Sorry, ale drażni mnie obłuda, zakłamanie i podstawowa zasada życia Polaka: To nic, że jest mi cieżko, ale mojemu sąsiadowi też jest tak samo. A jak sąsiadowi jest gorzej to już super fajnie. To się sprowadza do jednego zdania ... "Spuść Panie wszystkie plagi egipskie na to Kargulowe plemie (...) ale nas Pawlaków niedoświadczaj". Ot cała filozofia życia Polaka.
Czytalem takie badania socjologiczne ktore byly robione w USA. ...
Czy Ty się identyfikujesz z "podstawową zasadą życia Polaka"? Z filozofią życiową Polaka?
Kto z Was negatywnie wypowiadający się tutaj o Polakach identyfikuje się z tym obrazem Polaka???
Pani z socjologii opowiadała o badaniach prowadzonych przez siebie wśród dużej grupy studentów, ludzi młodych.
Zadaniem uczniów było przedstawienie wizerunku przeciętnego Polaka. Ponad 80% określiło Polaka mianem alkoholika, krętacza, złodzieja, kombinatora.
Po czym pani zapytała kto z nich uważa się za takiego. Nikt nie uważa się za takiego.
Ta sama pani przedstawiła jakieś opracowanie, już nie jej autorstwa: Siedem nacji, Amerykanie i 6 narodów europejskich opiniowali siebie i inne narody (chodziło o te 7 nacji badanych). Jedną z badanych grup byli Polacy. Nikt tak negatywnie nie wypowiadał sie o Polakach jak sami Polacy. Nikt!
Czujecie gdzie pies pogrzebany???