Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata

otóż mam swoje 50 litrów, a w roku szkolnym niestety nie będzie mnie wogóle w domu. chciałbym zostawić swoją 50 i mam pytanie co mogę w niej mieć (oprócz glonów :lol: ), aby wszystko dobrze funkcjonowało pod takimi warunkami:
- wymiana wody bądź gruntowne czyszczenie raz na pół roku
- trochę częstsze częściowe czyszczenie filtra, -ów
- oczywiście normalna dostawa pokarmu bądź/i nawozów
- moje zaplecze: filtr aquapearl w pokrywie, filtr aquaszut wew do 40l, świetlówka 11W + ewentualnie żarówka energooszczędna 9W, grzałka 50W, różne dekoracje,

aktualnie mam bojownika, kiryski, glonojada, nenoki (w innym akwa), dużo roślin, ale nie wiem czy coś z tego się nadaje?

więc jak? co mogę miec? może dużo roślin i jedna rybka, albo same rośliny z ampulariami (ciekawe te ślimaczki :P ), albo co??

Wszystko ok, ale ta wymiana wody raz na pół roku mnie rozwaliła :lol: w takim akwarium co tydzień powinno podmieniać się 10-20l wody na odstaną(!). Jeśli woda będzie podmieniana to wszystko ok...

no właśnie. teraz wszystko dobrze podmienaim, ale od września się nie da. wszystko jest tak jak powinno być (świecenie, pokarmy, itd..), ale chodzi mi o tą wymianę wody.

co mogę mieć w tym szkle, gdybym wymieniał co pół roku?? mogę mieć dużo roślin i dać jakieś tam preparaty redukujące azotany, z którymi teoretycznie nie trzeba wymieniać wody (te perełki tetry)??

Nic nie możesz mieć. Podmiana wody to absolutna konieczność. To potrzebne w akwarium jak Tobie powietrze.

Zgadzam sie z Mdramski, nic nie mozesz hodowac  w ten sposob.
Lepiej daj sobie spokoj z akwarystyka skoro masz zaniedbac tak zbiornik

Do akwarystyki trzeba podchodzic z powaga i odpowiedzialnoscia.

a na przykład duuużo roślin i 2-3 ampularie (te ślimaczki)?? żadnych ryb. pokarm i nawóz dostarczany odpowiednio?

Nic z tego, daj sobie z tym spokój.

Podobno są takie filtry zewnętrzne (kubełek), gdzie wodę wymienia się właśnie raz na pół roku - tylko że to chyba do trochę większych aqa. Powiedziała mi to dośświadczina akwarystka, więc to chyba prawda!!!
Pozdr

Raczej zle zrozumiałas bo wode trzeba zmieniac bezwarunkowo co tydzien, max dwa...
Moze chodzi Ci o filtry kubelkowe, ktore wystarczy jak sie czysci raz na pare miesiecy.

A jaki to ma związek z tematem ? W filtrach nie wymienia się wody, bo one ją właśnie przepompowują, więc samo wyrażenie "wymiana / podmiana wody w filtrze" jest raczej pozbawione sensu. Widzę, że ta koleżanka jednak nie jest doświadczona..., albo źle ją zrozumiałaś.

Chyba tylko zatoczki i inne 'paskudztwa z roślinek' mogłyby być z takich warunków zadowolone :wink:

Nie, nie ,nie
Chodzi mi o to, że wodę się ten raz na pół roku, ale filtr to nie iwem. Spytam się tej pani dzisiaj o to dokładniej to później wam opowiem.
Pozdr

A akwarystyką zajęłam się na początku grudnia`04. Jakoś ok. 8.12.2004r.
było to przed Bożym Narodzeniem, więc co nieco już umię.
Tamto powiedziała mi doświadczona akwarystka

Skoro stosuje praktyki wymiany wody co pol roku to my juz dobrze wiemy jaka to jest doswiadczona akwarystka :lol:

Nie wiem bo moze troche nie do konca chodzi Tobie o to co nam...
Wode sie podmienia raz w tygodniu aby zwiekszyc standard zycia(ze tak to nazwe) rybom a nie dlatego, ze robi sie brud i trzeba zlac syf a wlac czysta wode.
Ryby sie lepiej czuja chocby po wlaniu swiezej wody i nie tylko bo jest jeszcze kilka korzysci z tego.

Dobry akwarysta moglby i piec lat nie podmieniac wody i zawsze bedzie mial krysztal przy dobrych filtrach i rownowadze biologicznej, ale to nie w tym rzecz i tak nikt nie robi ;)

Zreszta moze ktos inny to lepiej wytlumaczy bo mi nie idzie ;)




To Ty młodziutki nabytek w akwarystyce jestes ;) Jeszcze dluuuga droga przed Toba ;)

umiem, a nie umię

Człowiek uczy się przez całe życie ;) Od grudnia 2004 raczej niewiele można się nauczyć. A tamtej doświadczonej akwarystki lepiej już nie słuchaj , skoro kilka innych osób mówi Ci inaczej ;)

np. ja aqua mam juz lekko ponad rok i uwazam ze jeszcze za duzo nie wiem i jestem jeszcze poczatkujacy a ty po pul roku juz chciales troche wiedziec

No ... ja już bede miał z 7 dobrych lat życia z akwarystyką, ale uważam że ciągle wiem za mało o tak obszernej dziedzinie i hobby jak akwarystyka, nieustannie staram się powiększac swoja wiedzę na ten temat przegladając strony www, czyutając czasopisma no i oczywiscie doświadczenia z własnej hodowli ;) Pozdrawiam

boże powaliłaś mnie tym tekstem!!
mój znajomy już 50 lat jest akwarystą a uważa że dużo jeszcze nie umie.

Z moich obserwacji wynika, że siedząc pół roku non stop w książkach, necie na forach itp. a potem zakładając pierwsze akwarium potrzeba roku aby dojść do jakiegoś sukcesu, np. zrobić akwa tak, żeby wszystkim szczęka opadała. Tak było i w moim wypadku , mimo iż prawie cały czas czytam, przeglądam, chodzę na korki do akwarysty, po prostu wciąż się uczę. I nie wiem jak możesz co nieco już wiedzieć skoro nie wiesz PODSTAWOWYCH RZECZY takich jak "ile razy wymieniać wodę w akwa".
Przed Tobą jeszcze duuuużo pracy, ja siebie na razie uważam za NIKOGO w dziedzinie akwarystyki.
Myśle, że powinnaś dać sobie spokój z akwarystyką. Bycie akwarystą wymaga cierpliwości, zdyscyplinowania, zdecydowania i bardzo dużo dużo duzo czasu . Mnie to wciagło całą duszą i całym ciałem.. . I chyba nigdy sie od tego nie oderwę.

Mimo iż akwarystką jestem od roku, ehh od 10 mcy (akwarystką, bo od 10 mcy mam pierwsze akwa) wydaje mi się że CO NIECO wiem... . I nawet jestem zadowolona z tych zbiornikow, ryb, wiedzy co mam.

Życie uczy pokory ;) I należy zdawać sobie z tego sprawę. Więcej chyba nie ma potrzeby mówić.

Zdaje mi sie że nie dopisałam, że umiem już co nieco, ale oczywiście ciągle sie uczę, ciągle popełniam jeszcze różne błędy. Ale jakieśtam podstawy znam już. A ta doświadczona akwarystka ma 2 akwaria 160l i 250l od 15 lat. Oczxywiście ona sama podmienia wode co 2 tyg., ale.....hm