Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata

Nasze akwaria => Nasze akwaria => Wątek zaczęty przez: mrsabarth Grudzień 14, 2010, 20:27:23



Tytuł: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: mrsabarth Grudzień 14, 2010, 20:27:23
Na początek witam...
namówiłam dziś męża na małe aqua... dla nas, dla dzieci, na gwiazdke itp itd
nigdy za rybkami nie przepadam za to mąz zawsze chciał mieć wieeelkie akwarium (na co nie mamy ani miejsca ani kasy na chwilę obecną)
a po wizycie w markecie i po tym jak zobaczylismy same tandetne samochodziki made in china, stwierdziliśmy że idziemy do zoologicznego
mieliśmy popatrzeć, a wyszliśmy z "zestawem" :-)
WIęc - Daliśmy namówić się na:
Aquael - Shrimp Set 10L
20x20x25cm
W zestawie był zbiorniczek + akcesoria:
-filtr PAT
-grzałka AQsn
do tego sprzedawca "dobrał" nam:
-żwirek Filtus natural gravel 2kg
-0.45kg żwirku kolorowego
-roślinka (narazie sztuczna)
-figurka nemo - to tak dla dzieciaków zanim zamieszkają w nim właściwi lokatorzy

(http://images38.fotosik.pl/458/c7f59afeb49c6b2dmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)

nie do końca wiem jeszce kogo chcemy tam "Zameldować"
sprzedawca mówił że może to być np kilka 1-5 krewetek  cherry i kilka neonków lub gupików, i krewetki będą napewno bo bardzo mi się podobają
mi osobiście bardzo spodobały się danio kolorowe ale widzę że to nie takie proste znaleźć je w stacjonarnym warszawskim sklepie
do tego poczytałam troszkę i zastanawiam się czy kolorowy żwirek był dobrym pomysłem, skoro krewetki wolą piaszczyste dno
kolejna rzecz to roślinki, doczytałam że krewetki potrzebują glonów, nie wiem jeszce jakie kupic, ale dopiero dziś odkryłam to forum więc mam jeszcze czas na lekturę.

póki co nalaliśmy wody, baaaardzo długo płukałam żwirek, wpakowaliśmy "elektronikę" i mąz odpalił filtr na trochę, i nie wiem czy to kwestia wlania zimnej wody (bo w domu ok 25 stopni zawsze jest) czy kwestia odpalenia tego filtra ale caaaaałe akwarium jest w bąbelkach powietrza  ???

ps. wiem że 10l to mało, ale proszę... nie piszcie "Trzeba było kupic wieksze", "niewielka różnica w cenie" itp itd... jakbym mogła to bym kupiła, ale na początek chcemy zobaczyć czy to wogóle sprawdzi się u nas w domu, czy damy sobie radę z tak małym akwarium, jeśli wszystko pójdzie ok, następny zakup będzie już "konkretny"


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: thunderdome Grudzień 14, 2010, 20:30:24
Eh..
Po pierwsze to wywal kolorowy żwirek i sztuczną roślinę, i poczytaj proszę dużo co do takiego litrażu można zapodać, bo gupiki na pewno nie są dobrym pomysłem..Chyba, że krewetki..Ale tak czy owak, doczytaj proszę


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: mrsabarth Grudzień 14, 2010, 20:34:23
obecny wystrój jest tymczasowy, bo dzieciaki by nas zamęczyły gdybym pokazała puste akwarium. jak tylko postanowimy zameldować jakiegoś mieszkańca zostanie "przemeblowane"


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: thunderdome Grudzień 14, 2010, 20:35:40
Jak zjem, to wyślę Ci moje gg i możesz pytać..


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: mrsabarth Grudzień 14, 2010, 20:45:36
obawiam się że mogłabym cię zamęczyć, bo lubię bardzo "konkrety" (czyt. linki do konkretnych produktów itp itd)
ale bardzo chętnie
bo coś czuję że prędko spać nie pójdę, narazie zaczytuję się w forum


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: thunderdome Grudzień 14, 2010, 20:48:24
Wysłałem na pw..


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: kamil555331 Grudzień 14, 2010, 21:04:06
hmm a może bojownik, samiec i 2 samiczki?  O0


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: lwica79 Grudzień 14, 2010, 21:13:04
kamil555331  nie dawaj nie mądrych rad jak nie jesteś zorientowany. Bojowniki....nawet w liczbie 1szt to za dużo do 10l...więc tym bardziej harem.

Niestety, ale poza kilkoma (około 7 sztuk) krewetkami karłowatymi do akwarium nadają się ewentualnie tylko ślimaczki- i też nie wszystkie. Rybki odpadają.


mrsabarth -bąbelki w akwa to nic złego..a tuż po odpaleniu akwarium to całkowicie normalne. Znikną za kilka/kilkanaście godzin.


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: mrsabarth Grudzień 14, 2010, 21:18:24
lwica - dziękuję za odp na temat bąbelków :-)
bojownik odpada raczej.... podoba mi się jedynie niebieski, ale pozatym szkoda by mi było jedną biedną rybę "zanudzać" w tych 4 ścianach


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: klasyka Grudzień 14, 2010, 21:42:21
lwica - dziękuję za odp na temat bąbelków :-)
bojownik odpada raczej.... podoba mi się jedynie niebieski, ale pozatym szkoda by mi było jedną biedną rybę "zanudzać" w tych 4 ścianach

do takiego litrazu zadna ryba sie nie nadaje  zreszta ten zestaw jest stworzony dla krewetek  krewetki nie sa drogie  od prytwatnych ludzi mozesz kupic red cherry za 1zl/szt

ale widac ze potrzebujecie  wiedzy na temat akwarytyki tak jak juz ludzie mowili .  przede wszystkim wymiana podloza  po drugie inwestycja w prawdziwe roslinki , mchy jako ozdobe mozna uzyc  korzen 
w sumie mogliscie zapytac sie o akwarium jakie kupic  i do jakich celow bo  widac ze chcecie rybki ale niestety te minimum 50 litrow akwarium potrzebne dla rybek
pozdrawiam


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: mrsabarth Grudzień 14, 2010, 21:50:30
no widzisz, liczylam w sklepie ze nie zrobią mnie w aż takie bambuko, ale cóż. będą krewety narazie - ale "niestety" ze sklepu bo nie mam nikogo znajomego od kogo mogłabym kupić je "prywatnie"
do tego roślinki
mech i gałęzatka - za poradą Thunderdome
i jakiś korzonek mały


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: Max 58 Grudzień 14, 2010, 21:53:18
W 10 litrach - to rzeczywiście tylko kilka krewetek miniaturowych, ładny korzonek z zaszczepionymi na nim mchami (mchy przyczepia się owijając je gęsto żyłką na korzeniu , to co wystaje obcinając - szybko odrośnie). Do tego posadź jakieś anubiasy i inne roślinki jakie dostaniesz - ale proś o wolno rosnące (mikrozorium, anubias) gałęzatka. Dno można wyłożyć gałęzatką rozerwaną i rozpłaszczoną (normalnie tworzy kulkę). Po 3 tygodniach od posadzenia roślin możesz wpuścić krewetki - na początek proponuję jakąś formę barwną Neocaridina heteropoda np . czerwoną Red Cherry. Nie należy mieszać odmian bo powstaną "dzikusy" o nieprzewidywalnych barwach... ;)


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: mrsabarth Grudzień 14, 2010, 22:22:51
no i kolejny problem amatora.... dojrzewanie akwarium
sprzedawca powiedzial 2-3 dni... a tu co? 3-4 tyg?
czy istnieje jakis sposób żeby to jakkolwiek przyspieszyc? nawet odrobinkę?
dzieciaki zobaczyły i piały z radości już no i taka wtopa.... ehh
jest jakis preparat ktory choc troche moze to przyspieszyc? np ten sera nitrivec? daje to coś?
niestety nie mam zadnego znajomego akwarysty u którego mogłabym potrzymać filtr, wziąć wodę, czy cokolwiek innego.
  :-\


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: lwica79 Grudzień 14, 2010, 22:41:05
Właściwie często udaje się utrzymanie zwierzaków przy życiu w niedojrzałym akwarium.. ja już ze trzy ostatnie zbiorniki tak odpaliłam bez strat...no ale to zawsze ryzyko.
Przede wszystkim potrzebne by Ci były testy do wody byś mogła ją codziennie sprawdzać czy nic się nie dzieje złego (testy polecam http://allegro.pl/tropical-test-5in1-test-paskowy-25-25-gartis-i1361565892.html ) .Podmiany wody muszą być częstrze niż normalnie...czyli u Ciebie jakieś 3 litry co trzy dni (woda odstana przez 24h) . No i obserwacja zwierzątek czy nie zachowują się dziwnie (co będzie trudne jeśli nie masz doświadczenia)


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: ziulko Grudzień 14, 2010, 22:45:03
Żadnych preparatów !!! Można tym zrobić więcej szkody niż pożytku zapraszam Cię do zobaczenia mojej kosteczki http://www.akwarium.net.pl/forum/nasze-akwaria/ziulko-tree-of-life-27l/ (http://www.akwarium.net.pl/forum/nasze-akwaria/ziulko-tree-of-life-27l/) Akwarium musi poprostu dojrzeć, musi wytworzyć się w nim flora bakteryjna, tak że 2 tygodnie minimum bez żadnych krewetek a tym bardziej rybek.


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: vento Grudzień 15, 2010, 01:29:29
taka kostka na początek, to bardzo fajna sprawa!!! Będziecie mieli czas na przestudiowanie forum, douczenie się od innych akwarystów i przede wszystkim wzbogacicie swoją wiedzę o coś najważniejszego-własne doświadczenie!
Bąble to normalna rzecz przy zalewaniu akwa i często przy podmianach-wyrównywanie ciśnienia.
Napisałaś, że mąż włączył filtr 'na trochę', czyli cały czas jest wyłączony? Jeśli tak, to błąd. Filtr powinien być włączony przez cały czas, a wyłączany tylko w razie potrzeby-podmiana wody, czyszczenie gąbki filtrującej. Zaraz po wykonaniu czynności zmuszających nas do wyłączenia filtra, od razu należy go włączyć.
Żwirek nie powinien przeszkadzać krewetkom, choć, z czysto estetycznych powodów, moglibyście usunąć ten kolorowy.
Na tylną ściankę polecam przymocować czarny brystol, co uwydatni kolory przyszłych roślin i mieszkańców. Poprawi to też cały wygląd zbiorniczka.
Red Cherry na początek, to dobry pomysł-mało wymagające i bardzo odporne krewetki. Nie musisz kupować ich w sklepie, nawet nie mając znajomych akwarystów-śledź dział 'giełda' na tym forum. Możesz też wystawić post w poddziale 'kupię' informując innych forumowiczów o chęci kupienia redek w Warszawie. Nie wierzę, żeby w tak wielkim mieście nie znalazł się nikt, kto nie odstąpił by Wam kilku sztuk-te krewetki bardzo szybko się mnożą.
Dobrze, ze zdajecie sobie sprawę, że odpowiedzią na pytanie "Gdzie jest Nemo", nie powinno być Wasze akwarium :P To samo dotyczy sztucznych roślin.
Poprzednicy polecili mchy i gałęzatkę, co uważam za dobry pomysł-na początek takie zielsko jest najlepsze-brak większych wymagań, a można z niego zrobić bardzo fajną aranżację. Zresztą krewetki uwielbiają mchy.
Polecam też codzienną kontrolę ilości wody jeśli zbiornik jest otwarty. Osady kamienia powstające, kiedy nie dolewa się na bieżąco wody, która paruje, mocno psują efekt i po czasie stają się trudne do usunięcia.
Bakterie nitryfikacyjne jako przyśpieszacz dojrzewania akwarium to dobry pomysł, ale uważam, że przy tak małym litrażu, to zbędny wydatek. Taniej będzie stosować się do podstawowych zasad-regularne podmiany około 30% wody, filtr cały czas włączony, czyszczenie gąbki filtra w odlanej wcześniej wodzie z akwarium (płukanie jej pod kranem wybija pożyteczne bakterie.
Korzonek polecam jakiś delikatny, najlepiej nie ze sklepu, gdzie strasznie zdzierają (mowa tu o sieciówkach). Może coś w tym stylu:
http://allegro.pl/driftwood-korzen-na-mech-ozdoba-30-43-cm-korzenie-i1349670698.html
Na pewno mają tam też mniejsze egzemplarze, które będą pasowały do Waszego litrażu.
POWODZENIA! :)
pozdr


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: klasyka Grudzień 15, 2010, 07:16:35
no widzisz, liczylam w sklepie ze nie zrobią mnie w aż takie bambuko, ale cóż. będą krewety narazie - ale "niestety" ze sklepu bo nie mam nikogo znajomego od kogo mogłabym kupić je "prywatnie"
do tego roślinki
mech i gałęzatka - za poradą Thunderdome
i jakiś korzonek mały

Zalezy gdzie mieszkasz jak w jakims wiekszym miescie  to mozesz poszukac na allegro , darmowych ogloszeniach, forach   ja tak sprzedaje


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: Max 58 Grudzień 15, 2010, 15:36:06
Vento ma rację z tym filtrem - ABSOLUTNIE powinien być włączony cały czas!  Wyłączając na kilka godzin - uśmiercasz bakterie które w nim są oraz namnożenie bakterii beztlenowych , i ponowne włączenie powoduje wtłoczenie tego wszystkiego do akwarium co jest takie sobie zwłaszcza dla żywych ... Po prostu mogą takiej kuracji nie przeżyć. Kiedyś koleżance musiało trochę rybek paść zanim dala się przekonać że wyłączanie filtra na noc to taka sobie oszczędność... ;) A ciągle się zastanawiała skąd te glony...


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: mrsabarth Grudzień 15, 2010, 17:12:42
Podmiany wody muszą być częstrze niż normalnie...czyli u Ciebie jakieś 3 litry co trzy dni (woda odstana przez 24h) . No i obserwacja zwierzątek czy nie zachowują się dziwnie (co będzie trudne jeśli nie masz doświadczenia)
ale to już piszesz "po zasiedleniu" tak? bo narazie muszę "ustabilizować" to co mam tak?

filterek już chodzi non stop, grzałeczka też, i woda ma 27stopni. bo wkoncu termometr dokupiłam
bylam w swoim sklepie akwarystycznym na osiedlu, ale porażka,
pan zmierzył mnie od góry do dołu
po czym burknął nawet nie do mnie a do sciany ze "do słodkowodnych to oni nic nie mają"
(nawet nie zdążyłam powiedzieć co chciałam tylko o roslinach wspomniałam)
 i tak mnie wkurzył że odburknęłam coś o napisie wielkim na drzwiach
(akwarystyka słodkowodna i morska - zakładanie akwariów) cham i prostak.
w Kakadu się dowiedziałam że małe gałęzatki 2-3cm 8pln/szt, mech 20/pojemnik - i pewnie na to się skuszę,
zeby jak najszybciej roślinki posadzić.
testy chyba jednak na alledrogo kupię bo 2x taniej niż w kakadu - 30 a 60pln to jednak spora różnica

a z zakupem krewetek już się uporałam,
okazało się dziś że chłopak koleżanki z pracy ma akwa
 i m.in. krewetki RC więc ma mi kilka odłowić bo rozmnażają mu się na potęgę  :D

co do żwirku i nemo... nemo pewnie zniknie bo zwyczajnie nie będzie na niego miejsca,
ale żwirek kolorowy narazie zostanie,
przy pierwszej większej wymianie wody go najwyżej zmienię
póki co jest to rzecz gustu, a że akwarium jest głównie dla dzieci więc żwirek zostaje bo dzieciom się podoba
a o gustach się nie dyskutuje podobno  ;)

[edit] właśnie rozmwiałam z koleżanką od krewetek i umówiłyśmy się
że jej chłopak odsprzeda mi ze swojego akwarium troszkę mchu, jakąś gałęzatkę
 i wleje mi to do pojemnika ze swoją wodą
i jutro albo pojutrze będę miała taki zestawik
będzie mnie to kosztowało o wiele mniej niż w sklepie :-)

PS>
bąbelki w akwa to nic złego..a tuż po odpaleniu akwarium to całkowicie normalne. Znikną za kilka/kilkanaście godzin.
nadal są ! nie zniknęły  ::) dalej czekać?


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: Dominik15 Grudzień 15, 2010, 19:02:20
Ja bym tutaj kupił jakies gotowe podłoze np.AS II na 10l tego wyjdzie bardzo malo wiec koszty nie byly by duze obsadzil roslinkami drobnolistnymi i kilka kreweteka mogła by wyjsc z tego bardzo ładna kostka.Zobacz sobie jak inni akwarysci robia kostki i wzoruj sie na nich a napewno wyjdzie ci ładny aranz i bedzie mialo takie cos w sobie.:)Pozdrawiam i zycze sukcesow.


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: klasyka Grudzień 15, 2010, 19:18:50
a za ile te krewetki kupujesz?


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: mrsabarth Grudzień 15, 2010, 19:20:53
mozliwe ze za free albo za jakeis grosze, a czemu pytasz?
za free napewno sie nie zgodze bo to jednak czyjś czas i pieniadze w to włożone
ale mysle ze mniej niż w sklepie


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: klasyka Grudzień 15, 2010, 20:22:09
zeby cie nie naciagnąl bo pewnie nie orietujesz sie w cenach :)


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: mrsabarth Grudzień 15, 2010, 20:30:20
orientuje sie tyle, że w Kakadu RC kosztują 5pln/szt, na all 1-3pln/szt


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: Max 58 Grudzień 15, 2010, 20:53:31
I tak trzymać ! Gałęzatką można pokryć kolorowy żwirek... ;)


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: thunderdome Grudzień 15, 2010, 21:15:20
I tak trzymać ! Gałęzatką można pokryć kolorowy żwirek... ;)

No właśnie nie za bardzo, bo jak zacznie wodę barwić albo ryby truć to nie wiem czy gałęzatka pomoże..


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: mrsabarth Grudzień 15, 2010, 21:17:35
obśmiejecie się... zastanawialiśmy się z mężem dlaczego są 2 komplety tych narożników, a jeden z nich ma klejącą piankę...
a teraz przeglądając youtube trafiłam na filmik-instrukcję montażu tych zestawów.... a to "stópki" są.... boshhhh.... normalnie mimo że brunetka to jednak blond w żyłach krąży :-) obśmiałam się sama z siebie :-)

dostałam cynk że jutro będę miała roślinki ;-) super
tylko droga do domu tramwajem 40 min... czy mogą zamarznąć? może włożyć to w jakąś termotorbę?


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: ziulko Grudzień 15, 2010, 22:16:51
Wystarczy włożyć je pod kurtkę i nic im nie będzie.


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: mrsabarth Grudzień 16, 2010, 16:10:16
roślinki przywiozłam
większość kolorowego żwirku mąż wygrzebał
czekamy dalej :-)


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: Max 58 Grudzień 16, 2010, 17:15:57

większość kolorowego żwirku mąż wygrzebał
zacnie z jego strony! ;)


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: mrsabarth Grudzień 17, 2010, 14:31:05
najnowsze wieści z frontu...
wczoraj rano woda zmętniała okropnie. caly dzien taka była...
dzis rano nadal mętna była ale podmieniliśmy 30-40% i jest narazie lepiej.
widać przynajmniej tylną ścianę akwa

za to filtr tak jakos "podsrywa" tymi bąbelkami, czy to moze byc kwestia tego ze w rurce przy podlaczeniu do filtra jest tam troszeczke wody? i ona "przerywa" tą ciągłą dostawe powietrza??
oto fotka:
przy czym tel troche przeklamuje, bo widocznosc teraz jest lepsza niz pokazuje to zdjęcie
(http://images37.fotosik.pl/446/81b87df97eb0ffb7med.jpg) (http://www.fotosik.pl)

kolejna rzecz mi się nasunęła...
temperatura wody - u mnie jest to 28-29st ! to za duzo chyba
w domu mam 25
grzałka jest wyłączona
jedynie w dzien swieci lampa - żarówka 5W
co zrobić żeby temp obniżyć?
zrobic jakąś przesłonkę na tej żarówce? żeby tak nie grzała w wody?


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: Max 58 Grudzień 17, 2010, 20:27:20
1.Zmętnienie - to zakwit bakterii przez który proces akwa musi przejść, wytworzy się błona białkowa którą poruszanie powierzchni strumieniem wody będzie rozbijało. Normalny proces dojrzewania. Zanim nie zniknie - wprowadzanie żywego jest ryzykowne.
2.Co do filtra - ustaw tak by woda z filtra poruszała powierzchnią i odłącz wężyk doprowadzający powietrze. Bąbelki to rzecz ze wszech miar szkodliwa, a natlenianie wody odbywa się najlepiej przez poruszanie powierzchnią wody.
3. temperatura - wodę ogrzewa lampka i turbinka, lampkę można podnieś wyżej i obniżyć temp. w pokoju do 23 st.


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: Pethro Grudzień 17, 2010, 20:43:36
   
mrsabarth krewetki kup na Allegro, mogłabyś mieć kolorowo za małe pieniadze zwykłe red chery po 1 zł a mozna i mieć wyselekcjonowane niebieskie i żółte do 5 zł. Do tego widziałem ostatnio zielone babaulti w niskiej cenie.. W sklepie wcisna ci zwykłe szarobrązowe krewecie za duzą kasę myślę że nie warto.. sam kupiłem w sklepie krewetki i żałuję do dziś  ::) bo mogłem zaryzykowac i kupić z allegro jakies ciekawsze odmiany za polowe tego co wydałem  :P
Jedyny minus to to ze trzeba poczekać na lekkie ocieplenie ale ty i tak musisz przeczekać okres dojrzewania  ;) Dojrzewania akwarium nieprzyspieszysz ale mozesz je usprawnić by na 100% ustrzec sie przed przyszłymi przykrymi niespodziankami pod postacia glonów i zdychającej obsady.. wystarczy kupić w sklepie bakterie nitryfikacyjne

Kolorowy żwirek do wymiany, farba moze zaszkodzic zwierzakom które będą u ciebie mieszkać, kup zamiast niego drobny żwirek ale nie piasek bo z nim mogą być problemy

no i obsadz akwarium prawdziwymi roślinami, na Allegro mozesz wypatrzeć tani zestaw, no chyba że wolisz przepłacac to sklep stacjonarny ;P ;)



Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: Agnus Grudzień 17, 2010, 20:53:19
Krewetki na początek to nie jest dobry pomysł. Piszę o takich po 1zł a droższe to już w ogóle pomyłka - szkoda pieniędzy. Na 80% popadają i będzie szkoda i zwierzaków i kasy. Radzę inwestować w proste, niewymagające rybki na początek.


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: Pethro Grudzień 17, 2010, 20:54:31
do 10 l ?  krewetka za 5 zł to chyba nie majatek  ;D poza tym ja pisze o tym by je wpuszczać dopiero po odczekaniu okresu dojrzewania  ::)


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: Max 58 Grudzień 17, 2010, 21:04:12
Panowie , chyba nie czytaliście uważnie wcześniejszych postów?


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: Pethro Grudzień 17, 2010, 21:19:18
faktycznie jakoś przeleciała mi ta 2 strona i jej nie zauważyłem  ;D juz kończę EOT ;P


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: thunderdome Grudzień 17, 2010, 21:26:05
Ciekawe jakie rybki chcecie do 10l akwa wsadzić...


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: kuba1006 Grudzień 17, 2010, 22:44:44
Jeśli się nie mylę, to tam miały byś krewetki :).
Bodajże Red Cherry :).


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: Pethro Grudzień 17, 2010, 23:29:35
Ciekawe jakie rybki chcecie do 10l akwa wsadzić...
to chyba nie do mnie bo ja tylko krewetki proponuję ;)


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: mrsabarth Grudzień 18, 2010, 10:58:20
Cytuj
2.Co do filtra - ustaw tak by woda z filtra poruszała powierzchnią i odłącz wężyk doprowadzający powietrze. Bąbelki to rzecz ze wszech miar szkodliwa, a natlenianie wody odbywa się najlepiej przez poruszanie powierzchnią wody.
czyli ma byc strumien wody a nie bąble powietrza tak? to już zgłupiałam bo raz czytam ze bąbelki na maxa a teraz że bąbelki są "be" ale ok, skręciłam tak że jest sam strumien wody i minimalna il.bąbelków
a filtra nie moge tak wyciagnac, bo wystaje mi ponad powierzchnie akwa i nie moge zalozyc pokrywy, pozatym wtedy caly ten "mechanizm" buczy mi nad powierzchnią wody a w instrukcji było napisane że ma być cały zanurzony.  ::)
Cytuj
3. temperatura - wodę ogrzewa lampka i turbinka, lampkę można podnieś wyżej i obniżyć temp. w pokoju do 23 st.
to nie takie proste... od 2 lat probuje oziebic pokoj chociaz o 1 stopien, awykonalne wręcz. jesli rozszczelnie okno to zaraz mi sie wszyscy rozchorowują , moge wietrzyc ale tuz po zamknieciu okna temp wraca do 25stopni, tak jest i juz.
narazie pooperuję lampką, ustawilam wyżej, tzn podniosłam ją, i najwyzej jakas osłonke zrobię z ciemnej pleksy albo cos
narazie jest 27stopni

Cytuj
mrsabarth krewetki kup na Allegro, mogłabyś mieć kolorowo za małe pieniadze zwykłe red chery po 1 zł
tak jak juz napisalam, krewety będą od znajomego za free.... a z all jakos mi szkoda kupowac, zeby sie to półpolski tłukło w jakimś pojemniku w zimę..... wole przepłacić w sklepie chyba i  widzieć co kupuję, nie przepadam za zakupami przez internet, tym bardziej "Zywego towaru"
ale tych niebieskich i żółtych musze poszukać, bo mi w oko nie wpadły a ciekawie to brzmi

Cytuj
Ciekawe jakie rybki chcecie do 10l akwa wsadzić...

ehh pisalam juz ze krewetki... rybki chce tam upchnąć mój mąż... bo tak mu pan powiedzial w sklepie ze mozna, szwagier tez "tak miał" i sie uparł...
póki co usilnie go namawiam żeby tym rybkom odpuścił dopóki nie kupimy na wiosne większego akwarium dla nas


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: thunderdome Grudzień 18, 2010, 11:00:51
Mówiłem do jednego z użytkowników, który do tych 10l rybki proponował właśnie..


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: mrsabarth Grudzień 18, 2010, 11:04:24
sorki Thunder, pisze na szybko w pracy i nawet nie spojrzalam ze to ty pisales :-)

ps. woda klarowna od wczoraj :-)
i wlany a'la nitrivec, mowie "a'la" bo maz dal sobie wcisnac nie ten Sery ale Tropical... ze niby tam wiecej tych bakterii, tak mu pan nagadał... w każdym razie wlałam... całe 0.6,ml :-)


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: thunderdome Grudzień 18, 2010, 11:06:07
Ok
To jak będziesz na gadu, daj znać.


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: Agnus Grudzień 18, 2010, 16:02:41
Panowie i Panie. W 10L to można z powodzeniem co najwyżej glony hodować - w przypadku początkującego akwarysty. Utrzymanie stabilności takiego czegoś będzie graniczyło z cudem, nie mówię że się nie da ale jak jest w życiu każdy wie. Nie zalecam krewetek bo te są bardzo wrażliwe na warunki w wodzie. Będą po prostu padały i to masowo.
A rybki? Wziąć trzy Gupiki od znajomych i zobaczyć jak to jest z tą akwarystyką w 10L. Jak niepowodzenia nie zrażą - kupić większe akwarium i zająć sie tym normalnie a nie na skróty.


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: mrsabarth Grudzień 18, 2010, 16:51:07
Vento napisał
 
Cytuj
Red Cherry na początek, to dobry pomysł-mało wymagające i bardzo odporne krewetki

a Agnus:
Cytuj
Nie zalecam krewetek bo te są bardzo wrażliwe na warunki w wodzie. Będą po prostu padały i to masowo.

to ja nie rozumiem....
widać że każy ma swoje "przekonania"....


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: Agnus Grudzień 18, 2010, 17:10:46
Spróbuj, czemu nie. Ja mam takie a nie inne doświadczenia. Red Cherry padały mi jak muszki dopóki nie ustabilizowałem dużego zbiornika. Kiedyś eksperymentowałem z kilkoma Redkami w kostce 7L i wyniki były tragiczne. W małym akwa łatwo przesadzić z nawozem, "bufor bezpieczenstwa" jest niewielki, potencjalne duże wahania temperatury jeśli zapomnisz zamknąć okno na noc :) sporo tego. Ale oczywiście możesz nabyć kilka Redek i spróbować. wyrokuję że bardziej pancerne okażą się młode Gupiki. I nie piszcie mi tutaj o humanitaryźmie w dobie akwariów w formie spłuczek do wc czy akwariów urządzonych jak domki dla lalek.
Pamiętaj że w 10L nie możesz trzymać dużej liczby zwierząt niezależnie czy to krewetka czy nieszczęsny Gupik, z drugiej strony jeśli zdecydujesz się na to drugie - one rosną i potrzebują przestrzeni jak każda ryba, więc jeśli załapiesz bakcyla to zrób migrację do przynajmniej 25L akwarium.


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: klasyka Grudzień 18, 2010, 17:19:20
dziwne macie te doswiadczenia  ja jak kupilem krewetki pierwszy raz to bylo wszystko ok  nie padaly,  tylko sie rozmnazaly i to byla mala dzungla 25 litrowa
teraz trzymam krewetki w 60 litrach  i  kolonizuje w 130 litrach i jak narazie  widze ze w 130 litrach jest ich coraz wiecej  generalnie red cherry sa latwe w hodowli ale oczywiscie jak ktos nigdy nie mial akwarium to moga mu pasc  tu widac ze sie nie znacie podloze koniecznie do wymiany przydalby sie korzen i przedewszystkim  naturalne roslinki . I moim zdaniem akwarium to nie jest zabawka dla dziecka  wielokrotnie  sprzedajac na gieldzie zoologicznej widzialem kiedy to  kobieta 4 letniemu dziecku kupuje 5 litrowa kule i do niej pakuje ryby ktore sie dziecku podobaja... ale coz ciemna masa jest i zawsze bedzie


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: Max 58 Grudzień 18, 2010, 22:59:51
Jak widzisz są różne doświadczenia, jeśli będziesz postępować rozsądnie  , powoli postępując z rozwojem zbiornika , a krewetki wpuścisz jak zbiornik dojrzeje, a będzie stabilna temperatura pow. 25 stopni - to nie masz się czego obawiać. Może się co prawda okazać że pechowo masz koszmarna wodę, ale tu liczę na naturalną zdolność przystosowania się tych krewetek.


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: mrsabarth Grudzień 19, 2010, 18:22:44
a powiedzcie mi jeszcze co to jest za roslinka?
bo póki co to wszystkie dla mnie są baaardzo podobne
po fotkach które widziałam choćby tu http://www.roslinyakwariowe.pl/baza/
wygląda mi to na ludwigę, mam rację?
jeśli tak to ona woli być na środku i można ją "rozłożyć" skracając tylko jak?
mam ją urżnąć w połowie i wsadzić spowrotem? czy ścinać te młode listki na górze?
szczerze , bardziej podobała by mi się połowę krótsza na środku tej kostki
(http://images45.fotosik.pl/476/1664807f3403423dmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)

ps. nie śmiejcie się z tapety.... mój małżonek niewiele myśląc przykleił jakąś fure z gazety.... porażka poprostu...no ale cóż


Tytuł: Odp: mrsabarth - pierwsze 10 litrów
Wiadomość wysłana przez: Max 58 Grudzień 19, 2010, 19:03:43
Tak , to ludvigia repens, utnij ją na żądanej wysokości np. w 1/3 wysokości zaraz nad listkami - w tym miejscu wypusci 2 nowe łodyżki , jak dojdzie do polowy wysokości , to te dwa pędy jeszcze raz skrócisz - bedzie zagęszczona. To co odetniesz wsadź jakieś 2-3 cm od rośliny.