Roślina pozyskana w zimie, czemu nie?
Wykułem rośliny z lodu, włożyłem do zimnej wody i okazało się, że mają się całkiem dobrze.
Rośliny z lodu: rzęsa drobna i drugi gatunek, którego jeszcze nie oznaczyłem.
Rośliny spod lodu:Rogatek sztywny - potrzebował dwa tygodnie na aklimatyzację, po tym czasie zaczął puszczać pączki.
Wywłócznik kłosowy - zaaklimatyzował się od razu.
Rdestynica pływająca - próba nieudana, szybko wysycha, moja roślina jeszcze jest zielona, ale raczej już nie urośnie.
Pochwalę się też nieudaną próbą

Myślałem, że znajdę gdzieś przy brzegu przymarznięte nasiona grążela. Po odśnieżeniu lodu, okazało się, że nic nie można znaleźć, są liście w lodzie, ale nasion nie ma, chyba się wcześniej rozpadają. Za to dostałem spod lodu rosnący jaskier, a myślałem, że zimuje w pączkach.