Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Akwarystyka - Forum Akwarystyczne Wodnego Swiata « Nasze akwaria « Nasze akwaria « Grundman 140l Wiktorio-Tanganika :)
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: Grundman 140l Wiktorio-Tanganika :)  (Przeczytany 3221 razy)
Grundman
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 524


« : Styczeń 24, 2011, 15:42:32 »

Od jakiegoś czasu miałem u siebie Haplochromisy z Wiktorii (w sumie to z okolic Wiktorii), ostatnio trafiły też do mnie ryby z Tanganiki, postanowiłem więc połączyć to w całość, co, jak narazie, okazało się niezłym rozwiązaniem. W sumie to Haplochromis (Astatotilapia) burtoni występuje w Tanganice, drugim gatunkiem jest bardzo rzadki i niedawno odkryty Haplochromis sp. Victorianile, z okolic jeziora Alberta, z Nilu Wiktorii. Oba gatunki są do siebie tak naprawde bardzo podobne pod względem zachowań. Do tego zespołu dołączył jeden gatunek muszlowca i jeden gatunek naskalnika z Tanganiki. Akwarium - jeśli chodzi o wystrój czy paramtery wody - jest urządzone pod Tanganike. Mimo że akwarium jest młode, ma dopiero 2 tygodnie, to Haplochromisy zdążyły już podejść pare razy do tarła (młode do osiągnięcia pewnych rozmiarów odchowuje w osobnym zbiorniku). Całość życia w akwarium przebiega narazie dość harmonijnie, choć musze uważać na agresje samców Haplochromisów, kóra czasami ma miejsce (samiec Haplochromis burtoni jest jeszcze młody, więc niewiadomo jak to się zmieni jak dorośnie, podobnie naskalniki, też jeszcze młode sztuki). To wszystko musi być pod stałą obserwacją, bowiem akwarium nie jest jak na te ryby za duże, więc różne zmiany zachowań mogą wsytąpić (jak to w przypadku pielęgnic bywa).

Rybki nie lubią fotografowania, jeszcze się nie przekonały do mnie podchodzącego do awkarium z aparatem  Smiley Więc najłatwiej mi idzie fotografowanie pustego akwarium (na widok aparatu wszystkie uciekają do kryjówek). Po drugie sam jestem miernym i początkującym fotografem. Więc na fotkach sfotografowane tylko tyle ile się dało, w jakości w jakości w jakiej się dało  Cheesy


Akwarium
100 x 35(szer) x 40(wys)

Sprzęt
Narazie akwarium jest bez pokrywy, jako skromny student dokupie ją dopiero jak zwiększe swój budżet. Stąd narazie nie ma profesjonalnego oświetlenia, za oświetlenie robi zwykła lampka przymocowana gdzieś obok. Podobnie filtracja - musiałem się zadowolić tym co miałem na stanie, gdzieś tam we wcześniej używanych sprzętach. Można więc powiedzieć, że sprzęt w swojej optymalnej formie nie został jeszcze skompletowany, narazie robią robote tanie zamienniki. A docelowe wykończenia są w trakcie realizacji.

Dekoracje

Podłoże: piasek kwarcowy i piasek koralowy
Łupki skalne, otoczaki, muszle ślimaków dla Muszlowców
Nie zdecydowałem się jeszcze na tło do akwarium. Biorę pod uwagę by zrobić zupełnie czarne tło, ale nie jestem przekonany. Jakieś sugestie?


Flora

Są jakieś rośliny, ale takie które musiałem gdzieś umieścić na przechowanie z innego akwarium. Są więc też tymczasowo, no chyba że się okaże że któreś się dobrze zaadaptują.


Fauna

Haplochromis (Astatotilapia) burtoni sp. Blue (1 + 2)

Haplochromis sp. Victorianile (1 + 5) [+ podrastający narybek]

Neolamprologus (a raczej exLamprologus) brevis Congo (1 + 2)

Julidochromis marlieri (2 sztuki, mam nadzieje że para)


___________________________________________________________ _________________________________



Widok zbiornika


Samiec Haplochromis sp. Victorianile


Tu widzimy muszlowca exLamprologus brevis Congo, za nim możemy dostrzec samice gębacza Victorianile, a nad nią mniejszą samice gębacza Burtona


Tu widać muszle - schronienie muszlowców (niestety, nie mam profesjonalnych muszli - a jedynie muszle ampularii, winniczków i jakieś morskie ze sklepu które mi dali wraz z muszlowcami, kiedyś dokupie jakieś biotopowe). Ale to nie koniec, na zdjęciu dostrzec też możemy sylwetki obu naskalników - jeden po lewej, drugi za filtrem. Ta okolica to ich terytorium.


Tu mamy samca gębacza sp. Victorianile. W akwa są czasem obecne gościnnie inne ryby, tu jak widać zbrojnik się złapał na foto, które nie są biotopowe, trafiły na chwile. W lewym dolnym rogu samica Victronile.




Samiec sp. Victorianile w swoim troche innym ubarwieniu


Tu widzimy naskalnika


Tu znowu naskalnik. Samiec? Samica? Nie wiem.


Samiec Haplochromis sp Victorianile i dwie samice


Tuż na lewo od dużego środkowego kamienia widzimy muszlowca, a tuż pod nim młodego dorastającego gębacza Victorianile. Jak widać są tej samej wielkości. Dlatego zdecydowałem się na muszlowce, bo widziałem że dorosłe haplochromisy Victorianile nic nie robią tym swoim młódym, które są już wystarczająco duże żeby nie dać się zjeść. Skoro nie zachowują się agreswynie wobec tych ryb, to pomyślałem że wobec muszlowców które są ich wielkości też nie będą się tak zachowywać. I nie pomyliłem się. Po prawej z kolei widać naskalnika, tuż nad nim kolejnego młodego Victorianile, a pod nim też już rozmnożony i wychowany u mnie troszke starszy Victorianile.


Pora karmienia


Samiec Victorianile, który przyjął postawe imponującą. Prawie całyczas pływa w takiej postawie i zapładnia wszystko co się rusza (znaczy, każdą gotową samice swojego gatunku  Cheesy )


Samica Victorianlie inkubująca ikrę



___________________________________________________________

Komentarze:

1. Zamysł był taki by w jednym akwarium osiągnąć zestawienie ciekawych zachowań rozrodczych: ryb inkubujących ikre w pysku, wychowujących młóde w muszlach, i prowadzących kilkupokoleniowe wspólne życie (naskalniki, gdzie starsze młóde pomagają rodzicom nad wychowywaniem następnego potomstwa)

2. Gębacz trójbarwny (Astatotilapia burtoni) jest w ostatnich latach coś niedoceniany w akwarystyce, rzadko pojawia się w handlu. A szkoda bo to ciekawy, choć troszke awanturniczy, pięknie ubarwiony dodatek do obsady z Tanganiką (prawie nigdy nie widziałem akwariów tanganikańskich z nim  Roll Eyes )

3.
Gębacz Haplochromis Victorianile został odkryty w 2004 roku przez Erwina Shramla w Ugandzie w Nilu Victorii około 20 km od Jeziora Alberta. Nidawno został sprowadzony do Europy, a w Polsce wiem tylko o kilku osobach które go mają. Nie jest do końca naukowo poznany, np. do dziś nie wiadomo do jakiej grupy troficznej należy (czyli jak się odżywia w naturze). Jest gatunkiem dość spokojnym jak na Haplochromisy, choć u mnie dominuje nad H.burtoni, ale to z tego względu że burtoni są u mnie młóde i mniejsze.

4. Moim zdaniem Victorianile jeśli chodzi o odżywianie wykazuje spore zacięcie drapieżnicze - zje wszystkie mniejsze ryby jakie zmieszczą mu się do pyska, takie co się nie zmieszczą traktuje obojętnie. U mnie w akwarium różnice w zachowaniu między nim a H.burtoni są takie, że Victorianile spędza czas albo czekając przy powierzchni jak coś wpadnie do wody, albo przekopując dno w poszukiwaniu pokarmu - niczym jak ziemiojady  Smiley  - widać w naturze żywi się owadami które wpadną na powierzchnie wody albo które znajdzie przesiewając podłoże. Z kolei burtoni chętnie spędza czas na skubaniu kamieni, pewnie skubie glony? Oba gatunki są jak najbardziej wszystkożerne, to co opisałem to tylko tendencje chętnie podejmowane przez nie w moim akwarium.

5. Spore podobieństwa między oboma gatunkami mogą budzić pytanie co do ewentualnego krzyżowania się ich między sobą. Aboslutnie jak narazie nie zauważyłem takich prób mieszania się międzyagtunkowego, doskonale rozróżniają swoje gatunki, ale na wszelki wypadek ryby będe rozradzał w osobnym akwarium.

6. Może pojawić się też wątpliwość, czy aby muszlowce nie są za małe do tego akwarium? Pisałem już o tym pod zdjęciami. Otóż muszlowce są tej wielkości co młóde dorastające Haplochromis Victorianile, a nie zauważyłem żeby wobec nich dorosłe Victorianile kierowały jakąś większą agresję, do muszlowców które są tej samej wielkości (albo i większe) też nie kierują jakiejś specjalnej agresji. Można dnieść wrażenie że narazie to muszlowce są najbardziej zadziorne w akwarium  Smiley

7. Wiem, wiem, muszlowca brevisa hoduje się w parach a nie w haremach, tak jak u mnie (2+1), ale podczas kupowania muszlowce uciekły sprzedawcy do muszli, i sprzedał mi je wraz z muszlą, nie zauważając że zamiast dwóch, do muszli uciekły trzy muszlowce  Cheesy Kupiłem dwa, a mam trzy  Cheesy


Pytania:


1. Jak długo muszlowce opiekują się potomstwem (jaki wzorst mają młode, kiedy rodzice zaprzestają opieki?)
2. Kiedy naskalniki Mailiera osiągają dojrzałóść płciową (przy jakim wzroście podchodzą do pierwszego tarła)?
3. Jak odróżnić samca od samicy u naskalników Mailiera? Podejrzewam że jeden jest samcem - odrobinke większy, ale tylko odrobinke, ma ciemniejsze płetwy w porównaniu do drugiego i jest agresywny. W literaturze znajduję sprzeczne informacje co do rozróżniania płci u nich.
4. Jakie tło dać najlepiej do tego akwarium? Pewnie pomaluje tylną szybe albo nakleje jednokolorowy, tylko nie wiem czy lepiej czarny? niebieski? jakieś inne tło?


Plany na przyszłość:

Być może za jakiś czas postawie znacznie większe akwarium. Wtedy do obsady dołączy jeszcze coś z Haplochromisów z jeziora Wiktorii, calvusy, i jerśli akwa będzie wystarczająco duże to tanganikańskie sumy - ale wtedy musiałbym przenieść muszlowce do osobnego akwa. Jest jeszcze fajny gatunek, o którym pisałem kiedyś na forum bardziej szczegółowo w dziale Tanganika Haplochromis horei http://www.projekttanganika.pl/index.php/artykuly/artykul/77  ale on jest troche większy i agresywny.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 24, 2011, 16:57:39 wysłane przez Grajewiak » Zapisane
mrs
:)
Super aktywny
*****
Wiadomości: 3493

bla bla bla...


« Odpowiedz #1 : Styczeń 24, 2011, 20:27:57 »

Haplochromisy to coś pięknego, wydaje mi się jednak, że akwarium dla nich jest zbyt małe a co dopiero dla połączenia Wiktorii z Tanganiką.
Sam mam zamiar w przyszłości zrobić malą Wiktorie ze stadkiem haplochromisów więc tego typu baniaki bardzo doceniam.
Nie podoba mi się natomiast wystrój zbiornika, kamienie ułożone jak dla jaskiniowców no i nijak ma się to do naturalnego środowiska występowania haplochromisów - ryby żyją raczej na większej przestrzeni, bez labiryntów skalnych jak ma to miejsce w malawi czy tandze. Sam jednak zauważyłeś, że akwarium jest nie pod Wiktorie ale pod Tange więc zapewne wszystko to co napisałem wyżej, doskonale wiesz.
Mam nadzieje, że projekt Wiktorii rozwiniesz bo ryby z tego jeziora są wyjątkowo piękne.

Pozdrawiam.
Zapisane

chodys1910
Bywalec
****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 622


« Odpowiedz #2 : Styczeń 24, 2011, 20:40:40 »

mi akwarium sie niebardzo podoba bo nie lubie łupków a pozatym nie jestem za łączeniem afrykańskich jezior. Tanga to Tanga . Malawi to Malawi.Wiki to Wiki.
Zapisane

Lepiej jeździć na ropę bryczką niż na LPG zapalniczką
Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do: