Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata

Akwarystyka => Zrób to sam => Wątek zaczęty przez: tomek190384 Kwiecień 11, 2011, 20:24:37



Tytuł: akwarium bezobsługowe
Wiadomość wysłana przez: tomek190384 Kwiecień 11, 2011, 20:24:37
Witam mam pytanie czy jest jakieś rodzaj akwarium bezobsługowego kolega kupił sobie akwarium 450l 2 lata temu (porażka) BO CHCE MIEĆ a mi szkoda  tych ryb coś dokupuje coś zdycha chciał bym mu coś zrobić z tym baniakiem ziemia ogrodowa albo coś
(Tetra 1200 2 świetlówki 150 cm t8 jakaś tam grzałka) BARDZO PROSZĘ O POMOC


Tytuł: Odp: akwarium bezobsługowe
Wiadomość wysłana przez: Cegla22 Kwiecień 11, 2011, 20:37:18
Po co komuś akwarium bez obsługowe ? Cała przyjemność to właśnie konfigurowanie akwarium żeby jak najlepiej działało i nasze rybki/rośliny czuły się w nim  jak najlepiej.
Rozumiem że można sobie uprościć życie np automatyczną podmianą wody  lub kupić sterownik do oświetlenia.

Jeśli chce jeszcze się tym zajmować niech zacznie czytać, jeśli nie to powiedz mu żeby sprzedał akwarium kupił sobie coś innego i nie męczył ryb.


Tytuł: Odp: akwarium bezobsługowe
Wiadomość wysłana przez: tomek190384 Kwiecień 12, 2011, 19:54:53
Dziękuję za wyczerpującą wypowiedz


Tytuł: Odp: akwarium bezobsługowe
Wiadomość wysłana przez: dobraf Kwiecień 12, 2011, 20:50:18
BO CHCE MIEĆ

gość ma złe podejście do akwarystyki - poza tym nie ma czegoś takiego jak akwarium bezobsługowe,
z czasem dochodząc do wprawy można ograniczyć obsługę akwa do minimum no i w efekcie nie będzie ona zajmowała dużo czasu, jednak samo się nie zrobi - dla chcącego nic trudnego ale jak mu się nie chce to zaproponuj mu by sobie odpuścił.

jest opcja, że będzie miał akwa a nie będzie musiał przy nim robić - są na rynku firmy zajmujące się prowadzeniem zbiorników - przyjeżdzają, zakładają, pielęgnują i kasują.




Tytuł: Odp: akwarium bezobsługowe
Wiadomość wysłana przez: shogun4 Kwiecień 12, 2011, 21:48:57
Zrobić low-techa na mchach, z dużą ilością podłoża i dużą nadfiltracją. Dać mu więcej czasu (ze 2m-ce) żeby się dobrze rozpędziło, do tego najwyżej średnia obsada ryb i masz akwarium praktycznie bezobsługowe. Przy 450l podmiana wody co miesiąc to byłby aż za duży luksus.


Tytuł: Odp: akwarium bezobsługowe
Wiadomość wysłana przez: ducze Kwiecień 13, 2011, 07:54:29
Zrobić low-techa (...), z (...) dużą nadfiltracją.

Co to jest low-tech z dużą nadfiltracją? inaczej low-tech z dużą ilością techniki? ;)

Duża ilość podłoża i tylko mchy = klęska prędzej czy później, podłoże musi być wzruszane korzeniami roślin, żeby odpowiednio spełniało swoją rolę przez dłuższy czas (nie mówię o DSB czy plenum). Albo nie masz kolego pojęcia o założeniach low-techowych zbiorników, albo jakoś opacznie je zrozumiałeś.


Tytuł: Odp: akwarium bezobsługowe
Wiadomość wysłana przez: shogun4 Kwiecień 13, 2011, 09:43:28
Zrobić low-techa (...), z (...) dużą nadfiltracją.

Co to jest low-tech z dużą nadfiltracją? inaczej low-tech z dużą ilością techniki? ;)

Duża ilość podłoża i tylko mchy = klęska prędzej czy później, podłoże musi być wzruszane korzeniami roślin, żeby odpowiednio spełniało swoją rolę przez dłuższy czas (nie mówię o DSB czy plenum). Albo nie masz kolego pojęcia o założeniach low-techowych zbiorników, albo jakoś opacznie je zrozumiałeś.

Nie wysilaj się, najpierw czytaj za zrozumieniem. Pytanie w temacie nie jest o low-tech tylko o akwarium bezobsługowe, więc nie widzę problemu w łączeniu różnych podejść. Poza tym nie mam czasu na elaboraty więc napisałem skrótowo. Zgodzę się że jakieś rośliny mogłyby ewentualnie pomóc, ale rośliny są już bardziej 'obsługowe' od mchów. Zresztą jeśli rośliny to raczej do 'wyciągania' nadmiarów składników z podłoża, a nie do 'wzruszania'. Od wzruszania podłoża są świderki i kiryski, i są w tym o wiele szybsze od korzeni ;) Można ewentualnie dodać trawnik z blyxy, albo jakieś duże żabienice, zwłaszcza że gabaryt zbiornika na to pozwala. Tego typu rośliny rosną szybko, mocno się ukorzeniają. Nie wymagają dużej opieki i częstych przycinek, a wystarczy trochę wyobraźni żeby ładnie połączyć je z mchami. A nadfiltracja głównie dlatego, że chcemy akwarium względnie bezobsługowe i niekoniecznie marzymy o cotygodniowej podmianie, bądź nagłych skokach parametrów :P

I to nie jest jedynie teoria, tylko osobiście znam takie mcharium z galaxami, które kręci się już ponad 2 lata. Nie ma tam roślin tylko mchy i wątrobowce :P


Tytuł: Odp: akwarium bezobsługowe
Wiadomość wysłana przez: tomek190384 Kwiecień 13, 2011, 15:14:40
dzięki za podpowiedz tez sobie tak myślałem ze LT byłby to dobry pomysł ale czy tetra 1200 da rade utrzymać porządek w baniaku bez częstego czyszczenia filtra


Tytuł: Odp: akwarium bezobsługowe
Wiadomość wysłana przez: shogun4 Kwiecień 13, 2011, 22:45:34
dzięki za podpowiedz tez sobie tak myślałem ze LT byłby to dobry pomysł ale czy tetra 1200 da rade utrzymać porządek w baniaku bez częstego czyszczenia filtra

Bez problemu da radę. Najważniejszy będzie jednak dobry prefiltr. Polecam średnią gąbkę, z naciągniętą pończochą. U mnie zasyfia się co 1-2 m-ce. Zdejmuję ją tylko wtedy z końcówki wlotu, dokładnie płuczę i po temacie. Do filtra nie zaglądałem już pewnie grubo ponad pół roku i nie ma śladu zmniejszenia przepływu. Oczywiście bardzo ważna będzie też rozsądna, nieprzesadzona obsada ryb.


Tytuł: Odp: akwarium bezobsługowe
Wiadomość wysłana przez: Emi Kwiecień 14, 2011, 08:47:12
Dobrze skonfigurowane podłoże (przede wszystkim odpowiednia warstwa żyzna + spora warstwa wierzchnia), spory kubeł (tetra 1200 da radę jeśli nie będzie przekarmiania i przerybienia), większa ilość żabienic i zwartek, ryby denne jak kiryski i kilka zbrojników niebieskich, do tego np skalary i trochę żyworódek (po pierwsze świetnie się sprawdzają jako służba sanitarna i narybek jako pokarm dla skalarów). Przy większej ilości roślin powinno to dość dobrze hulać przy minimalnych zabiegach ze strony posiadacza (podmiana wody ok raz na miesiąc 20%, codzienne karmienie zwierząt, czyszczenie kubła raz na pół roku wraz z wycięciem starych liści).
Mchów bym do takiego zbiornika nie dawała bo niestety trzeba je przycinać, inaczej rozwalają się po całym zbiorniku w sposób niekontrolowany.


Tytuł: Odp: akwarium bezobsługowe
Wiadomość wysłana przez: ducze Kwiecień 14, 2011, 09:15:52
shogun4, ja się nie wysilam ;) sam napisałeś o LT z nadfiltracją i dużą ilością podłoża. Mieszanie podejść jak najbardziej, ale jednak jakieś podstawy teoretyczne choćby z ciekawości można sobie przyswoić. To tak w temacie wzruszania podłoża przez korzenie. Polecam jednak do przeczytania książkę Diany W.

Jakim cudem nadfiltracja ma ograniczyć podmiany? Podmieniamy głównie ze względu na NO3 i na to, że woda się starzeje. Nawet największy kubeł nie zredukuje azotanów i nie zapobiegnie starzeniu się wody. W ogólnym/roślinnym nieprzerybionym i nieprzenawożonym zbiorniku nadfiltracja jest zbędna.


Tytuł: Odp: akwarium bezobsługowe
Wiadomość wysłana przez: shogun4 Kwiecień 14, 2011, 10:21:18
shogun4, ja się nie wysilam ;) sam napisałeś o LT z nadfiltracją i dużą ilością podłoża. Mieszanie podejść jak najbardziej, ale jednak jakieś podstawy teoretyczne choćby z ciekawości można sobie przyswoić. To tak w temacie wzruszania podłoża przez korzenie. Polecam jednak do przeczytania książkę Diany W.

Jakim cudem nadfiltracja ma ograniczyć podmiany? Podmieniamy głównie ze względu na NO3 i na to, że woda się starzeje. Nawet największy kubeł nie zredukuje azotanów i nie zapobiegnie starzeniu się wody. W ogólnym/roślinnym nieprzerybionym i nieprzenawożonym zbiorniku nadfiltracja jest zbędna.

Jak jesteś taki zorientowany, to z pewnością słyszałeś o zbiornikach low-tech gdzie wodę wymieniano 1x na pół roku...


Tytuł: Odp: akwarium bezobsługowe
Wiadomość wysłana przez: ducze Kwiecień 14, 2011, 11:08:54
Jak jesteś taki zorientowany, to z pewnością słyszałeś o zbiornikach low-tech gdzie wodę wymieniano 1x na pół roku...
No i? Za filtrację odpowiadały tam rośliny i podłoże, a nie przewymiarowany kubeł. Zielsko znacznie lepiej przeciwdziała "starzeniu" się wody (i do tego eliminuje NO3) niż jakikolwiek filtr. Ale po swoim LT (jedna gąbka na zbiornik 576l) widzę, że ryby jednak są wdzięczne za podmiany wody mimo stabilnego NO3<10.


Tytuł: Odp: akwarium bezobsługowe
Wiadomość wysłana przez: shogun4 Kwiecień 14, 2011, 12:09:31
Jak jesteś taki zorientowany, to z pewnością słyszałeś o zbiornikach low-tech gdzie wodę wymieniano 1x na pół roku...
Ale po swoim LT (jedna gąbka na zbiornik 576l) widzę, że ryby jednak są wdzięczne za podmiany wody mimo stabilnego NO3<10.

Nic dziwnego, że są wdzięczne skoro masz tylko jedną gąbkę ;D

Jednak cały czas się wysilasz, i to nie na temat.Tu jest pytanie o zbiornik (względnie) bezobsługowy, a nie o ortodoksyjne LT. Jak doradzasz cotygodniowe podmiany to to raczej nie jest podejście bezobsługowe <papa>


Tytuł: Odp: akwarium bezobsługowe
Wiadomość wysłana przez: ducze Kwiecień 14, 2011, 12:58:04
Nie wysilam, tylko zastanawiam ;) nad tym, w czym nadfiltracja miałaby pomóc w "bezobsługowości" baniaka? :) ortodoksyjne LT są mocno zbliżone do bezobsługowych.

Mam wrażenie, że niektórzy nie do końca rozumieją co konkretnie robi filtr w akwarium... i mitologizują nadfiltrację jako remedium na wszystko :)

ps. zacząłem podmieniać, ale bynajmniej nie co tydzień ;) sporo ryb lubi po prostu świeżą wodę, nijaka filtracja im tego nie zapewni. Dlatego ryby do LT (ortodoksyjnego) też trzeba dobierać z głową (u mnie to jest eksperyment z drapieżnikami w LT ;) - to tak obok tematu ;)