Tytuł: Aequidens Rivulatus & Cichlasoma Salvini Wiadomość wysłana przez: SZPAKU1981 Marzec 21, 2011, 20:45:59 Witam
Moje pytanko jest takie czy litraż 375 wystarczy dla tych pielęgnic???Plan jest taki po 5-6szt maluchów z każdego gatunku i docelowo po parce zostawiam:) Tytuł: Odp: Aequidens Rivulatus & Cichlasoma Salvini Wiadomość wysłana przez: dobraf Marzec 21, 2011, 21:15:53 imho na dłuższą metę może być ciężko, zwłaszcza Salvini ponoć z wiekiem są coraz to bardziej temperamentne
Tytuł: Odp: Aequidens Rivulatus & Cichlasoma Salvini Wiadomość wysłana przez: SZPAKU1981 Marzec 21, 2011, 21:24:32 tak też przypuszczałem ale mówię zapytam,bo się zastanawiam a chciałbym w miarę spokój:)
Tytuł: Odp: Aequidens Rivulatus & Cichlasoma Salvini Wiadomość wysłana przez: dobraf Marzec 21, 2011, 21:30:15 wiesz nie miałem tych ryb, piszę Ci w sumie z opinii, z którymi się spotkałem no i z tego co przeczytałem w literaturze, jednak zwłaszcza te Salviny mogą wojować, może pomyśl w ich miejsce nad czymś innym.
Tytuł: Odp: Aequidens Rivulatus & Cichlasoma Salvini Wiadomość wysłana przez: Topielec Marzec 22, 2011, 10:02:19 Wg mnie takie akwarium pomieści tylko jeden z tych gatunków - te ryby rosną do stosunkowo dużych rozmiarów i są agresywne.
Dlatego na Twoim miejscu zdecydowałbym się na jeden z tych gatunków i spróbował dobrać obsadę pod kątem wybranego gatunku. Do rivulatusów spróbowałbym dołożyć może coś większego z "nie pielęgnic" z Ameryki Południowej. Natomiast jeśli zdecydowałbyś się na wariant z salvini, to może jakieś mniejsze, ale mocne pielęgnice Ameryki Centralnej (w stylu zeberek)... Ale to też tylko teoria. Jeśli szukasz porady praktyków, może zadaj to samo pytanie również na forum o pielęgnicach (adres z mojej stopki). Tytuł: Odp: Aequidens Rivulatus & Cichlasoma Salvini Wiadomość wysłana przez: ruto88 Marzec 22, 2011, 10:34:00 Miałem oba gatunki w doroslych formach i przyznam, że Diamentowe sprawiały więcej kłopotu i o dziwo to samica była tym zadziorem i nie chodzi tu o tarło, po prostu wybrała sobie ofiarę i poganiała co jakiś czas po całym akwarium, zważając na to, że ma ostre ząbki wręcz prawie wystające z pyszczka potrafi narobić szkód. Przemawia tylko za nimi ich piękno. Akary również temperamentne, ale zamiast ząbków mają coś w rodzaju tarki w pyszczku, co do urody dorosłego samca każdy wie, że bez porównania, ale urzekło mnie w nich to, że rozpoznają właściciela i można się z nimi bawić w walkę o terytorium, o karmieniu z ręki nie wspomnę. Połowa sukcesu to zdobycie ładnych okazów, bo drugi samiec Akary jaki miałem nie umywał się do tego pierwszego. Podsumowując Salvini to typowy drapieżnik, a Akara to tylko mała zadziora, wybór należy do Ciebie.
PS; Salvini muszą wiedzieć kto tu rządzi i myślę, że jak wpuścisz małe do trochę wyrośniętych Akar będzie spokój. PZDR Tytuł: Odp: Aequidens Rivulatus & Cichlasoma Salvini Wiadomość wysłana przez: SZPAKU1981 Marzec 22, 2011, 16:10:09 Dzięki Panowie za komentarze,muszę pomyśleć co i jak, no bo stawiam raczej na dwa gatunki pielęgnic, no chyba że do akary pomyślę i dodam meeką i miodową?????hmmm nie wiem.....a jeżeli chodzi o salvini to rozumiem że może być ciężko coś dołożyc do niej????
Tytuł: Odp: Aequidens Rivulatus & Cichlasoma Salvini Wiadomość wysłana przez: dobraf Marzec 22, 2011, 20:55:06 akary pomyślę i dodam meeką i miodową?????hmmm nie wiem..... no bedzie to dużo lepsze rozwiązanie niż z salvinami, a jeżeli chodzi o salvini to rozumiem że może być ciężko coś dołożyc do niej???? no Topielec wskazał zebry, które teoretycznie powinny dać radę, jednak z drugiej strony wsadziłbyś do jednej bańki dwa agresywne gatunki co ja bym osobiście odradzał, imho bardzo duże ryzyko, że będą się regularnie trzaskać. Tytuł: Odp: Aequidens Rivulatus & Cichlasoma Salvini Wiadomość wysłana przez: SZPAKU1981 Marzec 23, 2011, 11:05:31 Czyli rozumiem że najodpowiedniej będzie jak umieszczę dwa gatunki,trzy nie da rady???Zdecydowałem się na Rivulatusa i teraz myślę co pod niego....meeka lub zebra lub sajica no jak by co to proszę o inne propozycje,do tego myślę o zbrojnikach może kiryśnikach:)
Tytuł: Odp: Aequidens Rivulatus & Cichlasoma Salvini Wiadomość wysłana przez: Hubikopter Marzec 23, 2011, 12:51:54 Ja bym się z tymi trzema gatunkami tam nie ładował. Co do Salvini to zdania są podzielone, ale gdyby tam miały być dwie pary to Salvini nie polecam, a może Meeka i Archocentrus Sajica, albo tak jak mówisz miodowa. Ewentualnie zastonowiłbym się jeszcze nad połączeniem Sajicy z Zebrą.
Tytuł: Odp: Aequidens Rivulatus & Cichlasoma Salvini Wiadomość wysłana przez: dobraf Marzec 23, 2011, 16:37:24 ja bym został przy Rivelatusie, + para czegoś mniejszego np. meeki, sajki, miodowe, ewentulanie skusiłbym się na akary z maronii tak z 4-6 szt. no i zobaczył co wyjdzie(zawsze można liczbę zredukować) a mini stadko byłoby na pewno ciekawe.
zebr z sajkami raczej bym nie łączył, raz, że sajki mogłyby być lane a dwa mogłyby się krzyżować, dla zebr jako towarzyszy poleca się z reguły większych i silniejszych kompanów. Tytuł: Odp: Aequidens Rivulatus & Cichlasoma Salvini Wiadomość wysłana przez: Hubikopter Marzec 23, 2011, 18:11:51 No tak, faktycznie Zebry i Sajki mogłyby się krzyżować, w takim razie może np. Rivelatus i Meeka, ale może jakaś obsada "sprzątająca", planujesz coś tego typu?
Tytuł: Odp: Aequidens Rivulatus & Cichlasoma Salvini Wiadomość wysłana przez: ruto88 Marzec 23, 2011, 21:20:05 No właśnie mi samiec Zebry coś kombinuje z samicą Sajica :-\
PZDR Tytuł: Odp: Aequidens Rivulatus & Cichlasoma Salvini Wiadomość wysłana przez: SZPAKU1981 Marzec 24, 2011, 00:10:35 Planuję coś sprzątającego, napewno jakieś zbrojniki może kiryśniki zobaczymy nic na wariata,chcę żeby mi się pielęgnice rozradzały i pod nie będzie klimat:)
No tak, faktycznie Zebry i Sajki mogłyby się krzyżować, w takim razie może np. Rivelatus i Meeka, ale może jakaś obsada "sprzątająca", planujesz coś tego typu? Tytuł: Odp: Aequidens Rivulatus & Cichlasoma Salvini Wiadomość wysłana przez: Topielec Marzec 24, 2011, 08:25:59 No właśnie mi samiec Zebry coś kombinuje z samicą Sajica :-\ PZDR Niestety zebra to się skrzyżuje i z kamieniem, taki ma popęd ;) Chłopaki dobrze doradzają. Dwa gatunki to maks. Tytuł: Odp: Aequidens Rivulatus & Cichlasoma Salvini Wiadomość wysłana przez: SZPAKU1981 Marzec 24, 2011, 19:30:09 A czy jakbym zdecydował się do akary zeberki to czy mieczyki dały by radę???
Tytuł: Odp: Aequidens Rivulatus & Cichlasoma Salvini Wiadomość wysłana przez: Hubikopter Marzec 24, 2011, 21:45:23 Mieczyki? Myślę, że nie ma takiej opcji.
Tytuł: Odp: Aequidens Rivulatus & Cichlasoma Salvini Wiadomość wysłana przez: asagoth Marzec 24, 2011, 22:44:48 W naturze te ryby występują bardzo często obok siebie... ja osobiście widziałem akwarium 240l z parą zebr i mieczykami... wszystko było ok.
Tytuł: Odp: Aequidens Rivulatus & Cichlasoma Salvini Wiadomość wysłana przez: SZPAKU1981 Marzec 25, 2011, 06:34:04 W naturze te ryby występują bardzo często obok siebie... ja osobiście widziałem akwarium 240l z parą zebr i mieczykami... wszystko było ok. Dlatego też pytam bo chodzi mi przede wszystkim jakbby były zebry Tytuł: Odp: Aequidens Rivulatus & Cichlasoma Salvini Wiadomość wysłana przez: Topielec Marzec 25, 2011, 08:31:01 Myślę, że mógłbyś spróbować, a czy coś nie odbije pielęgnicom i nie zaczną ich ganiać - tego nie da się przewidzieć ;)
Spróbuj i daj znać za jakiś czas jaki efekt. Tytuł: Odp: Aequidens Rivulatus & Cichlasoma Salvini Wiadomość wysłana przez: SZPAKU1981 Marzec 25, 2011, 09:35:02 Jasne jak wszystko będzie urządzone będą fotki:)
Tytuł: Odp: Aequidens Rivulatus & Cichlasoma Salvini Wiadomość wysłana przez: Grundman Kwiecień 06, 2011, 11:41:41 Połączenie akary pomarańczowopłetwej i salvini to dobry pomysł - jeśli idzie o ich charakter, agresje i walczeność. Ale pytanie w jakim akwarium? Sam litraż to za mało, liczą się takie szczegóły jak długość zbiornika czy "umeblowanie" - jaskinie, korzenie i kryjówki.
Dziś w literaturze dla tych pielęgnic podaje sie różne "minimalne" rozmiary zbiorników, niekiedy dość duże, choć w dawnej literaturze dla pary salvini podawano jako wystarczający już 100 litrowy zbiornik. Ja sam widziałem takie połączenie w 300 litrowym akwarium, czyli mniejszym niż Twoje. I nie było źle, ryby podzieliły sobie akwa mniej więcej po połowie i przystępowały do tarła. Tyle, że... ryby tam nie miały swoich maksyalnych rozmiarów, zwłaszcza akary. Więc trudno powiedzieć jak sytuacja w tym akwa będzie wyglądać w przyszłości, gdy jeszcze troche urosną. W każdym bądź razie ja na Twoim miejscu spróbowałbym takiego połączenia, zwłaszcza gdy wpuszczasz młode pary, mniejsze niż 10 cm. Przez jakiś czas, przez wiele miesięcy powinno być ok, ryby powinny odbyć udane tarła, a zanim osiągną maksymalne rozmiary to minie wiele czasu. Wtedy trzeba monitorować sytuacje w akwarium - po prostu obserwować co się dzieje wraz ze wzrostem tych ryb i ja zmienia się sytuacja. Generalnie w dużych zbiornikach będzie to fajne i ciekawe połączenie. Ryby bardzo kolorowe, pięknie ubarwione. Tu wcale nie jakieś duże akwarium, a nie ma jakiejś masakry, nawet gdy green terrory mają ikre i młode http://www.youtube.com/watch?v=_PklJGDwzUo&feature=related Tytuł: Odp: Aequidens Rivulatus & Cichlasoma Salvini Wiadomość wysłana przez: SZPAKU1981 Kwiecień 10, 2011, 18:46:02 Połączenie akary pomarańczowopłetwej i salvini to dobry pomysł - jeśli idzie o ich charakter, agresje i walczeność. Ale pytanie w jakim akwarium? Sam litraż to za mało, liczą się takie szczegóły jak długość zbiornika czy "umeblowanie" - jaskinie, korzenie i kryjówki. Dziekuję Grundman za wyczerpującą odpowiedz:)mam jeszcze trochę czasu jeżeli chodzi o obsadę,napewno będzie Rivaltus,myślałem też o Ellioti ale zobaczę jeszcze nic na wariata,a jeżeli chodzi o Salvinii to poczytałem tu i tam i wiem że do aniołków nie należą ale myślę że w takim litrażu przy odpowiedniej aranżacji i kupieniu młodziutkich egzemplarzy można by spróbować to połączenie także zobaczymy:)Dziś w literaturze dla tych pielęgnic podaje sie różne "minimalne" rozmiary zbiorników, niekiedy dość duże, choć w dawnej literaturze dla pary salvini podawano jako wystarczający już 100 litrowy zbiornik. Ja sam widziałem takie połączenie w 300 litrowym akwarium, czyli mniejszym niż Twoje. I nie było źle, ryby podzieliły sobie akwa mniej więcej po połowie i przystępowały do tarła. Tyle, że... ryby tam nie miały swoich maksyalnych rozmiarów, zwłaszcza akary. Więc trudno powiedzieć jak sytuacja w tym akwa będzie wyglądać w przyszłości, gdy jeszcze troche urosną. W każdym bądź razie ja na Twoim miejscu spróbowałbym takiego połączenia, zwłaszcza gdy wpuszczasz młode pary, mniejsze niż 10 cm. Przez jakiś czas, przez wiele miesięcy powinno być ok, ryby powinny odbyć udane tarła, a zanim osiągną maksymalne rozmiary to minie wiele czasu. Wtedy trzeba monitorować sytuacje w akwarium - po prostu obserwować co się dzieje wraz ze wzrostem tych ryb i ja zmienia się sytuacja. Generalnie w dużych zbiornikach będzie to fajne i ciekawe połączenie. Ryby bardzo kolorowe, pięknie ubarwione. Tu wcale nie jakieś duże akwarium, a nie ma jakiejś masakry, nawet gdy green terrory mają ikre i młode [url]http://www.youtube.com/watch?v=_PklJGDwzUo&feature=related[/url] |