 10, 2010, 21:13:02 Np. w Urugwaju temperatury w zimie spadają do ok. 15 stopni, więc tamtejszym pielęgnicom (głównie ziemiojady) w akwariach należy symulować okres zimowy.
Ale chyba trudno utrzymać ziemiojada w oczku? Raczej trudniej niż pielegnice zebre? A na przykład tam skąd pochodzi pielęgnica perłowa to chyba temperatury spadają nawet poniżej 15 stopni - Ameryka Północna, Teksas. To jest indywidualna sprawa każdego oczka (wielkość oczka, położenie - czy pada cień itd), więc należy to skontrolować, bo może się okazać, że ryby przechodzą katusze, mimo że żyją, bo są silne. Jak sądzisz, jakie dobowe wahania temperatury są dopuszczalne? Rybnik to miasto w województwie śląskim. Dzięki. Rejon Polski też ma znaczenie. Ja jestem z woj. dolnośląskiego, a dokładniej to nawet Dolina Baryczy - specyficzny klimat. Nawet flamingi się tu zatrzymują podczas swojego przelotu z Afryki ;D - ale raczej z innych przyczyn niż temperatura ;) Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: Hubikopter Lipiec 10, 2010, 22:03:55 Co do tego typu eksperymentów to kiedyś widziałem jak facet w bajorze zasypanym gruzem złowił Danio Tęczowego. Myślę, że Pielęgnice powinny się trzymać, a jakie wymiary ma ten staw???
Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: Topielec Lipiec 12, 2010, 12:49:38 Ale chyba trudno utrzymać ziemiojada w oczku? Raczej trudniej niż pielegnice zebre? To na pewno. O ziemiojadach wspomniałem tylko jako ciekawostkę :) To jest indywidualna sprawa każdego oczka (wielkość oczka, położenie - czy pada cień itd), więc należy to skontrolować, bo może się okazać, że ryby przechodzą katusze, mimo że żyją, bo są silne. Jak sądzisz, jakie dobowe wahania temperatury są dopuszczalne? Szczerze, to nie mam zielonego pojęcia, ale myślę, że spadek o ponad 5*C pewnie jest już dla ryb tropikalnych mocno odczuwalny. Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: Grundman Lipiec 14, 2010, 09:25:16 Myślę, że Pielęgnice powinny się trzymać, a jakie wymiary ma ten staw???
Nie jest to jakieś duże oczko wodne, ale momentami głębokie dość, łącznie nie więcej niż ze 2000 litrów. Ciężko obliczyć bo jest niewymiarowe, i ma różne głębokości w różnych miejscach. Potem dam fotke jakąś. Narazie ryby są zdrowe, żwawe, ruchliwe, przybrały barwy godowe i pływają w parach. Już nie mogę się doczekać jak się rozmnożą, to będzie ciawy widok zapewne ;D Co ciekawe, trzymają się płycizn, i na głębokość nie schodzą, stąd są dobrze widoczne. Pozajmowały terytoria w katach zbiornika. Zachowują się troche inaczej niż w akwarium - przede wszystkim zajęły znacznie większe rewiry których bronią niż to robiły w akwarium! Dokładnie tak jakby się nagle rozbudziły w nich wszystkie dziekie instynkty. Ale atakują tylko siebie nawzajem, karpiki są zupełnie ignorowane (choć zebry mogłyby je spokojnie zabić - są większe). Kijanki też są ignorowane, to karpiki zauważyłem atakują i podgryzają kijanki, zebry nie. Wczoraj do zestawu dodałem inną rybe akwariową - poszły brzanki róźowe. Dobrze komponują się z karpikami, są ich wielkości, razem tworzą jedno stado, jedną ławice. Do tego stopnia brzanki są podobne do młodych karpików, że nawet samce brzanek uganiają się i zalecają do karpików :D Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: Tal Lipiec 14, 2010, 09:44:34 ja do rybnika mam 10km :) to miasto leży koło raciborza, gliwic i żor w zalewie elektrowni rybnik faktycznie woda jest ciepła cały rok jej temperatura jest zawsze wyższa od otoczenia w zimie zobaczcie na zdjęciach co idzie złowić:
http://tiny.pl/h7t1l a to widok ogólny: http://foto.nowiny.pl/wp-content/uploads/2009/07/zalew_rybnik_01.JPG a tu o piraniach w zalewie rybnickim: http://www.splawik.com.pl/lofiversion/index.php/t7248.html http://www.fishing.pl/ryby/rekordy/pirania trochę odbiegłem od tematu i przeniosłem w moje rejony ale jak ktoś ma ochotę i czas na czytanie to zachęcam :) Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: Grundman Lipiec 14, 2010, 20:28:42 w zalewie elektrowni rybnik faktycznie woda jest ciepła cały rok
Niesamowite! To pewnie tą elektrownie miałem na myśli, mówiąc o miejscu w którym znajdywano w polsce pielęgnice Festae. Ciekawy cyata z linka który dałeś: "podobna sytuacja jest na ciepłym kanale w Nowej Hucie ( z tym, że u nas tym "chwastem" jest pielęgnica niebieskołuska, która odbywa corocznie tarło i się pleni niesamowicie )" Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: asagoth Lipiec 14, 2010, 20:51:56 Słyszałem sporo o tej Nowej Hucie, kiedyś po necie walało się foto dzieciaka z pasiastym skalarem na haczyku, podobno właśnie z Nowej Huty
W moim woj. jest wioska Połaniec, w której również jest kanał w którym cały rok jest ciepła woda, można tam złapać Oreochromis niloticus, sam osobiście miałem przyjemnośc wyciągnąć ją z wody...;) słyszałem także opowieści o zidentyfikowanych jako Clarias gariepinus sumach które biorą tam w nocy jednak nie miałem okazji zobaczyć tego na własne oczy... jeśli w tym roku tam pojade i capne coś ciekawego wrzucę foto. Dodam jeszcze że coraz częściej spotykam Żółwie czerwonolice nad wodą... Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: Tomaha Lipiec 15, 2010, 09:45:54 Zlowilem na wedke kilka pielegnic w Krakowie w cieplym kanale.
Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: waldemark35 Lipiec 15, 2010, 09:58:30 jestem pewien że ta martwa rybcia na foto to nie paratilapia polleni. przecież mialem te ryby w baniaku, stawiam na perłową lub jakiegoś mieszańca
Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: Grundman Lipiec 22, 2010, 19:22:21 Do oczka do zeber trafiły jeszcze dwie "pielęgnice perłowe" młode, tylko nie mam pojęcia który gatunek - bo są dwa nazywane tą nazwą :/ Rybki są malutkie, ale mam nadzieję że przyrosną znacznie bardziej niż by urosły w akwarium, i że lepiej się będą w tym oczku rozwijać, a moze nawet zdążą podejść do swojego pierwszego w życiu tarła zanim je na jesień odłowie? To się okaże, zobaczymy.
Cytuj W moim woj. jest wioska Połaniec, w której również jest kanał w którym cały rok jest ciepła woda, można tam złapać Oreochromis niloticus, sam osobiście miałem przyjemnośc wyciągnąć ją z wody... To niezły wędkarz jesteś ;) Ja tam w swoim dorobku wędkarskim nie ma tak okazałych tropikalnych ryb jeszcze :) Nieźle. Jak duże były te które łowiłeś? Cytuj Dodam jeszcze że coraz częściej spotykam Żółwie czerwonolice nad wodą... Tak, żółwie czerwonolice są w stanie u nas przeżyć. Gdzie je spotykasz, w jakich wodach? Żółwie czerownolice to też ponoć dobra propozycja do oczka wodnego. Cytuj Zlowilem na wedke kilka pielegnic w Krakowie w cieplym kanale. A jak ten kanał się nazywa? I jakie to były pielęgnice? Z góry dzięki za info. Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: asagoth Lipiec 22, 2010, 19:32:33 Tilapie miały kilkanascie cm... a żółwie najczęściej widuje na zbiornikach zaporowych leżących blisko miast
Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: Tomaha Lipiec 23, 2010, 07:37:05 Tak wlasciwie to nazwy niema.Do kanal huty,jak w Krakowie powiesz to sie kazdy polapie.
Nie wiem dokladnie co to za rybki.Najprawdopodobniej pyszczak cesarski albo cystotara moori.Jezeli zle napisalem lacine prosze o poprawe. Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: Grundman Lipiec 31, 2010, 19:35:42 A moje ryby w oczku mają się nadal dobrze.
Fale upałów to było dla nich moment wyśmienity, natomiast bałem się o nie jak ostatnio troche pogoda się popsuła, i jak był czas kilku gorszych dni z wyraźnie znacznie niższą temperaturą :/ Ale obserwacje wskazywały że pielęgnice dalej mają się dobrze - okazuje się że pielęgnice zebry w naturze zamieszkują tak wiele różnorodnych zbiorników, że już ze swej natury są przystosowane do różnych warunków, natomiast pielęgnice perłowe zamieszkują i takie wody w których dochodzi do bardzo wysokich zmian dobowej temperatury wody - w dzień są ciepłe, w nocy spada temperatura. Wydają się to doskonałe gatunki do tyrzmania w Polsce w oczku na czas letni. A brzanki różowe, których ilość zwiększyłem, patrząc po pewnych symptomach odbyły już w oczku tarło. Czy coś z ewnetualnych młodych będzie w stanie przezyć to nie wiem. Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: panchax Lipiec 31, 2010, 22:29:34 marne szanse na potomstwo, choć u mnie w oczku wraz z koikami , kolorowymi karasiami i złotymi linami pływają gupiki i w zeszłym tyg zauważyłem kilka maluchów, wiec i może tobie się poszczęści heh
Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: Grundman Sierpień 01, 2010, 07:21:46 Cytuj choć u mnie w oczku wraz z koikami , kolorowymi karasiami i złotymi linami pływają gupiki i w zeszłym tyg zauważyłem kilka maluchów, wiec i może tobie się poszczęści heh To nieźle, gratuluje ;D Tyle że gupik rodzi żywe potomstwo, to może łatwiej - od razu mogą się gdzieś ukryć, a tak ikra leży dość bezbronna. Do tego te pielęgnice u mnie.... one wszystko wyłapią ;) Ale przynajmniej wiem że oczko wodne to dobre miejsce do rozmnożania brzanke - i gdyby były same lub gdyby przedsięwziąść odowiednie kroki, to jest to do zrobienia - czyli wychowanie potomstwa. Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: Grundman Sierpień 21, 2010, 17:19:56 Jest końcówka sierpnia a w oczku sytuacja wygląda tak:
Zebry zdrowe i żwawe, siedzą parami w obranych rewirach, na czas karmienia opuszczają swoje terytoria i przypływają razem z innymi rybami do miejsca w którym je karmię. Moim zdaniem jedna para ma ikre - samica siedzi całyczas w szczelinie, a samiec czuwa przed wejściem od szczeliny i przegania inne ryby - nie mniej nie więcej jak oznaka tego że mają tam ikre. Perłowych i czerwieniaków (bo czerwieniaki też dodałem) nie widze prawie wcale. Nawet do karmienia nie przypływają z wszystkimi, zachowują się inaczej niż zebry :/ Gdyby nie to że przypadkiem dosłownie kilka razy przez moment je widziałem, to pomyślałbym że nie żyją (w zasadzie wogóle niewidoczne). Brzanki, danio i karpiki mają się dobrze. Jak karmie ryby to wraz z rybami przypływają dwa wielkie chrząszcze żółtobrzeżki :) Są naprawde wielkie (wielkości najmniejszej z samic zeber!) i nauczyły się jeść pokarm razem z rybami :) (karmie ryby w oczku granulatem, i żółtobrzeżki też go jedzą). Zebry czasem próbują je przegonić, ale wyraźnie się ich boją. No i teraz pytanie do znawców ryb rodzimych. Zauważyłem w oczku ryby, z 5 sztuk, których wcale nie wpuszczałem. Więc albo ktoś mi wpuścił, albo przyniosłem np ikre z roślinami, i z tego się wylęgły i szybko rosną. Mają teraz z jakieś 5-6 cm i wyglądają i zachowują się w zasadzie tak samo jak akwariowe "kosiarki" :) Widziałem je tylko z góry, może jakbym je widział od boku to bym rozpoznał, a tak nie wiem co to może być. Są dość towarzyskie, i zachowują się jak brzanki - pływają razem ze stadem brzanek i karpików, i przeganiają się tylko między sobą niekiedy. No i z kijanek wylęgły się żabki. Od jakiegoś czasu nie widziałem kijanek więc pomyślałem że zebry je w końcu zjadły ;) ale teraz widze że się pomyliłem - są żabki. Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: panchax Sierpień 21, 2010, 17:37:03 to może być pseudorasbora parva- czebaczek amurski - jeśli tak to czasem nie wypuszczaj tych ryb na wolność - niszczą nasza rodzima ichtiofaunę
Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: Grundman Sierpień 21, 2010, 17:49:47 Gdyby ktoś miał wątpliwości co ja robie trzymając zebry w jednym zbiorniku z danio czy brzankami to tu ciekawy temat o tym :)
http://www.cichlidae.com/forum/viewtopic.php?f=83&t=5265 http://www.cichlidae.com/forum/viewtopic.php?f=83&t=4823 ___________________________________ Cytuj to może być pseudorasbora parva- czebaczek amurski Spojrzałem na fotke i faktycznie to może być ten czebaczek! :) http://pl.wikipedia.org/wiki/Czebaczek_amurski Wygląda identycznie! Nie tylko kształt ciała, ale i ubarwienie, i ten pasek po bokach, o tyle o ile go momentami mogłem w oczku zobaczyć. Tak, to jest ta ryba. Tylko co u licha robi u mnie czebaczek amurski? :D Jest żwawą, szybką rybą, no mówie w zachowaniu przypomina akwaryiową "kosiarke" albo labeo, rośnie szybko, towarzyski. Dzięki panchax! Moim zdaniem to dobry materiał na rybe akwariową :) Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: asagoth Sierpień 21, 2010, 18:40:57 No moim zdaniem to musiałeś te czebaczki przynieść sporo wcześniej skoro są na tyle duże aby móc określić ich gatunek, ten rok nie wchodzi w gre...
Miałem Czebaczki w akwarium, wdzięczna rybka do hodowli w domu... Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: panchax Sierpień 21, 2010, 18:43:36 możliwe, ze ktoś je podrzucił.???
ewentualnie ikrę z roślinami przyniosłeś?? lub z korzeniem?? Te ryby to plaga w stawach rybnych. mnożą się na potęgę i są dość agresywne i co rzadkość wśród karpiowatych samiec (można powiedzieć) pilnuje ikry Kiedyś miałem te ryby w oczku i akwarium. w akwa tłukły sie niemiłosiernie(samce) z pyszczakami zebra - są agresywniejsze od labeo W oczku pleniły się i jak je miałem nigdy nie uchował się żaden karaś czy linek (potomstwo) - zżerały ikrę i wylęg i raniły inne ryby Nie powiem bo to w okresie godowym świetnie wybarwiona rybka Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: asagoth Sierpień 21, 2010, 18:52:30 możliwe, ze ktoś je podrzucił.??? \ewentualnie ikrę z roślinami przyniosłeś?? lub z korzeniem?? Te ryby to plaga w stawach rybnych. mnożą się na potęgę i są dość agresywne i co rzadkość wśród karpiowatych samiec (można powiedzieć) pilnuje ikry Kiedyś miałem te ryby w oczku i akwarium. w akwa tłukły sie niemiłosiernie(samce) z pyszczakami zebra - są agresywniejsze od labeo W oczku pleniły się i jak je miałem nigdy nie uchował się żaden karaś czy linek (potomstwo) - zżerały ikrę i wylęg i raniły inne ryby Nie powiem bo to w okresie godowym świetnie wybarwiona rybka Przyznam szczerze że u mnie przepychanki były, ale nie aż tak drastyczne, ryby się nie kaleczyły, jedynie przeganiały się nawzajem... Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: panchax Sierpień 21, 2010, 19:11:16 u mnie jak były z pyszczakami to łuski się sypały i to jednych jak i drugich - ale to były duże samce czebaczkow ok 10 cm
Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: stasiek50 Sierpień 21, 2010, 21:11:59 Te żółtobrzeżki to zniszcz.Bo ci narybek zjedzą ich larwy.Są perfidne.I sposób zabijania rybek tez maja wstrętny.
Sitkiem ich wyłap i zniszcz.Jeśli już maja larwy to o narybku zapomnij.Są niezwykle żarłoczne-larwy. Zeberki w oczku przeżyją do września.Potem ich pognie.Proponuje więc najpóźniej koniec września wyłowić.Larwy żółtobrzeżka zniszczyć.I wyczyścić z odchodów. Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: Grundman Wrzesień 09, 2010, 08:24:41 Nie było mnie w domu na początku września, właśnie wtedy gdy załamała się gwałtownie pogoda i obniżyła bardzo temperatura. Jak wróciłem to ryby w oczku spędziły kilka dni i nocy w bardzo zimnej wodzie ::) Sytuacja była na tyle niepokojąca, że miałem wrażenie że straciłem już pielęgnice - wydawało mi się że jest za zimno aby przeżyły, a jak podałem pokarm to żadna zebra się nie pojawiła.
Od razu przystąpiłem do wyławiania obsady. Okazało się że pielęgnice żyją. Zebry. Widać było że dla zeber jest to już za zimna woda. Ale trzymały się nieźle. Po największych egemplarzach nie było widać żadnych oznak złego samopoczucia, ale mniejsze samice były troche "otumanione" - ale nie mam pewności czy od niskiej temperatury wody, czy raczej od braków tlenu w wiadrze podczas wyławiania. Raczej to drugie. Wyłowiłem tyle zeber ile wpuściłem. To niesmaowite że udało im się wytrzymać tak wielki spadek temperatury. Bardzo silne ryby! Mam dowód że w oczku w naszych Polskich warunkach można je trzymać od miesięcy wiosennych do końca sierpnia. Przyznaje bowiem, że u mnie powinny być pod koniec sierpnia już wyłowione, we wrześniu bowiem pogoda staje się zbyt nieprzewidywalna. Czerwieniaki dwuplame. Niesamowite, ale czerwieniaki wyłowiłem w znakomitej kondycji, zachowywały się w tej zimnej wodzie normalnie, "jakby nigdy nic", są jeszcze wytrzymalsze od zeber! Mógłbym je trzymać przez wrzesień. Danio, brzanki różowe. Dla danio i brzanek takie warunki były wciąż wyśmienite, dalej żwawo pływały, samce zalecały się do samic. Też mógłbym je jeszcze przez wrzesień pewnie trzymać. Ale tu zaliczyłem, o dziwo! , straty - nie wyłowiłem tylu sztuk brzanek i danio co wpłuściłem, brakowało dosłownie kilku sztuk. Ale to z całą pewnością z powodu obszerności zbiornika - nie idzie tych ryb, zwłaszcza brzanek, wyłapać! Więc kilka zostało, będe próbował je złapać na dniach. Tak samo te czebaczki - mimo że w oczku było ich z 6, to do akwarium złapałem tylko 2 sztuki. Cała reszta "przepadła", tak jak brakujące brzanki - napewno są w zbiorniku, tylko jak zacząłem wyławianie to się pochowały. Wyłowiłem też kiryski które wpuściłem pod koniec czerwca :) Podsumowanie Mam więc dowód że pielęgnice amerykańskie da się trzymać w oczku do końca sierpnia, pielęgnice afrykańskie - takie jak czerwieniaki - nawet dłużej. To świetne ryby do oczka, podobnie jak brzanki różowe, danio i kirysy. Wytrzymałość ryb jest znacznie większa niż to się nam akwarystom czasem wydaje. Są przystosowane do różnych warunków i wahań temperatury - w zbiornikach jakie zmieszkują zebry w naturze panuje wielka różnorodność, a w niektórych dochodzi do spadków temperatury, jak widać w naturze u czerwieniaków pewnie dochodzi do jeszcze większych spadków temperatury, a brzanki z natury są do niskich temperatur przywyczajone. Nie wyłowoiłem żadnego narybku - choć mam pewność że zebry, czerwieniaki i brzanki przystępowały do tarła, być może inne ryby wyjadły, albo jak mi tu podpowiadacie - żółtobrzeżki wyjadły, a może po prostu znowu z racji obszerności zbiornika nie zdołałem żadnego małego narybku odłowić. Dla wszystkich tych ryb - zeber, czerwieniaków, brzanek - większym problemem niż niska temepratura jest brak tlenu, toteż większe kłopoty miałem przy wyławianiu - gdy ryby były we wspólnym wiadrze, oraz przy transporcie. To były znacznie większe zagrożenia niż wrześniowa temperatura wody. Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: panchax Wrzesień 09, 2010, 09:27:17 ja swoje gupiki wyłowiłem w niedziele. Nie wiem czy wszystkie, to się jeszcze okaże. Dorosłe były w dobrej kondycji, ale młode ok 7-13mm były już osowiale. Teraz śmigają w akwarium
Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: Grundman Wrzesień 10, 2010, 12:18:08 No to mamy do ekipy jeszcze gupiki ;) Warto wiedzieć jakie ryby się nadają, i do kiedy, do jakich warunków można je trzymać. Jak ktoś jeszcze ma jakieś doświadczenia z innymi gatunkami w oczku wodnym to warto się tu podzielić.
Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: bloniu Wrzesień 10, 2010, 14:14:38 Ale po co? :)
Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: Grundman Wrzesień 18, 2010, 06:47:40 Co ale po co? :-)
Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: bloniu Wrzesień 18, 2010, 15:47:25 Po co ryby na lato do oczka przerzucać? :)
Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: Hubikopter Wrzesień 18, 2010, 15:57:56 A Danio i Brzanki nie są atakowane przez Pielęgnice??
Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: Grundman Wrzesień 19, 2010, 08:27:34 Cytuj Po co ryby na lato do oczka przerzucać? Zanim zadasz to pytanie, musiałbyś sensownie odpowiedzieć na pytanie: A czemu nie? :) Dlaczego nie, skoro można, i to bez szkody dla ryb, a wręcz przeciwnie. Wiadomo ludzie mają różne poglądy - na przykład niektórzy zastanawiają się po co trzymać channy w akwarium, skoro to ryby dla których odpowiedni byłby basen? ;-) A inni trzymają, bo czemu nie? Swoją drogą to byłoby ciekawe zobaczyć channy takie jak Twoje w swoim oczku wodnym :) Pewnie kiedyś spróbuję. Cytuj A Danio i Brzanki nie są atakowane przez Pielęgnice?? Z moich obserwacji wynika że nie, tu w oczku nie były atakowane. Wynika to pewnie z dużego litrażu oczka (znacznie większe niż przeciętne akwarium domowe - a w tym oczku pielęgnic było tylko kilka), a także danio i brzanki są za szybkie dla tych pielęgnic, spokojnie są w stanie ujść przed ewnetualną chęcią przegonienia ze swojego terytorium. Pewnie co innego gdyby zebry wychoiwywały młode - ale powierzchni było tyle że wystarczyłoby i dla terytorium dla zeber i dla przeszczeni do pływania dla pozostałych ryb. Zebry ignorowały brzanki i danio. W akwarium mogłoby się to nie udać, ze względu na niewystarczającą powierzchnię, objętość zbironika. Tu dwa tematy do przejrzenia (język ang.) http://www.cichlidae.com/forum/viewtopic.php?f=83&t=5265 http://www.cichlidae.com/forum/viewtopic.php?f=83&t=4823 Tu na forum opisywałem też swoje pozytywne próby trzymania zeber z mieczykami (z gupikami już się nie dało). A tu filimik pokazujący że na przykład mieczyki można trzymać w akwarium z bardzo wielkimi pielegnicami: http://www.youtube.com/watch?v=BmIgIISZgqE&feature=related Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: Grundman Wrzesień 19, 2010, 08:41:28 Foty z linków powyżej. Na jednej pielęgnica zebra i brzanka, na drugiej pielęgnice zebry i czerwieniaki.
Cytuj ([url]http://images49.fotosik.pl/342/7b2aa4e0a20c4560med.jpg[/url]) ([url]http://www.fotosik.pl[/url]) Cytuj ([url]http://images44.fotosik.pl/314/bf899037acd489e8med.jpg[/url]) ([url]http://www.fotosik.pl[/url]) Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: Hubikopter Wrzesień 19, 2010, 13:32:00 A czy wyłowiłeś wszystkie ryby, które wpuszczałeś?? Chodzi mi o to czy populacja się nie zmniejszyła??
Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: Grundman Wrzesień 19, 2010, 18:47:02 Wśród pielęgnic nie było strat (a kto wie czy się nawet nie rozmnożyły, zwłaszcza że zachowanie na to w pewnym momencie wskazywało), natomiast tak jak wspominałem brakowało jednej sztuki danio i dwóch brzanek - ale wody całej nie spuściłem, i do dziś nie moge tego zrobić z pewnych względów, a jak zacząłem wyławiać to brzanki, danio i czebaczki poszły na dno, i w panice się tam chowały w zakamarkach, tak że nie szło wszystkiego wyłowić. I to jest kolejna nauczka - jak wpuszczamy takie ryby to potrzebny jest w oczku jakiś sprawny system spuszczania wody potem.
Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: panchax Wrzesień 20, 2010, 00:53:55 u mnie sprawdza się wiadro razy ramie - a oczko mam nie małe bo około 10000litrow
ja właśnie wczoraj ostatniego gupika wyłowiłem - mam nadzieje - to już ostatni dzwonek by je wyłowić Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: bloniu Wrzesień 20, 2010, 08:05:50 Zanim zadasz to pytanie, musiałbyś sensownie odpowiedzieć na pytanie: A czemu nie? :) Dlaczego nie, skoro można, i to bez szkody dla ryb, a wręcz przeciwnie. Wiadomo ludzie mają różne poglądy - na przykład niektórzy zastanawiają się po co trzymać channy w akwarium, skoro to ryby dla których odpowiedni byłby basen? ;-) A inni trzymają, bo czemu nie? Swoją drogą to byłoby ciekawe zobaczyć channy takie jak Twoje w swoim oczku wodnym :) Pewnie kiedyś spróbuję. Grundmanie, robienie czegoś na "a czemu nie" nie jest "moją" strategią w przypadku akwarystyki. Dlatego spytałem i nadal pytam - po co? Co daje to rybom, jakie z tego płyną korzyści, jakie są zagrożenia? Tak sobie po cichu skromnie liczę, że na forum się tego dowiem - dlatego zadaję pytanie. Odnośnie ironii na temat żmijogłowów - po 1. nie mam już żadnej Channy (w wątku O nożowcach, flądrach... możesz poczytać co aktualnie u mnie i nie tylko pływa) ; po 2. Channa gachua, którą miałem nie potrzebuje basenu bo dorasta do 20cm (samiec) i nie musisz się zastanawiać nad jej losem :) Zresztą teoria "a czemu nie?" nie działa w moim przypadku. Zdarza mi się mieć ryby co potrzebują basenu, ale tylko jak są bardzo małe i nigdy nie robię tego na a czemu nie? Więc wybacz, ale dla mnie sensowne odpowiedzenie na bezsensowne pytanie a czemu nie, jest jedynie dorabianiem teorii do swojego postępowania. Nadal jednak czekam na info, bo mnie to ciekawi. Liczę, że uzupełnię za chwilę wiedzę i nie będę musiał odpowiadać sobie na "A czemu nie?... Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: Grundman Wrzesień 23, 2010, 14:17:09 Cytuj Odnośnie ironii na temat żmijogłowów - po 1. nie mam już żadnej Channy (w wątku O nożowcach, flądrach... możesz poczytać co aktualnie u mnie i nie tylko pływa) ; po 2. Channa gachua, którą miałem nie potrzebuje basenu bo dorasta do 20cm (samiec) i nie musisz się zastanawiać nad jej losem To nie była ironia, naprawdę zaciekiwała mnie możliwość trzymania chann w oczku ;) Cytuj Zresztą teoria "a czemu nie?" nie działa w moim przypadku. Zdarza mi się mieć ryby co potrzebują basenu, ale tylko jak są bardzo małe i nigdy nie robię tego na a czemu nie? Więc wybacz, ale dla mnie sensowne odpowiedzenie na bezsensowne pytanie a czemu nie, jest jedynie dorabianiem teorii do swojego postępowania. Tu nie chodzi o teorię "a czemu nie", nie lansuję takich koncepcji. Chodziło o wskazanie że Twoje pytanie czemu je trzymać jest równie zasadne jak to czemu ich nie trzymać w oczku jak ktoś chce i może? Sensowonść tych pytań to ten sam poziom. Nigdy się nie wtrącam w dyskusje jakie ryby lepiej trzymać i gdzie, i nigdy nikogo nie namawiam zainteresowaniem się jakąś grupą ryb lub aspektem czy możliwością ich hodowli, i tym razem tego nie będe robił, temat jest raczej skierowany do osób które już sobie na to pytanie odpowiedziały i interesuje ich taka opcja jak trzymanie ryb w oczku w sezonie - to raczej temat do wymiany informacji w tym względzie. Jeszcze na początku wiosny sam nie byłem przekonany czy to dobre rozwiązanie ;) Cytuj u mnie sprawdza się wiadro razy ramie - a oczko mam nie małe bo około 10000litrow To znacznie więcej niż u mnie. Ale u mnie metoda wiadro-ramie sprawdziła się tak średnio :) ze względu na specyfike oczka - jest murowane tylko przy powierzchni narazie, a głębiej była pogięta folia towrząca różne zagłębienia, dodatkowo najgłębszy punkt jest dość wąski, to wszystko przyczyniło się do tego że było trodno wyłowić ryby. Lepsza jest opcja: prostokątne murowane oczko - wtedy łatwiej wyłapać. No i jeszcze kwestia o którą pytał kiedyś Topielec, mianowicie pomiary temperatury. Pytanie - jakiej temepratury? Byłoby trzeba mierzyć temp. przy powierzchni i przy dnie - bo dobowo rozkład temeperatury wychpdzi zapewne inny i tu i tu. Powierzchnia się szybko nagrzewa (moje stało w dość nasłonecznionym miejscu), z kolei dno wolniej, ale też wolniej oddaje ciepło. Na początku września pielęgnice poszły bliżej dna, tam nie była jeszcze tak tragiczna temperatura. No i miejsce zamieszkania. Moje oczko jest umieszczone na terenie Doliny Baryczy - jest to Zachodnia część Polski, w dodatku dolina, odnosze wrażenie że jest tu odrobinke cieplej niż w wielu innych regionach Polski. Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: asagoth Wrzesień 23, 2010, 18:07:05 Włączając się do dyskusji "Po co i na co" chciałbym powiedzieć, że takie trzymanie ryb może owocować w nowe pod kątem akwarystycznym zachowania... Zostawmy kwestie tego czy to dla ryb dobre czy nie, bo nikt z nas na ten czas nie jest w stanie orzec tego nie przeprowadzając takich doświadczeń długotrwale... przejdźmy do sedna mojego wtrącenia się... Tytułowa zebra jak zachowuje się w zbiorniku, każdy... a na pewno 70% nas wie... natomiast ta sama ryba mając dla siebie i grupki towarzyszy, kilka tys. litrów wody w której dobowe wahania temperatury są naturalne a oświetlenie to słońce, mając naturalny pokarm i przede wszystkim pełną swobodę wyznaczania poszczególnych rewirów może pokazać akwaryście jak ta ryba tak naprawdę egzystuje w naturze... jestem pewien, że nowe zachowania pielęgnic trzymanych w ten sposób jest sprawą wręcz pewną, agresja, opieka nad potomstwem czy koneksje między poszczególnymi osobnikami mogą się w takich warunkach lekko zmienić, a to dla miłośników tych ryb to już bardzo dużo...
Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: bloniu Wrzesień 23, 2010, 19:34:55 asagoth, dzięki.
Grundman.Właśnie o to pytam - odpowiedziałeś sobie a czemu nie i co z tego wyniknęło? Ja potrafię znaleźć argumenty na nie, a interesują mnie argumenty na tak. Prościej nie potrafię. Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: Grundman Wrzesień 24, 2010, 15:05:26 Cytuj Grundman.Właśnie o to pytam - odpowiedziałeś sobie a czemu nie i co z tego wyniknęło? Ja potrafię znaleźć argumenty na nie, a interesują mnie argumenty na tak. Prościej nie potrafię. Ja potrafię znaleźć argumenty na tak, ale myślę że każdy we własnym zakresie powinien sobie odpowiedzieć. Też prościej nie potrafię. Ja dla siebie znajduję wiele takich argumentów. Cytuj Włączając się do dyskusji "Po co i na co" chciałbym powiedzieć, że takie trzymanie ryb może owocować w nowe pod kątem akwarystycznym zachowania... Nie tyle nowe, co naturalne, ale w rzeczy samej właśnie to napisałeś w dlaszej częśći postu ;) Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: bloniu Wrzesień 26, 2010, 20:13:29 To się tymi argumentami podziel, proszę ;)
Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: Grundman Grudzień 13, 2010, 08:35:49 Część z tych zeber mam właśnie na zbyciu. Od wiosny można je trzymać w oczkach wodnych :)
Odmiana taka jak ta na zdjęciu. Wszystkie z własnej hodowli, zdrowe, energiczne. (http://images47.fotosik.pl/461/be573ef6fdeb4958med.jpg) (http://www.fotosik.pl) Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: Grundman Lipiec 07, 2011, 11:39:51 U mnie w oczku w tym roku, już od kilku tygodni pływają czerwieniaki dwuplame :) Najlepiej się sprawdziły w zeszłym roku z wszystkich wpuszczonych ryb, więc wybór padł na nie w oczywisty sposób.
Poszła niewielka grupka kilku sztuk. Myśle że się rozmnożą, bo trzymają się parami i bronią rewirów. Chwilowo nie dokarmiam bo mnóstwo komarów jest... Znajomy proponuje dorzucenie kilku młodych sztuk gurami olbrzymich, dostał przypadkiem i nie za bardzo ma co z nimi zrobić. Z początku odmówiłem, bo słyszy się o tym, że gurami mogą przeziębić labirynt. Ale dał mi namiary na gościa który pod Warszawą w swoim stawie ogrodowym od kilku sezonów trzyma gurami olbrzymie i arowany(!), no i mówi że z gurami olbrzymim nie ma problemów. Po wymianie kilku meili z nim, czuje się zachęcony że to może wypalić :D Ale jestem otwarty na wszelkie opinie, więc, Co o tym sądzicie? Na innym forum użytkownik tak opisywał swoje doświadczenia w trzymaniu ryb w oczku: Cytuj Cytuj , a na koniec września spuszczając wodę byłem przekonany, że w basenie niema już ryb, natomiast ku mojemu zdziwieniu wyłowiłem dokładnie tą samą liczbę zwierząt jak wpuściłem, co więcej, były one o co najmniej 1/3 większe niż ich rodzeństwo z akwarium, wszystkie równej wielkości i w zdecydowanie dobrej kondycji, u ryb w akwarium natomiast dało się wyraźnie rozróżnić egzemplarze "lepsze" i "gorsze" Lepsza kondycja ryb to jeden z atutów tej formy hodowli. Myślę, że wpływ mają tu warunki bardziej podobne do naturalnych. Oprócz kondycji w oczkach zmienia się u pielęgnic "temperament" - bardziej rozbudzone stają się ich instynkty, jakieś bardziej żywiołowe się robią, zajmują większe terytoria dla siebie itd. Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: bardawska Styczeń 15, 2013, 16:10:56 Kiedy najlepiej ulokować zebry z powrotem w oczku ???
Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: dlaczego50 Styczeń 20, 2013, 00:08:49 a ja mam pytanie z drugiej strony - gdzie trzymasz je mając je poza oczkiem? :)
Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: bondziorno Luty 25, 2013, 13:49:03 zamierzam budowę oczka wodnego słyszałem że jeżeli jest dość głębokie to nie trzeba rybek na zimę przenosić w inne miejsca może wiecie na jaką głębokość trzeba wykopać takie oczko czy 1,5 metra wystarczy
Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: jestem_legendą Marzec 28, 2013, 21:56:43 Może być trochę mało, żeby rybek nie przenosić.
Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: Grende Listopad 23, 2013, 14:30:14 uwielbiam oczka wodne a pielęgnice zebry muszą w nim wyglądac wspaniale
Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: Samira Listopad 25, 2013, 11:09:35 No tak, ale co z rybkami w okresie zimowym? gdzie je przetrzymywać? czy zmiana otoczenia im nie zaszkodzi?
Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: Mariaa87 Grudzień 10, 2013, 07:24:00 No cóż zeberka potrzebuje temperatury w granicach 22–28°C więc to chyba logiczne że tak ło ich nie zostawisz :)
Tytuł: Odp: Pielęgnice zebry w oczku wodnym Wiadomość wysłana przez: Humenka Grudzień 10, 2013, 10:52:09 Zimą trzeba rybki zabrać do akwarium, nie ma innego wyjścia:)
|