Witam wszystkich serdecznie.
Jeśli ktoś będzie miał czas i ochotę poczytać i doradzić to będę bardzo wdzięczny ;-)
Problem polega na tym, że nie wiem już czy dolewać, ile dolewać i co dolewać?
Poniższy arkusz przedstawia pomiary wody, które do tej pory wykonałem.
Problemy które występują:
1) glony zielone na szybach, korzeniu, liściach, szczególnie na anubiasach, żabienica red narrow, Althernanthera splendida i Hydrocotyle Leucocephala, troszkę ich jest, nitkowe (albo krasnorosty) na moczarce oraz troche na alterneterze.
2) słaby lub całkowicie zatrzymany wzrost części roślin:
dobry/średni: Moczarka Wąskolistna ale z glonami nitkowymi chyba, Rotala Indyjska (ale listki zielone zamiast czerwonawych), Żabienica ocelotowata, Wąkrotka Białogłowa i Dąbek szerokolistny, anubiasy – ale troszkę chlorozy na starszych liściach,
słaby/bardzo słaby: kabomba zielona - Wzrost zatrzymany, kolor zielony i wygląd prawidłowy tylko w miejscu zacienionym, w nasłonecznionym zielono/brązowy, mała ilość liści i kabomba czerwona - Wzrost zatrzymany, niszczenie rośliny, kolor zielono/brązowo/czerwony, liście złożone, przylegające do łodyżki. Ostatnio kabamby jakby lepiej, zielenieją i czerwienieją listków ładnie przybywa naokoło, nowe korzenie przybyszowe się pojawiają; Alternantera bordowa – stan kiepski - widoczne miejscowe zmiany nekrotyczne – czyli dziury i chloroza na starszych i młodszych liściach – prześwitujące liście, kolor zielono/czerwono/różowo/bordowy, chyba roślina najbardziej zaatakowana przez glony, żabienica red narrow – liście zielono/brązowo/bordowe, zmiany nekrotyczne – dziury na starszych liściach, sagittaria – wzrost zatrzymany, hemiantus – wzrost zatrzymany – listki mikroskopijne – choć rośnie w miejscu oświetlonym, bakopa drobnolistna – wzrost słaby,
3) brak bąblowania roślin, przez pierwsze dwa trzy tygodnie od podawania CO2 – było ok., rośliny rosły, bąblowały aż miło, teraz zero bąbelków – bez względu na to czy bimbrownia nowa czy stara.
Zbiornik założono 01.06.2008.
Światło – 8h – 6x18W, plus 2x1h-2x18W
Flitr Tetra tec 700 – non stop.
Podłoże Aquael ActiSubstrate 3 l + żwirek/piasek
Rybki żyją i machają ogonkami aż miło. Pielęgniczka aggasiza w miarę spokojnie z ramirezą, z początku troszkę przeganiała, teraz jakby się oswoiły, w zasadzie mogę stwierdzić że największą zadziorą jest samiec prątnika po zbudowaniu gniazda (trzy razy już tarło było), gania wtedy wszystkie rybki, a najwięcej niestety samiczkę – troszkę jej płetwę grzbietową nawet wygryzł ;-( neonki rosną – szczególnie jeden na niezłego „potwora” wyrósł ;-) kosiarki też rosną – choć teraz leniuchy się zrobiły – więcej polegują na liściach itp. niż objadają glony,
Karmię raz na dwa dni – suchy pokarm, raz na tydzień/dwa – żywy ze sklepu.
Skok NO2 wynikał z zapchania prefiltra podczas 5-dniowej nieobecności, i przepływ niestety całkowicie ustał.
Jakby ktoś pomógł czy nadal nawozić i w jakich ilościach byłbym wdzięczny.
Stosowane nawozy – ok. 50 g Symfonii złotej rozpuszczone w wodze demineralizowanej – 0,5 litra
KNO3 – 1 ml daje w akwa ok. 0,5 mg/l No3 i 0,3 mg/l K
MgSO4 – 1 ml daje w akwa ok. 0,07 mg/l Mg
KH2PO4 – 1 ml daje w akwa ok. 0,5 mg/l PO4 i 0,2 mg/l K
Pozdrawiam serdecznie
Tomek