Witam.
Chciałam bym się poradzić bo jeśli to jest co to myślę to mam przerąbane.
Moja rybka od dwóch dni pływa... inaczej woda ją niesie jak foliową torebkę wiatr.
Myślałam że uszkodziła sobie pęcherz pławny bo nie widziałam żadnych innych objawów ani u niej ani u reszty ryb.
Do dzisiaj.
Teraz leży tylko na dnie, nawet już nie próbuje pływać. Jej kręgosłup się wygoił lekko w łuk, łuski jej lekko wypadają, a oko napuchło (tak mi się wydaje) i zbielało.
To nie wszystko. Jej koleżanka przed chwilą umarła i to strasznie nagle.
Rano zauważyłam ze podpływa do powierzchni wody jako jedyna z ryb wiec podmieniłam połowę zbiornika zaniepokojona tym faktem ponieważ tamta już na dnie leżała. Ponieważ szybko chciałam podmienić tom wodę to odrazu się przyznajesz że ostawiłam ją tylko na 30min (a nie jak zazwyczaj na dobę) i dolałam uzdatniacza wody wodociągowej.
Po podmianie przestała podpływać przynajmniej wtedy kiedy ja obserwowałam.
Jakoś godzinę temu zauważyłam że zaczyna się chwiać jak pierwsza (żyjąca).
Kiedy przygotowywałam im osobny zbiornik chorobowy (niestety kula) umarła.
Miała całe czerwone wdzięczności jakby w środku jej coś pękło. Nie wiem czy ma to znaczenie ale znalazłam ją z lekko wciągniętym ogonem do pąpki.
Mam akwarium 25l.
Podłoże piasek + kilka większych kamieni.
Rośliny żywe i korzeń.
Filter z napowietrzaczem powietrza. Grzałki nie posiadam.
Temperatura otrzymuje się z reguły pomiędzy 21stopni a 26stopni. Z reguły jest 24stopnie w zbiorniku. Przynajmniej staram się ją tak utrzymywać. Obecnie jest 22stopnie.
Nie wiem jakie jest ph itp.
Obsada fisz masz. Rybki które były kiedyś w stadzie już niestety nie są.
Dwa skalary,
4błyszki takie malutkie (1cm max) pół przezroczyste taki jak piękno płetwy tyle że pomarańczowy.
3 glonojady zbrojniki niebieskie
po jednej sztuce neona czarnego i rozbory.
Załobniczka i jeszcze ta chora Tera.
Karmie jej pokarmem suchym wieloskładnikowym.
O czymś zapomniałam?
Proszę podtrzymać się od hejtów spowodowanych obsadą rybek. Zadaje sobie z niej sprawę i wiem jak bardzo jest zła. Ale nie pozbędę się 5letnich ryb żeby ją zmienić. Powoli próbuje ją uformować.
Nie jestem bardzo hobbystycznie nastawiona na akwarium to nie jest całe moje życie ale część jego i staram się dbać o nie jak najlepiej potrafię.
Jeśli nie macie zamiaru pomoc mojej rybce to proszę wstrzymajcie się od komentarza.
Podarzewem rybią gruźlice ale ponieważ nigdy jej nie miałam bym prosiła o pomoc w identyfikowaniu choroby
.
Nie wiem czy zdj coś pomoga, wątpię ale dodaje.