Tytuł: brązowe plamki Wiadomość wysłana przez: Aida Styczeń 22, 2011, 08:50:07 Witam na forum! :)
Na początek, żeby nie zrobić złego wrażenia, i nie spuścić na swą głowę gromów, chcę zaznaczyć, że przygodę z akwarium zaczęłam w końcu grudnia, i bardzo się staram więc proszę nie bić. Od początku prowadzę staranny rejestr parametrów, i cuduję jak mogę, bo mam kota na punkcie zwierząt, i traktuję je dość osobiście. Mam niestety pytanie dość awaryjne, dotyczące rybek, a konkretniej żółtaczka indyjskiego. Wpierw słówko o akwariach. Czynne obecnie przeszło trochę zmian wystroju, i teoretycznie jest na drodze do przerybienia, praktycznie jest momentem przejściowym przed uruchomieniem większego. Obecnie: 25 L, temp. 24-25 stopni, pH stałe 6,8, czasem rośnie do 7. Maksimum było 7,7 - podmieniłam. Wewnątrz czarny żwir, od 2 dni sporo roślin, i trochę obojętnych dla wody kamieni. Wcześniej był korzeń, ale wywaliłam bo brudził wodę. Od momentu wpuszczenia ilości ryb większej niż 2+2 płetwonurki (OK, glonojady :) ) mam NO2, którego nie umiem się pozbyć (na poz. 2-3, na podstawie testów JBL paskowych). Reszta w normie i stabilnie. Obsada: dwie żałobniczki (2 i 2,5 cm), dwie platki (2,5 cm), żółtaczek (<2 cm), danio (3,5 cm) i dwa glonojady złoty (4 cm) i zwykły (3 cm). Była prystelka ale została pogryziona i zdechła. :( Obok czeka na zaroślinienie i odpalenie do dojrzewania większe 50 L, podłoże piasek+żwir+kamienie. Brakuje mi jeszcze lampy do uruchomienia na dojrzewanie. W pogotowiu stoi 2L ("zestaw dla bojownika") na wypadek chorób. Niestety poza CMF nic nie mam. Teraz moje pytanie dotyczy żółtaczka. Otóż od tygodnia mniej więcej jego łuski w różnych miejscach nabierają brązowego nalotu. Nie znalazłam niczego takiego w żadnym opisie chorób ryb i nie wiem co to jest. Na początek wyglądało to tak, jakby po prostu się zabrudził, ale to się nasila i nie zależy od czystości wody, która jest bdb. Podobne coś ma jedna z platek, i to się u niej powiększa. Do tego platki i żóltaczek ocierają się co jakiś czas o rośliny, ale tylko w kilku stałych miejscach w akwarium. Dodam, że wszystkie trzy pływają razem obok siebie tworząc "stado" i gwiżdżąc na inne ryby. Zdaje się, że rudy glonojad też jest "przybrudzony" ale ciężko stwierdzić, bo się chowa. On się o nic nie ociera w każdym razie. I teraz pytanie: co to jest? Co z tym zrobić? Czy to szkodliwe? Ryby nie wykazują poza tym żadnych objawów choroby. Żółtaczek kiedy zaczął się ocierać wylądował na chwilę w CMFie ale zrobił awanturę (w pewnym momencie próbował nawet wyskoczyć z pojemnika widząc ryby w akwarium obok), że go wpuściłam z powrotem. PS Objawy w żadnym stopniu nie przypominają Ichtiosporidiozy na zdjęciach. Tytuł: Odp: brązowe plamki Wiadomość wysłana przez: Aida Styczeń 22, 2011, 20:50:43 Dziś danio też się zaczął drapać. Jakieś pomysły?
|