Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Czy otrzymałeś swój email z kodem aktywacyjnym ?
Strony: [1]
  Drukuj  
Autor Wątek: Odpowietrzacz dolotowy :-)  (Przeczytany 4700 razy)
porlock
Zainteresowany
**
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 75


« : Październik 16, 2007, 11:04:06 »

Wymyśliłem cos takiego jak na rysunku

Miałoby to działać w ten sposób ze powietrze ulatuje przez cienką rurkę z zaworkiem zwrotnym, rurka wyprowadzona jest ponad poziom wody w akwarium co zapobiegło by zalaniu mieszkania w przypadku wyłączenia filtra.
Zaworek zwrotny jest po to żeby przez rurkę nie zaciągać powietrza tylko je odprowadzać.

Pytanie tylko czy woda zdąży oddać powietrze do rurki zanim zostanie zassana z odpowietrzacza, im dłuższy odpowietrzacz tym większa szansa ze się uda.

Rurka odpowietrzająca przy uruchamianiu odpowietrzacza powinna być zatkana, do momentu uruchomienia filtra, co zapobiegnie napełnieniu jej wodą, po odpaleniu filtra należałoby ja odetkać, i powinno działać.

Co myślicie ? może macie jakiś pomysł jak to ulepszyć ?

Zapisane

Seboos
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 3624



WWW
« Odpowiedz #1 : Październik 16, 2007, 11:18:20 »

Hmmm całkiem niezły sposób na odpowietrzenie filtra.

Cytuj
rurka wyprowadzona jest ponad poziom wody w akwarium co zapobiegło by zalaniu mieszkania w przypadku wyłączenia filtra
Nie bardzo kumam. To ma chronić przed zalaniem jak już to wszystko jest podłączone, czy w ogóle przy wyłączonym filtrze (co nie ma prawa się zdażyć)

Co do ulepszeń - założyłbym zawór na odpowietrzacz (rurkę), żeby można było tym sterować.
Ja to widzę, tak, że w momencie napełniania filtra zawór odkręcony, pozniej zakręcamy i odpalamy filtr, w razie potrzeby odpowietrzamy filtr.

Myślę że się może sprawdzić
Zapisane

porlock
Zainteresowany
**
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 75


« Odpowiedz #2 : Październik 16, 2007, 12:02:51 »

Generalnie odpowietrzacz mial służyć do tego aby usunać z wody powietrze zassane np gdy bomblują roslinki po podaniu CO2, co skutecznie zapowietrza kubełki.

Hmmm całkiem niezły sposób na odpowietrzenie filtra.
Nie bardzo kumam. To ma chronić przed zalaniem jak już to wszystko jest podłączone, czy w ogóle przy wyłączonym filtrze (co nie ma prawa się zdażyć)
Ma to chronic przed zalaniem przy całkowitym wylaczeniu filtra (brak zasilania, konserwacja/czyszczenie)

Cytuj
Co do ulepszeń - założyłbym zawór na odpowietrzacz (rurkę), żeby można było tym sterować.
Ja to widzę, tak, że w momencie napełniania filtra zawór odkręcony, pozniej zakręcamy i odpalamy filtr, w razie potrzeby odpowietrzamy filtr.
Teraz ja nie rozumiem Smiley czemu to miało by służyć ? :-)
Zawór ok Smiley nie trzeba by zatykac palcem, tyle ze powinien byc otwarty tylko gdy filtr pracuje (tzn zamknięty przed jego uruchomieniem), w przeciwnym wypadku rurka odpowietrzajaca napełni sie wodą do poziomu wody w akwarium.

Cytuj
Myślę że się może sprawdzić
Moze sie zbiore w sobie i zbuduje prototyp Smiley mam tylko obawy ze woda nie odda o2 na tak małej powierzchni w tak krótkim czasie.

« Ostatnia zmiana: Październik 16, 2007, 12:12:50 wysłane przez porlock » Zapisane

kafarski
Gość
« Odpowiedz #3 : Październik 16, 2007, 12:08:49 »

ja jakoś wątpię w działanie ego.
rośliny jeśli bąblują to tlen unosi się tylko do góry, nie wiem w jaki sposób miałyby wpadać bąbelki do wlotu filtra.
filtr ciągnąc wodę z akwarium wytwarza podciśnienie w przewodzie i ''odpowietrzaczu'' i nie powinien puścić powietrza przez zaworek zwrotny. może nawet będzie wciągał nim powietrze po jakimś czasie.
ale mimo wszystko powodzenia.
Zapisane
porlock
Zainteresowany
**
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 75


« Odpowiedz #4 : Październik 16, 2007, 12:20:40 »

ja jakoś wątpię w działanie ego.
rośliny jeśli bąblują to tlen unosi się tylko do góry, nie wiem w jaki sposób miałyby wpadać bąbelki do wlotu filtra.
filtr ciągnąc wodę z akwarium wytwarza podciśnienie w przewodzie i ''odpowietrzaczu'' i nie powinien puścić powietrza przez zaworek zwrotny. może nawet będzie wciągał nim powietrze po jakimś czasie.
ale mimo wszystko powodzenia.

W taki sam sposób jak wpadają do niego zanieczyszczenia. Gdy roślinki naprawdę solidnie bomblują przy czym filtr mocno ssie takie zjawisko występuje. Nie wszystkim bąbelkom uda się szczęśliwie dotrzeć na powierzchnie, po ok 24-48 godzinach filtr się zapowietrzy.
Takie zjawisko występuje nie tylko u mnie :-) wiec nie opowiadam fanaberii, testowałem to milion krotne :-) z tego powodu właśnie obecnie Co2 nie podaje.

Dlatego właśnie kombinuje jak by sobie z tym fantem poradzić.

Tez niestety mam obawy woda nie odda powietrza Sad

może ktoś ma jakiś inny pomysł jak zbudować odpowietrzać ?
Zapisane

Seboos
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 3624



WWW
« Odpowiedz #5 : Październik 16, 2007, 12:29:55 »

Cytuj
Ma to chronic przed zalaniem przy całkowitym wylaczeniu filtra (brak zasilania, konserwacja/czyszczenie)

Nie widzę możliwośći zalania mieszkania przy niedziałającym filtrze ... niby jak .. wlot i wylot w akwarium jest na pewnym poziomie i dziala zasada naczyć połączonych
Cytuj
czemu to miało by służyć ? :-)
Zawór ok  nie trzeba by zatykac palcem, tyle ze powinien byc otwarty tylko gdy filtr pracuje (tzn zamknięty przed jego uruchomieniem), w przeciwnym wypadku rurka odpowietrzajaca napełni sie wodą do poziomu wody w akwarium.
No własnie po to zawór. A to że się rurka napelni w czymś przeszkadza Huh Ja bym to właśnie tak widzial ... masz pewność że nie będzie powietrza.

U mnie filtr się zapowietrzał przy okazji obniżenia się poziomu wody (nie wszystko było szczelne) lub w innym przypadku kiedy miałem pękniętą rurkę zasysającą i nie było dobrze zaizolowane. A co do tlenu produkowanego i wciąganego przez filtr - jakoś tego nie widzę ... musiałaby to być niezła woda gazowana żeby sie zapowietrzył. U mnie rośliny bąblują ale przy w locie do filtra praktycznie ich nie mam więc problemu nie ma.

Ja też spróbuje cosik podobnego wykonać...

Zapisane

porlock
Zainteresowany
**
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 75


« Odpowiedz #6 : Październik 16, 2007, 12:58:09 »

Nie widzę możliwośći zalania mieszkania przy niedziałającym filtrze ... niby jak .. wlot i wylot w akwarium jest na pewnym poziomie i dziala zasada naczyć połączonych
No i wlasnie o to chodzi, jesli rurka odpowietrzająca miała byc wylot ponizej poziomu wody, zgodnie z zasada naczyn polaczonych cala woda z akwa wyciekła by przez nią, az poziom wylotu rurki i poziom wody w akwa byly by równe.

Cytuj
No własnie po to zawór. A to że się rurka napelni w czymś przeszkadza Huh Ja bym to właśnie tak widzial ... masz pewność że nie będzie powietrza.
Przeszkadza bo rurką ma sie wydostawac powietrze, optymalnie było byc gdyby komora "odpowietrzacza" byla wypelniona woda w 50% w tedy był by najwiekszy punkt styku wody z powietrzem, i wieksza szansa ze odda ona bombelki.

Cytuj
U mnie filtr się zapowietrzał przy okazji obniżenia się poziomu wody (nie wszystko było szczelne) lub w innym przypadku kiedy miałem pękniętą rurkę zasysającą i nie było dobrze zaizolowane. A co do tlenu produkowanego i wciąganego przez filtr - jakoś tego nie widzę ... musiałaby to być niezła woda gazowana żeby sie zapowietrzył. U mnie rośliny bąblują ale przy w locie do filtra praktycznie ich nie mam więc problemu nie ma.
Trust me Smiley zapowietrzy sie :-)  u mnie jak zaczynają bomblowac to dosłownie jest woda gazowana :-)

Cytuj
Ja też spróbuje cosik podobnego wykonać...
Daj znac jak poszlo.

Mam pomysł jak usprawnić odbieranie powietrza, of cose poza tym ze komora odpowietrzacza powinna być jak najdłuższa a jej pojemność odpowiednio dobrana do siły przepływu wody tak aby napełniła się max w 50%, można zwiększyć średnicę rurki odpowietrzającej i podłączyć pod brzęczyk od strony której ssie powietrze. oczywiście brzęczyk MUSI być umieszczony nad poziomem wody.
Nie będzie miał w tym wypadku znaczenia zaworek zwrotny z racji podłączenia brzęczyka
« Ostatnia zmiana: Październik 16, 2007, 13:14:57 wysłane przez porlock » Zapisane

Seboos
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 3624



WWW
« Odpowiedz #7 : Październik 16, 2007, 13:17:04 »

Cytuj
zgodnie z zasada naczyn polaczonych cala woda z akwa wyciekła by przez nią, az poziom wylotu rurki i poziom wody w akwa byly by równe

No i doszlismy do konsensusu. Ja myślałem o zalaniu w ogole bez odpowietrzacza ... stąd moje stwierdzenie ze nie ma możliwości takowej. Reszta się zgadza i to rozumiem Smiley

Cytuj
Przeszkadza bo rurką ma sie wydostawac powietrze, optymalnie było byc gdyby komora "odpowietrzacza" byla wypelniona woda w 50% w tedy był by najwiekszy punkt styku wody z powietrzem, i wieksza szansa ze odda ona bombelki.

No właśnie w/g mnie nie przszkadza. Jak kafarski pisał ... filtr robi podcisnienie, które i tak IMHO nie pozwoli bąbelkom się wydostać. Więc jedyna szansa na odpowietrzenie to wyłączenie filtra, odkręcenie zaworu. Gdyby nie było podcisnienia to filtr zapewne sam by się odpowietrzał przez wylot. Sprawdzone u mnie - kiedy się zapowietrzał to dopiero po zakręceniu dopływu była jakkolwiek szansa na odpowietrzenie.

Jeśli nawet powietrze dostanie się do odpowietrzacza to siła ssąca jest na tyle duza że i tak zassie z powrotem ... Tak np bylo w przypadku nieszczelnej rurki zasysającej u mnie (niby obklejone tasma a jednak ...)
Zapisane

porlock
Zainteresowany
**
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 75


« Odpowiedz #8 : Październik 16, 2007, 14:06:53 »

A mi się wydaje ze mimo wszystko może się udać :-)
Jeśli dobrać by odpowiedni rozmiar komory odpowietrzacza w stosunku do pojemności rurek można by sprawić ze komora nie będzie się napełniać cala wodą, powstanie poduszka powietrzna, te poduszkę pompka będzie wypompowywać, nie da rady pokonać grawitacji i unieść ciężkiej wody ale powinna odprowadzić odzyskany z wody tlen.
Zapisane

Seboos
Global Moderator
Super aktywny
*****
Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 3624



WWW
« Odpowiedz #9 : Październik 16, 2007, 14:17:33 »

Cały czas zapominasz o sile ssącej ... ona jest naprawdę silna Smiley
Tak czy inaczej czekam na rezultaty i moze podzielę się swoimi wnioskami Smiley
Zapisane

Strony: [1]
  Drukuj  
 
Skocz do: