Moj bojownik zachorowal na Puchline Wodna. Zdechl, w momencie, gdy napuchly mu skrzela (odchylone pokrywy skrzelowe).W srodku z jakies 2 godziny po smierci skrzela byly sine. Bojownik byl niebieski i podczas zycia skrzela byly rozowe. Odchylonych lusek ani ran ani niczego innego na skorze nie mial. Jednak stawal sie coraz bardziej apatyczny, coraz mniej jadl, chudl i ciagle lezal na filtrze przy powierzchni wody. Wydawalo mi sie, ze mial poszarpana pletwe ogonowa, ale nie jestem pewna czy od choroby, bo juz taki byl, jak go kupilam, wiec moge sobie dodawac...
No i teraz pytanie, czy to puchlina wodna spowodowana w moim zbiorniku, czy tez przyniesiona ze sklepu,(a w sklepach, jak to z ludzmi - roznie bywa)

. Plywa tam narybek, ktorego moj Bojus

nie zdarzyl zjesc.
Akwarium 15l:
- bojownik syjamski - zdechl.
Rosliny:
- MAYACA FLUVIATILIS - coraz bardziej zolknie, (zauwazylam, ze rosliny tego typu wola 23-25 st., przy wyzszych zolkna),
- UTRICULARIA GRAMINIFOLIA - bez zmian
- ECHINODORUS SPEC. E 136 - niewielkie i nieliczne brazowo-przezroczyste plamy na niektorych lisciach, (nie wroze im dalekiej przyszlosci bo poobcinalam korzenie i powsadzalam same liscie z lodygami)
- HYGROPHILA CORYMBOSA - po przeniesieniu z akwa, w ktorym stratowal je ancistrus, teraz spokojnie zapuszcza korzenie, bez zmian,
wszystkie rosliiny kupione i zasadzane w tym samym czasie.
Temp. 27-28 (do 30 przy upalach) st. C. Naswietlenie 25W, niebieskie ok. 10 godzin dziennie. Filtr wewnetrzny. Gabka wydmuch*aca babelki powietrza, o zmniejszonym przeplywie powietrza. Dno czyste jak ta lala, wysypane bialym, lekkim zwirem ( ulatwia rozrosniecie sie korzeni). Podmianka robiona srednio raz na tydzien. Brak parametrow. oporcz pH ok 7.0