Witam wszystkich.
Dwa dni temu prosiłam po raz pierwszy o pomoc przy swoim nowym maleńkim akwarium 25 L. pH wody wynosiło wtedy ok 8. Zgodnie ze wskazówkami zrobiłam test twardości (woda jest półtwarda) i czekam na małżonka który ma zakupić na stacji benzynowej baniaczek wody do akumulatorów

. Dokupiłam też roślinki tzn anubias nana szt 1 i kilka traw. Po powrocie do domu w akwarium było więcej rybek

. Ta jedna molinezja która ocalała ma 7 młodych. Odłowiłam je do kotniczka (takiego małego pływającego) bo mi ich szkoda, wiem że obsada razem z 4 brzankami sumatrzańskimi jest za duża ale będę miała komu oddać molinezje. Muszę teraz jak najszybciej zrobić coś z tą wodą bo mi wszystko zginie. Czy jednorazowa akcja pomoże na dłużej, a jeśli nie to co ile mam wymieniać tą wodę żeby wróciło do normy. Czy filtr przy wysokim pH i półtwardej wodzie ma pracować na full czy to przesada? Pomóżcie laikowi bo znowu mi wszystko wyzdycha.
Pozdrawiam