Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata

Akwarystyka => Ryby akwariowe => Wątek zaczęty przez: Komandos Październik 29, 2006, 09:18:45



Tytuł: Kolcobrzuch w holendrze
Wiadomość wysłana przez: Komandos Październik 29, 2006, 09:18:45
Siema!

Mam problem ze ślimakami zatoczkami w akwarium. Zżerają mi najpiękniejsze rośliny takie jak np. alternathera reinecka, normalnie tylko nerwy liści zostają. Czy zatem mógłbym na jakiś czas do akwarium wpuscić kolcobrzucha zielonego żeby rozprawił się z nimi?? Wody zecz jasna bym nie zasalał bo rośliny szlak trafi. Czytałem że kolcobrzuch bedzie żył w takiej wodzie ale o rozmnażaniu nie  będzioe mowy. Mi o rozmnażanie nie chodzi, mi potrzeba dobrego tępiciela tych przeklętych slimaków a czytałem że kolcobrzuch jest świetny. No a obsadę mam taką, neonki i krewetki amano, czy kolcobrzuch nie zabije krewetek??

Proszę o pomoc.


Tytuł: Odp: Kolcobrzuch w holendrze
Wiadomość wysłana przez: bakuMGK Październik 29, 2006, 09:49:33
zapewne krewetki tez ci zje bo w naturze tez sie nimi zywi tyle ze morskimi wiec niezbyt dobry to pomysl.. ja bym ci lepiej radzil wrzucic bocje powiedzmy na 2-3 dni i nie bedziesz mial zadego slimaka !!


Tytuł: Odp: Kolcobrzuch w holendrze
Wiadomość wysłana przez: Komandos Październik 29, 2006, 09:52:33
aha i trawniczka z wgłębki terz nie bede miał :|

zresztą kiedyś mialem bocje i slimaki byly, a ja i tak mam za male akwarium na bocje :(

nie wiem moze bym krewetki odłowił


Tytuł: Odp: Kolcobrzuch w holendrze
Wiadomość wysłana przez: kafarski Październik 29, 2006, 13:08:57
kolcobrzuch zielony nie jest rybą morską- nic mu nie będzie. zje ci wszystkie ślimaki, krewetki i jeśli nie dasz mu porcji rozmrożonych ochotek codziennie rano ( i być może wieczorem ) to zajmie się i neonkami. to jeden problem, drugi to taki że rośnie dosyć duży i twoje akwarium może się okazać za małe i będzie cierpiał w nim.
polecam kolcobrzucha karłowatego- Carinotetraodon travancoricus. rośnie do 3-4cm. trzymam go w swoim 450l baniaku i bardzo dobrze sobie radzi nawet ze sporymi ampulariami. ryby są całe a ona ma duży brzuszek co oznacza że nie głoduje. oprócz ślimaków je także mięsko i ochotkę, którą musi podkradać dyskowcom.
jest to jeden z najmniej kłopotliwych kolcobrzuchów przetestowanych przeze mnie.
kiedyś było normą pożyczanie sobie kolcobrzucha od innych akwarystów jako terminatora na wszystkie ślimaki.


Tytuł: Odp: Kolcobrzuch w holendrze
Wiadomość wysłana przez: Komandos Październik 29, 2006, 19:36:32
No pewnie tylko kolcobrzuchów karłowatych nie bedzie w sklepie, bo zielone są na 100% bo widzialem w łomży. No i one są małe to nie wioem czy dały rade by neonka zjeść. A czy bym go hodował to nie wiem, pewnie bym go oddał zaraz komuś. Czyli jeśli miał być kolcobrzuch zielony to musiał bym krewetki odłowić, a jeśli karłowaty to nic??


Tytuł: Odp: Kolcobrzuch w holendrze
Wiadomość wysłana przez: kafarski Październik 29, 2006, 21:20:45
kolcobrzuchów jest trochę, a zielonym nazywa się trzy gatunki czasem bo są w przewadze zielone. tylko że ten zielony wyrośnie ci kiedyś także krewetki też wsunie nawet jakby był mały. po za tym nie wiem czy mały będzie miał ochotę na ślimaki. zależy jak mały jest.
przy karłowatym krewetki mieszkały spokojnie, ale jeśli nie będzie ślimaków to nie wiem czy nie  będzie podgryzał krewetek.


Tytuł: Odp: Kolcobrzuch w holendrze
Wiadomość wysłana przez: Komandos Październik 29, 2006, 21:30:42
No ale gdy bym zrobił tak. Odłowił bym krewetki do inego awkarium mimo to że są duze ok 4-5cm, i wpuścił kolcobrzucha  który ma ok 3 cm. I za pare dni oddał bym komuś jego a krewetki wpuścił z powrotem to by było źle?


Tytuł: Odp: Kolcobrzuch w holendrze
Wiadomość wysłana przez: kafarski Październik 29, 2006, 22:57:13
możesz tak zrobić. ja swoich nie krewetek nie mogłem złowić. tylko nie wiem czy taki mały 3cm będzie chciał ganiać się za ślimakami. zawsze widziałem już takie podrośnięte zielone z dwa razy większe.
powodzenia.


Tytuł: Odp: Kolcobrzuch w holendrze
Wiadomość wysłana przez: Komandos Październik 30, 2006, 07:27:10
no znów na podlaskim forum akwarystycznym powiedzieli mi że nei ma nic leprzego jak kolcobrzuchy, i krewetek nie powinien ruszać, juz tam ktoś miał to powiedział że jak urusł to sie dopiero dobierał do red cherry, ale jak był nakarmiony to ich nie ruszał.


Tytuł: Odp: Kolcobrzuch w holendrze
Wiadomość wysłana przez: kafarski Październik 30, 2006, 09:38:24
miałem kiedyś Tetraodon biocellatus i kupowałem im specjalnie małe krewetki takie z 2-3 cm, bardzo je lubiły ;).
na wszelki wypadek kup jakieś mrożonki ochotki gdyby zaczął się rozglądać za neonkami.