Po paru latach przetrwania akwa 112 dostało nowe zabawki oraz odrobinę checi i cierpliwości z mojej strony
fotka roku 2005 taka pamiątkowa...
A teraz jest tak:
Akwarium –112l; 80/40/35
Filtracja: Aquael Minikani 120 – przepływ ustawiony na 1/3
Aquaszut Turbo 3W z gąbka i deszczownią – włącza się tylko w nocy
Oświetlenie - 2x T8 18W (Juvel Daylite + diversa opti plant) 2 x kompakt E27; 25W, 5500K. 12g/dobę
Pokrywa DIY – nie będę pisał z czego jak ani jak to możliwe że to działa bo sam czasem się dziwie....
Grzałka – Jager 150W (w sumie to nawet się nie włącza)
Podłoże – żwir kwarcowy (nie wiem ile – dużo
)
Woda:
Kran kH = 9
Akwa kH= 6-7 (podmieniam na RO)
pH około 7
PO4 i NO3 Zmienne monitoruje co jakis czas.
temp 25*C
Nawożenie – Easy Life Nitro (1,6ml/dzień), TMG (07ml/dzień), PG K+ (1ml/dzień)
CO2 – butla 1,5 kg z elektrozaworem i zaworem precyzyjnym, licznik bąbelków, dufuzor szklany ze spiekiem ceramicznym pod wylotem filtra
Flora:
Ludwigia glandulosa
Ludwigia palustris
Rotala indica
Anubias nana
Blyxa japonica
Eleoharis acikularis
Lysymahia numularia aurea
Alternanthera rosaefolia mini (nie lubi mnie)
Bacopa caroliana
Valisneria spiralis
Microsorum pteropus
Ceratophylum demersum
Najas sp.
Hydrocotyle sp.
Heteranthera zosterifolia
Taxiphyllum barbieri
Shinersia rivularis
Monosolenium tenerum
Fauna: (po Polskiemu):
Otosek 6x
Krewerka amano 5x
Kirysek spizowy 5x
Kirysek lamparci 2x
Kirysek sp. 2x
Babka sp. 5x (muszę zapytać Raffiego dokładnie jak to to się zwie)
Akwa zalane około miesiąc temu. Jak widać nie ma tu aranżacji jako takiej. Na razie ma się ustabilizować. Robię testy z wodą i sprzętem, dochodzę do wprawy w walce z glonami bez użycia chemii co wcale nie jest uciążliwe – to raczej jak wyzwanie. Generalnie szukam przyczyn powstawania ich powstawania, a samym skutkiem się kompletnie nie przejmuje. Glon też żyjątko i ma prawo żyć, ale moja w tym głowa by to życie nie było lekkie...
Jeśli chodzi o Światło to trzon stanowią kompakty fotograficzne o barwie 5500K jestem z nich bardzo zadowolony. Tego typu rozwiązanie jest bardzo wygodne, bo w każdej chwili mogę dołożyć lub odjąć watów nie zmieniając durnego statecznika.
Na dzień dzisiejszy baniak jest dość stabilny, jeśli chodzi o związki chemiczne z wyjątkiem kH, które w akwa nie wiedzieć czemu się lekko podnosi (nie mam kamieni) możliwe, że to wina leżących gdzieniegdzie na dnie akwa pojedynczych muszelek po świderkach... W końcu znajdę przyczynę a jak nie to zmienię podłoże na nowe.
Aranżację zacznę układać dopiero jak roślinki podrosną. Jak spojrzeć na listę tego co tam jest to nietrudno się domyślić, że jest za dużo gatunków ( ale co zrobić takie zboczenie z czasów kiedy nic nie można było dostać L ) ...
No tak nie ma tła a za akwa jest bałagan do tego tylna szyba lekko zagloniona – no trudno kiedyś się postaram i posprzątam ...
Zdjęcie z dziś (03.08.2011) i kilka fotek roślin i zwierzaków z akwa...
Pozdrawiam
jak rośnie:
Dębówka meksykańska
Rotala indica
Jak żyje:
otosek
krewetka amano
