Tytuł: Jak humanitarnie usunąć chorą rybkę? Wiadomość wysłana przez: lidia Luty 02, 2004, 17:47:53 Niekiedy stan ryby wskazuje na to, że bardzo się ona męczy, nie pomagają leki lub podejrzewamy jakąś rybkę o nosicielstwo poważnej choroby zakaźnej. Jak wyeliminować ją z hodowli, żeby to było dla niej jak najmniej bolesne? Szkoda mi każdej ryby i do każdej się bardzo przywiązuję dlatego jest to dla mnie problem. Pomóżcie
Tytuł: Jak humanitarnie usunąć chorą rybkę? Wiadomość wysłana przez: Duch Luty 02, 2004, 18:00:52 Nie do końca rozumiem co masz na myśli pisząc o eliminacji z hodowli :? Bo jeżeli chodzi Ci o wysłanie rybki na tamten świat to najlepszą metodą jest szybkie przecięcie "karku"(tuż za łbem) nożem. Przecinając rdzeń szybko i bezboleśnie(jeżeli można tak powiedzieć) pozbawiamy rybkę życia.....zawsze lepsze to niż spuszczenie chorej rybki w kiblu :( .
Pozdro Duch Tytuł: Jak humanitarnie usunąć chorą rybkę? Wiadomość wysłana przez: A-smi Luty 02, 2004, 18:20:43 Niektorzy wkladaja rybke razem z woda do zamrazalnika i ryba powoli usypia. Inni do wody w jakims naczynku dodaja np. troche alkoholu.
Tytuł: Jak humanitarnie usunąć chorą rybkę? Wiadomość wysłana przez: Tomlsv Luty 02, 2004, 18:48:52 Yhy, niektórzy wkłądają rybke razem z wodą do zamrażalnika ale ona wtedy niestety nie usypia. Wyobraźmy sobie: gdyby nas wsadzono do chłodni to czy mielibyśmy warunki do powolnego, spokojnego uśpienia? Rybka poprostu umiera z zimna, w dodatku może "załapać" się na zamarzanie i pękanie jej żywych komórek, ale nie wiem czy wtedy to jeszcze czuje. Chyba tak samo z alkoholem, ryba też sie męczy.
Moim zdaniem "najlepszą" metodą jest "gilotynka", wyłowienie rybki i właśnie szybkie przecięcie karku tuż za łepkiem, najlepiej nożem (nie polecam nożyczek bo rybka może sie wyśliznąć i jedynie pocharatać :( ). Tytuł: Dzięki Wiadomość wysłana przez: lidia Luty 02, 2004, 19:09:34 Dziękuję. Czytałam o zamrażalniku, ale wolałam się upewnić. Mam nadzięję, że niewiele dusz będę miała na sumieniu czego i wam wszystkim życzę. Pozdrawiam
Tytuł: Jak humanitarnie usunąć chorą rybkę? Wiadomość wysłana przez: Harpia Luty 02, 2004, 19:49:52 Cytuj dodatku może "załapać" się na zamarzanie i pękanie jej żywych komórek, hmm ale jak to możliwe? Na ogół w naszych akwariach żyją ryby tropikalne które w temperaturze 18-16 stopni giną (spada przemiana materii ustają funkcje mózgu...) Wątpie czy kiedykolwiek zobaczysz lód w takiej temperaturze. Dla mnie najlepszą metodą jest usypianie w zamrażarce lub przy pomocy specjalnego płynu. Te przecinanie karku już kiedyś próbowałam na mruku i niestety mam do dziś wyzuty sumienia bo ryba bardzo sie męczyła przez moją głupote :( Tytuł: Jak humanitarnie usunąć chorą rybkę? Wiadomość wysłana przez: A-smi Luty 02, 2004, 20:18:57 Cytat: Tomlsv w dodatku może "załapać" się na zamarzanie i pękanie jej żywych komórek, ale nie wiem czy wtedy to jeszcze czuje. Zanim z jej komorek beda robic sie sople to juz nie bedzie zyc. Cytuj Chyba tak samo z alkoholem, ryba też sie męczy. Nie wiem tego sposobu nie praktykowalem (szkoda alkoholu :mrgreen: - zart) tylko o nim czytalem. Wydaje mi sie, ze kazdy sposob usmiercania rybek jest dla nich i z ich punktu widzenia morderstwem :D . Tytuł: Jak humanitarnie usunąć chorą rybkę? Wiadomość wysłana przez: lidia Luty 03, 2004, 11:18:53 :( niestety to jest morderstwo niezaleznie od tego czy ma się czyste ręce czy nie. Pozdrawiam .
Tytuł: Jak humanitarnie usunąć chorą rybkę? Wiadomość wysłana przez: Tomlsv Luty 03, 2004, 15:22:45 Nie zbrodnia. W naturze chora rybka zaraz stałaby się łupem drapieżników, wtedy też nie umarła by w mękach tylko tak jak i w akwa ktoś by ją uśmiercił.
Tytuł: Jak humanitarnie usunąć chorą rybkę? Wiadomość wysłana przez: Joasia Luty 03, 2004, 20:53:13 A ja widziałam u wędkarzy dwie metody - jedna przez właśnie odcięcie głowy, a druga przez wbicie noża w mózg (szpicem od góry głowy). Ta druga imho lepsza, rybka umiera natychmiast i małe jest prawdopodobieństwo, że się nie trafi nożem tam gdzie trzeba, jak to ma czasem miejsce w tej pierwszej metodzie.
Tytuł: Jak humanitarnie usunąć chorą rybkę? Wiadomość wysłana przez: Harpia Luty 03, 2004, 23:33:07 Cytuj druga przez wbicie noża w mózg (szpicem od góry głowy). Ta druga imho lepsza, rybka umiera natychmiast hmmm no fakt że lepsza ale my mamy rybki poniżej 20cm a przy takiej ramirezce troszke trudno coś zdziałać :? Tytuł: Jak humanitarnie usunąć chorą rybkę? Wiadomość wysłana przez: lukas Luty 03, 2004, 23:48:41 Ja jeśli już muszę uśmiercić chorą rybę , a dzieje się to bardzo bardzo żadko (właściwie podczas 15letniej przygody z akwarystyką tylko 3 razy) , wyciągam rybę z akwarium i udeżam w głowę tępą stroną noża lub wręcz jego rączką. Metoda moim zdaniem najbardziej humanitarna bo bardzo szybka i krwi nie ma.
Tytuł: Jak humanitarnie usunąć chorą rybkę? Wiadomość wysłana przez: Tomlsv Luty 04, 2004, 06:35:43 Trochę wędkuję a mój Tata to juz ze 45 lat to robi i nigdy nie zdażyło mi sie widzieć aby wędkarze wbijali nóż w mózg :), chyba zadko któremu chce sie "szczypać" :). Jeśli już uśmiercają to robią to tak jak Lukas swoje 3 rybcie.
A co do odcinania głowy, to chyba łatwiej trafić niż w mózg, nie jest potrzebna duża precyzja, chodzi poprostu o odcięcie głowy, mózgu, przecięcie kręgosłupa (wkońcu tam jest rdzeń kręgowy za wszystko odpowiedzialny). Pozatym trudno jest wbic nóż naszym kilkucm rybkom, a wbijanie jakiejś kilkunastucm to dopiero wygląda na morderstwo :), rodem z horroru. A jeśli chodzi o ogłuszanie ryby (uderzenie w głowe rączką noża) to czasem ryba potrafi się po tym obudzić :(. Tytuł: Jak humanitarnie usunąć chorą rybkę? Wiadomość wysłana przez: lukas Luty 05, 2004, 00:50:12 Ja też wędkuję (praktycznie od kąd chodzić potrafię),poprzez wędkarstwo zachorowałem na akwarystykę. I też osobiście nie widziałem żeby jakikolwiek wędkarz rybom muzgi nożem przebijał. A jeżeli chodzi po przebudzenie sie po ogłuszeniu to oczywiściew jest to prawdopodobne jeśli mówimy o 50cm leszczu ,a nie 5 cm brzance czy mieczyku!!
Tytuł: Jak humanitarnie usunąć chorą rybkę? Wiadomość wysłana przez: Tomlsv Luty 05, 2004, 14:10:50 Ano właśnie, mojemu Ojcu przebudzają się te największe sztuki, duże leszcze, okonie i szczupaki, jak taki szczupak sie "obudzi" i gania po zlewie to zawsze się boję że wyskoczy i pogryzie mi psa :( , czasem niestety wyskakują.
Jeszcze co do tego wędkarstwa to od dawien dawna mam chęć wpuścić do mojego akwa dużego okonia lub kilka i zobaczyć jak polują :twisted: , pozatym okoń to bardzo ładna rybka :) Tytuł: Jak humanitarnie usunąć chorą rybkę? Wiadomość wysłana przez: Harpia Luty 05, 2004, 14:51:14 Akurat mam w akwarium stadko naszych polskich ryb, małego żywca. Uklejki, karasie, leszcze, płotki... Tylko czas ich przeżycia zalezy od pustych żołądków pawiookich :twisted:
Największy plus to praktycznie brak karmienia z mojej strony, co sobie złapią to ich :wink: Tytuł: Jak humanitarnie usunąć chorą rybkę? Wiadomość wysłana przez: lukas Luty 07, 2004, 02:15:19 :D ale macie filmy :D
Tytuł: Jak humanitarnie usunąć chorą rybkę? Wiadomość wysłana przez: Joasia Luty 07, 2004, 09:27:29 :lol: Ja dużo w swoim życiu wętkowałam i widziałam wiele różnych metod i po prostu ta z wbijaniem noża wydała mi się najmniej krwawa. Ale rzeczywiście, takiego gupika na przykład to by się w ten sposób nie dało.
Tytuł: Odp: Jak humanitarnie usunąć chorą rybkę? Wiadomość wysłana przez: OPUVA Styczeń 05, 2009, 20:23:29 A nie lepiej zgnieść rybkę (położyć na czymś twardym i młotkiem uderzyć) ja tak nigdy nie robiłem ale mój kolega stosuje tą metode :o
Tytuł: Odp: Jak humanitarnie usunąć chorą rybkę? Wiadomość wysłana przez: Angler Styczeń 05, 2009, 20:40:26 A nie lepiej zgnieść rybkę (położyć na czymś twardym i młotkiem uderzyć) ja tak nigdy nie robiłem ale mój kolega stosuje tą metode :o Niezbyt humanitarne, po uderzeniu mózg niekoniecznie musi być uszkodzony, a ryba w przeciwieństwie do człowieka szybko przytomnosci (z powodu obrażeń nie traci - w zasadzie ryba przy odcięcinaniu głowy też czuje ból dopóki nie przerwie się rdzenia kręgowego co może być trudne, gdy ryba się rusza). Wydaje mi się, żę dobra powinna być metoda z "zamrażaniem" u większości ryb tropikalnych metabolizm zatrzymuje się dużo wcześniej niż przy 10*C. Druga metoda to wrzucenie do wrzątku (tu już jest mniej humanitarnie - Gupik wytrzymuje temperaturę do 40*C więc musi to być naprawdę wrzątek).Tytuł: Odp: Jak humanitarnie usunąć chorą rybkę? Wiadomość wysłana przez: Krzysiek19 Styczeń 05, 2009, 20:40:59 Luty 07, 2004, 10:27:29 »
DATA OSTATNIEGO POSTU |