Tytuł: danio czerwone Wiadomość wysłana przez: karol_ka Marzec 27, 2006, 17:53:48 czy ktoś może wie coś na temat rybek danio czerwone, jakie są warunki ich hodowli i jak będą się czuły z pozostałymi danio :?:
Tytuł: danio czerwone Wiadomość wysłana przez: bakuMGK Marzec 27, 2006, 18:11:25 cos takiego nie istnieje :!: :!: :!: :!: :!: :!:
Tytuł: danio czerwone Wiadomość wysłana przez: karol_ka Marzec 27, 2006, 20:17:14 to dlaczego sprzedają takie ryby pod tą nazwą- wyglądają tak samo tylko ze są czerwone
Tytuł: danio czerwone Wiadomość wysłana przez: lukas Marzec 27, 2006, 21:59:15 oczywiście że istnieje. To forma hodowlana danio pręgowanego. Ryby mają fluorosecyjną (nie wiem czy dobrze to zapisałem :wink: ) czerwoną barwę. Forma ta została wyhodowana celem sygnalizowania zanieczyszczeń w wodzie - świecące czerwone ryby łatwiej zlokalizować. Obecnie powoli przenikają do akwarystyki. Na chwilę obecną dostępne sa na allegro.
Tytuł: danio czerwone Wiadomość wysłana przez: Lancer Marzec 27, 2006, 22:02:52 Kupiłem ostatnio na próbę 2 Danio Czerwone. Dołączyły do moich pasiaków i razem pływają. Zostały przyjęte do stada :lol:
Tytuł: danio czerwone Wiadomość wysłana przez: bakuMGK Marzec 28, 2006, 18:26:01 jak zauwazyles barwa jest fluorescencyjna czyli w naturze nie istniejaca :!: a to ze jest wyhodowany to jeden wielki walek :!: to jest po prostu faszerowanie ryby sztucznymi barwnikami co skutecznie skraca jej zycie, ale za to bardzo podnosi sprzedaz :!: nie radze kupowac takiego scierwa :!:
Tytuł: danio czerwone Wiadomość wysłana przez: Lancer Marzec 28, 2006, 18:31:43 Karp wigilijny też jest chodowlany i faszerowany, więc czy to też wałek?
Poza tym rasista jesteś, że namawiasz do odrzucenia rybki ze względu na kolor skóry. To nie wina ryby, że ma taki kolor. Tytuł: danio czerwone Wiadomość wysłana przez: mdramski Marzec 28, 2006, 18:36:33 Jeszcze się spotkałem z nazwą koralowe. Nie przesadzajmy już, że tak krótko żyje. Nie jest rybą zdeformowaną jak pielęgnica papuzia czy molinezja balonowa. Poza tym np. która welonka występuje w naturze ? No, bo chyba nie te z różnymi naroślami i wyłupiastymi oczami. Faszerowanie barwnikami jest czymś całkowicie normalnym - bojowniki, gupiki - właśnie temu zawdzięczają kolory. Także wybór należy do akwarysty.
Tytuł: danio czerwone Wiadomość wysłana przez: karol_ka Marzec 28, 2006, 19:53:33 Dzięki za opinie, moje nowe danio czerwone już pływają z innymi, pozostałe danio się już nimi zaopiekowały. :)
Tytuł: danio czerwone Wiadomość wysłana przez: lukas Marzec 28, 2006, 19:56:59 Te danio nie są barwione. One mają jakiś gen dodany - czerwona barwa jest dziedziczna. Co więcej rybki świecą w ciemności. Danio pręgowane od lat hodowane są w laboratoriach jako ryby testowe i wskaźnikowe. Są łatwe w hodowlii oraz łatwo pozyskać linię ryb o identycznych cechach. To takie jakby rybie białe myszki. Uzyskano nawet linie klonów dzieki czemu ryby reagują identycznie na różne czynniki.
Tu jest troszkę do poczytania o tej rybie: http://www.aquascapeonline.com/store/scripts/prodView.asp?idProduct=37 Tytuł: danio czerwone Wiadomość wysłana przez: bakuMGK Marzec 28, 2006, 20:02:15 Cytat: mdramski Faszerowanie barwnikami jest czymś całkowicie normalnym. moze i powszechnym ale to meczenie zywych organizmow :!: mowcie co chcecie, a ja i tak uwazam ze to barbarzynstwo i powinno sie tego zabronic :evil: Tytuł: danio czerwone Wiadomość wysłana przez: mdramski Marzec 28, 2006, 20:06:33 To bojków czy gupików też nie zamierzasz hodować ? ;) Każdy ma takie rybki jakie lubi. Niestety chemia czy genetyka nie pozostają bez wpływu na akwarystykę i to w większym stopniu niż się nam wydaje.
Tytuł: danio czerwone Wiadomość wysłana przez: bakuMGK Marzec 28, 2006, 22:32:45 no tak ale bez przesady tu jest ewidentnie meczenie zywych stworzen :?
Tytuł: danio czerwone Wiadomość wysłana przez: mdramski Marzec 28, 2006, 22:36:11 Natura również mutuje geny i nie nazywamy tego męczeniem. Z tym, że raczej kieruje się zasadą doboru naturalnego. Gdyby czerwony kolor był oznaką przystosowania, to nie byłoby problemu. Poza tym tak naprawdę to jeszcze za wiele o tej rybie nie wiemy. Dziś się nawet pytałem o tę rybkę przy okazji wizyty w zoologu, ale u nas jak na razie nikt nic nie wie. Z ciekawością ją kiedyś obejrzę.
Tytuł: danio czerwone Wiadomość wysłana przez: lukas Marzec 28, 2006, 22:47:37 Cytat: bakuMGK no tak ale bez przesady tu jest ewidentnie meczenie zywych stworzen :? w którym momencie są męczone? Tytuł: danio czerwone Wiadomość wysłana przez: mdramski Marzec 28, 2006, 22:49:18 bakuMGK - doczytaj sobie stronę którą lukas podał. Danio czerwone zachowuje się tak samo jak zwykłe pręgowane i jest w takiej samej kondycji. Różnica jest tylko w kolorze. Gdzie tutaj więc męczenie ?
Tytuł: danio czerwone Wiadomość wysłana przez: bakuMGK Marzec 29, 2006, 13:53:48 jakbys nie wiedzial to te barwniki sa wstrzykiwane w rybe to po pierwsze a po 2 to ten kolor genetycznie nie przechodzi z rodzicow :!: i czego sie wogole czepiacie :?: ja mam takie zdanie i tak bede uwazal a jezeli wg.was to nie jest meczenie to tez wasza sprawa :!: kazdy ma rozne podejscie do roznych kwestii :!:
Tytuł: danio czerwone Wiadomość wysłana przez: mdramski Marzec 29, 2006, 14:03:51 Te barwniki nie są wstrzykiwane w rybę. Poczytaj dokładnie, zanim coś powiesz.
Tytuł: danio czerwone Wiadomość wysłana przez: bakuMGK Marzec 29, 2006, 14:06:17 poczytaj i poczytaj :? ja tez moge taka strone zrobic i bedziesz wierzyl we wszystko :?: wiem bo sie tym dokladniej zainteresowalem i ze swoich zrodel(nie pisanych) wiem ze to jest w 99% wstrzykiwane rybom :evil:
Tytuł: danio czerwone Wiadomość wysłana przez: Raffy Marzec 29, 2006, 14:13:10 Cytat: bakuMGK poczytaj i poczytaj :? ja tez moge taka strone zrobic i bedziesz wierzyl we wszystko :?: wiem bo sie tym dokladniej zainteresowalem i ze swoich zrodel(nie pisanych) wiem ze to jest w 99% wstrzykiwane rybom :evil: Skoro wiesz dokładniej to i ja zadam parę pytań : :arrow: Dlaczego te kolorowane potomstwo dań daje kolorowe młode? :arrow: Czy kolorowe papuzie traktują też jak dań tzn. wstrzykuje się im barwnik w skórę ? Tytuł: danio czerwone Wiadomość wysłana przez: bakuMGK Marzec 29, 2006, 14:21:51 po pierwsze to jaka masz pewnosc ze rodza sie mlode z takim samym kolorem :?:
po 2 papuzie nie maja fluorescencyjnych kolorow i swoj kolor zawdzieczaja pokarmom, ale zakup sobie taka papuzia i nie karm jej tym czym w sklepch karmia to za 2 tyg. bedzie miala juz normalniejszy kolor :!: a po 3 99% jest tak barwionych a ten 1% nie wiem w jaki sposob ale na pewno nie pokarmami bo gdzie masz pokarm ktory pozwala rybie swiecic w ciemnosci :?: Tytuł: danio czerwone Wiadomość wysłana przez: Raffy Marzec 29, 2006, 14:26:00 Nie chodzi tu o pokarmy, ale o GEN. W japonii wytworzyli motyla świecącego w nocy, wszczepili do niej gen kałamanicy i ot tyle. Nie chodzi mi o pomarańczowe papuzie, ale o niebieskie, zielone itd. Jak to wyjaśnisz, że mają taki kolor ?
Tytuł: danio czerwone Wiadomość wysłana przez: bakuMGK Marzec 29, 2006, 14:28:50 no wlasnie to tez jest interesujace, ale papuzimi sie wogole nie interesowalem wiec nie odpowiem na twoje pytanie :!: faktem jest ze wiekszosc danio ma wszczepiany ten barwnik, a ja sie nie kloce ze nie moga byc genetycznie modyfikowane tylko o to wstrzykiwanie..to chyba uwarzacie za meczenie ryb :?:
Tytuł: danio czerwone Wiadomość wysłana przez: Raffy Marzec 29, 2006, 14:36:48 A dlaczego męczenie, że ma owa ryba taki kolor ? Czy meczeniem nie jest tworzenie mocno weloniastych gupików, bojowników którym im się cięzko pływa z długim ogonem, albo balonowych molinezji i karasi z wyłupiastymi oczami, welonów pyzatek, nimf itd. ? Moim zdaniem kolorowe rybki to nie jest takie męczenie, są gorsze rzeczy. Kolorowe rybcie jak kolorowe, żyją i pływają radośnie, a nawet mogą się trzeć i w ogóle więc co w tym złego ?
Słuchaj co robią z pielęgnicami papuzimi, najpierw umieszcza się je w roztworze który pozbawia się ich sluzu na ciele a później umieszcza się je w 'farbie' i wychodzą nie dość że farbowano je w barbarzyński sposób i to jeszcze hybrydy. A co powiesz na papuzie bez ogonów.. ? Tytuł: danio czerwone Wiadomość wysłana przez: lukas Marzec 29, 2006, 14:37:28 baku, ty wogóle nie przeczytałeś akrykułu i gadasz jakieś 3 po 3. Gen, powodujący u danio czerwone świecace zabarwienie jest podawany z formie jakiegoś roztworu (nie wnikam w szczegóły) rozwijającej się ikrze. Świecący gen łaczy się z DNA ryby przez co barwa jest dziedziczna.
Rybki rozmnażane w Poznaniu są po importowanych rodzicach i ciągle posiadają barwę czerwoną. Tytuł: danio czerwone Wiadomość wysłana przez: bakuMGK Marzec 29, 2006, 21:29:19 zacznijmy od tego ze ktos tu napisal o pokarmach, a nie o genach :evil: a tak wogole to oczywiscie mdramski masz jakis problem :? napisalbym ci co o twoim postepowaniu sadze ale bede madrzejszy od ciebie :evil:
co do danio to kazdy ma swoje opiniei niech tak najlepiej zostanie, bo pozniej zostane posadzony o to ze wywoluje afere zeby sobie posty nabic :? Tytuł: danio czerwone Wiadomość wysłana przez: wiefio Marzec 29, 2006, 21:59:47 ja napisze, moze bakuMGK sie uspokoi...
moj kolega ma dania czerwone i zielone, jak i zwykle pregowane i rozmazaja. male maja kolory jak u rodzicow. Jesli rodzice sa czerwone to dzieci tez czerwone, jesli zielone to zielone, czerwone z zwyklym pregowanym to potomstwo: 50% czerwone i 50% zwykle, jak czerwone z zielonym, to tez 1:1... wiec te danio sa genetyczne modyfikowane, ze koloru nie traca przechodzac z pokolenia na pokolenie, czyli dziedziczne... bardzo sie dziwie, ze tak zaciekle bronisz rybki, a ludzie? tez sa modyfikowani genetyczni, przykladem moge podac ja! mialem przebyta operacje kregoslupa, i wszczepili mi nowy dysk wlasnie modyfikowana genetycznie, wiec ja nic nie mowie, ale najwazniejsze ze mi uratowali. co do pielegnic papuzi wcale sie nie dziwie, ze sa traktowane w barbarzynski sposob. wsrod ludzi tez, np. operacje plastyczne? a ptasia grypa? zmodyfikowano genetycznie przez nature... czy to jest meczenie i barbarzynstwo? jak mozna nazwac nature ktora mi dala - barbarzynstwem? natura tworzyla, tworzy i bedzie tworzyc roznych "metod", naturalnych jak i przez czlowieka... nic nie ma na to rady... Tytuł: danio czerwone Wiadomość wysłana przez: wiefio Marzec 29, 2006, 22:15:20 Cytat: bakuMGK ja sie po prostu sprzeciwiam wstrzykiwaniu barwnikow w cialo zywej ryby :!: to jest wg.mnie barbarzynstwo :!: no coz, to chyba tez nazwiesz lekarza barbarzynstwem, ze wstrzykuje ludziom barwnik na bielactwo :?: tatuatora robiacego tatuaz tez nazwiesz barbarzynstwem :?: pomysl, to wszystko to samo, jak ktos wstrzykuje rybki barwnik, to i tak samo jak ktos tatuuje cialo, i jak ktos wstrzyknie barwnikiem na bielactwo... Tytuł: danio czerwone Wiadomość wysłana przez: lukas Marzec 29, 2006, 22:24:29 skończmy rozmowy na temat wstrzykiwania rybom barwników bo to nie dotyczy wątku danio czerwonego.
PS: Jedyna ryba o której słyszałem w którą wstrzykiwano barwniki to były te kolorowe przeźroczki indyjskie. Obecnie nie widać ich już na rynku wiec chyba ktoś nareszcie coś z tym zrobił. EDIT: Prosze modów o usunięcie postów nie związanych z tematem topika, sam topik jest ciekawy i uważam że powinien zostać, ale trochę się tu śmietnik zrobił. Tytuł: danio czerwone Wiadomość wysłana przez: wiefio Marzec 29, 2006, 22:27:55 nie tylko przezroczki indyjskie ale i rowniez brzanki pomaranczowe (podobne do sumatry, tylko tyle ze pomaranczowo-czarne paski), bo kiedys mialem i nie wiedzialem, ze byla sztucznie farbowana, po kilku miesiacach kolor wyblakly i stali sie brzanka sumatrzanska :)
masz racje lukas, najlepiej zakonczyc rozmowe i niech kazdy ma to w swojej glowie "..." (sami wiecie o co chodzi :) ) Tytuł: danio czerwone Wiadomość wysłana przez: mdramski Marzec 29, 2006, 22:34:29 Oczywiście tęczanki czy brzanki faszerowano barwnikami, aby zwiększyć sprzedaż. Przypadek danio jest raczej nieco inny i służył pierwotnie lepszym celom. Nie musi to się nikomu podobać, ale z drugiej strony jest to niestety czasem konieczne.
edit by Góral Tytuł: danio czerwone Wiadomość wysłana przez: Jarecki Marzec 30, 2006, 18:12:53 Witam.Korzystajac z chwilowego dostepu do netu jako ze na własny musze nieco poczekać coś nieco wyjaśnię.Mój znajomy ponad rok temu dostał kilkanaście sztuk ze stanów płacąc po osiem dolców za sztukę. :shock: Na początku tego roku rybki te ruszyły z Gorzowa Wlkp. do wszelakich hurtowni,między innymi do poznania na śląsk itd.Tak się składa że to ja je trę więc coś o nich wiem.Gen jest dziedziczny i już dwutygodniowe danio zaczynają dostawać lekką czerwień.Ryba w akwarium o ciemnym wystroju mającym podkreślić jej barwę traci ją(mniej jaskrawa czerwień) a wpuszczona chociażby do foliowego worka i wzieta pod światło zamiast blednąć jak wszystkie inne ryby,staje się jeszcze bardziej jaskrawo czerwona.A więc w akwarium mocno oświetlonym bedzie najlepiej się prezentować. Tarłem je ze zwykłymi i potomstwo jest w połowie czerwone i zwykłe z tym że wśród zwykłych pojawiają osobniki o odcieniu wyraznie zielonym zamiast niebieskim.wszelki chów to jak nazwyklejszy danio,jedynie ikry maja jakby nieco mniej i tarła ze zwykłymi wydają się jakby bardziej udane.Co do barwienia to i owszem,azjaci maja w ofercie danio sztucznie barwione nie jest to jednak żadna rewelacja natomiast danio o których pisze oferują hurtowniom po wyższej cenie za sztukę niż nasze "rodzime" danio. Polski danio jest tańszy a więc choć raz "żółtki" są droższe.
Tytuł: danio czerwone Wiadomość wysłana przez: mdramski Marzec 30, 2006, 19:55:15 Jarecki, a przypadkiem nie będziesz miał kiedyś kilku sztuk na zbyciu ?
Tytuł: danio czerwone Wiadomość wysłana przez: Góral Marzec 30, 2006, 22:15:00 wątek wyedytowany.
wszelkie osobiste wycieczki prosze załatwiać na priv. Góral Tytuł: Odp: danio czerwone Wiadomość wysłana przez: Pethro Wrzesień 03, 2008, 01:42:13 Wklejam artykuł o kolorowych danio.... może to przekona co nie których ze w akwarystyce nie jest to sztucznie barwiona rybka tylko efekt uboczny pracy naukowców ...
Danio pręgowany- ujawnia tajemnice rozwoju kręgowców Rozwój zarodkowy zwierząt pozostaje od wieków nieustającym źródłem fascynacji naukowców. Jednokomórkowa zygota utworzona w procesie zapłodnienia rozwija się w organizm o zdefiniowanym kształcie, z repertuarem narządów o tak skomplikowanej budowie jak serce, nerka, oko czy mózg. Gatunkiem, który ostatnio zrobił niezwykłą karierę w badaniach embriologicznych jest znana każdemu akwaryście ryba - danio pręgowany. Rozwój wielokomórkowych zwierząt, w tym kręgowców, odbywa się przez serię zadziwiająco skoordynowanych ruchów komórek oraz zmian ich kształtu. Początkowo jednokomórkowy zarodek dzieli się intensywnie i tworzy jednorodną masę podobnych do siebie komórek. W wyniku dalszych wzajemnych oddziaływań między komórkami powstają trzy listki zarodkowe, czyli warstwy zarodka: -ektoderma, z której powstanie układ nerwowy i naskórek, -mezoderma, z której rozwiną się mięśnie, kości i układ krwionośny, -endoderma, która utworzy "układ pokarmowy z pomocniczymi gruczołami. Listki zarodkowe nie tylko muszą być prawidłowo zaindukowane, ale również powinny zająć odpowiednią pozycję w tworzącym się zarodku i osiągnąć charakterystyczny dla siebie kształt. Kluczowe znaczenie w kształtowaniu zarodka ma proces gastrulacji, w którym to ruchy pojedynczych komórek oraz ich grup „rzeźbią" plan ciała zarodka. W rozwoju wszystkich kręgowców obserwujemy cztery podstawowe typy ruchów gastrulacji -wydłużanie, zawężanie, internalizację i epibolię. Listki zarodkowe powstają poprzez inwolucję, kiedy to przyszłe mezodermalne i endodermalne komórki wchodzą do wnętrza zarodka poprzez otwór nazwany blastoporem. Endoderma zajmuje najbardziej centralną pozycję, podczas gdy mezoderma tworzy warstwę między endoderma i ektoderma. Listki zarodkowe powiększają swoją powierzchnię kosztem grubości w procesie zwanym epibolią. Ruch komórek w kierunku przyszłej strony grzbietowej znany jest jako zawężanie. Jednocześnie oś zarodka wydłuża się od głowy do ogona. Gastrulacja jest skomplikowanym i dynamicznym procesem niezbędnym do prawidłowego rozwoju. Zaburzenia gastrulacji zazwyczaj go hamują, często prowadząc do poważnych wad rozwojowych lub wczesnej śmierci zarodka. Nic dziwnego, że jeden z wiodących biologów rozwoju, Lewis Wopert, powiedział: To nie narodziny, ślub, czy śmierć, ale gastrulacja, jest najważniejszym okresem twojego życia. Aby zrozumieć mechanizmy rozwoju embrionalnego, musimy poznać zachowania pojedynczych komórek. Ponadto, należy zidentyfikować sygnały, które indukują trzy listki zarodkowe, oraz te, które determinują unikatowe typy komórek w tkankach powstających z listków zarodkowych, a także dowiedzieć się, jakie sygnały sterują ruchami gastrulacji. Innymi słowy, zrozumienie mechanizmów rozwoju embrionalnego wymaga identyfikacji genów regulujących zachowaniami komórek w czasie gastrulacji i organogenezy. W jaki sposób można zidentyfikować geny sterujące rozwojem kręgowców? Badania rozwoju organizmów bezkręgowych, takich jak na przykład muszka owocowa (D. melanogaster), pokazały, że za pomocą metod genetycznych można odkryć geny odgrywające kluczową rolę w embriogenezie. Badania genetyczne polegają na szukaniu mutantów, czyli defektywnych zarodków, w których inaktywacja określonego genu prowadzi do specyficznej wady rozwoju. Późniejsza molekularna analiza zmutowanego genu pozwala ustalić związek między białkiem kodowanym przez badany gen a procesem rozwojowym. Warto tu rozważyć dla przykładu mutanta w genie muszki owocowej nazwanego hunchback (z j. angielskiego, garbus), którego ciało ma bardzo skrócony tułów. Okazuje się, że gen hunchback koduje czynnik transkrypcyjny, który aktywuje kaskadę genów koniecznych do rozwoju tułowia. Sukces badań rozwoju muszki owocowej został ukoronowany Nagrodą Nobla w 1995 roku dla pionierów tego genetycznego podejścia, którymi byli Christiane Nusslein-Yolhard, Eric Wie-schaus i Edward Lewis. W poszukiwaniu idealnego kręgowca do genetycznych badań rozwoju. Badania genetyczne rozwoju wymagają hodowli dużej liczby zwierząt. Mutacje zakłócające rozwój są zazwyczaj letalne w stanie homozygotycz-nym. Badane są zatem prawie wyłącznie mutacje recesywne, które można utrzymywać poprzez hodowlę heterozygot. W konsekwencji, mutacje zaindukowane w pokoleniu FO są widoczne w homozygotach, które są wnukami tego pokolenia! Aby znaleźć mutanty z najbardziej ciekawymi fenotypami, naukowcy muszą przeszukać tysiące linii i obejrzeć miliony zarodków. W przypadku kręgowców nie jest to proste zadanie. Najbardziej popularnym kręgowcem do badań genetycznych jest mysz, u której zidentyfikowano wiele ciekawych mutacji rozwojowych. Myszy rozmnażają się przez cały rok. Okres ciąży trwa trzy tygodnie i po następnych sześciu tygodniach można generować następne pokolenie. Pewne cechy tego ssaka nie ułatwiają jednak badań rozwoju zarodkowego. Miot myszy nie jest duży (do 10 potomków), co ogranicza badanie oddziaływań między genami, jak również ich mapowanie. Jednak najistotniejsze jest to, że rozwój embrionalny odbywa się w łonie matki -jest zatem ukryty przed okiem badacza. Nawet po wyizolowaniu mysi zarodek broni swoich tajemnic, gdyż jego tkanki nie są przezroczyste. Krewniak złotej rybki Danio pręgowany (Danio reiro) należy do rodziny karpiowatych (Cyprinidae), rzędu karpiokształt-nych (Cypriniformes). Najbardziej znanymi przedstawicielami tej rodziny są karp i karaś, ale znacznie więcej gatunków niż na naszych stołach pojawia się w hodowli akwarystycznej. Do karpiowatych należą brzany (Barbus), brzanki (Puntius), danio (Danio), kardynałek (Tanichtys), różanki (Rhodeus), złote rybki, czyli ozdobne formy karasia złocistego (Carassius auratus), razbory (Rasbora) oraz grubowargi (Labeo) - łącznie w hodowli akwarystycznej trzymane jest kilkadziesiąt gatunków. Danio pręgowany pochodzi z Azji. W naturze występuje w Pakistanie, Indiach, Nepalu, Bangladeszu i Birmie. Żyje w wodach stałych i wolno płynących, jak rzeczki, rowy i kanały melioracyjne, stawy, pola ryżowe, częsty jest także w wartkich potokach podgórskich. Jest rybą stadną, towarzyską, zaleca się trzymanie w akwarium przynajmniej 5 sztuk, a także zapewnienie rybom odpowiednio dużo miejsca do pływania - minimalna wielkość akwarium to 60 cm. Akwarium dla danio zaleca się obsadzić wyższymi roślinami jedynie z tyłu i z boków, pozostawiając w środku dużo miejsca dla tej szybko pływającej ryby. Oprócz formy dzikiej, hodowana jest również forma welonowa, a także odmiana danio o ubarwieniu plamistym, tzw. danio lamparci, dawniej uważana za odrębny gatunek. Danio nadaje się doskonale do akwarium mieszanego, najlepiej w towarzystwie innych ryb karpiowatych z Azji, np. kardynałków albo razbor. Jest rybą niezbyt wymagającą. Najlepiej chowa się w temperaturze 20-24°C, w wodzie miękkiej do średnio twardej, aczkolwiek do rozmnażania lepsza jest nieco wyższa, 25-28°C. Danio chętnie pływa w lekkim prądzie wody, np. utrzymywanym na pomocą filtra. Woda powinna być czysta, często zmieniana. Wiele cech Danio ułatwia badania rozwoju embrionalnego. Nic dziwnego, że gdy w latach 90. poprzedniego stulecia George Streisinger, pracujący na Uniwersytecie Oregon w USA, zaczął opisywać przezroczyste zarodki Danio reiro, świat biologów rozwoju był bardzo zaintrygowany. W Polsce znany jako danio pręgowany, a w naukowym żargonie zebrarybka (z angielskiego zebrafish), gatunek ten jest tropikalną słodkowodną rybą z rodziny karpiowatych, którą można spotkać w każdym sklepie akwarystycznym. Niepozorne, doras tające do 6 cm długości rybki nie mogą zaimponować kolorowym kolegom z akwarium swoimi srebrno-czarnymi paskami. To jednak najprawdopodobniej się zmieni, gdyż nowe transgeniczne danio nadrabiają zielonymi, czerwonymi i żółtymi kolorami, które nawet świecą w ciemności!! Niepozorność i maty rozmiar dorosłych danio są jednak atutem w pracy genetyków, gdyż z łatwością można pomieścić ponad 20 000 dorosłych osobników w rybiarni nie większej niż 100 m2. Mimo małego rozmiaru rybki te są niezwykle produktywne. Hodowane w akwariach badawczych, po osiągnięciu dojrzałości w 8.-12. tygodniu życia, wytwarzają one potomstwo każdego tygodnia przez następne 1,5-2 lat. Ponadto, potomstwo jednej pary wynosi kilkaset zarodków, a w rekordowych przypadkach około 1000! Z punktu widzenia embriologa, najważniejsze jest jednak to, że zapłodnienie jest zewnętrzne i zarodek rozwija się poza organizmem matki. Zapłodnione jaja spadają na dno zbiornika, jak gdyby czekając, aby badacz włożył je pod mikroskop. A jest co oglądać! Zarodek zebrarybki jest otoczony przezroczystą otoczką ochronną, a sam -kształtu kuli o 0,7 mm średnicy - jest również przezroczysty. Wszystkie procesy rozwojowe są zatem dostępne dla oka badacza. Jeszcze jedną niezwykle cenną zaletą procesu rozwojowego danio jest jego szybkie tempo. W przeciągu 24 godzin od zapłodnienia zarodek danio rozwija wszystkie morfologiczne cechy kręgowców: ciało z głową, tułowiem i długim ogonem, wyraźną strunę grzbietową otoczoną po bokach somitami (zawiązkami mięśni i kości). Po grzbietowej stronie struny zarodka widoczny jest rozwijający się układ nerwowy, a po brzusznej stronie aorta, główna żyła i układ pokarmowy. Uważny obserwator dostrzeże tuż pod głową bijące serce i erytrocyty płynące w naczyniach krwionośnych tułowia. Zarodek wygina się spontanicznie, manifestując w ten sposób tworzenie funkcjonalnych połączeń między nerwami i mięśniami. Dla porównania, w ciągu 24 godzin zarodki ssaków zazwyczaj osiągają stadium dwu komórkowe! Tempo rozwoju danio jest porównywalne do rozwoju muszki owocowej, co znacznie przyspiesza wszelkie badania eksperymentalne. Rozwój zapłodnionego jaja zebrarybki rozpoczyna się dość intensywnym pulsowaniem jego zawartości. Po około 40 minutach od zapłodnienia, na animalnym biegunie zarodka wyłania się mała wysepka cytoplazmy, która rozwinie się w ciało zarodka, korzystając z materiałów zapasowych zgromadzonych w podpierającej ją masie żółtka. Pierwsze podziały cytoplazmatycznej wyspy są synchroniczne. Tworzą masę blastodermy na animalnym biegunie zarodka. Na etapie 1000 komórek, 3 godziny od zapłodnienia, synchronia podziałów zanika. Jednocześnie jest aktywowana transkrypcja genomu zarodka. Oznacza to, że do tego momentu wszelkie procesy były regulowane materiałami zgromadzonymi w jaju przez samicę (tzw. produkty genów matczynych) i wprowadzonymi przez plemnik. W czwartej godzinie rozwoju rozpoczyna się pierwszy proces morfogenetyczny: epibolia. Żółtko wpycha się w masę komórek, a jednocześnie masa komórkowa staje się cieńsza i rozszerza się w kierunku bieguna wegetatywnego. Nieco później komórki przyszłej mezo-dermy i endodermy, zaindukowane na brzegu blastodermy, przesuwają się w głąb zarodka poprzez blastopor, tworząc nową głęboką warstwę. Proces internalizacji mezodermy i endodermy przebiega razem z epibolią do 10. godziny rozwoju, kiedy to żółtko jest już całkowicie pokryte blastodermą. Większość mezodermy i endodermy tworzy warstwę głęboką, a na powierzchni zarodka pozostaje prawie wyłącznie ektoderma. Jednocześnie komórki z innych części gastruli przesuwają się w kierunku tworzącej się na stronie grzbietowej osi zarodka. Temu zawężaniu towarzyszy wydłużanie się przednio-tylnej osi zarodka. Fluoryzujące transgeniczne danio Badacze z Narodowego Uniwersytetu Singapuru stworzyli transgeniczne danio, fluoryzujące na zielono, żółto, pomarańczowo i czerwono. Efekt jest najlepiej widoczny pod światłem ultrafioletowym, ale wystarczy nawet światło dzienne albo świetlówka. Zmianę barwy osiągnięto, wprowadzając do genomu danio geny kodujące barwniki fluorescencyjne: zielony, pochodzący z morskiego krążkopława Aequorea victoria, żółty, który jest zmutowanym wariantem zielonego, oraz czerwony, występujący u ukwiała Discosoma sp. Barwa pomarańczowa jest wynikiem jednoczesnej fluorescencji barwników zielonego i czerwonego - takie rybki otrzymano w wyniku krzyżowania transgenicznych rodziców. Cel tych badań był praktyczny. Singapurscy badacze zamierzają związać ekspresję białek fluorescencyjnych z białkami produkowanymi pod wpływem określonego stresu, np. obecności w wodzie metali ciężkich albo innych skażeń. Takie transgeniczne ryby mogłyby pełnić rolę bardzo precyzyjnych - i tanich w produkcji - czujników, monitorujących stan wody. Receptory organizmów żywych są niezwykle precyzyjne i wykrywają niektóre substancje już przy bardzo niskich stężeniach. Zmiana barwy rybki - a także intensywność barwy - świadczyłaby o pojawieniu się niepożądanej substancji. Wykorzystanie takich transgenicznych organizmów zrewolucjonizowałoby monitoring biologiczny. Badania nad biologią tych ryb nie wykazały, aby linie transgeniczne miały jakąkolwiek przewagę nad typem dzikim - wręcz odwrotnie, ich płodność była niższa. Nie ma zatem niebezpieczeństwa, aby organizmy transgeniczne rozprzestrzeniły się w naturalnym środowisku. Zanim „neonowe" danio trafią na wyposażenie każdego laboratorium badającego jakość wody, zainteresowali się nimi już akwaryści. Czerwono fluoryzujące danio są dostępne na rynku amerykańskim w cenie 5 dolarów za sztukę, a W tym roku sprzedająca je firma zamierza wprowadzić także odmiany żółtą i zieloną. USA są jedynym krajem, w którym zezwolono na ich sprzedaż. Więcej informacji można znaleźć na stronie www.glofish.com. [KS] Tytuł: Odp: danio czerwone Wiadomość wysłana przez: Pethro Wrzesień 03, 2008, 01:43:00 Ruchy komórek w czasie gastrulacji rzeźbią ciało zarodka. W ciągu ostatniej dekady naukowcy, włączając w to grupę autorki na Uniwersytecie Yanderbilta w Nashville, USA, opisali niektóre zachowania komórek odpowiedzialne za ruchy morfogenetyczne w czasie gastrulacji. Dla przykładu przyjrzyjmy się populacji komórek zlokalizowanych ria' początku gastrulacji w bocznej części blastodermy, która ma kształt odwróconej miseczki leżącej na kuli żółtka. Poprzez zaktywowanie fluoryzującej substancji można zaznaczyć tę grupę komórek i śledzić ich zachowania i losy w późniejszym rozwoju. Komórki te są prekursorami mezodermy i dlatego odrywają się one od brzegu blastodermy. Gdy znajdą się na powierzchni żółtka, zaczynają powoli wędrować w kierunku bieguna animalnego, mając nad sobą całą blastodermę. W ten sposób grupka komórek tworzy pasek, który wydłuża się w kierunku bieguna animalnego.
Po jakimś czasie, te komórki zmieniają kierunek ruchu i zaczynają migrować w kierunku przyszłej strony grzbietowej, tak że wspomniany pasek przesuwa się w kierunku grzbietu, jednocześnie wydłużając się w osi przyszłej głowy i ogona. Następnie opisywane komórki zmieniają swoją morfologią i wydłużają się bardzo w kierunku prostopadłym do osi głowo-ogonowej. Pod koniec gastrulacji ta grupa komórek utworzy bardzo długie pasmo położone niedaleko od struny grzbietowej. Większość z tych komórek zróżnicuje się w mięśnie tułowia i ogona. W podobny sposób poruszają się grupy komórek w innych częściach gastruli, przyczyniając się do zawężenia tworzącego się ciała zarodka w osi grzbietowo-brzusznej i wydłużając je od głowy do ogona. Teraz, gdy znamy niektóre zachowania komórek, które kształtują ciało zarodka danio w czasie gastrulacji, nasuwa się pytanie, w jaki sposób zachowania te są regulowane genetycznie. Możemy spekulować, że powinien istnieć gen kodujący sygnał, który kieruje komórki najpierw d o bieguna animalnego; inny sygnał kierowałby je w stronę osi grzbietowej. Ponadto, jeszcze inne geny byłyby odpowiedzialne za morfologiczną przemianę komórek oraz ich bardziej efektywną migrację. W poszukiwaniu genów kontrolujących zachowania morfogenetyczne komórek. Istnieje kilka metod, którymi można poszukiwać genów kierujących gastrulacją. Metody genetyczne poszukiwania mutantów są nadal jednymi z najbardziej skutecznych. Jak wyglądałyby mutanty, w których ruchy gastrulacji są defektywne? Trudno to oczywiście przewidzieć, ale można spekulować, że jeżeli ruchy zawężania i wydłużania zawiodą, powstanie zarodek z krótkim i szerokim ciałem! W ramach dużego projektu poszukiwania mutantów, prowadzonego na początku lat 90. ubiegłego wieku w Tybindze (Niemcy) oraz w Bostonie (USA), w którym uczestniczyła autorka tego artykułu, znaleziono takie „przysadziste" mutanty. Jeden z tych mutantów, odkryty przez polskiego naukowca z grupy bostońskiej, Jaremę Malickiego, został nazwany „knypek". Podobny mutant, ale w innym genie, nazwano „trylobit", ponieważ jego rozszerzone somity od strony grzbietowej bardzo przypominają ' sławne skamienieliny. Zarodki tych mutantów mają wszystkie części ciała i zawiązki narządów, jakie prawidłowy zarodek rybi powinien mieć. Całe ich ciało jest jednak skrócone wzdłuż osi głowo-ogonowej, a rozszerzone w osi grzbietowo-brzusznej. Czy defektywne ruchy komórek w czasie gastrulacji tłumaczą, jak powstaje morfologia „knypka" i „trylobita"? Dowodu na defektywną gastrulację dostarczyły badania w laboratorium autorki tej pracy, na Uniwersytecie Yanderbilta w USA. W tych doświadczeniach, badacz polskiego pochodzenia Jacek Topczewski i Amerykanka Dianę Sępich oznaczyli na początku gastrulacji grupę komórek położonych w grzbietowej części dzikich zarodków, jak również w mutantach. Pod koniec gastrulacji ta grupa utworzyła długi pasek wzdłuż tworzącej się osi zarodka. Pomiary wykazały, że pasek komórek był znacznie dłuższy w dzikich zarodkach niż w „knypkach", demonstrując w ten sposób defekt w ruchach wydłużania w tym mutancie. Z jakiego powodu komórki „knypka" nie są w stanie uczestniczyć efektywnie w ruchach wydłużania? Odpowiedzi na to pytanie dostarczył dr Topczewski, który zanalizował kształt i orientację komórek w zarodkach. Wiedzieliśmy z naszych opisanych powyżej badań na danio, że w czasie procesu gastrulacji komórki stają się wysoce spolaryzowane: wydłużają swoje ciało komórkowe i orientują się równolegle do siebie w osi prostopadłej do głowowo-ogonowej osi zarodka. Dr Topczewski zauważył, że komórki „knypka" są bardziej okrągłe niż w zarodkach typu dzikiego. Ponadto ich ciała komórkowe są zorientowane bez żadnego porządku. Badania te dostarczyły pierwszego dowodu in vi-vo, że defektywna polaryzacja komórek jest skorelowana i prawdopodobnie prowadzi do redukcji ruchów gastrulacji. Jakie białko jest kodowane przez gen knypek? Odpowiedź na to pytanie powinna pomóc wyjaśnić molekularne podstawy polaryzacji komórek. Aby zidentyfikować molekularnie gen knypek, dr Topczewski zmapował mutację i pokazał, że jest ona na chromosomie 14 (danio ma 25 różnych chromosomów). W czasie, gdy rozpoczął on klonowanie, sekwencja genomu ryby nie była znana i było to bardzo trudne zadanie. Po trzech latach żmudnej pracy, dr Topczewski znalazł jednak odpowiedź na to pytanie i była ona bardzo ekscytująca. Knypek koduje białko z rodziny glypikanów, które są białkami zewnątrzkomórkowymi i są zakotwiczone w błonie komórkowej grupą lipidową. Białkowe grupy glypikanów są udekorowane łańcuchami cukrowymi. W genomie ludzkim jest 6 genów kodujących takie białka i często działają one jako receptory różnych białek sygnałowych. Funkcja glypikanu 4, którego odpowiednikiem jest knypek, nie była znana. Dalsze prace ujawniły, że kn ypek wzmacnia sygnałowanie szlaku Wnt, który to wysyła je do wnętrza komórki, regulując cytoszkielet. Inne badania w grupie autorki oraz innych grupach pracujących na danio i żabie szponiastej, na genach takich jak trylobit, Wnt 11, Wnt 5, Dishevelled zdefiniowały szlak genetyczny, który reguluje polaryzację komórek w czasie gastrulacji. Podobny szlak odkryty wcześniej w muszce owocowej jest również odpowiedzialny za polaryzację komórek w płaszczyźnie epitelialnej. Nowe badania na myszach wskazują na rolę tego szlaku w procesach neurulacji, orientacji włosów na skórze oraz w uchu. Tak więc biochemiczny szlak, którego komponentem jest knypek, kieruje polaryzacją wielu typów komórek w licznych i ważnych procesach rozwojowych. Molekularne mechanizmy tej polaryzacji są obecnie tematem intensywnych badań. Danio jest dla naukowców niemalże legendarną złotą rybką. W ostatnich dwóch dekadach, mało znana rybka stała się jednym z głównych organizmów modelowych do badań rozwojowych. Ponad 500 laboratoriów na wszystkich kontynentach i na najsławniejszych uczelniach używa tej rybki do swoich badań jako głównego modelu, a tysiące sięgają po zebrarybkę jako dodatkowy model badawczy. Danio był dotychczas szczodry dla naukowców, chętnie odpowiadając na nasze pytania i spełniając nasze życzenia. Nowe technologie rozwinięte w ostatnich latach, które pozwalają na uwidocznienie poszczególnych typów komórek (neurony, fotoreceptory) i narządów (trzustka, jelito) w żywych zarodkach, rozpoczynają erę kolejnych poszukiwań genetycznych mutantów. Rybka jest gotowa do ujawnienia kolejnych tajemnic rozwoju. |