Tytuł: Żywa gałąź brzozy Wiadomość wysłana przez: yankes649 Listopad 27, 2011, 12:40:23 Mam pytanie,
Czy jeśli wezmę żywą gałąź brzozy, i będę ją gotował ze dwa dni to będzie można ją włożyć do akwarium? Do modów - jest to mój pierwszy post, więc jeśli coś źle zrobiłem, to proszę o wyrozumiałość Tytuł: Odp: Żywa gałąź brzozy Wiadomość wysłana przez: dobraf Listopad 27, 2011, 12:59:01 jest taka zasada, że żywego drewna nie wsadza się do akwa. Proponowałbym ją zostawić na zimę na dworze, co by dobrze przemarzła później porządnie wysuszyć, wygotować i dopiero do akwa. Ja tak zawsze robię i wszystko gra czasem nawet pomijam gotowanie.
Tytuł: Odp: Żywa gałąź brzozy Wiadomość wysłana przez: Przemek Listopad 27, 2011, 13:45:44 Jeśli chodzi Ci o zachowanie białej kory to moim zdaniem nic z tego.
Poza tym boję się, że jedna zima to za mało, żeby takie drewno nadawało się do akwarium. Zazwyczaj stosuje się kawałki drewna, które przeleżały w wodzie lata a wtedy jest najmniej kłopotów. Tytuł: Odp: Żywa gałąź brzozy Wiadomość wysłana przez: yankes649 Listopad 27, 2011, 14:02:24 nie, kory nie potrzebuję, chciałem włożyć gałąź do ganka i gotować, jako że nie mam licznika na gaz, mogę gotować nawet kilka dni.
Tytuł: Odp: Żywa gałąź brzozy Wiadomość wysłana przez: dobraf Listopad 27, 2011, 15:05:33 Zazwyczaj stosuje się kawałki drewna, które przeleżały w wodzie lata a wtedy jest najmniej kłopotów. tak wiadomo tak jest najlepiej. w zeszłym roku jeden korzeń preparowałem we wspomniany sposób czyli całą zimę i lato, kłopotów po włożeniu nie było. Tytuł: Odp: Żywa gałąź brzozy Wiadomość wysłana przez: Grygioł Listopad 27, 2011, 15:15:41 http://www.superakwarium.pl/galeria/view.php?gallery=3064&photo=4&sort=dete
Ja taka mam i wszystko jest ok wystarczy oczyścić dobrze z kory wysuszyć i wygotować ;) Tytuł: Odp: Żywa gałąź brzozy Wiadomość wysłana przez: Mataertest Grudzień 23, 2011, 15:47:36 nie, kory nie potrzebuję, chciałem włożyć gałąź do ganka i gotować, jako że nie mam licznika na gaz, mogę gotować nawet kilka dni. to fajnie robisz złodziejaszku kradnąc gaz, a nie płacąc za niego (http://www.akwarium.net.pl/forum/Themes/babylon/images/warnwarn.gif) Tytuł: Odp: Żywa gałąź brzozy Wiadomość wysłana przez: emperor Grudzień 23, 2011, 16:17:38 nie, kory nie potrzebuję, chciałem włożyć gałąź do ganka i gotować, jako że nie mam licznika na gaz, mogę gotować nawet kilka dni. to fajnie robisz złodziejaszku kradnąc gaz, a nie płacąc za niego Wypowiedź wiele wnosząca do dyskusji. Gratuluję. Kolego zanim kogoś nazwiesz złodziejem i oskarżysz o kradzież to radzę mieć na to mocne dowody. To co piszesz to zwykle oszczerstwo na które jest paragraf w kodeksie karnym. Nie przyszło Tobie panie uczciwy do głowy, że kolega może mieć zwykła butlę??? Wyobraź sobie, że jest jeszcze sporo miejsc w Polsce gdzie nie ma linii gazu ziemnego i ludzie używają butli. Butla powszechnie używana nie ma licznika, ale tego zapewne też nie wiesz. Przepraszam za OT ale jak czytam takie durne posty to krew się we mnie gotuje. Tytuł: Odp: Żywa gałąź brzozy Wiadomość wysłana przez: wiedzmin22 Grudzień 23, 2011, 16:36:56 Mnie tez wk...ja tacy ludzie co przypuszczajac cos bezpodstawnie w necie jada po drugim czlowieku. Kiedys w necie mialem taki przypadek na wlasnej osobie, skierowalem sprawe do sadu i gosc sral w galoty jak dostal wezwanie ;D a taki kozak byl z niego na necie ;D i na takie rzeczy trzeba reagowac na forach tak jak to zrobil emperor. Co do drewna: wysuszyc az do lamliwosci, potem wygotowac w wodzie z sola. Moczyc az bedzie tonac, potem znow gotowanie w wodzie z sola i do akwa pozdro!
Tytuł: Odp: Żywa gałąź brzozy Wiadomość wysłana przez: Konstruktor88 Grudzień 23, 2011, 20:14:39 są jeszcze liczniki na całą klatkę w bloku;) także jak gotujesz te 4 dni to nie tylko ty płacisz:D a koszty rozchodzą się na wszystkich także sa to grosze :D
Tytuł: Odp: Żywa gałąź brzozy Wiadomość wysłana przez: g_stanislaw Grudzień 25, 2011, 19:35:33 Jeśli nie masz problemu z gazem (mama to Krystyna z gazowni ;) ), to najpierw dobrze wysusz drewno w piekarniku.
Zanim jednak je wsadzisz do kuchenki - okoruj. W korze brzozy są olejki, które sprawiają, że nawet w deszczu taką korą rozpalisz ognisko. Dlatego brzozowa kora w piekarniku, może równać się niezłemu pożarowi lub w najlepszym wypadku zadymieniu i ogólnemu smrodowi. Jak już wysuszysz, to wtedy wygotuj. Nawet kilka dni po godzinie, dwóch. Tak spreparowane drewno nie powinno stwarzać problemów. Tylko pamiętaj, że korzeń jest o wiele gęściejszy i tym samym bardziej wytrzymały niż drewno z pnia lub gałęzi, a tym samym trwalszy. PS Temu gościowi, który nazwał ciebie złodziejaszkiem, kazałbym odszczekać to co napisał. Gdyby się nie zgodził, dla zasady przeczołgałbym go w sądzie i zażądał przeprosin w internecie. Np. na Onet.pl :) Dłuuugo byśmy nie widzieli go w internecie. :) A o akwarium w ciągu najbliższych 40 lat, też mógłby zapomnieć. :D Tytuł: Odp: Żywa gałąź brzozy Wiadomość wysłana przez: ducze Styczeń 13, 2012, 10:50:45 Zanim jednak je wsadzisz do kuchenki - okoruj. W korze brzozy są olejki, które sprawiają, że nawet w deszczu taką korą rozpalisz ognisko. Świeżą korą z żywej brzozy nijakiego ogniska nie rozpalisz. Nawet jak ją wrzucisz do już palącego się ognia to trochę się musi powędzić nim się zapali. Stara, najlepiej z martwego drzewa, faktycznie fajczy się elegancko nawet mokra. Sezonowana i sucha to już inna bajka, od iskry można zapalić.To tak obok tematu, bo na ostatnim urlopie miałem z podpalaniem brzozowej kory wiele do czynienia ;) Tytuł: Odp: Żywa gałąź brzozy Wiadomość wysłana przez: g_stanislaw Styczeń 17, 2012, 15:28:09 Świeżą korą z żywej brzozy nijakiego ogniska nie rozpalisz. Hahaha :) Dobre. :) Musisz jeszcze kilkanaście, kilkadziesiąt urlopów spędzić w lesie (najlepiej na survivalu, bo do jednostek desantowo szturmowych, to chyba za stary jesteś ;) ), aby nie głosić takich herezji. :)... To tak obok tematu, bo na ostatnim urlopie miałem z podpalaniem brzozowej kory wiele do czynienia ;) Tytuł: Odp: Żywa gałąź brzozy Wiadomość wysłana przez: ducze Styczeń 18, 2012, 07:32:47 Nagraj jakiś film jak rozpalasz ogień korą z młodej mokrej brzozy to uwierzę i nie będę głosił herezji :)
ps. jakkolwiek to zabrzmi, sporo czasu spędziłem w lesie ;) Tytuł: Odp: Żywa gałąź brzozy Wiadomość wysłana przez: yankes649 Styczeń 18, 2012, 20:47:57 jeśli chodzi o gaz w moim bloku, to nie ma liczników, jest liczony ryczałtem, do czynszu, koniec Ot. Gałązkę gotowałem przez parę dni, , włożyłem do akwarium i chyba jest ok, nic się nie dzieje, ale zobaczymy za jakiś czas. A co do oskarżeń o złodziejstwo, to mnie LOTTO, tak samo jak ludzie którzy rzucają takie oszczerstwa.
Tytuł: Odp: Żywa gałąź brzozy Wiadomość wysłana przez: baniakmaniak Styczeń 18, 2012, 21:02:14 Po pewnym czasie może się pojawić biały nalot jakby pleśń, ale nie przejmuj sie nim bo sam powinien zejść.
|