Żadnych zastrzeżeń? Więc wychodzę z założenia, że większych błędów ta obsada nie posiada
Na tą chwilę widzę to tak, że kupuję po parce:
-prętnika karłowatego
-pielęgniczek ramireza
-barwnika czerwonobrzuchego
Te trzy gatunki będą grały tutaj rolę pierwszoplanowe. Do tego dołożę ekipę sprzątającą:
-otoski 5x
-kiryski 5x
No i na sam koniec do akwarium trafią aktorzy drugiego planu, czyli jakaś drobnica, tutaj nie mam jeszcze faworytów, ale będę wybierał między:
-razborą klinową
-kardynałkami
-filigera
-neon czarny
Trafią tam jeszcze ryby które zostały po poprzedniej aranżacji, nie ma tego dużo, więc nie będą "psuć" nowej obsady (dwie z rodziny kąsaczowatych - niezidentyfikowane, 1 razbora, 1 otosek, 1 krewetka ammano, są jeszcze gupiki które kupiłem pod koniec funkcjonowania poprzedniego akwarium celem "zapełnienia" akwarium, ale ich nie będę przenosił do nowego akwa, ewentualnie 2 samce), trafią jako pierwsze do zbiornika po dojrzewaniu. Potem będę stopniowo dodawał nowych lokatorów i zobaczę jak to funkcjonuje w praktyce.
Jak nikt mnie nie skrzyczy to uznam, że rażących błędów nie popełnię tą obsadą