Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata

Witam chce zmienić obsade i wystrój akwa a mianowicie dać 2 duże korzenie z anubiasami i sporo kryptokoryny. Baniak ma 260l (120dł x 40sz x 55wys) ,mam zamiar trzymac pare  zbrojnika niebieskiego i tu prosze doradzić 2 lub 3 pary jakiejś pielegnicy.

osobiście w takim zbiorniku zdecydowałbym się na jedną parę pielęgnic lub 2 gatunki pielęgniczek
jest mnóstwo gatunków, ciężko jest ci polecić kiedy nie wiem co ci się podoba

A moze akara pomarańczopłetwa

jedna dobrana para powinna bez problemu się zmieścić natomist obawaił bym się o zbrojniki przy tarle dorosłych akar

planuje dość duze korzonki wiec kryjowek sporo poczekamy moze ktoś ma podobne połączenie

A może połączenie P. Sajica i P. Zebry ?

mam jeszcze  jedno pytanie a nie chce zakładac 2 posta ,kolega chce założys malawi baniak 240 i chodzi o to czy dadzą rade mu takie filtry
-FILTR WEWN. AQUAEL TURBO 650L (120-250L)
-JBL CristalProfi e700

Może dochodzić do krzyżowań, nie polecam takiej obsady...

zgadzam się z asagoth'em do tego dochodzi to iż zebry są powiedzmy "silniejsze" od sajek i mogłyby je zbyt mocno zdominować,

baniak ma 55 cm wysokości więc może żaglowce + harem pielęgniczek lub żaglowce + akary z maroni,
co Ci się w ogóle podoba?

skalarow nie chce chcialbym zbrajniki trzymac i jakies pielegnice moze by pare zebry i para miodowych czy raczej zbrojnik nie da rady

Tak - to nawet niezłe połączenie :)
Akary mocno dowalą zbrojnikom podczas tarła. W końcu green terror :)

Daj jedną parę czegoś chociaż trochę łagodniejszego. Mi się bardzo podobają meeki :) albo salvini. Ładnie się wybarwiają. samiec meeki jak stroszy czerwoną gardziel do Ciebie przez akwarium to strach się bać ;)

pare zebry i para miodowych mam to do kupienia 2 dobrane pary

spróbować można wszystkiego, jednak musisz pamiętać, że zebry są bardzo temperamentne i łącząc je ze spokojnymi pielęgnicami podobnych rozmiarów naraża się te drugie po prostu na lanie,

przychylam sie do wypowiedzi blonia. Mekki i salwini świetnie się nadają. Miodowe tez trafny wybór - sam je miałem jakiś czas temu... jedyne przykre doświadczenie z nimi to to, ze wsunęły piękne anubiasy, nie mówiąc o innych roślinach - to mnie nauczyło, by szpinak do ich diety dorzucić

jak już byś chciał akary pomaranczowopłetwe to bym nie dawał zbrojników niebieskich tylko jakiego dużego zbrojnika typy zbrojnik lamparci lub plecostomus

Wielki dziex za odpowiedzi :)

btw, zbiornik dla pleco i lamparciego będzie z czasem za ciasny...

dobraf z tego co wiem to dla pleco i zbrojnika lamparciego 200l to minimum wiesz ja nie widzę przeszkód  jak baniak ma 120 cm długości

z tego co się spotyka w necie to gdzieś trafiłem na takie zalecenia ale imho to jest bzdura, maks rozmiary tych ryb są określane w przedziale 40-50 cm, czyli ryba osiąga prawie pół długości takiego zbiornika no ewentualnie 1/3 no i "po mojemu" to jest zbyt mało.

ale do akary pomaranoczowopłetwej tylko duży zbrojnik  rade da  przetrwać tarło dorosłej pary

dla akary p. też to jest minimum maksymalne i po co upychać rybcie w bańce?

jeżeli nie którym ta rybcia się podoba i mogą spełnić ich minimum to czemu nie mogli by ich mieć lepsze to nic trzymanie ich w 100 litrowych akwariach a nawet mniejszych

Ale dorzuci jeszcze duże glonki i zrobi się jak w pokoju w akademiku... :P

ja mu nie każę wrzucać ich dużo  wystarczy jeden i para ryb i bd dobrze

no właśnie i tu się "różnimy", ja nie upychałbym bym tam tych dużych zbrojników bo uważam, że będą miały za ciasno, a co zrobi autor wątku to już nie moja brocha.

chyba po coś  za stworzone te standardy żeby przy najmniej można było tym rybom zapewnić te minimum fakt ze lepsze było by większe ale żaden mniejszy zbrojnik nie przeżyje tarła akary p. no chyba żeby dać jakaś mniejsza i spokojniejsza rybę to nie trzeba bd kupować dużych  glonków

nie ma co zbytnio się trzymać standardów, bo po 1. różnią się one w zależności od autorów, po 2. z biegiem lat "Standardy" wielkościowe jeśli chodzi o akwaria powiększają się, po 3. trzeba brać dużo na logikę i ufać własnemy przekonaniu - w 120cm baniaku jak duży glonek położy się wzdłuż to zajmie 1/3 bańki. No żyć może, ale komfortowo to nie będzie miał. No na oko widać, że co znaczy minimum. Minimum, czyli jeszcze się odwrócę i przepłynę kawałek a nie będę siedział cały czas skulony. To ja mam gdzieś takie minimum.

Sam mam rybę, która docelowo może dorosnąć do 1/3 mojego 300l akawarium, na razie ma niecałe 20cm, a ja już szukam większego lokum. Wizualnie na "chłopski rozum" widać okiem nieosłoniętym, że szału nie ma. I tyle.
Po co więc się pakować z pelną świadomością w takie rozmiary?

Można wpuścić meeki i mniejszego glonka i będzie naprawdę ładnie, kolorowo, wygodnie.

dokładnie tak jak pisze bloniu odnośnie standartów, druga sprawa to nie ma co wierzyć we wszystko co jest napisane w necie często jest tak, że lepiej przyjmować na ten wspomniany "chłopski rozum" lub ewentualnie opierać się na solidnej literaturze,
wracjąc do obsady to szczerze mówiąc to wolałbym już spróbować ze zbrojnikami niebieskimi - z zastrzeżeniem odpowieniej liczby kryjówek,

A co sądzicie o połączeniu P.Miodowa oraz P.Mekka i odrazu mam pytanie co lepsze napodłoze piach czy drobny zwir(łatwiej o odmulanie)

imho połączenie dobre, podłoże osobiście wolałbym piasek ale żwir raczej nie zaszkodzi.

Jak dasz świderki i ampularie (ryby mogą się do nich dobierać, ale ślimaki są sprytne, w środowisku podatnym na ataki nie wychodzą w całości, a żerują ledwo wystajce z muszli - mam ampularie z pawiookimi i takie zachowanie u nich ma miejsce) to nie ma różnicy w odmulaniu. Świdry przekopią dna a ampularie zjedzą resztki równie efektywnie przy posiadaniu jednego i drugiego podłoża.

Raczej w takim akwarium skarłowacieją  :(  Chyba nie ma sensu trzymać dużych zbrojników w akwach mniejszych niż około 400 litrów.

Połączenie miodowe meeki fajne  <good> Tyle że tu znów uważać ze zbrojnikami, mówią że miodowe są podczas wychowywania potomstwa przewrażliwone na punkcie ryb dennych. Ale pewnie nie wszystkie egzemplarze...

Ja polecam natomiast barwniejsze  meeki, czyli elliotki (T. ellioti). Są spokojne i bardzo kolorowe. :)

Jak to w życiu bywa,nie zawsze sie dostaje to co chce :) W swojej okolicy nigdzie nie mogłem dostac ryb o których wczesniej była mowa i padło na zebry. Fakt że ten gatunek również mi się podoba i  tu mam pytanie czy można coś do nich dac, czy lepej zrobić jednogatunkowe ???

zebry są bardzo ekspansywne, zaleca się łączenie ich ewentualnie z innymi większymi pielęgnicami choć miejsca tu już będzie za mało także odpada, można by spróbować zbrojnika niebieskiego lub suma np. kiryśnika - choć musiałbyś mieć możliwość ewentualnego oddania bo ręki nie dam, jeśli dobrze pamiętam w naturze spotykają się z mieczykami więc może w tę stronę - plusem byłoby na pewno dostarczanie żywca, aha a najlepiej to wiadomo monogatunkowe, choć osobiście spróbowałbym coś dołożyć.

tak wracając do tematu, przypadkiem wpadłem na ciekawe zdjęcie w tym wątku:

http://www.akwarium.net.pl/forum/nasze-akwaria/radziasss-240l-ogolne/msg302082/?topicseen#msg302082

pierwsza fota - jest na niej spory zbrojnik szacuję na oko ok. 30 cm, bańka ma 120 cm dług. czyli jak ta omawiana tutaj,

wrzucam dla każdego indywidualnej oceny i jako imho dobitne uzasadnienie mojego zdania, iż zbiorniki tej wielkości są zbyt małe na duże zbrojniki.



sorry za post pod postem :-\

Ile masz tych zeber? :)
I jak duże są?

W akwarium 120dł x 40sz x 55wys spokjnie można je hodować, nawet więcej niż jedną parę. Można też - ja tak zaczynałem ze swoimi - kupić jedną parę, rozmnożyć, dorosłą parę sprzedać, a wychowywać grupę maluchów. A jeśli sam będziesz tworzyć grupę to najlepiej mieć ryby z kilku różnych źródeł (choć trzeba uważać, bowiem pod nazwą zebry sprzedawane są różne odmiany - A. kanna, A. nigrofasciatus, A. siquia - choć trwają spory które z nich można znaleźć w polskich akwariach? ja sam nie wiem jakie trzymam - chyba jakąś akwariową krzyżówke różnych populacji. Wszystkie są sprzedawane i tak pod jedną nazwą A. nigroafsciatus).

Ogólnie jak już hodować zebry to najlepiej własnie w grupie ;-)  - wtedy jest najciekawiej! Pole do licznych obserwacji.

Zbrojniki niebieskie trzymam z zebrami - i co ciekawe mniejszym parom zbrojniki próbują nawet podkradać ikrę.

Napewno musi być w akwarium więcej kryjówek niż jest par ryb. Jak już chce się trzymać grupę to trzeba akwarium nieźle "zagracić" czy "umeblować" - dobrze jakieś jaksinie porobić, a nawet korzenie dać, wysokie kamienie by oddzielały terytoria. I co ciekawe te same zebry umieją się zachować inaczej jak mają dużą konkurencje i stosunkowo niedużo miejsca, a inaczej jak mają wiele miejsca - miałem je teraz przez lato w oczku, to zajmowały wielkie terytoria, a było ich tam tylko kilka sztuk, a przeniesione spowrotem do akwarium w którym są inne ryby, na nowo zajmują dość małe terytoria, i nawet na takich małych wychowują młode.

Z innych ryb fajnie jakbyś dostał gdzieś bazalcika kosatrykańskiego - podobny wielkością i temperamentem, ale trudny do zdobycia u nas w Polsce. Sam bym kupił jakbym znalazł. A tak można je trzymać z prawie każdymi pielegnicami z jakimi występują w naturalnym środowisku - z Panamy, Gwatemali, Hondurasu, czy Jeziora Managua czy Nikaragua. Tylko kwestia wielkości. Ja bym się odważył w 250-300 litrach nawet z akarą pomarańczowopłetwą czy pielęgnicą niebieskołuską. U mnie są nawet ryby z Afryki - czerwieniaki, i radzą sobie dobrze - bardzo podobne zachowania (choć z wyglądau i zachowania bardziej podobne do niebieskołuskich).

A w takim jak Twoije pewnie się da np. z peieęgnicą nikaraguańksą - jakby jakimś wielkim korzeniem na środku na dwie części przedzielić. Różne pewnie o tym będą opinie - ale ja myślę że się da.

A tu masz akurat wody Hondurasu: http://www.youtube.com/watch?v=rB1ogPTE-P0&feature=related   , widać z jakimi na przykład rybami zebra pływa i jak wygląda jeden z biotopów.

Zebry jest 1 para samiec dość duży jak dłon, dałem do nich kilka pomaranczopłetwych, po dobraniu sie zostanie 1 para.Teraz nam dylemat czy dac zbrojniki niebieskie czy moze kirysniki na dno chyba ze ktos coś jeszcze podpowie.

To bardzo duży  :)


Ja bym chyba prędzej dał zbrojniki. Te się bardziej mogą schować gdzieś w jaksiniach czy szczelinach, poza tym są dośc mocno opancerzone. Kiryśniki lub jakieś sumy można, ale im większe akwarium tym lepiej wyjdzie takie połączenie.

Para zebr, samiec akary pomarańczowopłetwej i może być samiec ziemiojada brazylijskiego.  Plecostomus sobie też da spokojnie rady natręctwom zeber i kiryśnik także. Nie proponuje pawiookich bo dostaną łomot i będą wyglądały jak przeciągnięte po asfalcie a jak dorosną to pozabijają zeberki, jeżeli je złapią . Mekki też dadzą radę ale musi być dobrana para by mogła walczyć z zebrami. tak apropo to uważam zebry za badzo ciekawy gatunek , łatwo się rozmnażają są agresywne a zarazem płochliwe. Są takie to muszą przeżyć.