|
Tytuł: Choroba Neonów Wiadomość wysłana przez: lukas Wrzesień 07, 2003, 22:26:42 Moje neony inessa od ok 2 tygodni zaczęła nękać choroba z którą nigdy wcześniej nie miałem do czynienia. Ale od początku. Najpierw w moim zbiorniku pływał tylko 1 neonek (pozostałość po poprzedniej obsadzie), ale ostatnimi czasy postanowiłem powrócić do chodowli tych rybek. Kupiłem więc 10 sztuk. Wszystkie wyglądały dobrze i wydawało się że są w dobrej kondycji (zawsze uważnie obserwuję ryby przed zakupem). Po ok tygodniu od wpuszczenia nowiciuszy do zbiornika, zauważyłem u starego neona objawy chorobowe: wytrzeszcz oczu (to bardzo charakterystyczne), zbladnięcie barw (zwłaszcza czerwonego(!) paska),rybka stała się apatyczna i niechętnie przyjmowała pokarm. Pomyślałem że neon złapał jakąś infekcję bakteryjną, związaną z obniżeniem jego odporności powiązaną z jego sędziwym wiekiem (ok 2lat). Dlatego specialne nie przejąłem się jego stanem,po prostu pomyślałem że to już na niego "czas". Neon padł po 4 dniach od zauważenia u niego objawów chorobowych. 3 dni po jego śmierci w akwarum minęły raczej spokojnie,aż do dziś kiedy to podobne objawy zuważyłem u drugiego (tym razem nowego) Neona. Nie mam pojęcia co to za choroba i jak ją leczyć. Czytałem o chorobie bystrzyków neonowych ale nie pisali żeby przy niej występował ten charakterystyczyny wytrzeszcz oczu. Proszę o odpowiedź każdego kto zetknął się (lub chociaż słyszał) z podobnymi objawami.
Tytuł: Choroba Neonów Wiadomość wysłana przez: Przemek Wrzesień 12, 2003, 14:24:15 Witam
Podejrzewam, że ten starszy był już słaby i złapał infekcję bakteryjną, która potem przeniosła się na resztę. Właśnie wytrzeszcz oczu to objaw niektórych chorób bakteryjnych, np. mykobakteriozy, posocznicy, czego szczerze Ci nie życzę, bo zaleca się wtedy zniszczenie ryb, roślin i odkażenie całego akwa. Powodzenia! Pozdrawiam Admin Tytuł: Choroba Neonów Wiadomość wysłana przez: lukas Wrzesień 12, 2003, 22:36:52 Dzięki admin. Właśnie myślałem że to jakaś bakteryjna choroba tylko nie wiem co to konkretnie może być. Do dnia dzisiejszego straciłem 3 neony. Czwarta sztuka choruje :(. Narazie wszystkie zabiegi jakich dokonałem to jedynie podniesienie temperatury wody do 28 stopni. Trochę boję się stosowania jakiejkolwiek chemii ze względu na to że w akwarium obok neonów choduję również pilęgniczki ramireza ,które bardzo źle znoszą stosowanie jakichkolwiek chemikaliów. U tego 4 chorego neona zauważyłem jednak lekką poprawę stanu zdrowia. Powoli przestaje być prawie przeźroczysty, no i nie ma już tych koszmarnych wyłupiastych oczu. Zobaczę jak wypadki potoczą się dalej.
|