Tytuł: ochotka Wiadomość wysłana przez: kaza2 Marzec 12, 2007, 08:28:32 mam ochotke w zamrażalniku w kostkach jak to dawać im do żarcia
Tytuł: Odp: ochotka Wiadomość wysłana przez: Seboos Marzec 12, 2007, 08:32:42 Rozmrozić, przepłukać i do akwa ::)
Tytuł: Odp: ochotka Wiadomość wysłana przez: kaza2 Marzec 12, 2007, 08:39:05 acha bo to jak sie rozrozi to będzie luźna ochotka acha ok :d dziękx
Tytuł: Odp: ochotka Wiadomość wysłana przez: adi3641 Marzec 12, 2007, 08:56:05 Ja nie rozmrażam tylko kostkę kroję na cztery i wrzucam do aqwa.
Sama się rozmraża i co najlepsze to unosi się na powierzchni wody gdzie ryby ją sobie powoli jedzą. Z obserwacji moim rybciom to odpowiada. Tytuł: Odp: ochotka Wiadomość wysłana przez: Seboos Marzec 12, 2007, 09:56:46 Ja nie rozmrażam tylko kostkę kroję na cztery i wrzucam do aqwa. Będzie odpowiadać do czasu zapalenia przewodów pokarmowych. Sama się rozmraża i co najlepsze to unosi się na powierzchni wody gdzie ryby ją sobie powoli jedzą. Z obserwacji moim rybciom to odpowiada. Nie wolno dawać zamrożonej bo 1. Ryby jedzą to bardzo zimne i mają problemy z układem pokarmowym 2. Pokarm należy wypłukać ... nie licz na to że jest sterylnie czysty. Poza usunięciem niejadalnych kawałków (starych) dodatkowo pozbywasz się mechanicznych zabrudzeń, jak i wszelkich ewentualnych pasożytów Tytuł: Odp: ochotka Wiadomość wysłana przez: adi3641 Marzec 12, 2007, 12:32:38 Co do zamrożonej ochotki to masz rację Seboos tego akurat nie wiedziałem a jest to bardzo przydatna informacja za którą dziękuję, a z wypłukaniem pokarmu to może nie jest sterylne ale jak na razie mam w miarę czyste. Pokarm kupuję u mojego przyjaciela w sklepie (adres poniżej) i nie spotkałem się abym kupił starą zamrożoną ochotkę. Więc może podchodzę do tego tematu.
Jak to mówił mój dziadek "Przezorności nigdy za wiele". Pozdrawiam adi. Tytuł: Odp: ochotka Wiadomość wysłana przez: Emi Marzec 12, 2007, 13:15:34 Nigdy nie wiesz co zostało zamrożone, czy ochotka była świeża podczas mrożenia - o to Seboosowi chodziło. Czasem jak się rozmrozi to wtedy człowiek widzi ile i co było zamrożone, brrrr....
Tytuł: Odp: ochotka Wiadomość wysłana przez: KnightRider Marzec 12, 2007, 17:31:29 Bądzcie bardzo z tym ostrożni bo ja kiedyś nierostropnie podałem te robalki moim podopiecznym to w akwie miałem jakiegoś syfa i zdechła mi najpiekniejsza mieczyczka berlińska za 20 złoty!!
Tytuł: Odp: ochotka Wiadomość wysłana przez: MenschFeind Marzec 18, 2007, 12:20:27 Ja kupiłem suszoną ochotkę. Normalnie się daje od razu do akwa?
|