Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata

Witam.

Dotychczas używałem testów Zooleka i miałem wg nich PH około 6,8 - 7, więc niby ok.
Ostatnio kupiłem duży zestaw testów JBLa. Test dokładny (6 - 7,6) pokazuje mi wynik w granicach 7,2 - 7,3. Lekko się zdziwiłem, więc zrobiłem test jeszcze dwukrotnie. Zawsze ten sam wynik. Postanowiłem więc zrobić test wody z kranu ... też 7,2 - 7,3. Hmmm. Powtórzyłem test kranówki i bez zmian. Oki. Zrobiłem test wody z RO, którą robiłem parę dni temu. Wynik 6,4.

Nie wiem co Wy na to, ale ja zazwyczaj sądziłem, że woda kranówka ma wartości w granicach 7, a woda z RO ma niższe PH, ale stopniowo dąży ono do 7 w miarę mijającego czasu.
Ponadto 80% wody mam właśnie z RO.


Sam już nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Testy robię zgodnie z instrukcją. tu nie ma udziwnień jak na przykład z testami na Mg czy Ca. 3 krople do 5ml, a do 3 jeszcze jakoś mi liczenie idzie :)
Proszę o Wasze opinie i sugestie.

1. Testy dla hobbystów, do naszych celów są niedokładne. Nie byłoby to takie złe samo w sobie, ale są one jeszcze niekonsekwentnie niedokładne. Znaczy to, że jednego dnia pokażą nieznacznie błędny wynik, a następnego dnia, ten sam test może być bardzo niedokładny. Zwykła zmiana wilgotności powietrza może wypaczyć wynik testu.

2. Testy są drogie. Im bardziej dokładny test, tym jest droższy. Firma Hach produkuje jedne z najbardziej renomowanych testów, ale mogą one być dziesięć razy droższe niż powszechnie używane testy.


Skopiowane ze strony :

http://www.holenderskie.pl/forum/viewtopic.php?t=25676

o EI

No to kolega mnie pocieszył. Kurcze, myślałem, że JBL robi w miarę dokładne testy.

Ok, ale zakładając, że kranówka ma 7,3 pH, to można przyjąć, że to jest raczej 7? Normalnie pochlastać się tylko. Na zestaw testów wydałem sporo kasy i cieszyłem się, ze są dokładniejsze niż Zooleka, a tu zonk :(

Woda w kranie ma rozpuszczony CO2, który ulatniając się, w miarę upływu czasu powoduje podwyższenie pH.
U mnie - dla przykładu - woda prosto z kranu ma pH 7,5 a po odstaniu pH 8,0.

To może faktycznie pokazuje poprawnie.

Testy JBL faktycznie tak słabo pokazują wyniki. Przecież kupować testy 10-cio krotnie droższe od JBLa to bankrut murowany :/

wiem coś o tym ;)

Hmmm. Ile w takim razie wydajesz na testy i które robisz? Przecież nie będę wszystkich kupował za kilkaset / szt.

Ja kupiłem zwykle tesy JBL 5in1 których i tak nie używam często dałem za nie 50 zł dla mnie to troche kasy jest. Nie mam zamiaru kupować jakiś drogich testów za kilkaset złotych te mi starczają . 

No ja mam testy JBLa za ponad 300 zł, ale część z nich jest zbędna. Pisałeś, ze testy dokładne są bardzo drogie, nawet 10-cio krotnie droższe, więc zastanawiałem się ile mogą kosztować te profesjonalne :)

Oki. Poproszę o opinię na temat testów JBLa osoby, które takowych używają. W końcu muszę którymś testom zaufać  ???

Ja używam JBLa kosztowały bodajże 150zł i nie narzekam. Znajomy jest chemikiem i pracuje w profesjonalnym laboratorium. Z ciekawości dałem mu wodę ze swojego zbiornika do badania. Wyniki praktycznie pokrywały się z moimi.
Zastanawiam się tylko po co Wam "profesjonalne "testy. Idąc dalej takim tokiem rozumowania to najlepiej stworzyć laboratorium chemiczne :)
Większość użytkowników naszego forum posiada "zwykłe' testy kropelkowe i nie narzekają.

Ja nie potrzebuję profesjonalnych. Mam zwykłe testy kropelkowe, tylko duży zestaw. Chciałem mieć w ładnej walizeczce, więc mam :) Wiem, że to troszkę snobizm... :)

Niemniej mam zwykłe kropelkowe, ale jako, że wyszło mi dość duże pH, zacząłem wątek :) Patrz wyżej. Kolega napisał, że take testy to hobbystyczne i odbiegają, więc zainteresowałem się jakie być powinny.

Kolega cytował treści z innego forum. Przyjął z góry sugestię autora.
Ja pisałem z własnego doświadczenia

Czyli jak pokazuje mi 7,3 JBL,a z 2 dni wcześniej przez tygodnie Zoolek pokazywał 6.8 - 7.0, to przyjąć raczej, że JBL pokazuje poprawnie?

Nie używałem nigdy Zooleka więc się nie wypowiem. Jeżeli za każdym razem JBL pokazuje te same wartości to przyjąłbym, że wszystko jest ok.

Woda pochodząca z filtra RO zawiera bardzo małą ilość substancji, które występują natomiast w wodzie kranowej. Szczególnie chodzi o węglany i wodorowęglany, których to obecność sprawia, że woda ma własności buforujące (wprawdzie niewielkie, ale jednak ma). Brak tych buforujących związków w wodzie z filtra RO powoduje, że nawet niewielka ilość CO₂ zawarta normalnie w powietrzu atmosferycznym po rozpuszczeniu się, dość mocno obniża wartość pH. A pH takiej wody nie będzie dążyło do 7, lecz sądzę, że może jeszcze zmaleć.

Rozumiem. W takim razie poziom pH w okolicy 7,2 bez dozowania CO2 jest normalny? Wydawało mi się, że powinien wynosić 7, o ile nic go nie podnosi (skałki wapienne itp)i. W zasadzie to nie mam niczego takiego, więc stąd moje zdziwienie. Teraz zacząłem mocniej dawkować CO2, więc pH powinno się obniżyć.

Dla mnie istotne jest głównie to co pisałem na początku. Dotychczas test Zooleka pokazywał mi 6,8 - 7. Czasami troszkę mniej jak dawałem więcej CO2. Obecnie bez dodawania CO2, JBL pokazał mi 7,3 około. Ne robiłem jakiś zmian w akwarium, żeby usprawiedliwić taki skok, więc przychodzi mi do głowy tylko jedno. JBL pokazuje więcej niż Zoolek. Któremu więc zaufać? Zestaw Zooleka wydałem znajomemu akwaryście i nie mam jak porównać w tej chwili, ale tak jak pisałem. Dwa dni temu wynik był niższy i przez tygodnie stały.

Trudno powiedzieć który test pokazuje wartość pH bliższą tej faktycznej. Najlepiej byłoby zmierzyć dobrze skalibrowanym pehametrem.

Używam testów jbl i nie narzekam,  ph akurat ładnie pokrywa się z drogim profesjonalnym ph-metem. Użyczył mi go kiedyś kolega, który montuje przemysłowe instalacje uzdatniające. Woda ro ma u mnie ph6,4 a kranówka ph7,8-8 przy Gh 26-28.... Taki mam ściek...Myślę że różnica 6,8-7 a 7 - 7,2 jest do przyjęcia, więc ja bym się nie przejmował. Co2 albo torf czy szyszki zbiją ph o tyle bez problemu.