Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata

Akwarystyka => Zrób to sam => Wątek zaczęty przez: 19ak82 Luty 12, 2007, 13:36:48



Tytuł: Korzenie i chemia!!!???
Wiadomość wysłana przez: 19ak82 Luty 12, 2007, 13:36:48
Witam wszystkich.
Znalazłem niedawno korzenia (drzewo liściaste, martwe, troche zbutwiałe) Korzeń jest ciężki i wilgotny jednak niestety unosi się na powierzchni wody. Wiem, że aby zatonął trzeba go wygotować, a do odkażenia stosujemy sól. Jednak czy zamiast soli można zastosować nadmanganian potasu (KMnO4) dostępny jest on w aptece, a jest o wiele silniejszym utleniaczem niż sól!!! ???


Tytuł: Odp: Korzenie i chemia!!!???
Wiadomość wysłana przez: chachul Luty 12, 2007, 14:51:28
nie wiem czy mozna stosowac nadmanganian potasu, ale gdzies czytalem ze nie powinno sie wkladac do akwa zwyklych korzeni, poniewaz one w wodzie gnija. powinno sie w akwa stosowac specjalne korzenie z torfowisk... <papa>


Tytuł: Odp: Korzenie i chemia!!!???
Wiadomość wysłana przez: Seboos Luty 12, 2007, 14:58:32
Mnie się wydaje, że sól przy wygotowywaniu nie tylko ma pełnić rolę odkażacza, ale właśnie pomaga w zatonięciu. Jeśli się mylę to niech mnie ktoś poprawi :)
KMnO4 możesz użyć w niewielkiej ilości do odkażenia, bo ci może (chyba ???) zafarbować korzeń ... Jeśli korzeń jest zbutwiały to może to jest przyczyną, że nie chce zatonąć (w środku pusty). Ja ostatnio swojego nie gotowałem i z zatonięciem nie było problemów. Może po prostu z tego egzemplarza nic nie będzie. <papa>


Tytuł: Odp: Korzenie i chemia!!!???
Wiadomość wysłana przez: malzonka Luty 13, 2007, 08:09:16
Zbutwiały nie sądzę aby sie nadawał. Może się w zbiorniku po prostu rozpaść. Myślę, że zajęły sie już nim na dobre grzyby, bakterie i małe leśne istotki żywiące sie drewnem. Korzeń z torfowiska jest "zakonserwowany" a taki raczej nie.
Sól zdecydowanie pomaga na zatonięcie - przerabiałam. W KMnO4 w zasadzie można, ale pod warunkiem że potem będzie na tyle dokładnie  płukany i dalej gotowany, że nie zostanie śladu po związku, więc moim zdaniem większego sensu nie ma.


Tytuł: Odp: Korzenie i chemia!!!???
Wiadomość wysłana przez: 19ak82 Luty 13, 2007, 11:29:48
Dzięki za odpowiedź na wątek!!! :D
Te zbutwiałe fragmenty usunąłem nożem a reszte wyszczotkowałem szczotką ryżową. W większości korzeń jest ciemnobrązowy (prawie czarny) ale w miejscach po fragmentach zbutwiałych jest jasny. Dzięki KMnO4 można zabarwić jasne fragmenty na brązowo. Chyba ??? Co Wy na to???


Tytuł: Odp: Korzenie i chemia!!!???
Wiadomość wysłana przez: Misquamacus Luty 13, 2007, 19:19:46
chyba na fioletowo  :P ::) KMnO4 barwi osadem na brązowo tylko podczas rozkładu substancji pod wpływem nadtlenku wodoru, niekoniecznie stęzonego, wystarczy 3%, ale uwaga PRYSKA !! pozatym nie widzę sensu w bawieniu się KMnO4


Tytuł: Odp: Korzenie i chemia!!!???
Wiadomość wysłana przez: virtualfx Luty 21, 2007, 03:54:22
Myślę że nadmanganian nie pomoże ponieważ  reakcja silnie zależy od pH roztworu.

W roztworach kwaśnych ulega redukcji do słabo zabarwionego manganu(II):

    MnO4- + 8H+ + 5e- → Mn2+ + 4H2O

W roztworach słabo zasadowych i neutralnych redukuje się do tlenku manganu(IV) (piroluzytu), który wydziela się z roztworu w postaci brązowego osadu:

    MnO4- + 2H2O + 3e- → MnO2 + 4OH

Czyli w tych reakcjach niema nic co by pomogło w pozbyciu się powietrza z korzenia.
Poza tym trochę pomyliłeś pojęcia, utleniacz nie pomaga w pozbyciu się tlenu, tylko dostarcza tlen do reakcji. ;)


Tytuł: Odp: Korzenie i chemia!!!???
Wiadomość wysłana przez: dave21 Luty 22, 2007, 23:23:49
Ja myślę że jeżeli już gotować taki korzeń a gotować trzeba napewno to wystarczy w soli i nie ma co kombinować bo mogą na tym ucierpieć tylko rybki. A może ktoś podpowie gdzie szukać fajnych korzeni do akwa?? Na torfowiskach?? Czy może nie ma co się bawić i lepiej kupić w sklepie??


Tytuł: Odp: Korzenie i chemia!!!???
Wiadomość wysłana przez: Oswald Luty 23, 2007, 00:14:57
wiem ze nie kazdy ma dostep, ale jak ktos z polnocy to: na plazy! Tam sa drewna, ktore leza latami w solance i sa wygladzone. Ostatnio pokochalem spacery po plazy na nowo. Zbieram wszystko co znajde. Kamyki, drewienka itp


Tytuł: Odp: Korzenie i chemia!!!???
Wiadomość wysłana przez: Satanic Kwiecień 25, 2007, 08:35:39
Mieszkam w Bydgoszczy wiec nad morze mam kawałek do przejechania...ale chyba sie wybiore w długi weekend.
Czy macie moze jakies miejsca gdzie jest szczególnie duzo drewna na plażach,a moze polecicie mi jakies torfowiska lub inne miejsca gdzie można zdobyc ciekawe korzenie i nietylko???


Tytuł: Odp: Korzenie i chemia!!!???
Wiadomość wysłana przez: Oswald Kwiecień 25, 2007, 10:48:06
korzenie z plazy nie sa zle, bo lezac w zasolonej wodzie sa dobrze zakonserwowane. Trzeba tylko dobrze patrzec, bo sprochniale tez tam leza, a ze sprochnialymi nic sie nie da juz zrobic (mniemam)

Korzenie z torfowisk sa jednak znacznie lepsze. Ostatnio troche o nich czytalem. Nie wiem tylko jak te wlasciwe rozpoznac. Bowiem mozna znalesc korzenie, ktore leza w torfie po 4 - 6000 lat i sa fantastycznie zakonserwowane, one nigdy nie byly wystawione na dzialanie powietrza. Te korzenie zawieraja jakies strasznie wartosciowe zwiazki (humusowe i inne). Tych korzeni nie wolno absolutnie gotowowac, poniewz zaburzylo by sie jakies tam procesy, ktore przebiegaja w nich juz od setek/tysiecy lat.

Jak mowie, nie wiem dokladnie po czym poznac taki korzen. Ostatnio pytalem w zoologu, czy te korzenie torfowe (wilgotne w workach, robione chyba na export, bo maja niemieckie napisy "Masurischer Moorkien"), to te takie co maja po kilka tys. lat?, a koles powiedzial ze "nie, to nie takie, te sa sztucznie preparowane".

Ale nie wiem na ile mozna ufac wypowiedzi sprzedawcy, bo mysle ze latwiej wyciagnac zakonserwany korzen z torfowiska, niz go jeszcze dodatkowo konserwowac. Musial bym sie zapytac u producenta... Wiem tyko, ze te korzenie wystepuja w Europie srodkowej, gdzies w DDRowskich torfowiskach no i pewnie i na Mazurach.

PS niektorzy dopisuja tym korzeniom pewne wlasciwosci isoteryczne


Tytuł: Odp: Korzenie i chemia!!!???
Wiadomość wysłana przez: RoboD Kwiecień 25, 2007, 11:52:53
Głównym czynnikiem wyjaławiajacym korzeń (i nie tylko korzeń) jest temperatura. Dodatek soli zawsze mnie zastanawiał i  jakoś nie mogę do dzisiaj go uzasadnić. Może tak jak wspomniał Seboos jest dodatkowym czynnikiem wpływajacym na zatapialność, ale szczerze wątpię, bo cóż niby robi z korzeniem ta sól? Jedyne rozsądne wyjaśnienie, to podwyższenie temperatury wrzenia wody, a wiec jednocześnie zwiększenie efektywnosci czynnika sterylizującego.

Korzenie nie muszą być wcale tylko z torfowisk. Najlepiej jeśli kawałek pniaka pochodzi z obumarłego drzewa, które znajduje się w nurcie rzeki... ale wiadomo moga być trudności z wyłowieniem takiego znaleziska. Jak dla mnie najlepszym miejscem na szukanie korzeni są dość wysokie, stosunkowo strome brzegi jezior zarośniete drzewami. Woda podmywajac brzeg odsłania to czego szukamy. Takich "jeziornych" korzeni, gotowanych w soli, używam już od dawna bez jakiejkolwiek szkody dla mieszkańców akwarium.

Edit:
Na fotce fajne jeziorowe znalezisko:

(http://images21.fotosik.pl/211/e57482446dfd09c4m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e57482446dfd09c4)


Tytuł: Odp: Korzenie i chemia!!!???
Wiadomość wysłana przez: adriano210 Maj 26, 2007, 02:19:52
przy preparacji korzenia dodaje sie sól poniewaz pomaga ona usuwac resztki materi organicznej w korzeniu. korzen ktory jest w akwarium musi byc martwy. solanka dziala na niego dezynfekujaco, oprocz tego sol pomaga wiazac nadmiar zwiazkow humusowych w komplexy wiec zabezpiecza przed czernieniem :) wody w akwarium - nie mósi byc to korzen z torfu moze to byc korzen z jeziora lub rzeki wygladzony przez wode i taki ktory jest TWARDY i czarny - miekie dzewo , biale , podatne na ucisk jest zaatakowane przez grzyby, roztocza i inne saprofagi - poprostu gnije i nie nadaje sie do akwarium- postaraj sie isc gdzies nad staw lub nad rzeke na pewno cos wybierzesz- manganianu 7 potasu nie polecal
**********************************************************************************************************
wrocilem do akwarystyki po 6 latach nieobecności :)