Tytuł: Łatwy w obsłudze filtr - jaki? Zewnętrzny! Wiadomość wysłana przez: Piterix Październik 09, 2012, 21:14:11 Moje akwarium ma 900l. Niestety filtracja jednostronna okazała za słaba na 2,5 metra. Na przeciwległym "brzegu" gromadzi się osad, a tam zamieszkały sobie 2 zbrojniki niebieskie więc krystalicznie czystą wodę mam od święta... Chcąc to zmienić używałem od czasu do czasu filtrów wewnętrznych - ale ich gąbki zapychają się całkowicie po tygodniu... i tu PYTANIE:
Jaki jest najlepszy filtr zewnętrzny najłatwiejszy do szybkiego czeszczenia tzn.: - Łatwy do odłączenia - nie trzeba bawić się wężami - bo odłączenie od filtra od razu odetnie wodę. - Łatwy do rozebrania, złożenia i czyszczenia - to ma być szybka i prosta konstrukcja - a nie jak niektóre filtry, które ciekną przez 2 dni po zalaniu i trzeba po 5 razy zamykać zanim się zamkną na dobre. - Wydajny i nie zamulający się po tygodniu czy miesiącu. - Bezawaryjny - wyciek 900l wody do pokoju - wykluczony !!! - Umożliwiający używanie standardowych węży żeby móc dać długie i o dość dużym słupie podnoszenia wody - 160cm minimum - bo tyle ma szafka + akwarium. - W miarę tani jeśli to możliwe. - W miarę cichy - z szafki nie może być go słychać !! - Zalewanie - bezwzględnie automatyczne !!! To ma być filtr często czyszczony - raz na 2 miesiące. (2 pozostałe czyszczę raz na rok) - itp ;-) Mam 2 eheimy które po części spełniają te wymagania ale - nie są łatwe do złożenia - miałem przecieki przez kilka dni i nie zalewają się automatycznie. Zebrane powierze powoduje hałas jeszcze przez dobrych kilka dni, a nie mam możliwości nimi ruszać i trząść w szafce - wyjąć i trząść nie mogę - bo węże za krótkie, a dłuższe w szafce będą się zaginać... Proszę o pomoc! THX Tytuł: Odp: Łatwy w obsłudze filtr - jaki? Zewnętrzny! Wiadomość wysłana przez: ducze Październik 15, 2012, 06:34:12 - Umożliwiający używanie standardowych węży żeby móc dać długie i o dość dużym słupie podnoszenia wody - 160cm minimum - bo tyle ma szafka + akwarium. :) Było wałkowane 1000 razy po wszelakich forach. Wysokość podnoszenia to jedynie różnica między wlotem a wylotem. Pompa musi mieć moc, wystarczającą, tylko do pokonania tej wysokości. No i opór w wężach jeszcze się liczy.A do filtracji mechanicznej fajnie by się sprawdził filtr narurowy z jakąś pompą od CO. Szczegółów szukaj na forum klubu Malawi, tam to popularne rozwiązanie. Tytuł: Odp: Łatwy w obsłudze filtr - jaki? Zewnętrzny! Wiadomość wysłana przez: Piterix Październik 17, 2012, 13:39:49 uff... kilkanaście godzin o filtrach narurowych w akwarystyce za mną i - wydaje mi się to nie do końca bez problemowe rozwiazanie - szczególnie przy dużych zbiornikach...
Po pierwsze wkłady - trzeba je często wymieniać raz na tydzień na nowy wkład, a wymiana mimo, że wszyscy piszą - że bez problemowa - to mam 3 takie wkłady na wlocie czystej wody i ich wymiana do łatwych nie należy - grzebanie i rozlewanie wody pod szafką... IMO dużo zachodu, a efekt można by osiągnąc w inny sposób... Po drugie - pompy z CO mogą dodawać metale ciężkie do wody - co pozytywne nie jest i zużywają dużo prądu - ok. 50W na pierwszym biegu - żeby filtracja moich 900l miała sens i działała przez cały tydzień trzeba by wrzucić drugi, albo i trzeci bieg - 80W... Po trzecie - mam pompę grundfosa - używałem jej do chłodzenia wodnego w komputerze i muszę stwierdzić jedną rzecz o której nikt z akwarystów nie pisał (nie znalazłem) te pompy są przystosowane do układów zamkniętych. W układzie otwartym ich wydajność znacząco spada. Dalej szukam czegoś skutecznego, mało skomplikowanego i zewnętrzenego. |