Dziendobry,
Czy moge prosic o naprowadzenie mnie na wlasciwy trop - cos mi sie dzieje z neonkami i nie jestem pewien, czemu to przypisac.
Akwarium jest swiezo zalozone. 120 litrow. Osprzet w calosci pochodzi z firmy Juwel. Filtr dziala dobrze, grzalka tez, stala temperatura to 23 stopnie. Zwirek, korzonek, kamyki nabyte w sklepie (aczkolwiek nie gotowane). Woda bardzo twarda, Ph 8, azotowe sprawy sa niestety od 2 dni za wysokie - filtr najwidoczniej jeszcze nie dojrzal (a nie byl uprzednio traktowany preparatami dojrzewajacymi). Wprowadzenie rybek odbylo sie najwyrazniej za szybko :/ Albo cos innego: probowalem przed wspomnianym typowo akwariowym korzeniem wrzucic inny korzen, z zoologicznego sklepu wziety - musialem go wywalic po paru dniach, bo zaczal plesniec i brudzic. Wymienilem cala wode i wyplukalem zwirek, choc z perspektywy czasu stwierdzam, ze trzeba bylo wygotowac.
Historia: okolo tydzien po zalozeniu, w ramach poczatkowego zarybiania, kupilismy 4 male meeki i 13 neonkow. Zaaklimatyzowaly sie szybko, i plywaly sobie radosnie, tylko... no wlasnie. Po kilku dniach, jeden neonek zaczal sie zachowywac troche dziwnie - "stal" w wodzie, lekko przechylony, jesli sie ruszal to bardzo nerwowo i bez koordynacji. Pletwa grzbietowa sklejona (albo podskubana, w kazdym razie w zlym stanie), dookola pletwy skora zszarzala (ale nie wygladajaca na narosl, plesn, czy cos innego - po prostu szara plama), ogolnie kolorow jednak nie stracil. Reszta pletw w porzadku, zadnych innych zmian chorobowych w wygladzie nie stwierdzono... Przestal jesc i po dwoch dniach umarl. Wtedy nastepny zaczal miec identyczne objawy. Po nim jeszcze nastepny. Za kazdym razem trwalo to dwa-trzy dni. Wczoraj zauwazylismy dwa
![Sad](http://akwarium.net.pl/forum/Smileys/bb/sad.gif)
Wczoraj takze (dopiero wczoraj) testy wykazaly moment przesilenia, jesli chodzi o stezenie azotanow (i tych drugich) w wodzie (dobrze, ze mialem odstane 20% wody na wymiane).
Reszta rybek ma sie dobrze (odpukac). W kazdym momencie tylko jedna (tylko dzisiaj dwie) sa chore.
Teraz tak - plesniawka to to raczej nie jest, nie wyglada. Mikrosporidioza spowodowalaby zmiany w wygladzie wieksze, niz opisane. W tym miejscu:
http://herkules.superhost.pl/choroby.html znalazlem inne prawdopodobne: "Bakteryjne zapalenie skóry i płetw" oraz glonogrzybice, ale mam nadzieje, ze to nie to - nie bardzo mi sie umiecha rozwiazanie w stylu "rybki zabic i spalic, rosliny spalic, zwirek wyrzucic i spa...ekhem, akwarium wytruc lizolem". Co to moze byc? Dodam jeszcze, ze dostawaly wylacznie pokarm suchy (z Tetry)...
pozdrawiam serdecznie i z gory dziekuje za pomoc,
Kvique