Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata

Mam nadzieję że nie czarnoskóry. Nie jestem jakimś rasistą, ale nie chce końca świata :wink:

podobno ma byc polak :!: tak w TV mówią

To spekulacje......nie wiadomo....

No i dobrze, rozsądny gościu! :)

buu  :cry:  :cry:  :cry:

wole murzyna
chciałbym doczekać końca świata i zobaczyć jak sięto wszystko skończy.
kolega mi w szkole gadał że teraz nie bedzie czarnego tylko dopiero po tym co teraz jest a po wieku tego Niemca moge powiedzieć że nie długo mu zycia zostało

nic dodać i nic ująć ...

Sorry Sheol, ale takich wypowiedzi również nie dopuszczam na forum. Nic o nienawiści do innych ras, narodów czy grup społecznych.

Porównałeś dwóch nie mających nic poza narodowością wspólnego ludzi.
Więcej - zupełne przeciwieństwa.

Co by tu powiedzieć, ma swoje lata, długo nie pożadzi.

Ale prywatnie jest mi przykro, że nie mianował się Karolem I :(

Oj widzę, że tu nieciekawe wypowiedzi się pojawiają. Zwłaszcza nie podobają mi się te o murzynach itp.


Bez komentarza

Harpio - prywatne odczucia nie mają tu znaczenia. Należy się cieszyć, to mądry człowiek i to najważniejsze. A to jakie imię przybrał to nieistotne - mogę to zrozumieć tylko przez to, że ciężko nam było sobie wyobrazić innego papieża niż Jan Paweł II.

Pomagajmy Mu i wspierajmy Go w swoich modlitwach. Ja wierzę mocno w to, że będzie godnym następcą Wielkiego Papieża Polaka.


Sorki, ale nie masz lepszych komentarzy ? Bez urazy, ale chyba nie zastanowiłeś się co piszesz...



Ciężko... ale Jan Paweł II na ZAWSZE pozostanie w naszych sercach. Nigdy GO nie zapomnimy i dla nas zawsze będzie NAJLEPSZY :)

Mdramski zauważ, ze on jest najstarszym nowowybranym Papieżem, to była aluzja.

A na poważnie, nie potrafie odnosić się do tej osoby z "czcią" należą jego stanowisku, nie zmusi mnie do tego nikt a ja nie umiem, Jan Paweł II na zaufanie miliardów ludzi pracował całe swoje życie, pracował ciężko, robił rzeczy na pierwszy rzut oka dziwne, ale jednoczył tym zwasnione narody.

Nie umiem o nowym Papieżu myśleć inaczej niż o jakimś niemieckim księdzu, któego imienia nawet nie umiem poprawnie wypowiedzieć, może to moja wina, JP II był "ze mna" zawsze, przez całe moje życie, nigdy nie myślałam, ze ten człowiek kiedyś zniknie, że go zabraknie.
To się stało w najmniej odpowiednim dla mnie okresie, kiedy zaczełam "wracać" do religii.
Mam pustke w sercu i cichy żal, że radość z wybrania nowego Papieża przysłonił "żałobe" po tak wspanialej osobie, która dokonała rzeczy niemożliwych.

Moze ten nowy Papież będzie żądził dobrze i sprawiedliwie, ale nigdy nie zaskarbi sobie takiego zaufania i takiej miłości nizeli Karol Wojtyła, bynajmniej u mnie.
I nie ma to nic wspólnego z tym, że on nie jest Polakiem.

No i sie stara harpia poryczała...

Niestety życie się zmienia i każdy kiedyś odejdzie. Nie dziwię się, że JP II ma tyle miejsca w Twoim sercu, ten człowiek był wyjątkowy. Nowy papież jest starszy, ale jak wszyscy wiemy taka jest tradycja - po długim pontyfikacie krótki. Uwierz mi, że kard. Ratzinger też pracował wiele lat i ufa mu wielu ludzi - po prostu nie potrafisz spojrzeć na to obiektywnie, zresztą wcale mnie to nie dziwi. Mało który Polak zapewne potrafi. Jeśli o mnie chodzi, to uważam naszego papieża za człowieka wielkiego serca, ale dostrzegam też wady jego pontyfikatu - niestety w wielu kwestiach się z nim nie zgadzałem i nie zgodzę - tak samo będzie zapewne z Benedyktem XVI - sądzę, że będzie on kontynuował nauczanie JP II. Jednak to na pewno dobry wybór. Trudno b ędzie zastąpić kogoś takiego jak nasz polski papież i na pewno kard. Ratzinger jest tego świadom.

Ratzinger nie jest liberałem, i to mnie najbardziej cieszy :)

Tak jak powiedziała niedawno moja koleżanka: " Było 264 papieży ale tylko JEDEN Ojciec Święty". Nikt Go nie zastąpi i wszyscy są tego świadomi...
Po śmierci Jana Pawła II zobojętniałam na to kto będzie nowym papieżem i też nie umiem cieszyc się wybraniem nowego. Nie będzie już takiego papieża i CZŁOWIEKA jak Jan Paweł II ... :( To zupełnie normalne odczucia. Dziwne ściskanie w sercu, gdy przychodzi myśl że Jego już nie ma i nie będzie? - znam to doskonale... :(
Ale życie toczy sie dalej... najważniejsze teraz dla nas to wyciągniecie wniosków z nauk Ojca Świętego, które wpajał nam całe życie.

Skąd wiesz, że nie będzie? Sądzę, że papieżem będzie jeszcze Polak, nie wiem ilu naszych dostąpi tej godności, ale czyż przepowiednia fatimska nie mówi, że po śmierci papieża-Polaka papieżem będzie czarnoskóry i nastąpi koniec świata? Teraz papieżem został Niemiec, tak więc z mojego punktu widzenia nasi jeszcze będą rządzić w Watykanie. A skoro tak, to może będzie ktoś kto będzie dorównywał Janowi Pawłowi II, może, jeśli Bóg będzie łaskawy, będzie jeszcze lepszy (o ile to możliwe). Ale ja tego chyba nie dożyje, nie wydaje mi się by ktokolwiek z obecnie żyjących Mu chociaż w połowie dorównywał.

A mnie właśnie nie. Niebezpiecznie też jest mówić, że Jan Paweł II był najlepszy i lepszego papieża już nie będzie. Na pewno nie jest to obiektywne stwierdzenie. Mnie to nie robi różnicy czy kiedyś papieżem będzie Polak czy też nie. Nie to jest najważniejsze.



Naprawdę wierzysz w te brednie ? Ostatnio nawet w którymś programie na TVN księża mówili, że to wierutna bzdura.

juz przepowiadali koniec świata i jego oznaki kilka razy ....

Harpio, rozumiem Cię. Ale spójrz na to tak, że zawsze musi być koniec czegoś... Wszystko idzie naprzód, my musimy dalej żyć... Ale to, że wybrany został nowy papież, nie zmienia faktu, że o Janie Pawle II nie zapomnimy NIGDY ! Przecież ON ZAWSZE będzie w naszych sercach...
Mocno i głeboko wierzę w to, że TAM jest mu najlepiej niż kiedykolwiek. W ciągu tych ostatnich dni zrozumiałam, że tak po prostu musiało być. Wszystko jest już zapisane TAM na górze.
Tak po prostu miało być ....

Może nie jest... ale dla Polaków chyba już zawsze pozostanie tym NAJWIĘKSZYM z ludzi i pewnie nic tego nie zmieni :) Też dlatego, że był naszym rodakiem. Każdy chyba powie, że jest dumny z tego, iż jest rodakiem tak WIELKIEGO człowieka, który tyle dokonał na świecie.  To bardzo dobrze... Bo tym NAJWIĘKSZYM z ludzi rzeczywiście był, jest i będzie na zawsze :)

Molly mnie i tak już wszystko jedno, jednak jestem ateistą.

Nieważne jakie masz poglądy, ale podchodzenie do sprawy, że Ci wszystko jedno raczej nie jest słuszne moim zdaniem.